09-01-2015, 09:35 | #201 | |||
Majster Cziter Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
- Ja bym się wstrzymał ze strzelaniem wszelakim. Nawet przy superstrzale rozwalający jednostkę Polarsów na kawałki są jeszcze inne, w tym przynajmniej jedna większa. Więc dla nas nadal mamy zasyfiony Polarsami system. Jakby było 1:1 można by się pokusić ale tak jak teraz bym się wstrzymał raczej. - Do tego nadal jest niewesoło z energią a do przetrwania same strzelanie w tej chwili nie jest niezbedne moim zdaniem. Wolałbym se zasejwować energię na wszelki wypadek bo nie wiada co nas czeka. Cytat:
@Wszyscy - No dobra to widzę, że prędzej doczekamy się momentu skoku niż wylecimy poza zasięg zagłuszania by nadać wiadomość. Czyli raczej odpada. - Za łamanie kodu też nie ma co się więc brać. - Ten nowy Polar to widocznie ma o całą klasę wyższe maskowanie od reszty ich jednostek więc o ile to ma jakiś nasz odpowiednik to pewnie jakaś jednostka szpiegowsko - zwiadowcza. Może nawet dowódcza. - Jak dla mnie to możemy se darować meldunek, wziąć na przeczekanie do wykonania skoku. Skupić się na naprawach, maskowaniu by nas nie wykryli i skanowaniu by nas nie podeszli. | |||
09-01-2015, 10:09 | #202 | ||
Administrator Reputacja: 1 | Cytat:
Z tego, co zrozumiałem, mamy bateryjkę Cytat:
Reszta po prostu się nie starała, żebyśmy mieli kogo zauważyć. A z pozostałymi wnioskami mniej więcej się zgadzam. | ||
09-01-2015, 12:12 | #203 |
Reputacja: 1 | Proponuję, byście sobie sprawę przedyskutowali na GG docku i ustalili co i jak dalej zrobić Albo w komentarzach. Ja muszę mieć jednak jasną deklarację działań nie "gdybanie" Co do siły lasera - szacujesz go na 3-4 (czyli, teoretycznie, strzał was nie zniszczy). Co do energii - te 20 JE to MACIE NA WSZYSTKO To i owszem jest forma "baterii" bardziej z możliwością doładowania (zapasowe ogniwa które wam szlag trafił lub w pobliżu źródeł emisji solarnej - baterie solarne - które rozważaliście). Więc lepiej oszczędzać - dla przykładu pełne maskowanie to 1 JE na DWIE GODZINY! Lot z prędkością nominalną to 1 JE na 2 godziny lotu (jak będziecie lecieć z połową prędkością nominalnej to 1 JE na 4 godziny, z jedną czwartą to 1 JE na 8 godzin itd.). Więc jest mała szansa, że dotrwacie do skoku z pełnym maskowaniem, utrzymaniem się w tajemnicy z tym zasobem energii, który macie. A skok to 9 JE - wiec w zasadzie macie 10-11 JE na działania (czyli powiedzmy 2h lotu, jakiś manewr, maskowanie przez 6-8 godzin). Sytuacja jest krytyczna. Bez energii za chwilę będziecie "na widelcu". Miejcie to właśnie na uwadze. |
09-01-2015, 12:25 | #204 |
Reputacja: 1 | Ah, jak tak czytam "wystrzelili dużą wiązkę energii" to mam w głowie frankensztajna, którego piorun pobudził do życia... Chciałbym, żeby to było sikanie do naszego baku z milionów kilometrów Również jestem przeciwny strzelaniu. Powiedz mi Armielu jakie mamy odległości do Perły i do Thota? Coś mi się wydaje, że jesteśmy zmuszeni schować się w cieniu planety. |
09-01-2015, 13:10 | #205 |
Majster Cziter Reputacja: 1 | - O kurde... To sytuacja w takim razie z tą energią jest poważniejsza niż sądziłem. W takim razie w ogóle nie widzę sensu strzelania skoro na napęd i maskowanie może nam zbraknąć. A jakby co to te rakiety i torpedy bo zdaje się energii nie zużywają z zasilania. - No to w takim razie wracamy do punktu wyjścia prawie czyli trzeba podumać jak zregenerować/zaoszczędzić energię. Bez energii bowiem wszystko nam siada. |
10-01-2015, 02:29 | #206 |
Reputacja: 1 | Widzę że mimo przyjaznego powitania, jakie czeka nas na Perle, to trza się tam wybrać. Zwyczajnie zajumać nadajnik, przebić się przez blokadę, znaleźć jakiekolwiek ogniwa jeśli jeszcze zostały na powierzchni. Chować się do możliwego skoku lub po kolei niszczyć jednostki, którym jesteśmy w stanie zagrozić. Oczywiście to ostatnie doprowadzi do koncentracji ognia na nas i zapewne ewentualnego zniszczenia AJOLOSA, jakby nie patrzeć, mamy niepełną sprawność bojową, wróg ma przewagę liczebną i taktyczną. Shao chętnie postrzela jak będzie miał odpowiednie zapasy energii, ale do tego czasu nawet on będzie zalecał oszczędzanie energii. W końcu lepiej postrzelać późno i dużo, niż od razu i skończyć jako kawałek zamrożonego mięsa w próżni.
__________________ Wzory światła i ciemności pośród pajęczyny z kości... |
11-01-2015, 23:54 | #207 |
Reputacja: 1 | |
12-01-2015, 08:39 | #208 |
Reputacja: 1 | Do Perły macie jakieś 320 000 000 km. Czyli niecała godzina z prędkością nominalną Do Totha jakieś 2 600 000 000 km. Czyli jakieś 4,5 godziny z prędkością nominalną. Jako, ze taka prędkość jest dość mocno obciążającą wasze zasoby energetyczne na AJOLOSIE to zapewne będziecie lecieć wolniej, aby zaoszczędzić - trzeba więc "dodać" odpowiednią ilość czasu. Ostatnio edytowane przez Armiel : 12-01-2015 o 13:29. |
12-01-2015, 11:23 | #209 |
Reputacja: 1 | Jest gdzieś po drodze McDrive ? Jako że moja postać nie lubi "walczyć" w kosmosie będzie optowała za jednym z trzech opcji: udać się do najbliższego kasyna i zalać tam w trupa, wylądować na jakiejś planecie i wykonać potrzebne reperacje tak byśmy nie latali w "trumnie", lub po prostu brać nogi za pas. Oczywiście Pani kapitan jest szefową, i Jones zrobi co szefowa powie. No i po cichu liczy, że przestanie ona być taka spięta
__________________ Dzięki za 7 lat wspólnej zabawy:-) |
13-01-2015, 11:47 | #210 |
Reputacja: 1 | Mała pomyłka w obliczeniach. Prędkość nominalna (optymalna) AJOLOSA to 17 000 km/ sekundę (nie 170 000 km na sekundę, jak policzyłem wcześniej) więc czas przelotu jest 10x dłuższy od tego podanego wcześniej. Zatem do Perły macie niecałe 10 godzin lotu, do Totha 45 godzin. Oczywiście wypada lecieć szybciej. Powiedzmy, że przy umiejkach waszej Nawigatorki dystans do Perły pokonacie w 7 godzin zużywając 2 JE, do Totha w 37 godzin zużywając 11 JE. Wasz wybór. |