Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Science-Fiction > Archiwum sesji z działu Science-Fiction
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 29-07-2016, 13:50   #201
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Ze świętoszkowatością to jego wzrok nie miał tak naprawdę wiele wspólnego. Z niewiedzą na temat jak powinien się zachować już bardziej. Bo jeśli on był tego dnia zagadką dla Leah, to jaką ona musiała być zagadką dla niego? Inna sprawa, że był zmęczony. Potrafiła to dostrzec, do wielu tego typu rzeczy żadne wszczepy nie były potrzebne.
- Chętnie prześledziłbym źródło Caldwella, gdybym je znał. Figuruje na liście płac i spisie pracowników, ale ich kontakty między sobą są dla mnie niewiadomą póki co. Tu musiałbym mieć nakaz - powiedział jak już wstała. - A jeśli ty jesteś krucha to ja nie wiem kto jest twardy. Mnie załatwiłby tak samo, jak nie łatwiej - dodał z lekkim wahaniem, jak gdyby te słowa nie pasowały do jego gardła. Może i tak było, zwykle trzymał pewne sprawy w zamknięciu, tak samo jak Leah.
- Van Groota sprawdzam. Skoro wpuścił cię za pierwszym razem to w mieszkaniu może nic nie trzymać... oprócz poszlak.

Kanapę Ferro miał, należało jedynie zgarnąć z niej elektroniczne szpargały i komplet ubrań z dzisiaj, który został tu po tym jak przebrał się w eleganckie ubranie. Które zresztą ciągle miał na sobie, zdejmując jedynie marynarkę. Zanim przyniosła sobie poduszkę i koc, Caldwell znów zdążył odpowiedzieć.
"To dokumentacja techniczna, dyrekcja ma do niej dostęp. Oprócz nich niektóre osoby, w tym audyt. Zgłoszono błąd w tej dokumentacji bardzo niedawno, ja wyniosłem dokumenty po tym, jak odkryłem, że jest tuszowany. Nie jestem w stanie dać ci dostępu, moje konto na pewno jest już zablokowane. Możemy współpracować. Teraz jedziemy na tym samym wózku, chciałem tego uniknąć, przepraszam. Ale nie na odległość, na pewno mają już twój numer, mogą śledzić komunikację."
 
Sekal jest offline  
Stary 11-08-2016, 11:18   #202
 
liliel's Avatar
 
Reputacja: 1 liliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputację
Spojrzała na kanapę, kuszącą by w niej zaleć, nakryć się i odlecieć. Przeniosła wzrok na Ferro, który perorował pokrętnie, jaki to z Leah twardy glina, jak nic zakłopotał go ten podkoszulek pod którym nie miała nic oprócz stu procent nieskażonego elektroniką ciała.
Wzrok powędrował znów na kanapę, na Ferra i na koniec na wyświetlacz z wiadomością od Caldwella. Pokazała mu ją, poczekała aż przeczyta.
- Dyrekcja, audyt - słowa rozdzielało przeciągłe ziewnięcie. - Nazwiska powinny być jawne i figurować w danych spółki. Może przepuść je przez swój program, jeśli przez noc wyłapie jakieś powiązania to dobrze. A ty kładź się spać, padasz z nóg nie mniej niż ja.
Rozbiegane spojrzenie powtórzyło swoją trasę. Kanapa, Ferro, holofon.
- Ustawię z Caldwellem spotkanie na jutro, co o tym myślisz? Połączenie z nim sił powinno przyspieszyć to śledztwo. Tyle, że moje holo może być rzeczywiście na podsłuchu. Wyślę mu instrukcje co do miejsca w formie jakiegoś szyfru, żeby tylko on mógł to odczytać. A my będziemy musieli zgubić potencjalne ogony.
Kanapa, Ferro, holofon. Ziewnięcie. Dłoń przetarła zmęczone oko i policzek, ześlizgnęła się bezwiednie pod podkoszulek, gdzie na brzuchu zaczynała już swędzieć zabliźniająca się rana.
 
liliel jest offline  
Stary 16-08-2016, 14:37   #203
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Ferro przez chwilę jeszcze swoją zajętością próbował zatuszować potrzebę ponownego spojrzenia na Leah, której strój nie był teraz jakoś szczególnie kompletny, a sam detektyw nie miał w żyłach ani odrobiny alkoholu, aby przymknąć oko na pewne sprawy. Zamiast tego wklepał jeszcze coś na holograficznej klawiaturze, a potem rzucił Wierzbovsky niewielki przedmiot.
- Holofon, tego numeru nie mają. Możesz z niego wysłać wiadomość, dodając jakiś fakt znany głównie przez was oboje, aby potwierdzić autentyczność. A ze swojego numeru wysłać fałszywy komunikat o innej godzinie i miejscu spotkania. Gdyby tam się coś pojawiło, to możemy też spróbować monitorować - przynajmniej w tych tematach Scott czuł się jak ryba w wodzie. Trochę zbyt podejrzliwa i kombinująca, ale cóż, taki przecież był.
Wreszcie skupił się bardziej na niej. Na szybko gojącej się bliźnie.
- Możesz się położyć w moim łóżku - zaczął słabo, odwracając się od komputerów i przecierając twarz. Nie ulegało wątpliwości, że zmęczenie atakowało go równie mocno, jak nie mocniej - przecież nie otrzymał kilku godzin nieprzytomnej błogości.
 
Sekal jest offline  
Stary 16-08-2016, 21:20   #204
 
liliel's Avatar
 
Reputacja: 1 liliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputację
Po treningu zawsze napadał ją wilczy apetyt. A tamtej nocy ostry sparring z Jackiem Caldwellem zakończył się przymusowym włóczeniem po Manhattanie o czwartej nad ranem aby wrzucić jakieś kalorie. „The Grey Dog”, w Chelsea, tak nazywał się ten lokal. Zamówili wtedy po gigantycznym burgerze z indyka i popili butelką Bordeaux. Śmiali się. A później wrócili do niego.
Wzięła od Ferra nowe holo.
„Jutro 10 a.m. Burgery z indyka. Ja stawiam. L”
Na swoim holo za sugestią Scotta napisała podpuchę.
„Jutro 6 p.m. Central Park. Strawberry Fields. L”
Wstrzymała się z wysyłaniem bo chciała poznać jego zdanie. Czy jej zmęczony umysł na pewno dobrze analizował potencjalną sytuację?
- Wokoło są drzewa więc ogon Jacka będzie musiał podejść dość blisko. Nie powinno być bardzo tłoczno, szczególnie o tej porze, więc unikniemy skanowania setek twarzy. Do 6tej będzie czas żeby na spokojnie rozmieścić kilka kamer. W zasadzie to można by nawet przebrać jakiegoś ulicznego cwaniaczka aby był do niego trochę podobny. Jak myślisz? Mogłabym do niego podejść, wywabić tamtych z kryjówki i zmusić do działania?
Spojrzała na uchylone drzwi sypialni. Na miękki zarys pościeli i poduszek.
- Nie, ty bierz łóżko. Musisz się wyspać. Ja wyleżałam się choć trochę w szpitalu a ty padasz z nóg. Spójrz na siebie. Nie miałbyś siły przelecieć miss Puerto Ricko nawet jakby usiadła ci na kolanach – zaśmiała się ale po chwili dotarło do niej, że to może nie najlepszy żart. - Zostaw te komputery i marsz do łóżka albo założę ci dźwignię i cię tam zatacham Scott. Mówię poważnie.
 

Ostatnio edytowane przez liliel : 17-08-2016 o 14:42.
liliel jest offline  
Stary 17-08-2016, 10:07   #205
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Ferro przetarł jeszcze raz zmęczone oczy. Sztuczne czy prawdziwe, zmęczenia nie unikały. Westchnął i faktycznie wyłączył ekrany. W mieszkaniu słychać było tylko cichy szum klimatyzacji, zapanował też półmrok, bo zapalone były jedynie lekkie światła ledowe wzdłuż ściany. Przyjrzał się co napisała.
- Spróbuj zmienić lokalizację na mniej oczywistą, na mniej oczywistą podpuchę łatwiej złapać. "Tam gdzie rosną owoce" czy coś, moja wyobraźnia zawodzi w takich momentach - uśmiechnął się przepraszająco, wstając i przeciągając się. Podświadomie zaczął rozpinać koszulę, po dwóch guzikach przypominając sobie, że przecież nie jest sam. Lekko się zawahał i zerknął w stronę sypialni.
- Jakby co to łóżko mam szerokie i się nie rzucam - spróbował uśmiechnąć się raz jeszcze. - Pójdę pod prysznic - westchnął i poczłapał w stronę łazienki, po drodze jeszcze raz zerkając w jej stronę, jak gdyby to było od niego silniejsze.
 
Sekal jest offline  
Stary 17-08-2016, 15:07   #206
 
liliel's Avatar
 
Reputacja: 1 liliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputację
Czy on na nią leciał? A może to tylko taki samczy odruch bezwarunkowy. Odsłonięte nogi przyciągają wzrok jak magnes i nie ma w tym większej filozofii a już na pewno nie uczuć.
A może właściwie były?
Stała jak słup soli odprowadzając Ferro wzrokiem.
"„Jutro 6 p.m. Central Park. Tam gdzie jedliśmy truskawki. L”
Nie przesadziła teraz z szyfrem? Tamci gotowi biegać po całym central parku w poszukiwaniu celów. Ale może to lepiej. Tak jak mówił Scott, będzie bardziej wiarygodnie.
Wcisnęła przycisk wysyłania.
Z łazienki dobiegł szum odkręcanej wody.
Szlag. Miałaś postrzał. Wyśpij się - rugała się w myślach.
A potem jak gdyby nigdy nic wślizgnęła się do łóżka. Naciągnęła pościel pod sam nos i przymknęła oczy.
Kiedy drzwi się wreszcie otworzyły zapytała sennym głosem.
- Masz jakąś zapasową klamkę? Lepiej mi się będzie spało jakbym miała pod ręką broń a służbową zostawiłam w domu. Totalna ze mnie kretynka. Myślałam, że z okazji przyjęcia można sobie wziąć wolne od bycia gliną.
 
liliel jest offline  
Stary 18-08-2016, 13:36   #207
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Wszedł niemal po ciemku, niedługo potem. Powoli, przynajmniej do momentu, w którym się odezwała. Myślał, że już usnęła, lub miał na to pewną nadzieję. Z łóżkiem nie kłamał, istotnie było spore. Ale kołdra była jedna. I poduszka też, chociaż skombinował sobie inną z kanapy. W bokserkach i t-shircie, stroju, w którym nie widziała go zbyt często, usiadł po drugiej stronie, grzebiąc w czymś pod łóżkiem. Wyciągnął pistolet, ale zawahał się.
- To nie mój zwyczaj, kłaść go pod poduszkę. Włóż przynajmniej pod łóżko - podał jej broń, sprawdzając jeszcze czy jest naładowana i zabezpieczona. To nie był policyjny sprzęt, bliżej temu było do rażącego prądem tasera. - Specjalny model, nowa technologia - uśmiechnął się jak to robi psocące dziecko, które udaje, że to nie ono. - Lubię nowości.
Kiedy zabrała spluwę, wszedł pod kołdrę. Teraz dopiero orientując się, że jest jedna. Jak na dorosłego, nie tak znowu młodego faceta, miał bardzo dużo chwil zawahania, kiedy przychodziło do obcowania z drugą płcią.
- Może lepiej przyniosę sobie koc...
 
Sekal jest offline  
Stary 18-08-2016, 22:50   #208
 
liliel's Avatar
 
Reputacja: 1 liliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputację
Wzięła ofiarowany pistolet. Ułożyła na podłodze po swojej stronie łóżka.
- Pierdol koc - ucięła jego zakłopotanie.
Przeciągnęła się, obróciła na brzuch, na swoją połowę materaca.
- Nie bój się. Widzę, że jesteś padnięty.
Wbiła twarz w poduszkę. Jeszcze chwilę gapiła się w okno. W migające w oddali kolorowe neony szyldów i reklam.
- Chodzą plotki na posterunku - mówiła szeptem, sama nie wiedząc czemu. - Że dwie zdrowe ręce dałeś sobie obciąć żeby zamontować cybernetyczne odpowiedniki. To prawda?
 
liliel jest offline  
Stary 19-08-2016, 16:09   #209
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Zawahał się, na krótki moment i położył wreszcie obok niej, na plecach, gapiąc się w sufit. Kiedy zadała mu pytanie, parsknął cicho.
- Posterunkowe plotki! - ton jego głosu sugerował niedowierzanie faktem, że Leah interesowało coś takiego jak plotki. - Obcinanie dłoni to bezsens, o ile ktoś nie aspiruje do jednoosobowej armii. W niczym innym się nie sprawdzają. Muszę jednak przyznać, że zmodyfikowałem kilka palców, w bardziej użyteczny sposób. Specjalistyczne klucze i wtyki. Bardzo mała szansa awarii i wymieniona tylko kość - nie wydawał się przejęty opowiadaniem o tym. - Lubię technologię, ale nigdy nie zamierzałem stać się robotem. Również dlatego, że wszczepy nie są jeszcze sprawdzone w dłuższym użytkowaniu. Śledziłem kiedyś temat, ilość odrzuceń i technicznych problemów ciągle zalewa sieć.
 
Sekal jest offline  
Stary 19-08-2016, 16:38   #210
 
liliel's Avatar
 
Reputacja: 1 liliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputację
Przekręciła się na bok i gapiła na niego choć w mroku widziała ledwie zarys sylwetki. Sytuacja wydała jej się naraz zupełnie absurdalna. Dłonie zapadały się w miękki materac gdy przeczołgała się na czworakach w jego stronę. Na wyprostowanych ramionach zawisła nad jego twarzą.
- Dzięki Scott. Za uratowanie mi życia.
Odszukała w ciemności jego usta. Pocałowała, mocno jakby chciała go zjeść.
Szybko się jednak wycofała wracając na swoją połowę łóżka. Obróciła się plecami do niego i dodała szeptem.
- Śpij już.
 
liliel jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:21.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172