15-12-2011, 14:55 | #411 |
Reputacja: 1 | Jestem z Astropola w ogóle z innego świata. Twój statek trafił do naszej rzeczywistości i mieliśmy go zbadać, ale jak wiadomo wszystko się tutaj pierdoli. Ogólnie to dobrze by było się obudzić, bo tutaj chyba nic nie zdziałamy. |
15-12-2011, 17:17 | #412 |
Reputacja: 1 | -Nie wiemy, zabarykadowaliśmy się, jak przyjdzie nas ratować to was pozabijają pewnie, bo podobno broń się zacina jak się do nich strzela- |
15-12-2011, 22:24 | #413 |
Reputacja: 1 | Wicher: Kapitan spojrzał na ciebie, a po chwili obaj usłyszeliście coś jakby echo... muzyczki z Mario, którą Enter włączył na samym początku. Kapitan w jednym momencie stracił resztki spokoju, rzucił się na jeden z paneli i zrobił coś takiego: Battlestar Galactica - Final Jump - YouTube Następnie wszystko zaczęło drżeć i zewsząd dobiegł cię dźwięk "ŁUUU". Kapitan ściska "kluczyk" i drga jakby go złapał prąd. Potwór, Coca-Cola: Idąc spiralnym korytarzem w dół usłyszeliście "ŁUUU" i wszystko zaczęło drżeć. Gdzieś w tle słyszeliście krzyk Wichra: Ja pierdole ty niedorobiony imbecylu wyłącz tę muzykę, natychmiast! Po chwili nastał spokój. Wszystkie wrota, które mijaliście były otwarte, a kulka nigdzie się nie zatrzymała. W końcu dotarła do jednych zamkniętych wrót... i tysiąca kulek. Wasza uderzyła w resztę i stanęła. Na domiar złego wszystkie prócz waszej są zalane krwią, kawałkami kości niezliczonych ludzi i gdzieniegdzie widać materiał podobny do materiału waszych ubrań. Obok wrót są jedne drzwi, ale jest też prostsze rozwiązanie: ktoś wam otworzy wrota do maszynowni i wpadniecie tam razem ze wszystkimi kulkami. Jak łatwo się przekonać Błysk może to zrobić. Ale czy go przekonacie? A może coś innego planujecie? Wasza rozmowa przez zestaw audio będzie oczywiście słyszana przez innych. Błysk: Okazało się, że już nic nie napiera na drzwi maszynowni. Barykada wytrzymała. Co zrobisz jeśli coś przez zestaw audio lub przez głosy w twojej głowie (jak to rozróżnić?) będzie cię namawiało do odsunięcia barykady? Jeśli chodzi o większą barykadę to to musiałbyś zniszczyć kolejny terminal - łatwiej jednak jeśli Spannung odkręci. Kamil: Czujniki wykrywają wybuch na zewnątrz i jeszcze jeden statek. Nie ma stacji... ale mogą być uszkodzone, bo wybuch jest ciągły... tak jakby tam po prostu był zawieszony w czasie co znów nie jest taką dziwną teorią. Spannung, Mośko, Enter, Elektra, Boyos [i Kamil]: [czekamy, ale przez zestaw audio możecie rozmawiać dalej z Potworem i Coca-Colą (i z Błyskiem krzycząc do niego, bo stoi nad wami) - pytanie tylko czy rzeczywiście za drzwiami przy których stoi Błysk są Potwór i Coca-Cola...] |
15-12-2011, 23:01 | #414 |
Reputacja: 1 | -Potwór, tu Spannung - zaczął rozmowę przez radio, nie mając nic do robty, kontenplując poruszające się czesci napędu - Sytuacja nie jest ciekawa, Wicher i Kapitan są niezbyt przytomni, Wicher ratował kapitana. Reszta żyje i nie jest ranna, wygląda na to że statek dokuje do jakiejś stacji, choć nie wiem skąd ona się tam wzięła. Oprócz tego napęd jest sprawny, a maszynoiwnia ma dwa wyjścia, przy czym jedno jest oblegane przez prawiehumanoidalnych kosmitów. Drzwi są zablokowane, nie wejdą.
__________________ Ten użytkownik też ma swoje za uszami. |
15-12-2011, 23:31 | #415 |
Reputacja: 1 | -Dobrze, żeś powiedział coś, czego ja nie przekazałem- wymamrotałem do siebie, a potem krzyknąłem na górę -Jak tam sytuacja, Błysk?- |
15-12-2011, 23:53 | #416 |
Reputacja: 1 | E, panie co jest? - podchodzę do niego i odciągam go od tego kluczyka. |
16-12-2011, 00:35 | #417 |
Reputacja: 1 | Elektrze pozostawało chyba tylko myślenie. Nie wiedziała, co w tej chwili ma z sobą zrobić. Nie była potrzebna i nie zamierzała przeszkadzać. Zastanawiała się nad tym, czy Boyos i Potwór i Coca- Cola znowu nie znaleźli się w jakimś innym przedziale czasowym, czy co to tam było. Na razie mieli przynajmniej kontakt z Potworem i Colą, więc było nie najgorzej. |
16-12-2011, 01:44 | #418 |
Reputacja: 1 | -Jesteśmy tuż za drzwiami, jest tu krew. Cała masa krwi… Co wyście zrobili tym całym Borokom?- Powiedział Potwór przez radio i przykucnął przy złotych kulach. Nie podobała mu się zupełnie ich ilość. Czy to możliwe że podczas drogi na dół moment rzucania przez niego jaja zdarzył się aż tyle razy? Przyjrzał się uważnie strzępom materiału szukając naszywek z imionami lub innych oznaczeń z ich mundurów. -Korytarz jest pusty, możecie spokojnie otworzyć drzwi i ruszajmy na mostek. Czas się stąd zbierać.-Powiedział po chwili próbując otworzyć drzwi. |
16-12-2011, 10:37 | #419 |
Reputacja: 1 | Do Mośko:Sytuacja wydaję się opanowana póki co,choć nie wiem co jest za drzwiami,ale zaraz się o tym przekonam bo zamierzam je otworzyć. Po tych słowach otwieram drzwi,mam w ręku ogłuszacz i nóż tak na wszelki wypadek. |
16-12-2011, 12:47 | #420 |
Reputacja: 1 | -COOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO????????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!! CZYŚ TY OSZALAŁ!!!!!!!??????- biegnę na górę z ogłuszaczem gotowym ogłuszyć Błyska, żeby nie otworzył drzwi. I kiedy on odsunął terminal? |