|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
04-09-2014, 22:50 | #191 | ||
Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
Edyta: koniec walki! Eksterminacja pozostałych przy życiu i uciekających przeciwników dowolna. Rany i rekonwalescencja (podany poniżej czas uwzględnia już opatrunki, o które w niedalekiej przyszłości zadba Mathias) Moritz, Jochen, Mathias - zdobyty achievement "can't touch this". Thurin - ta od demona nie będzie sprawiała już problemu, ta od strzały będzie się regenerować cztery dni, a szczęka osiem i oszpeca bohatera na resztę jego ponurego życia, co znajdzie odzwierciedlenie w statystykach. Ivan - rana od strzały będzie się goić sześć dni. Roran - no tu jest ważne tylko to, że będziesz biegał tak jak dawniej, a o resztę zadba Doktor Regeneracja. --- Dalsza podróż - poproszę o jakieś szybkie i konkretne ustalenie w formie głosowania, co byśmy nie musieli się bawić już więcej na tym hexie. Jak zmierzacie na wschód to dla przypomnienia można przez torfowiska, góry (z których przyszły gnoblary) lub naokoło przez wzgórza (albo wpław przez jezioro, o czym nikt nie pomyślał, zupełnie nie wiem czemu ).
__________________ [D&D 5E | Zapomniane Krainy] Megaloszek Szalonego Clutterbane’a - czekam na: Lord Melkor, Dust Mephit, Panicz, psionik [Adventurer Conqueror King System] Saga Utraconego Królestwa - czekam na: Gladin, WOLOLOKIWOLO, Stalowy, Lord Melkor, Pliman Ostatnio edytowane przez Lord Cluttermonkey : 05-09-2014 o 01:33. | ||
05-09-2014, 12:06 | #192 |
Reputacja: 1 | @UP no przecież nie marudzę tylko mówię jak jest :P Roran wykańczy tych którzy się przeżyli. Może najpierw odpocznijmy a potem idźmy dalej? Krasnal może płynąć Zrestą wszystko to opiszę dzisiaj w poście |
05-09-2014, 12:27 | #193 |
Administrator Reputacja: 1 | Nie, żadnego pływania Zbieramy trofea, odpoczywamy trochę i ruszamy przez wzgórza. |
05-09-2014, 12:36 | #194 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
__________________ [D&D 5E | Zapomniane Krainy] Megaloszek Szalonego Clutterbane’a - czekam na: Lord Melkor, Dust Mephit, Panicz, psionik [Adventurer Conqueror King System] Saga Utraconego Królestwa - czekam na: Gladin, WOLOLOKIWOLO, Stalowy, Lord Melkor, Pliman | |
05-09-2014, 13:00 | #195 |
Administrator Reputacja: 1 | A ktoś płaci za uszy? Miałem na myśli broń |
05-09-2014, 13:27 | #196 |
Reputacja: 1 | Za uszy mogą płacić w księstwach, które są cyklicznie zagrożone atakiem takich istot. - cztery lekkie kusze - cztery krótkie łuki - cztery topory - ząbkowany krótki miecz - sierp - dwie pałki - cztery proce - łącznie 22 strzały i 24 bełty, za pociski do procy służyły kamienie odpowiedniej wielkości (sztuk 46) - osiem noży samoróbek lichej jakości broń poza nożami ludzkiej roboty - kilka jakichś zawiniątek, zaskórniaków czy sakiewiek łącznie zawierających trochę (jak to Jochen zauważa) tileańskich monet, z profilem jakiegoś księcia na awersie i wagą kupiecką na rewersie ("siła nabywcza" 2 zk 52 ss i 280 p) Edyta: a bym zapomniał - Bhazer dostał kamulcem w główkę, co też się będzie goić sześć dni.
__________________ [D&D 5E | Zapomniane Krainy] Megaloszek Szalonego Clutterbane’a - czekam na: Lord Melkor, Dust Mephit, Panicz, psionik [Adventurer Conqueror King System] Saga Utraconego Królestwa - czekam na: Gladin, WOLOLOKIWOLO, Stalowy, Lord Melkor, Pliman Ostatnio edytowane przez Lord Cluttermonkey : 05-09-2014 o 13:57. |
05-09-2014, 14:00 | #197 |
Reputacja: 1 | Moritz pozwala uciec swoim przeciwnikom, nie jest rzeźnikiem w końcu. Zbiera swoje strzały przede wszystkim, o ile nadają się do użytku. Gnoblarskimi dzieli się z Jochenem (on zdaje się i tylko on używa łuku?), ale każdą dokładnie sprawdza - jeśli coś jest nie tak, odrzuca. Zerka na łuki - jeśli jakimś cudem jest tam coś lepszego niż to, co ma, to zamienia (chyba że Jochen rości sobie jakieś pretensje, to się dogadamy). Do wycinania uszu się nie kwapi - ma nadzieję, że krasnoludy lepiej się z tym sprawią. Co z oczami? Gobosom też trzeba wydłubywać, żeby nie wróciły? Chyba nie, bo jeśli wrócą, to nękać swoje rodziny, o ile dobrze zrozumiałem sens tych wierzeń. Góral sugeruje nie odpoczywać za długo (przynajmniej w tym miejscu), bo gnoblary mogą sprowadzić posiłki w postaci na przykład ogrów, z którymi już będzie trudniej. A po ruszeniu w drogę w miarę możliwości zacierać / nie zostawiać śladów przez jakiś czas przynajmniej. Wzgórza mu pasują.
__________________ Jedyna potrzebna moc to ta, która pozwala powstać po upadku. Ostatnio edytowane przez dzemeuksis : 05-09-2014 o 14:04. |
05-09-2014, 14:05 | #198 |
Reputacja: 1 | Łuk jak łuk, nic specjalnego nie miały. Jochen używa kuszy. Strzały podałem ilość tych sprawnych. Te do ponownego użytku liczmy jako nie wiem, 1/3 wystrzelonych. Dłubać nie trzeba. Zacierać ślady będzie raczej trudno, bo drużyna z samych leśnych duchów się nie składa, ale jak wystartujecie szybko z podróżą to raczej nikt Was nie powinien dogonić.
__________________ [D&D 5E | Zapomniane Krainy] Megaloszek Szalonego Clutterbane’a - czekam na: Lord Melkor, Dust Mephit, Panicz, psionik [Adventurer Conqueror King System] Saga Utraconego Królestwa - czekam na: Gladin, WOLOLOKIWOLO, Stalowy, Lord Melkor, Pliman |
05-09-2014, 14:23 | #199 |
Administrator Reputacja: 1 | Jochen używa łuku. |
05-09-2014, 14:27 | #200 |
Reputacja: 1 | Wziąłbym którąś z kusz (o ile jakaś jest zdatna do użycia) jeśli jest to też trochę bełtów (tyle żeby odpowiadało reszcie drużyny Proponuję ruszyć na wschód, drogą przez torfowiska. Co do rany Thurinowej paszczy - jak to oszpecenie wygląda? |