|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
31-05-2009, 14:40 | #11 |
Reputacja: 1 | W ciągu jednej chwili, wszystko się zmieniło. Z olbrzymim hukiem większość zabudowań tuż za grupą uderzeniową zawaliła się w kontrolowanych eksplozjach. Zaraz później z otaczającego Gundamy pyłu wyłonił się tuzin wrogich jednostek. Drużyna Czerwona wzbiła się w powietrze i zaczęła atakować przeciwnika. - Damy im zajęcie, Niebiescy - odezwał się przez interkom kapitan Ikarus. - Zrozumiano - odpowiedział Pred - Trójka, ubezpieczaj mnie, idziemy na fabrykę ! Zrównajcie ją z ziemią ! Richard rozumiał, że misja była najważniejsza. I nie miał zamiaru pozostawić żywej duszy w tym miejscu. Niebieskie maszyny, używając potężnych silników, wskoczyły na teren fabryki, pozostawiając przeciwnika na pastwę Czerwonych i Zielonych. Pred szybko namierzył najbliższy budynek i gdy tylko komputer celowniczy potwierdził namierzenie, przycisnął spust. Potężne działo laserowe przebiło mury i eksplodowało wewnątrz. Budynek musiał zawierać substancje łatwopalne, gdyż całą budowlę pochłonęła olbrzymia pomarańczowa kula ognia. Pozostali członkowie oddziału Richarda przyłączyli się do ataku. Nagle jednak kapitan Niebieskich zauważył na radarze oddalające się pojazdy. - Niech ktoś zdejmie te promy ! - krzyknął w mikrofon. |
31-05-2009, 21:08 | #12 |
Reputacja: 1 | Sytuacja zmieniła się diametralnie. Tuż przed Gundamem kapitan Axel zaczęły pojawiać się wrogie mobile. - Czwórka, Piątka! Do nas, szybko! Niebiescy potrzebują wsparcia! - przywołała do siebie swoje dwie jednostki. Nagle dał się słyszeć głos kapitana Pred'a: - Niech ktoś zdejmie te promy ! Mary skinęła tylko głową. - Jake, Rod naszym celem są promy. Niedługo dojdą do nas Kreig i Marcus, ale na razie musimy wesprzeć Niebieskich. Bierzemy ich łukiem! Zaraz po wydaniu rozkazu ruszyła na przemieszczającą się przeszkodę. Na szczęście Jake i Rod byli w pobliżu i już po chwili zielone mobile zaczęły wystrzeliwać pociski w wrogie jednostki. Gdy tylko zobaczyła na monitorze, że pozostali chłopcy dotarli na miejsce, ograniczyła sie jedynie do wydania rozkazu do ataku.
__________________ ..::Fushigi Gin Hikari::.. |
31-05-2009, 23:55 | #13 |
Reputacja: 1 | Marshall Icarus „Co za głupcy...” pomyślał Marshall. - Odradzam zajmowanie się promami- powiedział Icarus- Obiekty cywilne nie są celem naszej misji, ponadto, zrobimy z siebie całkowitych terrorystów na oczach nie tylko wszystkich ludzi na Ziemi ale także tych na koloniach. |
01-06-2009, 00:17 | #14 |
Reputacja: 1 | "Odradzam ? ODRADZAM ?! Za kogo on mnie ma ?!", zahuczał w myślach Pred. - Jakie obiekty cywilne ?! Te promy mogą przenosić materiały z fabryki albo co gorsza mobile. Nie możemy pozwolić im uciec ! - ryknął kapitan Niebieskich. W tej wojnie, nie było cywilów, a jedynie przeciwnicy bądź sojusznicy - Niebieska Trzy, zdejmij te promy ! Richard wiedział, że kto jak kto, ale Wolfie na pewno nie będzie miała problemu z trafieniem. I był święcie przekonany, że jako jedyna z oddziału nie zakwestionuje jego rozkazu. |
01-06-2009, 10:29 | #15 |
Reputacja: 1 | Marshall Icarus - Jeżeli nie zdałeś sobie z tego sprawy Niebieski Jeden, to oni już od dawna wiedzieli o tym ataku. Wszystko co ważne już zabrali na długo przed tym jak podłożyli w mieście bomby. Tam są tylko cywile i ich zestrzelenie nie zapewni ci żadnej posranej chwały tylko zrobisz z nas morderców w oczach całego kosmosu. Ale nie będę cię powstrzymywał, to w końcu twoja karma, nie moja. "Świetnie, współpracuję z bezmyślnymi maszynami do zabijania." Ostatnio edytowane przez Gamer2002 : 01-06-2009 o 10:37. |
02-06-2009, 09:34 | #16 |
Reputacja: 1 | Słuchanie kłótni kolegów, nie było tym co pomagało w misji. - Kreig i Marcus pomóżcie Niebieskim, reszta za mną! W prawdzie nie czuła, że musi się wtrącać, jednak jako ta trzecia musiała równo podzielić swoje jednostki do pomocy pozostałym kapitanom. - Panowie - zwróciła się do kapitanów - może byście te miłe pogawędki zostawili na później, powiedzmy... Na lunch, co? Usiądziemy sobie przy pysznym jedzonku i wywalimy na wierzch wszystko co nas gryzie. Kłótnia nie pomoże przy misji i wprowadzi pewne zdekoncentrowanie. Nie wiem jak Wy ale ja bym najchętniej już była w bazie. Mężczyźni pomyślała po czym wraz z Dwójką i Trójką wysunęła się na przód aby pomóc Czerwonym w ostrzeliwaniu wrogich mobili. Teraz skoncentrowała się całkowicie na zadaniu. Najchętniej to wyłączyłaby wszystkie moduły do komunikacji, jednakże, wiedziała ze chcąc nie chcąc musi ich używać. W razie co pomyślała z kwaśną miną i wystrzeliła laserem w kierunku grupy przeciwników.
__________________ ..::Fushigi Gin Hikari::.. |
02-06-2009, 10:25 | #17 |
Reputacja: 1 | Pred zaklął szpetnie. Nienawidził takich świętoszkowatych ludzi, którzy martwili się propagandą, opinią publiczną czy innymi tym podobnymi bzdurami. Już miał odpowiedzieć dowódcy Czerwonych, gdy nagle komputer pokładowy ostrzegł go, że jest namierzany przez wroga. Dzięki szybkiej reakcji Richard zdążył zrobić unik i odskoczyć, ale w tym samym momencie "nadział" się na inną jednostkę przeciwnika. Uderzenie spowodowało, że karabin wypadł Gundamowi Preda z rąk i potoczył się po betonowej nawierzchni fabryki. W tym samym momencie przed oczami wyrósł mu mobil z bronią gotową do strzału. Z tej odległości, nawet gundanium nie byłoby w stanie długo powstrzymać ostrzału. Pociski zaczęły błyskawicznie uderzać w pancerz niebieskiego Gundama. W ostatniej chwili pojedynczy strzał przebił kokpit wrogiej maszyny, zabijając pilota bądź niszcząc system Mobil Doll. Pred ze zdumieniem obejrzał się w stronę, z której nadeszła niespodziewana pomoc. Trójka ! - Trójka, co ty wyprawiasz ?! Miałaś się zająć tymi promami ! - Kapitanie, są za daleko dla naszej broni. Poza tym, mamy dość roboty tutaj. Richard wiedział, że mówi prawdę. Wrogie jednostki, choć w nieszczególnym stanie technicznym, dobrze walczyły i odwracały uwagę grupy uderzeniowej od fabryki. A z każdą minutą rosło prawdopodobieństwo, że nieprzyjacielskie posiłki pojawią się zza horyzontu. - No dobra - odrzekł w końcu Pred - Dwójka, Piątka, zajmijcie się mobilami. Weźcie do pomocy Zielonych. Trójka, Czwórka, za mną. Czas zakończyć to przedstawienie ! Rozwalić tą fabrykę ! |
04-06-2009, 11:41 | #18 |
Reputacja: 1 | Wrogie jednostki snęły w ciasnej grupie blokując wejście do fabryki. Trzy z nich juz padły, jeden za sprawą Pred’a, a dwie inne rozstrzelane zmasowanym ogniem. Nie było jak przelecieć nad nimi, pancerze gundamów i tak trudem wytrzymały ogień zaporowy, tak że trzymali „Omegę” na dystans. Była nadzieja że może skończy się amunicja, gdyż mieli stare karabiny z magazynkiem, które przy laserowych gnatach jakie zafundował ICN swoim żołnierza wyglądały trochę śmiesznie. Nie zatrzymane przez nikogo promy były już tylko punktami na horyzoncie. Kto miał czas obejrzeć się za siebie ujrzałby paniczna ewakuację, na zasadzie „każdy ratuje się sam”. Drogi szybko zapełniły się uciekającymi pojazdami. W końcu jeden po drugim milkły karabiny obrońców. Kolejne dwa zostały rozszarpane ogniem Niebieskich. Teraz dało się przedostań na teren fabryki. Wystarczyło tylko strzelać. Ktoś kto nie uciekał, ani nie walczył przyglądał się walce. Czarne „coś” przylgnęło do dachu jednego z wieżowców. Można było wsiać to za część dachu, gdyby się nie poruszyło podczas nieudanego ataku Zielonego 3 na promy. Teraz jedynie leżało i czekało. |
12-06-2009, 15:56 | #19 |
Reputacja: 1 | Marshall Icarus - Poszło w miarę sprawnie- powiedział Icarus po tym jak siły broniące fabryki zostały pokonane- Czerwoni, zachować czujność i gotowość bojową, posiłki wroga mogą się pojawić w każdej chwili. Misja dla Marshalla będzie wykonana dopiero w momencie gdy on i jego towarzysze wrócą bezpiecznie do bazy. |
13-06-2009, 15:18 | #20 |
Reputacja: 1 | Pokręciła głową z zażenowaniem. Faceci się kłócili, na około rozbiegł się niezły tłum... Ale udało im się przedrzeć. Tylko czy nie poszło im za łatwo? - Pozostańcie w gotowości - zwróciła się do swoich. Ona sama również zajęła się czekaniem na ewentualne wrogie jednostki. Może nie tyle co chciała aby coś się wydarzyło. Chciała już być w bazie.
__________________ ..::Fushigi Gin Hikari::.. |