20-02-2017, 17:42 | #341 |
Reputacja: 1 | Wypunkuję pewne rzeczy. *Jaguary są spalone i łażenie za Brutalami wystawia nas na światło. ALE! To Jaguary są spalone. Nie my z imion i nazwisk. Kto się chwalił na lewo i prawo imieniem ten się chwalił. Dla większości jesteśmy Brutalami. Zmieniamy malowanie na pancerzach, mundurki i nie jesteśmy Brutalami. Wyprostowany środkowy palec wobec mediów. *W mieście i jungli są safehousy nasze, ukryte, przygotowane za wczasu. *Nie przesłuchaliśmy wszystkich świadków. *Nie przeanalizowaliśmy danych które załatwił Cortez *Grupa moich akolitów-sabotażystów też ma przykrywkę brutalową, ale będą musieli ją zrzucić. Najmów na planecie jest dużo, mogą w innych się wcielić. Co prawda mają podpisany kontrakt na ochronę w trakcie eventu w świątyni, ale nie muszą się stawiać jako Brutale. *Mam Nadzorcę oraz drugą komórkę zakonspirowanych w Świątyni. Wybadają co Ministorum sądzi o tym wszystkim i kto wie - może uda się użyć wiernych i duchowieństwa z dużo lepszym skutkiem niż media. Ba! Ministorum nieoficjalnie sprzyja EP, więc kto wie, czy nie będzie to korzystne zdobyć u nich wsparcie. *Użyjmy empatii. Tak... to skill bardzo przydatny, choć nigdy go nie biorę grając. + Nasz cel ma ograniczone zasoby. Jakkolwiek korzysta ze wszystkiego co jej frakcja przygotowała na tej planecie to jest odcięta i jej jedyni zaufani ludzie to tak naprawdę jej agenci. + A to oznacza że mamy przewagę liczebną - możemy posłać ludzi w większą ilość miejsc, robić na raz więcej rzeczy i nie mamy niepewnej pod tytułem - czy ten człowiek nas nie zdradzi. + Odcięcie polega na tym, że może korzystać tylko z tutejszych zasobów - pozbawienie ją jakiegokolwiek z nich będzie ciosem dotkliwym... szczególnie, że my mamy grupę dedykowaną do działań na obcym terenie i do samowystarczalności. + Dlatego musi wykorzystać wszelkie możliwe zasoby do maksimum. Nie może sobie pozwolić na marnotrawstwo sił/zasobów/ludzi. To oznacza że będzie wykorzystywać do maksimum możliwości swoich ludzi i swoje. A to oznacza że: - Asasynka Waldcroft prawie na pewno zaszyła się w pałacu gubernatorskim - to jej dedykowane pole działania, każde inne byłoby marnotrawieniem jej zdolności. - Teslohm i Pistol będą siedzieć w Okręgu Centralnym. Wyjście poza teren miejski obraca otoczenie przeciwko nim, bo oba to "cholerne mieszczuchy". Są twardzi, ale poza cywilizowanym światem są zdani tylko na to co mają przy sobie. - Szturmowcy mogą operować w dowolnym terenie, ale na pewno trzymają pieczę nad żołnierzami Istvów. Ich oficerowie na pewno nie są ułomkami, ale szturmowcy to takie ich asy. Bez nich za szybko ginęliby żołnierze, a oni będą potrzebni do każdej możliwej operacji militarnej. - Rathbone jest szlachcianką i intrygantką. Prawdopodobnie będzie tak samo jak Waldcroft trzymała się blisko pałacu gubernatorskiego, jako najważniejszej siły politycznej na planecie. Co wynika z mojego wywodu? Aby maksymalnie wykorzystać swoje umiejętności i talenty Renegatka najprawdopodobniej zaszyła się u boku El Kanga. To dla niej naturalne środowisko, plus pałac dysponuje zasobami, które pozwalają jej manipulować wszystkimi organami władzy, a co za tym idzie ma najwięcej możliwości manipulacji nawet przeciwnikami El Kanga (przecieki informacji, prowokacje, czystki). Kolejną kwestią jest to że na pewno wielu urzędników zawdzięcza swój status Istvom, w przeciwieństwie do partyzantów którzy jedyne co im zawdzięczają to wojnę, brud i biedę. Czy ma wpływ bezpośredni na gubernatora? Może ale nie musi. Nikt nie wie, że ma Carta Extremis, więc może zmusić do współpracy El Kanga, a równie dobrze może El Comendante nie być niczego świadom. Dlatego myślę, że należy: - Poszukać sojuszników w EP, chociażby po to, aby mieć jakąkolwiek kontrolę nad ich działaniami i móc ich ukierunkować ich wigor w odpowiednią stronę. - Poszukać sojuszników. Ministorium, Administratum i Arbites to pierwsze opcje ponieważ El Kang nie ma z nimi dobrych stosunków, szczególnie z powodu wszędobylskiej korupcji. - Poszukać sojuszników blisko pałacu. Tu trzeba być bardzo bardzo ostrożnym, bo dyktator na pewno otacza się ludzmi bardzo lojalnymi (polecam Cesarza aut. Kapuścińskiego... bardzo żywe przedstawienie monarchii absolutnej). Sojuszników można jednak zdobywać nie tylko nagrodą czy ładną gadką, ale także szantażem. - Mechanizm, którego szukamy to rzecz, która musi byś ukryta w miejscu ukrytym albo super oczywistym albo super tajemnym. Może to być równie dobrze serce dżungli, jak i starożytna piwnica pod pałacem lub główna miejska fontanna. Mechanizmu nie da się od tak z dupy wykryć, więc może być wszędzie. Dlatego jak zwykle była w śledztwach inkwizycyjnych należy sięgnąć po wiedzę zakazaną, a nie logikę (bo ta zwykle kij ma do zakazanej wiedzy). I tu pytanie do MG! Co wiemy o mechanizmach i co wiemy o Gwieździe Tyrana. Szczególnie chodzi mi o to jak daleko sięga jej historia/aktywność i to samo z mechanizmami. W ten sposób możemy uzyskać jakieś pojęcie o tym w jakich okolicznościach mogły zostać "rozsiane" po sektorze? Z czym są związane? Z jaką heraldyką, wydarzeniami itd itp? I tutaj możemy poszukać legend, plotek, mitów, które mogą zawierać potrzebne nam ślady. Jeżeli znajdziemy Mechanizm Hyades to Rathbone się o niego upomni i to bardzo szybko. A mając Mechanizm możemy dyktować warunki na jakich staniemy z nią do walki. |
20-02-2017, 18:16 | #342 |
Reputacja: 1 | Backhole jeszcze raz odwiedzi producentów narkotyków w dżungli. Bo chyba nie zrozumieli powagi sytuacji i nie mają pojęcia z kim rozmawiali. Nasi wrogowie rekrutują kilkaset osób z faweli a Blackhole nie dostał cynku, że coś się dzieje? No tak nie może być, wszak drobni handlarze wiedzieli co się święci, zanim rekrutacja mięsa armatniego Amaros ruszyła pełną parą. Tym razem nie będę brał negocjatora. Użyję argumentów siłowych, a nóż ktoś sobie coś przypomni. |
20-02-2017, 23:07 | #343 | ||||||||||||||||||
Majster Cziter Reputacja: 1 | Cytat:
- A co mnie tu czarujesz i ruchami podpuszczasz? Ja nie mówię by oddać ruch i nic nie robić. Mówię by nie działać pochopnie na pomniejsze cele wysokiego dla nas ryzyka a w zamian działać pośrednio z bazy. Działanie pośrednie to też ruch jak dla mnie. Cytat:
- Poza tym ja przedstawiłem sprawę już z raz czy dwa. Dla mnie ok, może być jakiś nieznany nam w tej chwili czynnik który nas zdemaskował ale pomijając to musi być przeciek. Na ten przeciek moim zdaniem my nie mieliśmy specjalnie wpływu czyli to wina raczej przykrywki i/lub środka transportu (Behemot i jego załoga). Nie lądowaliśmy w porcie tylko Valkirią zdesantowaliśmy się od razu do obozu Brutali. Nikt nas nie widział na planecie póki nie wylądowaliśmy u Brutali. I to już wystarczyło na namiar na akcję przeciw nam i reszcie Brutali przy okazji. Nie mogły nas więc zczapić żadne kamery w kosmoporcie co by jakiś szpicel mógł nas wyłapać. Na radarze Valikria to jakaś tam kropka pewnie o jakiś kodzie. Nie wiadomo kto jest na pokładzie tak naprawdę. A oni wiedzieli kto a nigdzie na trasie Behemot - Brutale nie zbaczaliśmy. Nie wiem jak wyglądały sygnatury i inne takie ale co najwyżej że kolejne posiłki Brutali. A tu nie. Wiedzieli świetnie kto naprawdę przyleciał i kogo będzie szukał. Alternatywą dla przecieku z Behemota są więc jeszcze same Brutale. W obydwu wypadkach więc nie ma co utrzymywać bezpośrednich kontaktów z Behemotem i Brutalami. Cytat:
Cytat:
- Ale jest dość proste do sprawdzenia. Użyć innego uniformy ale tej samej facjaty, personaliów, kart kredytowych tak z kilka razy w jednym miejscu. W lokalu, sklepie, stacji benzynowej itd. Jak nastąpi nam kocioł no to ewidentnie widać, że same przemalowanie nic nie da. Potrzebne są nowe facjaty i tożsamości. Jak nie to i tak bezpieczniej skombinować nowe, chociaż tożsamości i papiery. Nie wiem pan Kaziu czy może nawet ktoś z nas coś łumi na taką okazję. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
- To czysta spekulacja. Równie dobrze możnaby zakręcić globusem Farcast,wskazać i kłócić się, ze właśnie tam jest Rathbone i jej klika. Wskazane przez Ciebie postacie i adresy mogą być tak jak mówisz a mogą i nie być. Sprawdzenie tego wymagałoby sporego zaangażowania sił, środków, czasu których akurat nie mamy zbyt dużo i mniej niż ona. Wystawi nas znowu na celownik jeśli mielibyśmy robić to osobiście. - Równie dobrze Rathbone i jej klika może mieć obozik gdzieś w dżungli i działać pośrednio jak właśnie ja do tego w tej chwili dążę. Przez radio, telefony, maile i kurierów których to pewnie ma znacznie więcej od nas. A miasto i to miejsca główne jak te które są ty wspomniane są o niebo łatwiejsze do infiltracji niż dżungla. W dżungli jest o wiele łatwiej zniknąć i jej i nam i komukolwiek. Ja tam nie widze powodu by miałaparadować pod okiem kamer w mieście jak może siedzieć w jakiejś dziurze. Albo siedzieć np. w wilii jakiegoś ważniaka i tam mu szeptać o uszka co trzeba. Ważniaków jest tu sporo a zinfiltorwanych przez nich też pewnie nie mało. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________ MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić | ||||||||||||||||||
21-02-2017, 08:49 | #344 | ||
Reputacja: 1 | Cytat:
Żeby nie było wątpliwości: Tyran zniknął parę godzin potem (jak zawsze), Brama zamknęła się zaraz potem, a Hyadesy zostały zniszczone takim "nieortodoksyjnym" podejściem do tematu. Wg. danych zebranych przez Istvy, miały istnieć jeszcze tylko dwa mechanizmy. Jeden w Tricorn, a jeden na jednym z calixjańskich światów wojen. Obława na Istvy + przejęte dane + wcześniejsze śledztwa wykazały, że jedyną planetą na której może być ostatni Hyades jest Farcast. Resztę sprawdzono. Oczywiście, możecie poddawać w wątpliwość ten raport. Nawet dam Wam Paranoję jako Elite Advance po taniości. Co do Komusa, Gwiazdy Tyrana, wiecie niewiele więcej. Anomalia stelarna objawiająca się w Sektorze Calixis (i na terenach obecnego Frontu Spinward) od wieków, przynosząca ze sobą szaleństwo, mutacje, anarchię, demoniczne inkursje i totalny rozpierdol w "odwiedzanych" systemach. Napięcie przed apokaliptycznym wydarzeniem wyczuwalne jest i narastające od kilkunastu godzin do tygodnia przed "objawieniem". Komus pojawia się jako zaćmienie słońca, zasłaniając systemową gwiazdę. Światy odwiedzone są w stanie się podnieść... po latach. Po czystkach. Po odbudowaniu społeczności. Jak po solidnej wojnie / kataklizmie. I nawet wtedy ilość narodzin mutacji i psykerów w populacji jest znacznie większa praktycznie "na zawsze". Nie ma żadnego wzorca wobec którego Komus się pojawia (choć niektórzy teoretyzują na temat przepowiedni Propheticum Hereticus Tenebrae bądź tzw. "Calixjańskiego Wzorca Morderstw"). Nie ma żadnej znanej Imperium możliwości powstrzymania go, oprócz hipotetycznego odwrócenia działania mechanizmu Hyades (uaktywniony Hyades sprowadza Komusa z prawdopodobieństwem ok. 70% w ciągu następnego tygodnia). Stąd Organizacja nie chciała niszczyć urządzenia, nawet tak heretyckiego. Jedynym sposobem na przewidzenie gdzie Komus "wyląduje" jest dobry psyker-wróżbita z Tarotem Imperatora, max 2 tygodnie przed zaćmieniem. Nie wiadomo czym tak naprawdę jest Komus (oprócz tego, że ma związek z Immaterium). Nie wiadomo kto stworzył Hyadesy (oprócz tego, że "prawie na pewno" ludzie). Pierwsze udokumentowane zaćmienie w imperialnym Sektorze Calixis miało miejsce w roku 709.M41 na planecie Tanis w Otchłani Hazeroth. Niemniej jednak wykopaliska archeologiczne tu i ówdzie pośród dawnych pre-imperialnych kolonii i społeczności tubylczych wskazują na to, że Komus pojawiał się w Calixis co najmniej od czasów Age of Strife. "Heraldyka" jest w tym temacie intuicyjna. Czarne słońce, "czarne światło", zaćmienie itp. Organizacje powiązane: - Kabała Tyrantyńska (grupa Inkwizytorów z różnych Ordo badająca temat), - Collegium Tenebrae (ściśle tajne), - Istvaanianie (poprzez odkrycie i trzymanie Hyadesów w sekrcie - do czasu), - Horusjanie i Chaosiarze z Czarnej Krucjaty (j.w.), - Postrzępione Zapytanie (szukają różnych fantów dot. Komusa), - Służebnicy Zmroku vel Słudzy Zmierzchu (nieznany kult pociągający za sznurki innych grup, uważany przez Inkwizycję za plotkę / dezinformację - brak dowodów na istnienie). Cytat:
__________________ Dorosłość to ściema dla dzieci. | ||
21-02-2017, 09:07 | #345 |
Reputacja: 1 | Niby spekulacje, ale: -wróg nie wie ile drużyn za nim posłano -potencjalnie ma jedną kontrolowaną planetę vs cały sektor vel całą sektorowa inkwizycję. Globalnie to oni mają słabiej bo mają do stracenia wszystko i to ich ostatni bastion. -czemu uważam że Rathbone musi myśleć globalnie? Póki nie dorwie krwawego monolitu brak jej jokera. My ją wykrwawimy to przyjdą inni i ją dobiją. Zauważcie - Istvy kontrolują tą planetę od dawna a nie wiedzą gdzie jest artefakt! To już o czymś świadczy. Ona się spieszy, tak jak my, ale bardziej! Dlatego musi trzymać rękę na pulsie wydarzeń. -vox, pośrednicy, kurierzy to wydłużanie "łańcucha logistycznego", który generuje dużo śladów i mataczeń... Pobliże centrum daje możliwość trzymania ręki na pulsie. Plus w pałacu gubernatorskim łatwo się schować... Szczególnie jeżeli lokalni włodarze widzą Ci przysługi za status jaki osiągnęli. -pamiętajmy o sugestiach jednostki 13. -świadkowie. Zobacz informacje w sztabie. Świadek z portu doprowadził Corteza do zarąbistych danych. Informacje od pozostałych może odwrócić naszą sytuację o 180 stopni -ta planeta jest zacofana... Nie przeceniajmy tutejszej kultury masowej. -może i spekuluję ale opieram swoje wnioski o informacje jakie posiadamy. Buduję konstrukcję na fundamencie i wskazuję kierunek pytań jakie powinniśmy zadać. Mamy też jednostkę 13 oraz potężnego magosa do analizy danych. Musimy tylko zadawać odpowiednie pytania. - nasłuch jest spoko, ale to jak z zarzucanie sieci. Za duże oczka - nie złapie się to co chcemy złapać. Za małe - złapie się wszystko w tym masa śmiecia którego nie zdołamy oddzielić. Dlatego musimy wybrać profil poszukiwań albo konkretne miejsce. Edit Czytam stare posty. - Mam jeszcze robotę od Pana Kazia na promienie Syndykatu oraz Postrzępionego Pytajnika. Te dwie grupy ponoć też polują na mechanizm. Szczajenie ich może nam za procentować. - Jeszcze w Tricorn była wzmianka o plotkach że ktoś mechanizm odnalazł. Warto mieć to na uwadze. Ostatnio edytowane przez Stalowy : 21-02-2017 o 10:57. |
21-02-2017, 11:54 | #346 |
Reputacja: 1 | Ja czekam jeszcze aż Arvelus się wypowie jeszcze i wtedy napiszę com dostrzegł w gwiazdach Co do spekulacji, i innych terminów które się pojawiały to powiem tak: jest nas kilkoro i każdy ma swoje pomysły. Czy któryś jest lepszy od innego? Nie. Po prostu jeden pomysł w danym momencie może przynieść więcej korzyści.
__________________ Dzięki za 7 lat wspólnej zabawy:-) |
21-02-2017, 13:10 | #347 | ||||||||||||
Majster Cziter Reputacja: 1 | @Haydes - Czyli nie wiemy w sumie jak wygląda i co to jest. A co z tym maleketem? Da się to jakoś wykryć? Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________ MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić | ||||||||||||
21-02-2017, 14:03 | #348 |
Reputacja: 1 | Podsumujmy taski na czas najbliższy: 1. Założenie nowej bazy. 2. Załatwienie Amarantowego Syndykatu w celu zabezpieczenia współpracy z Panem Kaziem. 3. Znalezienie pozostałych świadków obecności Rathbone na planecie. 4. Zabezpieczenie współpracy z EP. 5. Dobranie się do pionków Rathbone w reakcjach i organizacjach. 6. Szukanie sojuszników (propozycje: pół świadek, adeptus terra, ministorum). 7. Inne źródła informacji: Postrzępione Zapytanie, Amarantowy Syndykat . 8. Analiza zebranych danych. 9. Rozwiązanie sprawy Pax Behemoth 10. Kontratak medialny. Notka: Cotant oraz Turbodiesel powinni pamiętać że na Malice (operacja Blackwatch) do dziwnej maszynerii chciały się dobrać Amarantowe gnojki (nie pamiętam czy też nie Postrzępione Pyty). Mogą wiedzieć bardzo dużo o takich rzeczach... Ba! Mogą mieć tutaj jednego ze swoich "zarządców". Warto by się było nimi zająć. |
22-02-2017, 02:13 | #349 | ||
Majster Cziter Reputacja: 1 | Cytat:
- Punkt 8 w bazie, tej nowej. Zanim ją rozbijemy ten obóz fultracyjny na innym kontynencie czy innymi górami lasami. - Reszta to taki tam szkic i brudnopis który wymagałby dokładniejszego planowania jak choćby kiedy, jak i gdzie. Na każdym z nich możnaby się wyłożyć albo zdobyć jakieś fajne info albo wyłożyć ale zdobyć jakieś fajne info. Cięzkie do oszacowania w tej chwili. Każdy punkt wymagałby uwagi i pewnie na raz zdołalibyśmy w tej turze zrobić jeden. Chyba, że przypominaloby rzucanie paru wędek i czekanie co się złowi. Cytat:
__________________ MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić | ||
26-02-2017, 10:03 | #350 |
Reputacja: 1 | Dobra Panowie, bo się nam ta nasza sesja znowu w błocie przewala. Ruska zima się skończyła, to jeszcze przez wiosnę rasputitsa ma nam czołgi stopować? Nie ma mowy. Do roboty! Stalowy, Arvelus - liczę na to, że te Wasze posty teraz to są "work in progress", a nie gotowa całość. Dopchnąć je proszę. Wszyscy Prosto, w punktach, czego chcę: - Reakcji / przemyśleń na temat działań przed wyjazdem z Imperialnego Miasta (od każdego z Was), - Retrospekcji z bitwy w kanionie (od każdego z Was), - Szybkiej i jasnej decyzji, co Aizdar ma zrobić z FASami (zostać i walczyć, czy zabrać dupę w 3 dni, tutaj wyłączna decyzja należy do valtharysa jako szefa OSS, bądź Stalowego jeśli valtharys deleguje decyzję na niego), - Wyboru, przenosin i budowy nowego obozu (przy czym, mogą być dwa: melina w ImpCity za pośrednictwem Kazika [Stalowy] oraz obóz w Interiorze czy Paramos [Pipboy i/lub Azrael]), - Narady + analizy zebranych danych (i na tym poprzestać - ja pociągnę temat dalej, prezentując Wam wyniki analiz i opinie Jednostki 13). Mam też zadanie specjalne dla ochotnika: opracować plan medialnego kontrataku i wysłać mi na PW. Uwzględnię go w swoim poście i pchnę temat do przodu.
__________________ Dorosłość to ściema dla dzieci. |