|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
02-03-2015, 23:07 | #321 |
Reputacja: 1 | Nie wiem czy pokazywanie im, że mamy drugie wyjście to dobry pomysł
__________________ „Dlaczego ocaleni pozostają bezimienni – jakby ciążyła na nich klątwa – a poległych otacza się czcią? Dlaczego czepiamy się tego, co utraciliśmy, ignorując to, co udało nam się zachować?” Steven Erikson, „Bramy Domu Umarłych”, s. 427 |
02-03-2015, 23:12 | #322 |
Reputacja: 1 | Pewnie nie, ale już za późno. Chyba, że Lothar nie wychyli się. |
02-03-2015, 23:38 | #323 |
Reputacja: 1 | Poczekamy, zobaczymy. Ostatnio edytowane przez snake.p : 02-03-2015 o 23:43. |
02-03-2015, 23:41 | #324 |
Reputacja: 1 | Felix w zależności od potrzeby zwala to na dół z dala od tłumu, albo zostawia na dachu.
__________________ Szukam tajemnic i sekretów. |
03-03-2015, 00:02 | #325 |
Reputacja: 1 | Cięższe pakunki same mogą się zsuwać. Na dziś zmykam. Ostatnio edytowane przez snake.p : 03-03-2015 o 00:08. |
03-03-2015, 20:59 | #326 |
Opiekun działu Warhammer Reputacja: 1 | Dziergam już posta więc proszę na chwilę wstrzymać się z odpisywaniem. Chciałbym uwzględnić wszystkie Wasze wypowiedzi. Przepraszam że odpis nie wyszedł wczoraj, ale Edgar obrócił wszystko o 180 stopni więc o taki sam kąt musiałem obrócić mój odpis, co wiązało się z całkowicie nową koncepcją. EDIT: Jeśli kogoś mimo wszystko pominąłem to proszę dać znać. Ostatnio edytowane przez Dekline : 03-03-2015 o 22:44. |
03-03-2015, 23:06 | #327 |
Reputacja: 1 | Zdobędę się na komentarz odnośnie ostatniego posta MG. Sorry, ale ja czegoś nie czaję. W sumie nie chcę się czepiać czy coś, ale pięć osób pisze o ucieczce przez dach. Wywalamy dziurę, przerzucamy rzeczy, chcemy uciec do lasu. Co dostajemy w zamian? Jakąś historyjkę o demonie bo jeden gracz postanowił wyważyć drzwi. To w ogóle nasze posty i działania mają jeszcze jakikolwiek sens? Czy my dajemy jedno a mistrz gry i tak opisze sobie co chce. Nie wiem już czy to warhammer, czy prowadzenie nas za rączkę i naginanie świata, aby nam było dobrze, wygodnie i miło. Nie żebym się skarżył, ale np. o Erichu post nie mówi ani słowa. Także nie wiem czy w sumie miało sens zawijanie rzeczy w koc i ucieczka otworem, i chyba się nie dowiem, bo akcja poszła dalej. W zasadzie wszystko jedno, skoro były to działania nieistotne. Co do historii o demonie to okazała się na tyle skuteczna, że wszyscy są teraz bezpieczni. "Mamy demona, nie bójcie się, wszystko już gra. Ok, a teraz puszczamy go i wszystkich, którzy mu pomagali bo już są w porządku. Jeszcze będziecie bohaterami, pokochają was." Trochę to wygląda na jakąś niezaplanowaną i nieprzemyślaną akcję MG. "OK, BG wyruszają, to nie może być za łatwo. Ktoś musi ich zaatakować. Ale żeby nie było za trudno to jak pierwszy padnie, to reszta ucieknie... O, BG wracają do wsi. Co by tu wymyślić. Niech zaatakują ich chłopi. Ale, żeby nie stało się nic złego, to każę im schować się do chaty... O, ale żeby nie było nudno, to podpalimy chatę... Kurcze, pokomplikowało się, chcą uciekać, jak uciekną, to nie będą już fajni, ludzie pomyślą, że mają coś na sumieniu, bo to winny ucieka. Hmmm, dobra trochę nie wyszło, to napiszę coś o demonie i już wszystko będzie w porządku. Niech wracają na szlak." Równie dobrze tego wszystkiego mogłoby nie być, bo nie wnosiło to niczego do fabuły, a jedynie namieszało. :P To taka moja osobista opinia, trochę krytyczna, wiem. Podsumowując, MG stać cię na więcej
__________________ "Jastrząb z głową gołębia i ciałem gołębia." |
04-03-2015, 00:15 | #328 |
Opiekun działu Warhammer Reputacja: 1 | Się rozpisałeś jak nigdy Fakt, wszyscy oprócz Edgara pisali o dachu, ale to jego postać zrobiła coś co wpłynęło na akcję bardziej niż wasze działania więc na to chłopi zwrócili uwagę. Jeśli byście po prostu wyszli przez dach to nie byłoby całej otoczki, ucieczka po kryjomu pod osłoną dymu i tyle, chyba że rzut wyszedłby gorzej wtedy mogłoby się potoczyć inaczej. No i nie ma chyba sensu robić streszczenia waszych postów. Z drugiej strony gdyby nie dziura w dachu to Arch nie mógłby wyprowadzić Lothara aby przekonać ludzi, a Edgar powiedzieć że rozszalały demon zrobił dziurę w dachu i prawie uciekł a w końcu Lothar nie mógłby zmanipulować hołoty bo nie miałby się jak wydostać. Erich i Max są opisani, ale ogólnie w akcji robienia dziury w dachu. Co miałbym tam więcej napisać? To jak się później wydostaliście chyba nie jest aż takie istotne, bo nie było żadnych przeciwności ani zagrożeń. Chociaż fakt że np o Konradzie mógłbym jeszcze dodać że to on wyprowadził z transu Lothara. Jeśli ci to przeszkadza to mogę dopisać, albo zasugerować podejmowanie bardziej "widocznych" działań. Gdybyś napisał że po zrobieniu dziury w dachu obezwładniasz Felixa i nieprzytomne ciało rzucasz przed dom to ( zakładając że ci się udało) to Twoja postać byłaby w centrum. A też pewnie sam Edgar inaczej skonstruowałby swój post. A czemu akcja od razu poszła dalej? A to dlatego że gdy kończyłem post w miejscu w którym nie było wiadomo co ma być dalej np: spotkanie w chacie Jonasa czy powrót do wsi gdzie podchodzi do Was Chris, nikt nie reagował. Nikt nic nie robił, czekał na .. no właśnie na co? Na dalszy ciąg. Skoro dwa razy takie zagranie ( chociaż moim zdaniem właściwe) zahamowało fabułę to tym razem postanowiłem od razu ją popchnąć. A swoją drogą co Ty pisałeś w takich momentach, hm? Historia o demonie jest skuteczna wielu powodów. Lothar jest poważanym mieszkańcem, więc jego słowa maja większa wagę, niewazne jak głupie czy bezsensowne by były. Używając odpowiednich słów może manipulować chłopami ( bo też tylko tacy tam byli). W obliczu zagrożenia(i nie tylko) słabe jednostki zawsze szukają autorytetu. Dla Was to śmieszne, ale w śreniowieczu ludzie wierzyli w różne dziwne rzeczy, a tym bardziej jacyś chłopi na zadupiu, gdzie taki kapłan dzień w dzień robi im wode z mózgów. No i nie wiecie co tak naprawdę myślą sobie chłopi. Nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi. Fabuła może być różna, od początku było wiadomo że nie będą to dworskie rozkminy. Cel macie jasno określony przez sołtysa, ale to że Wasze postacie robią co innego to Wasza sprawa, robicie co chcecie, ja tylko na to reaguje. Stopień trudności/śmiertelności oraz głowne elementy gry były ustalony już w rekrutce, a to że agresorzy uciekają zależy od rzutu oraz o tego jak dobrze i sensownie dana osoba opisze to co chce zrobić i dlaczego powinno to zadziałać. Chciałbym też poznać zdanie innych graczy na ten temat. Bo może faktycznie belki we własnym oku nie widze. |
04-03-2015, 14:40 | #329 | ||
Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
__________________ Szukam tajemnic i sekretów. | ||
04-03-2015, 20:41 | #330 |
Reputacja: 1 | Wywalenie drzwi to był pomysł Edgara, który postanowił stawić czoła grupie chłopów przed chatą. W sumie lepiej się stało, bo przynajmniej wyruszyliśmy na wyprawę jako misję ratowniczą, a nie uciekliśmy, żeby się błąkać po lasach. |