Molkar

Konrad stał przez chwilę i przyglądał się całemu zajściu, nawet nie zdążył naciągnąć cięciwy a już wszystko się rozegrało.
Ciekawe co Erich miał na myśli krzycząc, że nie ma potrzeby im robić krzywdy.
Mimo, że wydawało się, że wszystko już się skończyło wziął linę z sań i podszedł do Gintera.

- Jak będzie z nim wszystko dobrze, to trzeba będzie go związać i odstawić do wioski aby Jonas się nim zajął. – powiedział Konrad

- Również trzeba wypatrywać pozostałych, żeby im do głowy nie przyszło mimo wszystko zaatakować nas jeszcze raz – powiedział do reszty

 

__________________
„Dlaczego ocaleni pozostają bezimienni – jakby ciążyła na nich klątwa – a poległych otacza się czcią? Dlaczego czepiamy się tego, co utraciliśmy, ignorując to, co udało nam się zachować?”
Steven Erikson, „Bramy Domu Umarłych”, s. 427

archiwumX

Felix zdębiał:
- Chcesz zawrócić?

 

__________________
Szukam tajemnic i sekretów.

Dekline

Ginter oddychal normalnie a serce ciagle bilo, lecz byl nieprzytomny. Rana byla efektem uderzenia glowa w cos twardego, prawdopodobnie wystajacy ze sniegu pien drzewa. Z zasiegu wzroku znikli wszyscy przeciwnicy. Ochotnicy znow zostali sami, nie liczac oczywscie nieprzytomnego Gintera.

 

Molkar

 

__________________
„Dlaczego ocaleni pozostają bezimienni – jakby ciążyła na nich klątwa – a poległych otacza się czcią? Dlaczego czepiamy się tego, co utraciliśmy, ignorując to, co udało nam się zachować?”
Steven Erikson, „Bramy Domu Umarłych”, s. 427

archiwumX

Felix po przemyśleniu argumentów Konrada kiwnął głową i zaczął przeszukiwać Gintera.

 

__________________
Szukam tajemnic i sekretów.

PanJaszczomb

-Nie trzeba było go zabijać. - Erich wskazał na trupa. -Przecież mówiłem, że wystarczyłoby im sprawić lanie. Sami widzieliście zresztą jak szybko uciekali... Ginter jest bardzo wpływową osobą, nie wiem czy to morderstwo ujdzie nam, znaczy się wam na sucho. Ci, którzy uciekli do wsi już pewnie przedstawiają swoją wersję. Zaraz się okaże, że to oni zostali przez nas napadnięci... - Powiedział z przekąsem.

-Poza tym dobrze się zastanówcie, czy chcecie związać nieuzbrojonego starca, który w swoim życiu niejednokrotnie pomógł każdej osobie we wsi... Radziłbym go ocucić i namówić, aby sam przyznał się do tego, że próbował nas powstrzymać, a ten trup to był wypadek, nieporozumienie.

 

__________________
"Jastrząb z głową gołębia i ciałem gołębia."

Kerm

- Sprawić lanie? - zdumiał się Max. - My im? Wszak to były chłopy jak dęby. A uciekli tylko dlatego, że Olaf oberwał.
- Jeśli chcesz, to możesz iść i powiedzieć, co się stało - dodał. - Raz, dwa obrócisz tam z z powrotem.

 

archiwumX

Felix, który z braku pomysłu co robić dalej już jakiś czas przeszukiwał nieprzytomnego człowieka i przysłuchiwał się rozmowie towarzyszy.

- Wiesz jak go ocucić? - po pewnej chwili zapytał z nadzieją.

 

__________________
Szukam tajemnic i sekretów.

PanJaszczomb

-Nie wiecie wszystkiego. Oni nie przyszli tu nas pozabijać. Nie przyszli też nas powstrzymać, a tylko próbować to zrobić, stworzyć pozory... Ech, polityka, nieważne. Pójdę z Ginterem do wsi i załatwię sprawę. - Odparł Eryk.
-Chyba wystarczy jeśli ochlapiemy mu czymś twarz. Macie jakąś wodę?

Erich spróbował też cucić Gintera klepiąc go po policzku ręką.

 

__________________
"Jastrząb z głową gołębia i ciałem gołębia."

archiwumX

Felixa zadumiała trudna mowa Ericha:
- Erichu prawisz, że chcieli, abyśmy ich zabili dla... polityki? Ale to jest szalone!

 

__________________
Szukam tajemnic i sekretów.