|
Archiwum sesji z działu Postapokalipsa Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Postapo (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
19-10-2013, 19:35 | #1 | |
Reputacja: 1 | THE END[Neuroshima] In guns we trust Zasady: mowa uwagi i pytania do i od Mg preferowane odpisy w pierwszej osobie Dzień 1 Przewrócona ciężarówka, koła jeszcze się kręcą, para unosi się znad rozbitej maski... Ból od otarć i stłuczeń których nabawiliście się wypadając na asfalt. Wspomnienia powoli wracają kiedy dochodzicie do siebie. Podróżowaliście samotnie. Zatrzymaliście się w zajeździe w Suffolk. Następne co pamiętacie to pobudka w ciemnych klitkach w jakiejś wilgotnej piwnicy. Później po paru dniach ciemności i obrzydliwej papki którą was karmili ktoś przyjechał po was. Pojedynczo wyciągnęli was z waszych klitek i związali wam ręce. Następnie wpakowali was na ciężarówkę i zaczęli wieźć, najpierw starą autostradą potem wjechaliście do ruin miasta - Norfolk jeśli wierzyć tablicom. Wtedy Jack Miller wyzwolił się z trytek które krępowały wasze nadgarstki i korzystając z tego że strażniczka przez okienko rozmawiała z kierowcą sięgnął po wiszący przy jej pasie pistolet. Wywiązała się szamotanina, padły trzy strzały. Dwa trafiły strażniczkę, trzeci przeszedł przez okno i rozwalił łeb kierowcy. Chwilę później ciężarówka przywaliła w betonową barierę oddzielającą zjazd z drogi i przewróciła się. Teraz jesteście tu. Wolni w środku ruin miasta, bez zapasów, skazani na siebie... Well shit... Jack Miller: Masz okazję przyjrzeć się pistoletowi który zabrałeś strażniczce Cytat:
Gray, Jack Miller po paru dniach bez leków zaczynacie mieć pierwsze objawy choroby Wszyscy leżycie na betonie autostrady, wasze ubrania są trochę podarte a sami macie liczne otarcia. Na szczęście nic poważnego Jako że nie macie wglądu w swoje karty teraz jest dobry moment na wprowadzenie swoich postaci | |
19-10-2013, 19:56 | #2 |
Reputacja: 1 | - Kurwa mać... - Skamlę i sprawdzam w jakim jestem stanie. Oglądam też ciała strażników po chwili, szukam leków, jakichkolwiek, choćby paracetamolu na ból głowy. Ostatnio edytowane przez t0m3ek : 19-10-2013 o 20:09. |
20-10-2013, 02:05 | #3 |
Reputacja: 1 | Najpierw przyjrzałem się broni. Całkiem porządne gówno, trzeba było przyznać. Kabura nieco popierdolona, ale jakoś będę musiał z tym żyć. Gdy tylko otrzepałem kurz zbliżyłem się do ciężarówki. Może znajdowało się tam coś równie przydatnego co spluwa. Zauważywszy, że jeden z tych, którzy byli związani razem ze mną przeszukuje ciała zbliżyłem się. - Dzięki mnie się wydostaliście... jak znajdziesz jakieś leki to najpierw pokaż je mnie. Parę z nich może mi się przydać. Nie chcę słyszeć odmowy i nie radzę mnie dziś wpieniać. Tym bardziej, że mam dość konkretny argument. - powiedziałem bawiąc się blokadą od pistoletu.
__________________ Sanity if for the weak. |
20-10-2013, 08:31 | #4 |
Reputacja: 1 | Wstałem, otrzepałem się przy okazji sprawdzając czy wszystkie gnaty mam całe. Nie było źle. Jakieś obicia, stłuczenia, da się żyć. Podchodząc do ciężarówki przyglądałem się towarzyszom niedoli. Jestem pewien, że przynajmniej jeden z nich obserwował mnie. W sumie to żadne ze mnie cudo, ot gość średniej budowy, średniego wzrostu i uwaga uwaga w bliżej nieokreślonym wieku. No ale chce, niech patrzy. Może to zszargane jeansy lub stare kowbojki go tak zaintrygowały? Niee to pewnie ta koszula lub narzucona na nią kurtka M65 okazały się niezwykle interesujące. Schylając się po czapkę leżącą na ziemi Usłyszałem jak jeden z gogusiów próbuje zastraszyć drugiego. Cóż, skoro świat wrócił do normy to i ja powinienem. Przydałaby się jakaś broń. Choćby kawał gałęzi na pałkę. Rozejrzałem się uważnie po ciężarowce i najbliższym otoczeniu.
__________________ Pierwsza zasada przetrwania, nie daj się zabić. Druga zasada przetrwania: To że masz paranoję nie znaczy, że oni nie chcą cię dopaść. |
20-10-2013, 19:51 | #5 |
Reputacja: 1 | Zdjąłem czarny worek ze swojej głowy odsłaniając biały worek na mojej głowie. Znaczy to nie worek. To maska. Taka trochę pomiędzy bandażem, a czapką osłaniającą twarz. W ogóle nie zmniejsza widoczności, choć trochę zniekształca mowę. Szybko idę sprawdzić co ma przy sobie kierowca i zgarniam wszystko co mogę tak, żeby nikt nie widział a jak już widzą no to niech widzą. |
20-10-2013, 22:19 | #6 |
Reputacja: 1 | Henry... Coś o swoim wyglądzie etc? |
20-10-2013, 22:22 | #7 |
Reputacja: 1 | -No to sie zesrało - powiedział pod nosem, i spojrzał na podziurawioną kurtke i spodnie wojskowe, które mocno oberwały podczas spotkania z asfaltem. -Takie stare i porządne ciuchy i szlag je trafił, będzie trzeba pocerować. "zobaczmy czy da rade coś wykrzesać z tej ciężarówki jeszcze" pomyślał kierując sie w stronę wozu. W międzyczasie podniósł okulary typu Aviator, które niestety pogięły sie całe i kapelusz ala krokodyl dundee. |
21-10-2013, 15:41 | #8 | ||||||||||
Reputacja: 1 | Jack (choć właściwie wszyscy) celownik kolimatorowy (o ile nie wynika inaczej z opisu) wymaga włączenia do działania Wszyscy Wybiliście przednią szybę żeby dostać się do szoferki, kierowca podobnie jak strażniczka jest ubrany bardzo jaskrawo z fantazyjną fryzurą. Na desce rozdzielczej jest przyczepione CB radio. rzut na szczęście :P (określający ile czasu zajęło wam dojście do siebie, jak daleko wylecieliście z auta i ile w związku z tym zajęło wam dorwanie się do wraku) Peter “MacGyver” Ryan2 Jack "Siergiey" Miller 17 Hubert Cumberdale 13 Grey, Szarak 18 Bill Crain 8 Henry 4 Peter Ryan szybki rzut oka pod spodnią stronę samochodu dał ci ciekawy widok na koła przednie (obecnie zbieżne), rozbitą miskę olejową i pęknięty blok silnika z wystającym wałem korbowym. Z tego co słyszałeś są ludzie którzy potrafią odpalić wszystko co ma silnik, niestety ta ciężarówka już się do tej kategorii nie zalicza... W czasie kiedy zająłeś się ciężarówką inni ubiegli cię i dorwali się do jej zawartości HenryPrzeszukujesz Strażniczkę znajdujesz przy niej karabin, nóż, dziwną latarkę i schowany pod krótką asymetryczną jaskrawo czerwoną spódniczką maleńki pistolet Cytat:
8 naboi 7,62NATO Cytat:
Cytat:
Cytat:
Bill Crain jako pierwszy dostałeś się przez wybite okno do szoferki, znalazłeś muszkiet, mały wściekle różowy karabinek oraz przy kierowcy pistolet z kaburą oraz apteczkę, dwa noże, w kieszeniach małą lornetkę i zapalniczkę oraz latające luźno po kabinie apteczkę i manierkę Cytat:
Cytat:
http://www.neaca.com/images/Meteor_B...IL_Ammo_1_.JPG - puszka prochu czarnego (około 15 jednostek) 5 pocisków Minie kalibru .54 http://1.bp.blogspot.com/-0dhdrGLgQ1...0/GEDC0035.JPG - 43 kapiszony Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Manierka/menażka z czymś mocniejszym Apteczka 1 pomocy - http://cdn.shopify.com/s/files/1/007...1024.jpg?12310 w Chwili kiedy wlazłeś do środka nad tobą stanął dziwny facet w masce na twarzy, chyba nie jest zachwycony że go ubiegłeś, z drugiej strony ciężko powiedzieć Chyba założę temat na wasz ekwipunek, jak już skompletujecie taki który będziecie chcieli zachować... Hubert CumberdaleZanim doszedłeś do kabiny Ktoś już cię uprzedził (nawet nie wiesz jak się nazywa) Jack "Siergiey" Miller zostałeś uprzedzony przy trupie strażniczki. Postanowiłeś więc żeby nie marnować czasu sprawdzić magazynki. Jeden jest pełny, ten który był w pistolecie kiedy zabrałeś go strażniczce jest uboższy o trzy naboje, trzeci jest tylko w połowie pełny (albo w połowie pusty to już kwestia twojego nastawienia do życia) Grey, Szarak zakładam że skoro znalazłeś chwilę na wrzucenie ava to mogłeś odpisać... z drugiej strony za wiele się nie wydarzyło więc pozwoliłem sobie nie czekać na twój odpis | ||||||||||
21-10-2013, 16:23 | #9 |
Reputacja: 1 | Biorę nóż, lornetkę, zapalniczkę i manierkę. Potem wybiegam na zewnątrz, wbijam się na pojazd i przez lornetkę obserwuję czy nie ma w pobliżu nic co by się ruszało. Potem wypatruje również co ogółem jest w pobliżu. |
21-10-2013, 16:26 | #10 |
Reputacja: 1 | Chyba powinieneś grzecznie poprosić Billa... |
| |