I drugie pytanie, czy wykupienie 2 poziomu kosztuje 300pkt, czy 500pkt, czyli suma za pierwszy i drugi poziom?

Jeśli nadal rozmawiamy o Talentach, to nie.

A ja przypomnę jeszcze, że podobna sytuacja o jakiej TomBurgle wspomina, ma miejsce z charakterystykami. Rozwija się najpierw Simple (+5), potem Intermediate (+10) itd. Przy czym jak się np. rozwinęło BS 35 o 5 do 40, to kolejny rozwój nie jest z 40 na 50, tylko na 45. "Skacze" się o pięć punktów - czyli wartość rozwojowa podana w nawiasie (+5/+10/+15/+20) tyczy się wartości bazowej.

Druga rzecz: możliwe, że za dwa tygodnie będziemy mieli ostatniego gracza, który obejmie specjalizację Sergeant. Póki co jest na urlopie.

Trzecia rzecz - gotowy regiment:

8th Fensalir Dragoons

Homeworld: Fortress - Fensalir, calixjańskie Peryferia.
Commander: Maverick - pułkownik Lucas Wierzbowsky. Zastępcą jest major Barry Sagat (charakter: Choleric).
Type: Mechanised Infantry.
Doctrine (Special Equipment): Chameleoline.

Dodatki do Regimental Kit:
- podbicie Guard Flak Armour (i/lub Storm Trooper Armour u Grenadierów) do Best Craftsmanship,
- Filtration Plugs,
- Photo-visor,
- Poor Craft. Lho-sticks,
- Good Craft. Recaf,
- Good Craft. Tranq.

Regimental Favoured Weapons
Special: Grenade Launcher.
Heavy: Lascannon.

Historia: Ósmy Fensalirskich Dragonów jest jednostką dość doświadczoną w walkach z orkami na Peryferiach calixjańskich. Wprawdzie zdarzało im się zetrzeć w potyczkach z Esdekami i ich "sojusznikami", a także z "bliżej nieokreślonymi renegatami", to jednak ich głównym oponentem były i są orkoidy. Ich szlak bojowy dotychczas wiódł od macierzystego Fensaliru, poprzez służbę garnizonową na pustynnym Kalf (gdzie nie działo się nic ciekawego oprócz mrożących krew w żyłach spotkań z lokalną fauną), pół-dzikim i zalesionym Ganf Magna (gdzie było dużo potyczek z "Dzikimi Orkami") oraz krótkim epizodem na jeszcze bardziej zalesionym Sisk (gdzie regiment osłaniał działania logistyczne i powołanie nowych jednostek oraz miał okazję zetrzeć się z różnorakimi mutantami z lasów). Regiment miał zostać wysłany na skrwawione pola 'świata wojny' Kulth, jednak został w ostatnim momencie przekierowany na Skrynne gdzie przez ostatni miesiąc dał odpór orkom, wreszcie w pełni sprawdzając się w boju poza swym matecznikiem.
Jest to "klasyczny" regiment piechoty zmechanizowanej, wzorowanej na "powszechnym standardzie" (jeśli coś takiego w ogóle istnieje) Imperialnej Gwardii. Pięć tysięcy walczących żołnierzy zorganizowanych w dwanaście kompanii po czterystu ludzi (z czego dwie grenadierskie, elitarne), plus kompania sztabowa dwustu ludzi. Do tego wydatne wsparcie w postaci kilkudziesięciu kapelanów z Ministorum, "kilkudziestu" tech-kapłanów z Mechanicum, po kilka drużyn auksyliariuszy ratlinskich i ogrynskich (członkowie których zostali przeważnie porozdzielani po plutonach) oraz dość liczny personel zaplecza (serwitory nadzorowane przez Trybiarzy, logistycy i robotnicy Departmento Munitorum, cywilne ciury obozowe, etc.).

To tyle jeśli chodzi o regiment. Teraz planeta.

Planetary Datafax: Fensalir

Populacja: ok. 500 mln.
Stopień Daniny: Solutio Extremis
Adnotacje specjalne: planeta częściowo kontestowana przez Kosmicznych Orków.
Geografia: przeważa klimat umiarkowany, średnia temperatura 13 stopni C. Wysoki stopień zróżnicowania klimatycznego: pustynie skaliste i 'badlands' w rejonie równikowym, trawiaste lub zalesione wyżyny w rejonach zwrotnikowych, gęste tajgi i rozległe tundry bliżej biegunów, duże czapy polarne. 60% powierzchni planety pokrywa wszechocean. Relatywnie duże praecipitatio i bardzo częste występowanie mgieł. Wysoka aktywność tektoniczna w minionych erach przyczyniła się do powstania licznych łańcuchów górskich.
Rząd planetarny: dyktatura wojskowa.
Obecność Adepta: wysoka. Planeta jest jednym z centrów Departmento Munitorum na Peryferiach.
Militaria: liczne, wszechstronne i rozbudowane siły obrony planetarnej o standardzie wyposażenia i wyszkolenia równym regimentom IG. Rozbudowana sieć fortyfikacji naziemnych oraz obrona orbitalna w strategicznych rejonach geostacjonarnych.
Handel/Ekonomia: planeta jest uznawana pospołu za świat-fortecę jak i za świat Munitorum. Z powodu intensywnych działań wojennych i szkoleniowych, większość popytu na paliwa, maszyny i urządzenia, materiały wojenne i części zamienne zaspokajana jest przez Departmento Munitorum w ramach zaopatrzenia światów-fortec, podobnie jak część potrzeb żywnościowych. Handel ekstraplanetarny znikomy (choć Fensalir jest odwiedzane przez statki Rogue Traders). Rozbudowany przemysł górniczy i budowlany na potrzeby fortyfikacji oraz sieć chronionych folwarków w rejonach trawiastych wyżyn.
Addendum: kolonia Fensalir została założona niedawno, raptem 150 lat wstecz, przez ochotniczych kolonistów oddelegowanych ze światów rdzenia Calixis. Przez ponad sześćdziesiąt lat świat ten został ujarzmiony, a status "pogranicznego" miał się ku zmianie na "cywilizowany", pomimo reputacji bycia "na uboczu" (choć przez system wiodła ważna odnoga lokalnej sieci szlaków w Osnowie). Zmieniło się to wraz z pierwszym najazdem orkoidów na Kulth oraz pobocznymi na inne planety peryferyjne. Fensalir to nie ominęło i lokalne PDF (złożone praktycznie wyłącznie z sił rodów szlacheckich) zostało praktycznie zmiecione. Katastrofy uniknięto tylko dzięki szybkiej kontrofensywie z użyciem sektorowych rezerw Imperialnej Gwardii. Orkowie zostali pobici, a planeta zaczęła być wykorzystywana jako centrum logistyki wojskowej w celu odparcia innych podobnych rajdów. Kasta arystokratyczna wywodząca się ze światów rdzenia została w dość rzadkim precedensie odsunięta od władzy na rzecz nadzoru wojskowego IG/Munitorum. Wywołało to bunt tychże rodów i części planetarnej populacji, szybko i krwawo stłumiony, po którym nadeszły bardzo dokładne czystki ze strony Inkwizycji oraz całkowita restrukturyzacja pionów planetarnej władzy. Fensalir zakwalifikowano jako świat Munitorum i rozpoczęto szeroko zakrojone prace fortyfikacyjne oraz rekrutacyjne, militaryzując cały świat. Okazało się to proroczym ruchem, gdyż Fensalir był jeszcze wielokrotnie nawiedzany przez zielonoskórych - tak dzikich, jak i kosmicznych. Największa nawałnica przypadła na czas, kiedy orkowie uderzyli na bliskie Peryferia, intensyfikując zmagania na Kulth oraz zdobywając planetę Avitohol. Wymuszone to było bardzo skuteczną obroną Fensalir prowadzoną przez lokalne siły - szkolone, wyposażone i doświadczone niezgorzej od regimentów IG. Cechą szczególną sił fensalirskich jest wszechstronność - korzystając z mnogości biomów i topografii oraz ekspertyzy rotacyjnych garnizonów IG bądź regimentów wizytujących przejazdem, z populacji tubylców rekrutuje się tak różnorakie typy oddziałów jak lekka, liniowa i zmechanizowana piechota, jednostki pościgowe i zwiadowcze, wojska pancerne czy nawet powietrznodesantowe. Specyfiką szkoleń kadr dowódczych jest interoperacyjność: fensalirskie regimenty są trenowane w taki sposób, aby nawzajem uzupełniać się na polach bitew. To, plus skupienie na taktyce i wojnie manewrowej (pomimo uznania za świat-fortecę z mnogością warownych bastionów) przyczyniło się do zatrzymania pochodu Waaagh! Grimtoof na Peryferiach i solidnej reputacji regimentów IG z Fensalir.


Zaktualizowałem startowego posta na sesji. Macie zielone światło na postowanie. Licząc od dzisiaj macie trzy dni na wstawienie postów nim karawana ruszy dalej, czyli termin kolejki to piątek 30 lipca, godzina 22:00.

W swoich pierwszych postach opiszcie swoje postacie - ich fizyczność, charakter, maniery. Co robią w obozie. Ewentualnie jak ktoś chce popisać więcej, to może też dorzucić przemyślenia o sytuacji na Skrynne czy wspomnienia z poprzednich planet.

Napisał Dhratlach Dowódcą nie powinien być Maverick ([Koszary] Warsztaty OW - Vivere Militare Est)?

Panie i Panowie, drugi post jest już na swoim miejscu. Postarajcie się wyrobić ze swoimi do poniedziałku, 2 sierpnia, do godziny 22:00. Póki co jeszcze się nie rozkręcamy - załapcie klimat, pobawcie się postaciami (w sensie BG + Comrade) i otoczeniem. Od następnej kolejki odprawa i logistyka.

Niestety, Zell zmuszona jest zrezygnować z gry ze względów realowo-zdrowotnych. Życzymy zdrowia i powodzenia.

Napisał TomBurgle To może powspominać poległego kamrata

Napisał Alex Tyler Rzecz w tym, że komisarz nie ma kompana. Co ma sens Ale spoko, może coś wymyślę.