Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Science-Fiction > Archiwum sesji z działu Science-Fiction
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 12-07-2014, 15:08   #31
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
Tao spróbował wychwycić sieć bezprzewodową sklepu, wszedł w nią bezproblemowo i uzyskał dostęp do kamer. Znalazł obraz kiedy nikogo na nim nie ma i zapętlił na dwadzieścia minut. Będzie wyglądało , że do kradzieży doszło przez zwykłą nieuważność właściciela. Zwykłe łobuzy z ulicy nie miały na tyle taktu by bawić się w takie rzeczy. Oni wpadali z klamką i krzyczeli na cały głos. Potem ustawił volume na maska i zaciął TV. Kasjer zdziwił się i próbował różnych opcji , próbując odblokować wizję. Tao cichuteńko zakradł się do sklepu , łagodnie podszedł pod ladą i stanął za facetem. Po chwili zaczął go dusić do pozbawienia przytomności, ofiarę położył na ziemi by przypadkowo nie rozbiła sobie głowy uderzając. Cicha robota. W kasie znalazł 750 E$. Alkohol zawsze dobrze się sprzedawał. Wziął jeszcze trochę samo gotujących zupek ''chińskich'' i ku swojemu zadowoleniu znalazł coś naprawdę pochodzącego z jego kraju (boć zupki wynaleźli Japończycy). Baijui o nazwie Smok Orientu. Miała pięćdziesiąt kopa. Wyszedł z sklepu zadowolony z dużą dozą satysfakcji.
 
Pinn jest offline  
Stary 14-07-2014, 12:46   #32
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Tao był zadowolony szybko przeprowadzona, dobrze zaplanowana czysta akcja. Niestety nie znalazł pod kontuarem żadnej broni, ale za to ku własnemu zaskoczeniu znalazł kawałek ojczyzny na tej wrogiej ziemi

~Zupki instant nie mają wartości odżywczych, ale mają smak a alkohol ma kalorie, więc kwestia aprowizacji na ten wieczór mam już z głowy ~
- Pomyślał zadowolony.

Ale zanim weźmie się za świętowanie trzeba było zdobyć nieco sprzętu

~Czy jest w okolicy jakieś trift Shop albo outlet Armii Zbawienia? ~ - Spytał SI jednocześnie przeglądając mapę okolicy. Nie zamierzał wspierać oficjalnych sklepów ani wyrzucać pieniędzy w błoto, jeżeli nie było to absolutnie konieczne.

Potrzebował kilku rzeczy:

- Śpiwora lub koca, który pozwoliłby mu przetrwać noc na ulicy.

- Turystycznej kuchenki gazowej, oraz jakieś grzałki żeby zagotować te zupki i zrobić sobie jutro rano posiłek. Potem będzie można z tego zrobić domowej roboty bombę.

- Trochę ubrań na zmianę, bez jakiś szaleństw, ale to, że walczy z Systemem i tymczasowo planuje żyć na ulicy nie znaczy, że przestanie dbać o higienę osobistą.

- Może znajdą się jakieś narzędzia i rękawiczki? Mściciel miał racje, zbyt szybko ruszył na akcje. Nie zdobył wieży gdyż nie miał odpowiednich narzędzi. Najbardziej zależałoby mu na jakimś przecinaku, ale nie pogardzi również innymi narzędziami typu obcęgi, młotek czy śrubokręt, których można użyć, jako dość skuteczną broń do walki wręcz.


O sklepach z rzeczami używanymi dowiedział się studiując Amerykańską kulturę masową, odwiedzenie takiego miejsca miało dodatkową korzyść, że pasowało do jego Hipsterskiego alter ego.

Jedną z niewielu dobrych cech tych pasożytów społecznych było to, że jakieś 20 lat temu modne stało się odwiedzanie tego typu miejsc żeby znaleźć rzeczy z po za głównego nurtu pisali nawet o tym piosenki:

[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=QK8mJJJvaes[/MEDIA]
 
Brilchan jest offline  
Stary 16-07-2014, 16:45   #33
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
Tao siedział patrząc w gwiazdy pośród chłodu ulicy przykryty długim kocem. Zupki błyskawiczne podgrzewały się same po zdarciu paska termo-aktywnego , ale i tak wyposażył się na przyszłość w kuchenkę. Słychać było szczekanie psów i stukot pociągu. Siedział na odludziu , więc w razie czego miał przygotowany pistolet i narzędzia jakie sobie kupił. Nie ma to jak cios młotkiem po czaszce, obrażenia gwarantowane. A silny był, to nie ulegało wątpliwości. Z łatwością zrobił 150 pompek i 300 brzuszków tylko dla rozgrzewki.

Pierwsza noc w Chicago. Zaskakiwało go jak bardzo zniszczone było to miasto. Weteran nie był jedynym bezdomnym jakiego spotkał. Było ich pełno. To samo tyczyło się drobnych punków, łotrów i złodziei. On nie wyglądał na ofiarę jak i na bogacza więc szumowiny trzymały się od niego z daleka. Ale nigdy nikt nic nie wie.

Nagle usłyszał coś jak jęk. Włączył zamontowany w swojej głowie wykrywacz ruchu.

120 metrów. Dwie osoby. Stoją w miejscu, ale zdają się wiercić.

Zastanowił się czy aby to sprawdzić czy dać sobie spokój. Potem dało się słyszeć coś gwałtownego, może krzyk, damski. Był za daleko by to sprawdzić nie ruszając się z miejsca. Nie wiedział czy jest sens się ruszać. Może to tylko kolejne pijane lub naćpane nastolatki. Zielony metanowy ogień kuchenki płonął delikatnie jak latające świetliki a torba sportowa trzymała cenne rzeczy , które postanowił sobie kupić. Raczej nie weźmie tego wszystkiego z sobą jeśli ma zamiar sprawdzić odgłosy.
 

Ostatnio edytowane przez Pinn : 16-07-2014 o 21:15.
Pinn jest offline  
Stary 16-07-2014, 22:34   #34
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Gdy tylko usłyszał pierwszy sygnał znamionujący hałas lub zagrożenie postanowił skontrolować sytuacje. Torbę szybko ukrył w mało widocznej ciasnej przestrzeni i zakrył kocem. Jeżeli ktoś nawet ją zabierze to zyska tylko trochę ciuchów i narzędzi oraz nierozpieczętowaną butelkę chińskiej wódki

Bustera, nowe dokumenty oraz kartę płatniczą, czyli najważniejsze rzeczy, których brak mógłby sprawić mu problemy w wykonywaniu misji zamierzał wziąć ze sobą w plecaku, który cały czas miał na sobie. W ręku ściskał młotek

~Pewnie, po prostu jakiś napad, ale lepiej upewnić się, że nie mam do czynienia z jakimś Korposami, robienie za jakiegoś Batmana mnie nie kręci ~ - Pomyślał. Nie wiele go obchodziło szczególnie, że nie chciał podpaść lokalnym gangom ulicznym, co mogłoby utrudnić mu życie, ale jeżeli napastnik będzie dysponował bronią palną to ryzyko mogło być opłacalne...
 
Brilchan jest offline  
Stary 17-07-2014, 12:38   #35
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
Zbliżał się z każdą chwilą, delikatne posuwanie się w gąszczu krzaków. Cisza i samotność nocnego łowcy, wykrywacz ruchu pokazujący zbliżanie się do dwójki ludzi. Z każdym jego cichym krokiem , stawało się głośniej. Paniczny lęk w głosie , niepokój i krzyk kogoś wściekłego. Tao chwycił mocniej młotek , ciesząc się iż prawdopodobnie będzie mógł go użyć. W końcu zobaczył sprawcę zamieszania, obserwował go z górki. Będzie miał okazję do zaskoczenia go w niemiły sposób.

-On nie ma stać, on ma być czysty dziwko! Haha!- wykrzyczał prawie jeszcze dzieciak już pokryty całym rękawkiem tatuażów. Miał ogolone na zero włosy z zostawioną fioletową grzywką. Dziewczyna płakała i ciągnęła mu druta. Gwałciciel złapał drobną brunetkę za włosy i rzucił ją na ziemię , wrzasnęła. Mogła mieć góra 14 lat , on maksymalnie 16. Zaczął się na niej kłaść i zabierać się za jej obcisłe jeansy. Tao patrzył na tą scenę. Gość nie miał chyba żadnej broni, więc nie dozbroi się na tym śmieciu. Jednak działa się niesprawiedliwość...
 

Ostatnio edytowane przez Pinn : 17-07-2014 o 14:05.
Pinn jest offline  
Stary 25-07-2014, 22:27   #36
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
"Dzieje się niesprawiedliwość " - Tao parsknął na własne myśli

, ~Co ja jestem jakimś pół kretynem z tych Jankeskich komiksów?!! Niesprawiedliwość... Ona dzieję się wszędzie i zawsze! Niesprawiedliwe jest, że moi rodacy tracą zdrowie w Amerykańskich fabrykach tylko żeby reszta świata mogła mieć tanie telefony i ubrania! Niesprawiedliwe jest, że ta bezmyślna tłuszcza tuczy jednoprocentowe grube koty z Wall Street! ~ - Chłopak z wściekłością ścisnął trzonek młotka dopiero wtedy przypomniał sobie o broni.

W tym czasie smarkaty gwałciciel na poważnie zabrał się za swoją ofiarę nic nie byłoby prostsze dla Chińskiego wojownika niż zabicie tego białego śmiecia, lecz nie było w tym żadnego zysku.

~Dziewczyna jest głupia i poniekąd zasłużyła sobie na swój los. W tym wieku powinna mieć już świadomość, w jakim świecie żyje i mieć przy sobie broń. Już na samym początku mogłaby w dwóch ciosach pokonać przeciwnika: Wpierw przeciąć tętnice udową następnie zadać cios w genitalia żeby skupił się na bólu i rozpaczy zamiast się na niej zemścić. Oczywiście musiała by dobrać odpowiedni momenty i wciąż istniałoby ryzyko porażki, ale nie byłaby zdana na łaskę innych~ - Tao nie lubił ludzkiej słabości. Czternastolatka powinna sama poradzić sobie z tą sytuacją, jeżeli jest na to za słaba lub zbyt głupia zasłużyła sobie na swój los.

Działanie w tej sytuacji nie przyniosłoby mu żadnych korzyści jedynie problemy:

Sądząc po dużej ilości tatuaży mimo młodego wieku gwałciciel może być członkiem jakiegoś lokalnego gangu a Tao nie potrzebował robić sobie wrogów.


Po dokonaniu morderstwa trzeba by było wyczyścić młotek, pozbyć się ciała i zmienić miejsce noclegu mimo późnej pory. Możliwe, że wszystko to byłoby przesadną ostrożnością, ale Azjata nie potrafił robić czegoś na pół gwizdka.

Zakończywszy zimną kalkulacje doszedł do wniosku, że ryzyko, jakie musiałby podjąć jest niewspółmiernych do potencjalnych zysków wrócił, więc do swojego obozowiska i ułożył się do snu. ~Ciekawe czy po wszystkim ją zabije czy może puści wolno, aby żyła z traumą?~ - Zastanawiał się chłopak.

Wypił kilka niewielkich łyków mocnego alkoholu żeby odpędzić gorycz wypełniająca jego serce.
 
Brilchan jest offline  
Stary 26-07-2014, 20:24   #37
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
Ryżowa wódka była naprawdę mocna, paliła jak tysiąc małych skorpionów wbijających się w gardło. Już po kilku sporych łykach Tao poczuł rozluźnienie i zmianę spostrzegania. Spojrzał na butelczynę i golnął jeszcze małego , przecież wyrwał się z rodzinnego domu i mógł sobie pobalować. Zupełnie jak ten chłopaczyna, pewnie teraz bił tą dziewczynę i kończył po raz drugi nawet go nie wyjmując.

Azjata włączył detektor z czystej ciekawości. Zobaczył zbliżające się obiekty. Pościg. Biedaczka musiała jakoś zwiać i ten skurwiel gonił ją , być może nie zakładając nawet spodni. Krzyki dziewczynki robiły się głośniejsze , była jakieś 40 m od leniwego obozowiska człowieka z misją. Tao automatycznie wstał i złapał młotek , czując jak równowaga płata mu figle, nagła zmiana pozycji przypominała mu styl żurawia w kung-fu. Włączył podczerwień z bionicznym oku zastanawiając się czy romantyczni kochankowie odkryją jego obecność ; biednego podpitego patriotę , który nie chciał nikomu sprawiać problemów.
 

Ostatnio edytowane przez Pinn : 26-07-2014 o 20:44. Powód: literówki
Pinn jest offline  
Stary 26-07-2014, 21:36   #38
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Wraz z poziomem alkoholu poczuł jak się rozluźnia, nie żałował sobie, bo miał, co świętować! Początek wielkiej przygody! Udało mu się kupić dokumenty i oślepić korporacje zadając im pierwszy celny cios

- Hurra - zawołał podziwiając swoją własną wspaniałość.

Tak, właściwie to on był Herosem! Przecież nie zabił tamtej wrednej baby, która nie doceniła jego talentów aktorskich, darował też życie tamtemu dziadkowi ze sklepu i był o wiele delikatniejszy od lokalnych rabusiów a to, co zrobił z weteranem było aktem łaski.

~Tylko, który z tych Herosów by najlepiej do mnie pasował? Chyba ten cały Kapitan Ameryka... Cóż, Kapitan Chiny? Nie to byłoby za głupie, Kapitan Niebiańska Triada za długie i za mało chwytliwe. Jacy jeszcze byli ci Kapitanowie? Czekaj coś mi świta.... ~


Przypomniał sobie pewną Amerykańską komedie:

[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=NN3eBvZvUXk[/MEDIA]


~Tak! To było całkiem zabawne zostanę kapitanem młotkowym! A prawdziwy Heros nie cofa się przed wyzwaniem ~
- Pomyślał dochodząc do wniosku, że jednak ma ochotę zabić gwałciciela. Gdy włączył elektronikę okazało się, że bogowie sprzyjają jego zamiarom gdyż smarkula wyrwała się z objęć kretyna i zmierzali w jego stronę

~Skoro uciekła znaczy, że zasługuje na moją pomoc!~ Wstał z dość dużym trudem, ale nie przeszkadzało mu to w walce gdyż opanował styl Zui Quan:

[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=N855paiZhD8[/MEDIA]

- Stój złoczyńco! Kapitan młotkowy ukażę cię za twój gwałt! Twój penis zaraz spotka się z moim młotem - Krzyknął wyskakując z za osłony i zagradzając drogę młodemu gangsterowi.

Podczas walki podśpiewywał sobie piosenkę z musicalu i wykonywał przesadnie przerysowane ruchy żeby dać chodzącemu trupowi fałszywe poczucie bezpieczeństwa ale nie zamierzał pozwolić mu ujść z życiem.
 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 26-07-2014 o 21:57.
Brilchan jest offline  
Stary 26-07-2014, 22:51   #39
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
Najpierw zobaczył dziewczynkę , była przerażona. Biegła przed siebie dławiąc się swoim płaczem i krótkim oddechem zmęczenia. Rozdarta bluzka odsłaniała niedojrzałe piersi, a kolana były pozdzierane od kilku upadków , które zaliczyła po drodze. Skurwiel już ją doganiał , jego opalenizna i fioletowa czupryna ; zęby jaśniejące w kontraście od ciemnej trudnej do określenia skóry, ziemskiej migracji kilku plemników wzdłuż ostatnich pokoleń. Gwałciciel zatrzymał się jak wryty widząc wojowniczy majestat potęgi kapitana młotkowego. Niewinne dziewczę korzystając z okazji podeszło za plecy Tao. Nie była sama pewna tego wszystkiego, zdecydowanie zbita z tropu i równie zdesperowana.

-Wszyscy najebani.- Stwierdziła nagle zupełnie trzeźwo , chyba mając najbardziej poukładany umysł z całej trójki. Potem jak wskazówki w zegarze wrócił do niej szok i złapał się pod pas Azjaty. Nie chciała puścić mimo to Tao nie całkiem umyślnie odepchnął ją i ruszył z młotkiem do ataku.

Zwyrodniały dzieciak odskoczył przed ciosem i sprzedał ostrego kopniaka prosto w nos wojownika. Ciężka smoła zatraconej na moment świadomości i gwóźdź wbity prosto między oczy. Tao się wkurzył , ale tamten już atakował. Kolejna fala bólu , tym razem w prawe ucho. Ciepła stróżka i mdłości.

-Nie było się wpierdalać cwelu! Nie było się wpierdalać!- uderzenia spadały jak serie z pistoletu maszynowego. Były mało celne i niezbyt przyłożone, ale działały jak zapora przez inicjatywą Azjaty. Alkohol tłumił ból , ale zupełnie zaskoczył Tao. W tym stanie nie mógł skorzystać z niebiańskiej sztuki walki. Chociaż warto było spróbować.

Młody mężczyzna odskoczył w końcu od chłopaczka zastanawiając się nad kolejną rundą. Członek triady nie wiedział jak dopalacz refleksu podziała z wódą , ale zawsze mógł wykorzystać ten as. Szczególnie , że fioletowa czupryna musiał być i porządnie schlany i wystrzelony jakimś mocnym narkotykiem. To wszystko tworzyło mieszankę wybuchową , która kpiła z godności orientalnego wojownika. Para świńskich oczu (gwałciciela) łypiąca rządzą zabijania, ale i strachem.
 
Pinn jest offline  
Stary 26-07-2014, 23:18   #40
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Tao wybuchł pijackim śmiechem - Brawo smarku! Umrzesz, jako wojownik, chociaż jesteś tchórzliwym śmieciem. - Z perspektywy czasu widział, że styl Pijanej pięści nie był wbrew pozorom dobrym wyborem do walki po pijaku gdyż wymagał zbyt dużej koordynacji. Przestawił się, więc zadziałać zgodnie z instynktem i ustawić się w pozycji żurawia.

- Zasłużyłeś sobie na to żeby potraktować cię poważnie w innej sytuacji powiedziałbym, że masz jaja, ale to niedługo ulegnie zmianie - Uśmiechnął się dziko włączył dopalacze ruchu i ruszył do ataku.
 
Brilchan jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 15:32.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172