16-12-2010, 18:50 | #41 |
Reputacja: 1 | Firehopper dalej w skupieniu prosi płomień o rozmowę. - Proszę, pomóż mi...
__________________ Kiedyś ludzie byli sobie bliżsi... Musieli... Broń miała krótszy zasięg... |
16-12-2010, 19:05 | #42 |
Reputacja: 1 | -Może nie znam się na żadnych pedalskich wytrychach ale znam się na broni. Joker rozciął jeden z kabli. Dotkną go. Z kabla poleciały iskry. -Nada się. [Pisać bo chce zrobić coś ciekawego ]
__________________ Odwaga to panowanie nad strachem, a nie brak strachu. |
16-12-2010, 19:53 | #43 |
Reputacja: 1 | Potwór postanowił przeczołgać się dalej wentylacją jeśli przejdę nad celą w której ktoś siedzi i nie może wyjść, wyłamuję kratkę i próbuje wciągnąć postać do góry - jeśli nie próbje wyjść na korytarz |
16-12-2010, 20:00 | #44 |
Reputacja: 1 | Kanna (i Potwór): Potwór próbuje cię wyciągnąć z celi poprzez kanał wentylacyjny (wyłamał żaluzje). Można tą operację przeprowadzić raczej bezpiecznie, ale w takim przypadu nie poczekasz na odpowiedź telepatyczną... która wcale może nie nadejść... Korzystasz z jego pomocy? |
16-12-2010, 20:01 | #45 |
Reputacja: 1 | Korzystam z pomocy Potwora.
__________________ A poza tym sądzę, że Reputację należy przywrócić. |
16-12-2010, 20:03 | #46 |
Reputacja: 1 | - Nie dzięki. TEn tutaj coś kombinuje i myślę, że moja pomoc mu się przyda. Wpadnij później. Podchodzę do krat i pytam Jokera: - Potrzebujesz pomocy?
__________________ Kiedyś ludzie byli sobie bliżsi... Musieli... Broń miała krótszy zasięg... |
16-12-2010, 20:04 | #47 |
Reputacja: 1 | Joker wziął kawałek metalu leżący na ziemi i przywiązał go do kabla. -Te pochodnia. Masz i rozpal to. Joker rzucił kawałkiem metalu z kablem do kraty pyro. Joker był dobrym snajperem co sprawiało że miał duże szanse trafienia w kraty. Joker odciął drugą część kabla i przyczepił do niego kilka części z skrzynki. -No i mamy spawarkę.
__________________ Odwaga to panowanie nad strachem, a nie brak strachu. Ostatnio edytowane przez Kenny : 16-12-2010 o 20:13. |
16-12-2010, 20:05 | #48 |
Reputacja: 1 | - Postaram się. Używam Ognistej Dłoni i próbuję podpalić/rozgrzać nadesłane mi części.
__________________ Kiedyś ludzie byli sobie bliżsi... Musieli... Broń miała krótszy zasięg... |
16-12-2010, 20:33 | #49 |
Reputacja: 1 | Cocacola próbuje otworzyć szyb wentylacyjny, i wydostać się na zewnątrz. Jeszcze raz rozgląda się po pomieszczeniu w poszukiwaniu jakiegoś narzędzia mogącego pomóc w wyrwaniu kraty. Cóż, jeśli go nie znajdzie będzie musiał spróbować użyć swoich okaleczonych rąk; Wzywanie pomocy nie jest w jego stylu. |
16-12-2010, 21:08 | #50 |
Reputacja: 1 | podchodzę do trybików zostawionych przez Zoę i zastanawiam się nad nimi. Później, jak nic ciekawego nie wymyślę, idę otwierać klatkę z Kanną i potworem w środku.
__________________ Do szczęścia potrzebuję tylko dwóch rzeczy. Władzy nad światem i jakiejś przekąski. |