Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 08-10-2008, 17:24   #91
 
Bebop's Avatar
 
Reputacja: 1 Bebop jest godny podziwuBebop jest godny podziwuBebop jest godny podziwuBebop jest godny podziwuBebop jest godny podziwuBebop jest godny podziwuBebop jest godny podziwuBebop jest godny podziwuBebop jest godny podziwuBebop jest godny podziwuBebop jest godny podziwu
-Dlaczego uważasz, że kogoś obchodzi twoje zdanie? - zapytał Bebop nawet nie spoglądając na towarzysza -Nie potrzeba nam tu kolejnych wywodów nadąsanego elfa.
Bebopa nie interesowała nawet reakcja nieznajomego,bowiem cała jego uwaga była skupiona na mężczyznach siedzących na przeciw niego. Szczególnie zainteresował go jeden szczegół, a mianowicie imię elfa. Jak powiedział ten człowiek? Asamir? Azanir? Nie, to był Asantir. Sięgnął do wewnętrznej kieszeni garnituru i wyjął niewielki notes z którego wyleciało kilka postrzępionych kartek. Bebop szybko zanotował sobie to imię, przeczuwał bowiem, że ci dwaj nie są zwykłymi podróżnikami, obdarzył obu z nich szerokim uśmiechem po czym wyjął z kieszeni małą piersiówkę i pociągnął z niej kilka łyków.
Miał nieodparte wrażenie, iż dzień ten nie będzie do końca stracony...
 
__________________
See You Space Cowboy...
Bebop jest offline  
Stary 08-10-2008, 17:54   #92
 
Bilbin's Avatar
 
Reputacja: 1 Bilbin nie jest za bardzo znany
Półelf uśmiechnął się radośnie, rozsiadł wygodnie nieco przepychając elfa. Schował pierścień do kieszeni i zaczął powoli mówić:
-Zacny z niego elf, nieprawdaż chłopcy? Taki zadufany w sobie, czuć, że nadal jest w nim ten młody 40 letni elf, który nie mógł zrozumieć dlaczego ma takie białe włoski, a wszyscy takie ładne czarne- w tej chwili chwycił na włosy elfa i pociągnął- o prawdziwe?! No nie przypuszczałbym, jakiego specyfiku ci na łeb nalali, żeś się tak wybielił?!- tutaj uśmiechnął się raz jeszcze i spróbował porwać jasnowłosego do tańca.
 
Bilbin jest offline  
Stary 08-10-2008, 21:43   #93
 
Medivh's Avatar
 
Reputacja: 1 Medivh jest na bardzo dobrej drodzeMedivh jest na bardzo dobrej drodzeMedivh jest na bardzo dobrej drodzeMedivh jest na bardzo dobrej drodzeMedivh jest na bardzo dobrej drodzeMedivh jest na bardzo dobrej drodzeMedivh jest na bardzo dobrej drodzeMedivh jest na bardzo dobrej drodze
Kelt był wściekły na to co powiedział ten chłystek...Ten gościu...Pewnie chodziło mu o skrzypka...był bądź co bądź dobry i pomógł im zdobyć tą durną księgę...Kelt chciał się na niego rzucić pobić i wyrzucić przez okno ale Ktoś go uprzedził "Oby mu nakopał..."

-Uważaj co mówisz ! - Warknął przez zęby. -Bo możesz tego pożałować. Może jesteśmy kumplami tego gościa o którym mówisz i nie podoba się co mówisz o tym gościu, a skoro...jak powiedziałeś...On miał wiele rzeczy na sumieniu, to my mamy więcej i nie będziemy mieli skrupułów wyrzucić cię przez okno...Oczywiście to jest tylko sytuacja przypuszczalna, która niekoniecznie ma teraz miejsce, ale to miało być swego rodzaju ostrzeżenie, żebyś nie przesadzał gdy się odzywasz...Dla własnego zasranego dobra...-"
Gnojek..."

Kelt znowu spojrzał w okno i patrzał się pusto na widok który uciekał jak gdyby nie chciał być zobaczony...
 
__________________
..::// "Release Your ANGER ! Come to THE DARK SIDE !" \\::...
Medivh jest offline  
Stary 09-10-2008, 02:16   #94
 
Mizuichi's Avatar
 
Reputacja: 1 Mizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znany
Asantir przez chwilę przyglądał się zamieszani nie mieszając się do całego zajścia, jednak nie spodobało mu się kilka rzeczy. Po pierwsze, Dziwnie ubrany mężczyzna coś zanotował. Było to dość niepokojące, jednak nie warte dłuższego zastanowienia. Elf w przedziale wyraźnie nie lubił ludzi. Cóż tu trzeba przyznać że są to istoty niezwykle krótkowzroczne. Przez to że żyją tak krótko nie są w stanie dostrzec do czego prowadzą ich czyny. Nie zastanawiają się nad tym. Jednak drobną przesadą było naśmiewanie się ze śmierci jednego z nich. Asantir jednak szczególna uwagę zrucił na bezczelność pół elfa. Wcześniej raczej nie miał do czynienia z mieszanką rasy ludzi i elfów, więc nie wiedział czego się spodziewać. Jednak ten osobnik wywarł dość negatywny wpływ na wizerunek przedstawicieli jego rasy na Asantirze. Słowa same popłynęły z jego ust.
- Odrobinę szacunku mieszańcu, to że jesteś naszym krewnym nie znaczy że możesz nas bezkarnie obrażać. Jak widzisz moje włosy również nie są czarne, ludzka krew sprawiła że zatraciły się w tobie wszystkie elfie cnoty. Jesteś odrażający. - Asantir nie widział czemu staną w obronię nie znanego mu elfa. Czuł jednak że tak powinien postąpić.
Nagle odezwał się Kelt. Na początki Asantir nie mógł zrozumieć czemu właściwie ten wypowiada się za nich obu. Jednak po chwili zrozumiał że Keltowi zdawało się że jasnowłosy mówi o skrzypku. Było to raczej mało prawdopodobne.
- Przyjacielu, wydaje mi się że ten jegomość nie miał na myśli naszego zmarłego towarzysza. Chodz mam niejasne wrażenie że chodzi mu o osobę z którą obaj mieliśmy już kiedyś styczność - Asantir starał się dać do zrozumienia Keltowi że prawdopodobnie chodzi o ich niedawnego pracodawcę. Miał nadzieję że Indianin to zrozumie.
 
__________________
It matters little how we die, so long as we die better men than we imagined we could be - and no worse than we feared.

11-02-2013 - 18 -02.2013 - Nie ma mnie.
Mizuichi jest offline  
Stary 09-10-2008, 14:17   #95
 
Cardamine's Avatar
 
Reputacja: 1 Cardamine jest na bardzo dobrej drodzeCardamine jest na bardzo dobrej drodzeCardamine jest na bardzo dobrej drodzeCardamine jest na bardzo dobrej drodzeCardamine jest na bardzo dobrej drodzeCardamine jest na bardzo dobrej drodzeCardamine jest na bardzo dobrej drodzeCardamine jest na bardzo dobrej drodzeCardamine jest na bardzo dobrej drodzeCardamine jest na bardzo dobrej drodze
Gdy Alexander spróbował porwać 'jasnowłosego do tańca', zanim się zorientował leżał już na ziemi. Mroczny elf uderzył go prosto w twarz co skończyło się powaleniem pół-elfa. Nieznajomy założył nogę na nogę i z niezwykłą gracją poprawił odstający kosmyk włosów.
- Jesteś głupszy niż myślałem.-powiedział najspokojniej na świecie, jakby obelgi Alexandra w ogóle do niego nie dotarły- Czy ty nie wiesz, że elfy mojego pochodzenia są największą i najpiękniejszą rasą na tym kontynencie? A ty marny mieszańcu, zrodzony z gwałtu śmiesz mnie oczerniać?- zaśmiał się cicho, jednak po chwili jego wyraz twarzy powrócił do tajemniczego i ponurego wyglądu.
Mroczny elf spojrzał na Kelta.
-Ależ nie chodziło mi o niego , mój przyjacielu. Mówiłem o kimś z wyższych ludzkich sfer. O kimś kto chciał bawić się w Boga, być kimś wyższym nawet od Wielkiego Aronaksa, o którym Ty nie jesteś godzien słyszeć. I pewnie dalej nic nie rozumiecie. Wy wszyscy. I Ty, Asantirze. To mówię z bólem, ponieważ Twoja rasa jest młodszym rodzeństwem mojej. Daleko Wam do doskonałości, do wielkiej mądrości, którą wiele lat temu porzuciliście, a którą to właśnie ukradliście i pragniesz przekazać tym marnym, nędznym i kruchym istotom zwanymi ludźmi. Złodziejami wszystkiego...-jego zimne spojrzenie przeszyło Asantira i Kelta- Wiesz o czym mówię. A przynajmniej zrozumiesz. Gdy przyjdzie pora, zrozumiecie wy wszyscy.WSZYSCY.

Nie wiedzieliście czy elf jest po prostu niezrównoważony psychicznie, czy chodziło mu o jakąś konkretną sprawę.Jednak wszystko wskazywało na to, że za chwilę stanie się coś niedobrego dla Was lub dla mrocznego elfa.
 
Cardamine jest offline  
Stary 09-10-2008, 15:47   #96
 
Bebop's Avatar
 
Reputacja: 1 Bebop jest godny podziwuBebop jest godny podziwuBebop jest godny podziwuBebop jest godny podziwuBebop jest godny podziwuBebop jest godny podziwuBebop jest godny podziwuBebop jest godny podziwuBebop jest godny podziwuBebop jest godny podziwuBebop jest godny podziwu
Atmosfera w przedziale robiła się dość nerwowa, tajemniczy nieznajomy z łatwością poradził sobie z pół elfem, lecz nie to przykuło uwagę Bebopa. Teraz stało się już jasne, iż ów mężczyzna nie znalazł się tu przez pomyłkę. Wydawał się sporo wiedzieć o dwójce siedzącej na przeciwko, a ta jego przemowa? Była co najmniej dziwna. A do tego ta duma bijąca z każdego jego słowa, niemal każde jego spojrzenie czy też gest mówiły "To ja jestem Bogiem, a ty tylko nic nie znaczącym śmieciem". Nawet największy idiota rodem z Kotła w Tarancie, zauważył by, iż walka wisi w powietrzu. Bebop nie wiedział czy będzie zmuszony wciąć w niej udział, jednak był na to przygotowany. Pozostało tylko czekać na pierwszy cios.
-Aronaks? A kto to? - spytał Bebop po czym dodał z sarkazmem -Czy to ten bóg gnomów?
 
__________________
See You Space Cowboy...
Bebop jest offline  
Stary 09-10-2008, 16:59   #97
 
Bilbin's Avatar
 
Reputacja: 1 Bilbin nie jest za bardzo znany
Alexander powstał z ziemi, usunął się w kąt przedziału i włożył swój pierścień. Po chwili stał się on zupełnie niewidoczny dla pozostałych pasażerów. Spojrzał pogardliwie na elfa i zaklął w duszy, powtarzał też w myślach:
-Marny mieszaniec? Zrodzony z gwałtu!
Szybko wyjął zwój i rozpoczął uwalnianie zamkniętego w nim zaklęcia. Mówił szybko i płynnie...miał nadzieje, że zmieści się w czasie działania pierścienia, nie chciał plamić szkaradną krwią elfa swoich kling. Białowłosy nie był wszakże tego wart.
 
Bilbin jest offline  
Stary 09-10-2008, 20:04   #98
 
Mizuichi's Avatar
 
Reputacja: 1 Mizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znany
Asantir wstał z siedzenia które wcześniej zajmował. Był wściekły, jeszcze nigdy taki gniew nie przeszył jego ciała. Bez namysłu chwycił łuk który spoczywał nieopodal niego. Szybkim ruchem ręki napiją cięciwę wraz ze strzałą. Wycelował prosto w mrocznego elfa.
- Zadufany w sobie mroczny elfie, jak śmiesz poddawać w wątpliwość pochodzenie mojej zacnej. Obraziłeś tym sposobem mnie, jednak jest to mało istotne. Ważniejsze że ugodziłeś godność moich rodziców i siostry - słowa Asantira sączyły się przez niemalże zaciśnięte zęby - Czy masz teraz coś do powiedzenia, nędzna namiastko elfa?
Asantir w każdej chwili był gotów oddać strzał. Czekał na chociażby jeden fałszywy ruch ze strony mrocznego elfa.
 
__________________
It matters little how we die, so long as we die better men than we imagined we could be - and no worse than we feared.

11-02-2013 - 18 -02.2013 - Nie ma mnie.
Mizuichi jest offline  
Stary 11-10-2008, 15:43   #99
 
Cardamine's Avatar
 
Reputacja: 1 Cardamine jest na bardzo dobrej drodzeCardamine jest na bardzo dobrej drodzeCardamine jest na bardzo dobrej drodzeCardamine jest na bardzo dobrej drodzeCardamine jest na bardzo dobrej drodzeCardamine jest na bardzo dobrej drodzeCardamine jest na bardzo dobrej drodzeCardamine jest na bardzo dobrej drodzeCardamine jest na bardzo dobrej drodzeCardamine jest na bardzo dobrej drodze
Mroczny elf spojrzał na miejsce, w którym przed chwilą zniknął Alexander. Siedział jednak dalej spokojnie, a gdy Asantir wycelował do niego z łuku, na jego twarzy pojawił się pogardliwy uśmiech.
-Myślisz, że zabijając mnie, sprawisz mi ból i cierpienie?Że będę się smażył w czeluściach najgłębszych otchłani?
Zwój powoli zaczynał działać...Moc pierścienia zaczęła słabnąć, a w przedziale zaczęło iskrzyć bardzo jasne światło. Mroczny Elf roześmiał się, niemalże zaczął się zwijać z rozbawienia widząc całą tą sytuację.
-Wiesz co Ci powiem Asantirze?Eryk miał podobną minę przed śmiercią!
Straszny huk. Światło zgasło, a szyby w całym przedziale zmieniły się w drobny mak. W nieznajomego trzasnął piorun. Zapalił się, zaczął się wierzgać..Mimo to cały czas potwornie się śmiał. Nawet gdy jego zwęglone zwłoki leżały już bez ruchu , dalej w waszych uszach odbijał się ten potworny śmiech.
Pierścień przestał działać. Alexander siedział w kącie przedziału, z pustym, nieco zwęglonym kawałkiem pergaminu.
Wszyscy gapiliście się na martwego elfa. Po chwili na korytarzu pojawili się pierwsi gapie.Nic dziwnego. Ten incydent obudziłby zmarłego. Niektórzy pomrukiwali między sobą, inni pobiegli gdzieś ile sił w nogach.
"O Boże, on jest martwy.","Jasna cholera, zabierajmy się stąd, bo jeszcze będziemy mieć problemy"," Wydaję mi się, że już gdzieś widziałem tą dwójkę...".
-Proszę się rozejść, proszę państwa. Proszę się rozejść, halo, czy pani mnie słyszy?- na korytarzu dało się usłyszeć donośny głos mężczyzny. Zbliżał się do Waszego przedziału, przepychając się nieco. W końcu wszedł. Wysoki, szeroki w barach. Gdyby nie mundur, można by pomylić go z jakimś oprychem.
-Cholera, co tu się stało?
 
Cardamine jest offline  
Stary 11-10-2008, 15:59   #100
 
Bilbin's Avatar
 
Reputacja: 1 Bilbin nie jest za bardzo znany
-Dzieńdobry- powiedział z niesamowitą jak na niego powagą Alex- dzięki bogu, że żyjemy, ten długo uchy przemycił do pociągu zwój z zaklęciem. Nie rozumiem, czemu czysto elfi pasażerowie nie są dokładniej kontrolowani!- zaczął się wydzierać na mężczyznę- przez tego idiotę mogliśmy zginąć, rozumie pan zginąć, mieliśmy szczęście, że ten idiota coś pomylił i dostał w cztery elfie litery. Wie pan, że to był jakiś mroczny elf? Wie pan, jakim cudem go tutaj wpuściliście, jak dotrzemy do tarantu, to porozmawiamy sobie z zarządem kolei na ten temat, na temat niekompetencji jej pracowników- zacząłem mu się wydzierać prosto w twarz
 
Bilbin jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:20.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172