24-02-2018, 18:36 | #651 |
Reputacja: 1 | No oczywiście że Beshan się zainteresował w jakim stanie jest ta torpeda, to nie jest coś co powinno sobie leżeć Padło że około tydzień pracy zdolnego hereteka do gotowości. Brak danych o przydatności nekrowirusa przed zakończeniem uzbrajania, aż tak dobry nie jest. Ale i tak planuje zapytać jej twórcę przy pierwszej okazji. A do burzy mózgów trzebaby wiedzieć co potrafi.
__________________ W styczniu '22 zakończyłem korzystanie z tego forum - dzięki! Ostatnio edytowane przez TomBurgle : 24-02-2018 o 18:40. |
24-02-2018, 18:50 | #652 |
Reputacja: 1 | Pełnej gotowości... Ale tego typu broń gotowa oznacza, że mamy ładunek, zapalnik, osłony i gotowość do uzbrojenia... ORAZ uwzględnia w cholerę babrania się z elektroniką i układami sterującymi, a może też napędowymi.... Co może oznaczać, że torpeda nigdzie nie poleci, i nie trafi w cel ale w każdej sekundzie można ją zdetonować (ale mam nadzieję że trzeba do tego duuuuzego skilla).... albo równie dobrze że poleci i trafi w cel, ale nie ma żadnego rdzenia. Ale skoro nazywamy już ją nekrowirusową to raczej obstawiał bym to pierwsze... i głosował bym za tym żeby jednak się bać, bo jeśli buntownicy chcą się zabić uśmiercając jednocześnie nas to nie ma lepszego planu. Z ciekawości... Arvelus wymyślił ta torpedę czy sami daliśmy im ją do ręki? Bo jak my to gratuluję temu śmiałkowi :P
__________________ Walls of stone do not a fortress make. But they're not a bad start. Ostatnio edytowane przez Raga : 24-02-2018 o 18:53. |
24-02-2018, 19:08 | #653 |
Reputacja: 1 | Też jestem zdania że torpeda=zło. Tak co najmniej skażony sektor. Aż po game over. Torpeda była opisana w kwaterach Hegemona, ona i serwitor-kanonierka. Biorąc pod uwagę że Arvelus chwilę później pisał już w poście że buntownicy ją przechwycili (mimo że Beshan od razu ją od razu ewakuował, co i tak nie pomogło), to zaryzykuję nawet twierdzenie że wymyślił w konkretnym celu.
__________________ W styczniu '22 zakończyłem korzystanie z tego forum - dzięki! |
26-02-2018, 22:56 | #654 | |
Reputacja: 1 | Hue hue Dobra panowie. Mam niemal wszystkie odpisy co mają się pojawić w głównym wątku. Eleishar. Daję Ci czas do środy wieczorem. Jak nie masz pomysłu na swoją własną akcję to napisz, że wciąż szachujesz buntowników spalinami (to ważne) i, że w jakiś sposób wspierasz któregoś z Radnych w jego działaniach, to przynajmniej zapewnisz mu bonus. Btw panowie... Bo chyba zostało przeoczone Cytat:
| |
27-02-2018, 08:22 | #655 |
Reputacja: 1 | Ionachkt się nie poczuwa do zarządzania nimi, ale jak... przeżyjemy (?)... to będę chciał sobie jakiś oddział mionionów swtorzyć.
__________________ Walls of stone do not a fortress make. But they're not a bad start. |
27-02-2018, 10:17 | #656 | ||
Reputacja: 1 | Cytat:
Tom wziął połowę, ja nie sprecyzowałem ilu, dając szansę pozostałym radnym coś uszczypnąć. Jak jednak nikt się nie zgłosi, to cała pozostała połowa zostanie przygarnięta przez Amona. Cytat:
Ja na pewno będę rozbudowywał i dozbrajał szarańczę. | ||
28-02-2018, 01:19 | #657 |
Reputacja: 1 | Pamiętajcie też, że niezależnie od tego co z nimi zrobicie ja nie chcę widzieć w sesji SIMowania =p Tzn, że będę tworzył i prowokował sytuacje gdzie będziecie musieli iść niewielkimi grupami z jakiś konkretnych powodów i sami będziecie musieli sobie brudzić ręce. Ale oczywiście nie będę was karał za budowę oddziałów i zdecydowanie dam wam się nimi pobawić, tylko nie chcę byście sądzili, że osobista gwardia to odpowiedź na wszystko =p Wciąż pozostajecie wybitnie bardziej kompetentnymi jednostkami. Powiedziałbym, że wśród waszych żołnierzy nie ma takich dziesięciu jak jeden z was =p |
28-02-2018, 09:48 | #658 |
Reputacja: 1 | To jest raczej oczywiste. Tylko w aktualnej sytuacji, jak postawiłeś nam kilka tysięcy buntowników rozproszonych po statku, to siłą rzeczy nie ważne jacy my silni, nie da się tego ogarnąć w pojedynkę. Ta sytuacja wymusza, i to bardzo mocno, użycie oddziałów. Podobnie będzie w innych sytuacjach, gdzie będziemy stali na przeciw liczebnie mnogiego wroga. Inwazja na planetę, stację czy abordaż okrętu. My możemy być ostrzem grotu, możemy atakować leaderów, bunkry dowodzenia, jakieś ciężkie maszyny, albo szczególne cele jak magazyny amunicji czy generatory itp. Ale nie możemy ogarnąć dużego terenu z rozproszonym wrogiem. Fizycznie niemożliwe. Do tego trzeba oddziałów. |
28-02-2018, 13:47 | #659 |
Reputacja: 1 | Post poszedł, mam nadzieję że o niczym nie zapomniałem. A tak nawiasem mówiąc... Jakimi idiotami są nasze postaci (zwłaszcza psykerzy), że nie potrafią powiązać "cudów wiary" z mocami Warpu? Astronomican (największy cud wiary Imperium) jarzy się w Osnowie tak mocno że widać go w promieniu 50tys. lat świetlnych. Czego więcej trzeba, żeby się domyślić? Oczywiście prawomyślny mieszkaniec Imperium nigdy nie przypisze cudom tak bluźnierczego źródła, ale nasze postaci dawno przestały być praworządne.
__________________ Nieważne kto śmieje się ostatni, grunt żebym był to ja. |
28-02-2018, 15:04 | #660 |
Reputacja: 1 | wydawało mi się, że doszliśmy do tego, że cuda też są wyczuwalne za pomocą Psyniscience. Problem może być tylko w zidentyfikowaniu, że to cuda, a nie czarnoksięskie sztuczki czy efekty psykierskie. Ale też nie potrzebna nam taka dystynkcja. Starczy jak wiemy, że coś silnego działa na okręcie. A że Psyniscience działa w zasięgu 1 km na perception bonus, to raczej wyczuwamy wszystko na okręcie. Arvelus, może rzuć nam na Psyniscience (Table 3-4: Psyniscience). Może ktoś wyrzuci dość DoS by konkretnie zlokalizować złotoOkich/SzczurzegoMaga/cośTam. |