|
Archiwum sesji z działu Postapokalipsa Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Postapo (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
08-04-2016, 22:44 | #21 |
Reputacja: 0 | powoli zacząłem odzyskiwać pełną świadomość po chwili zauważałem kobietę z butelkom alkoholu i gazą pomogło choć bolało jak diabli podziękowałem dziewczynie i ponowiłem pytanie ? czy w ogóle je zadałem? -Kim jesteście spytał stłumionym głosem ? Ostatnio edytowane przez smok burzy : 08-04-2016 o 23:29. |
08-04-2016, 23:30 | #22 |
Reputacja: 1 | Słysząc, że chłopak bredzi, doszła do wniosku, że mogła w jakiś sposób uszkodzić mu głowę. Konkretnie mózg. Jeżeli to prawda, to długo nie pociągnie, ale nie chciała go zabijać. Po takim ciosie w głowę miał pełne prawo bredzić, a przynajmniej tak jej się wydawało. - Gada od rzeczy, powinniśmy położyć go na jakiejś kanapie czy czymś takim - odparła, po czym oparła się o blat stołu. Z serca spadł jej ogromny ciężar, nareszcie miała pewność, że przynajmniej na razie Kity jest bezpieczna. Rozejrzała się po zabałaganionym wnętrzu. Wszędzie walały się porzucone w pośpiechu elementy wyposażenia domowego, a ze ścian wystawały kable. Gdyby nie brak prądu, czułaby się jak w jakiejś elektrycznej celi śmierci, jednak teraz przewody były jedynie smutnym dowodem na to, że budynki powoli się niszczyły. Jednak dało się tu zauważyć ślady bytności ludzkiej, jak chociażby brak kurzu na stole bądź schodach, wymyte deszczówką naczynia w zlewie i wiele innych. Kiedy ból nieco ustąpił, a jej rana była już należycie opatrzona, Monika zabrała się za przenoszenie chłopaka. -Myślisz, że powinnyśmy go zabić, jeżeli jego stan szybko się nie poprawi? - zapytała poważnie, patrząc w oczy swej przyjaciółce. |
09-04-2016, 11:22 | #23 |
Reputacja: 0 | Po chwili wszystko wróciło do normy zorientowałem się ze leżę na kanapie lekko odwróciłem głowę w kierunku jak sądziłem wojskowej i przeszła mnie euforia mundur polski relacjonował wpierdol spytałem z entuzjazmem w głosie -jesteś wojskową? Widząc nie małą rangę zadałem kolejne pytanie -Dowodzisz jakimś odziałem jesteście z bezpiecznej strefy? -Zabierzecie nas stąd? jego głos był nie spokojny pełen radości jakby był pewien że razem z nią pojawi się cały odział. Ostatnio edytowane przez smok burzy : 09-04-2016 o 19:27. |
09-04-2016, 14:37 | #24 |
Reputacja: 1 | Widziała w jego wzroku, że stan chłopaka nie uległ większej poprawie. Wręcz przeciwnie, uległ pogorszeniu. Młodzieniec zaczął mówić sam do siebie modulując nieco głos, przez co przypominał Goluma z Władców Pierścieni. Zastanawiała się ile zajmie chłopakowi dojście do przynajmniej względnej normalności. Im dłużej nad tym rozmyślała, tym bardziej była pewna, że zajmie mu to wiele godzin. Może nawet dobę. Tyle dobrego, że skoro jest aż tak podatny na ataki, to raczej nikt nie będzie za nim tęsknił, a więc nikogo w ramach zemsty nie wyślą. "W każdym to bądź razie trzeba mu odpowiedzieć" - Pomyślała. - Pracowałam w wojsku - powiedziała powoli intonując słowa tak, jakby rozmawiała z ułomnym bądź dzieckiem. - Nie możemy zabierać do stref rannych cywilów, ale potem pomyślę. "A zresztą, ktoś tak słaby jak ten bachor i tak nie zostanie przepuszczony przez selekcję, zwłaszcza po włamaniu. W przypadku dziewczyny może jeszcze przymkną na to oko, ale na pewno nie u chłopaka". Odeszła od kanapy, po czym zabrała z torby chłopaka wszystkie jego rzeczy. Bóg jeden wie kiedy się przydadzą. |
09-04-2016, 15:59 | #25 |
Reputacja: 0 | Zobaczyłem wojskową szabrującą mój plecak po chwili stanowczym tonem spytałem -Możesz zostawić moje rzeczy? |
| |