|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
14-07-2008, 21:59 | #141 |
Reputacja: 1 | Kejsi, nie pamiętasz że zabity demon wraca po chwili dalej dręczyć żywych? Almena jest ,,zawalona robotą" a ja chwilowo czekam z postem na jej odpowiedź na PW
__________________ Make a man a fire, you keep him warm for a day. Set a man on fire, you keep him warm for the rest of his life. —Terry Pratchett |
14-07-2008, 22:53 | #142 |
Reputacja: 1 | Przecież wysłałaaaaaammmmm [tłucze głową o ścianę]. Uhahahah [z dzikim śmiechem biega po pokoju, aż przewraca się o porzuconą skarpetkę]. Xer [kręci ze współczuciem głową] A: Zamknij się! Xer: Nic nie powiedziałem! O_O A: Słyszałam! X: A wzięłaś dzisiaj lekarstewka? ;3 A; [gryzie klawiaturę]. Kej; O_O jest źle. Tomb; Bywało gorzej. X; Tija [pokazuje blizny na ręce]. A; [błogi uśmieszek] Dzisiaj, po miesiącu siedzenia nad durnymi tabelkami do 24.00, trzymam w ręku wydrukowaną magisterkę i jutro ją oddaję ^_^ X; pewnie dziekanat będzie zamknięty z powodu remontu ;3 Kej; A ja już oddałam 2 tygodnie temu!^_^ Xer i Tomba [odsuwają się] Kej: O_O [unik przed latającym laczkiem] A; i jeszcze on mi mówi huhu że pw nie doszło huhu >_xX [tik nerwowy] X; Ćśśś, it`s okeeej now ^_^' [podaje kubek melisy] A; -_-# X; oh my, sorry, zapomniałem [wstawia do kubka różową słonkę w groszki] A; No! ^_^ [siorbie]
__________________ - Heh... Ja jestem klopotami. Jak klopofy nie podoszają za mną, pszede mnom albo pszy mnie to cos sie dzieje ztecytowanie nienafuralnego ~Dirith po walce i utracie części uzębienia. "Nie ma co, żeby próbować ukryć się przed drowem w ciemnej jaskini to trzeba mieć po prostu poczucie humoru"-Dirith. |
15-07-2008, 08:40 | #143 |
Reputacja: 1 | Znienawidzę wakacje! Od paru dni, nie miałem w łapkach Maleństwa. Błagam Was! Zadbajcie proszę o upust dla mej chorej wyobraźni. Wczoraj wróciłem do domu z pracy, przywitałem mą rodzinę iście wilczym wyciem i pytałem Dominika [mój pierworodny 1,5 roku] o to czy nie postrzelał by z Tatą do celu, albo czy nie fechtował by lub może ewentualnie nie poszedł by ze mną na jakiegoś smoka... malując wcześniej facjatę na zielono. Dominikowi się spodobało , przyniósł nawet farbki...ale stanął nam na drodze nie lata przeciwnik... :żona: Szczęściem mam wrodzone modyfikatory dodatnie przeciw latającym sprzętom kuchennym Ale astępnym razem mogę skończyć z kubkiem kawy [i to zimnej!!!] na czole.
__________________ Tablety mają moc obliczeniową niewiele większą od kalkulatora. Do pracy z waszymi pancerzykami potrzebuję czegoś więcej niż liczydła. Co może mam je programować młotkiem zrobionym z kawałka krzemienia? ~ Gargamel. Pieśń przed bitwą. |
15-07-2008, 19:51 | #144 |
Reputacja: 1 | Że tak spytam podjudzona przez Almenę, która zajęta jest gryzieniem klawiatury, ile jeszcze liczy drużyna? Panda nie wraca tak? Amman też nie Alaron wraca w sierpniu, a co z postaciami Estre i Revana? Szkoda że dopiero zaczęli i już cisza
__________________ "Bóg stworzył świat. Szatan zobaczył, że świat jest dobry i zaniepokoił się trochę. Bóg stworzył człowieka. Szatan uśmiechnął się, machnał ręką i rzekł do siebie: eee spoko, będzie dobrze!" - Almena wyjaśnia drużynie stworzenie świata....:D |
15-07-2008, 20:47 | #145 |
Reputacja: 1 | Josonsimiti (podobnie jak Alemena mam problemy z tym nickiem) już wrócił, nawet mi posta obiecał (no ale na obiecaniu się skończyło).
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa zakalcem w ustach nie wyrośnie, dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi, w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...] |
15-07-2008, 21:40 | #146 |
Reputacja: 1 | @Almena świetny post świetny, świetny, świetny!!! ^^ Taki smutny, aż się płakać zachciało Biedny bakłażan... Znów ten z rogiem, ktoś wie czemu on nas nie lubi!?
__________________ "Bóg stworzył świat. Szatan zobaczył, że świat jest dobry i zaniepokoił się trochę. Bóg stworzył człowieka. Szatan uśmiechnął się, machnał ręką i rzekł do siebie: eee spoko, będzie dobrze!" - Almena wyjaśnia drużynie stworzenie świata....:D |
16-07-2008, 17:11 | #147 |
Reputacja: 1 | Dzięki Demony, Anioły, Wielcy Magowie. A jak przychodzi co do czego to mamy raptem Maleństwo, Piórko, brzytwę i Krasnoludzkie klątwy. >>> TEXT MIESIĄCA! Równie dobre było wołanie do niewidomego "nie patrz w dół"! Śliczne posty widzę! Brawo Kejsi, Holly no i Vire!
__________________ - Heh... Ja jestem klopotami. Jak klopofy nie podoszają za mną, pszede mnom albo pszy mnie to cos sie dzieje ztecytowanie nienafuralnego ~Dirith po walce i utracie części uzębienia. "Nie ma co, żeby próbować ukryć się przed drowem w ciemnej jaskini to trzeba mieć po prostu poczucie humoru"-Dirith. |
16-07-2008, 20:24 | #148 |
Reputacja: 1 | Nie patrz w dół i mnie rozwaliło. Co wszyscy się czepiają mojej brzytwy? Zwykle brzytwa jest ostrzejsza od miecza czy noża, tylko masy brak.
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa zakalcem w ustach nie wyrośnie, dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi, w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...] |
17-07-2008, 08:28 | #149 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Ale pomysł naprawdę świetny szkoda, że na ćmoka z nią się nie porwałeś A tak przy okazji... to znam ja pewnego jegomościa, który obiecał sobie znaleźć swą zagładę, ba! nawet poprzysiągł.... a na widok ćmoka zaczął bardzo szybko przebierać swymi krótkimi nóżkami... tylko że nie w tę stronę co trzeba Będzie Cię za to sromota zżerać przez trzy najbliższe tury! A kolor zielony wybitnie Ci w tym pomoże
__________________ Tablety mają moc obliczeniową niewiele większą od kalkulatora. Do pracy z waszymi pancerzykami potrzebuję czegoś więcej niż liczydła. Co może mam je programować młotkiem zrobionym z kawałka krzemienia? ~ Gargamel. Pieśń przed bitwą. | |
17-07-2008, 11:11 | #150 |
Reputacja: 1 | Hollyorc tylko, że Levin nie jest tak do końca ślepy. Bez przesady jakbym jeszcze ja się rzucił to byłby taki tłok... Co ma druid do brzytwy? Bo rozumiem, że ślepiec trochę wyklucza ale druid?
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa zakalcem w ustach nie wyrośnie, dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi, w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...] |