Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z dziaÅ‚u Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 28-09-2015, 07:12   #531
Elitarystyczny Nowotwór
 
Zombianna's Avatar
 
Reputacja: 1 Zombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputację
Magia...lecz jakiego rodzaju Victoria nie miała pewności. Nie należała do światłego grona kolegialnych magów, była prostą bogobojną służką bożą i skupiała uwagę na innych dziedzinach życia. Mimo pewnych umiejętności nie uważała się za znawcę magicznych arkanów. Zakurzone opasłe tomy które czytała młodości traktowały najczęściej o historii, bóstwach, manierach i technikach leczenia, nie o Sztuce samej w sobie, a teoria nie zawsze szła w parze z praktyką. Mimo to dotknięcia kamienia nie dało się zaliczyć do odczuć przyjemnych. Ktoś go przeklął - kto, dlaczego i w jakiego konkretnie sposobu użył...to już pozostawało poza sferą pojmowania starej kapłanki.

- Bądź tak dobry... - uniosła wzrok znad niepokojącego przedmiotu i wlepiła wyblakłe oczy w kamieniarza - i powiedz proszę, czy dużo takich oznaczonych kamieni macie w okolicy, gdzie znalazłeś ten konkretny? Ktoś jeszcze trzyma podobne w swoim domu...a może macie tu miejsce gdzie jest ich wyjątkowo dużo?
 
__________________
Jeśli w sesji strony tematu sesji przybywają w postępie arytmetycznym a strony komentarzy w postępie geometrycznym, prawdopodobieństwo że sesja spadnie z rowerka wynosi ponad 99% - I prawo PBFowania Leminkainena
Zombianna jest offline  
Stary 28-09-2015, 15:42   #532
 
Inferian's Avatar
 
Reputacja: 1 Inferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputację
Marwald przyglądał się czy przypadkiem żaden z symboli nie wygląda jak ten który już znał.

Nie lada zaskoczeniem było gdy poczuł ukłucie. Niemal wstał tak bardzo go to zaskoczyło, tak szybko jak się pojawiało tak samo szybko znikło. Człowiek maił jednak pomysł i oczywiście nie miał zamiaru się nim dzielić z innymi, a przejść do czynu. Słuchał jak Tim opowiadał o kamieniach i gdy wszyscy chcieli już iść śmieciarz ustawił się ostatni. Chciał dotknąć kamienia i sprawdzić co poczuje, czy coś się zmieni. Trochę się bał, że jeszcze go coś ponownie ukłuje, ale czego nie robi się aby zaspokoić ciekawość.
 
Inferian jest offline  
Stary 28-09-2015, 21:32   #533
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Magia nie była czymś, za czym Max przepadał.
Nie da się ukryć - magia była czymś, od czego wolał trzymać się z daleka, chyba ze była to magia lecznicza, taka, jaką parała się Victoria. A przeklętego kamienia z przeklętym znakiem nie tknąłby nawet kijem. Chyba że musiałby.

Pytanie Victorii o inne kamienie zdecydowanie go zaskoczyło. Sam nawet by nie pomyślał, by o coś takiego spytać.
Ale - musiał szczerze acz niechętnie przyznać - że jeśli towarzysze wybiorą się na oględziny zbiorowiska przeklętych kamlotów, to mimo całej swej niechęci do magii pójdzie z nimi.
Dlatego też z ciekawością czekał na odpowiedź kamieniarza.
 
Kerm jest offline  
Stary 01-10-2015, 21:24   #534
Opiekun działu Warhammer
 
Dekline's Avatar
 
Reputacja: 1 Dekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputację
Tim zaśmiał się pod nosem na słowa kapłanki, ponadto widać było że jeszcze nie dotarło do niego to co się przed chwilą stało.

- Przepraszam Panią, dla mnie ta rysa to ... no tylko rysa, także .. no widzę ją ale żeby jakoś specjalnie się nimi przejmować to nie. Więc nie kojarze gdzie jeszcze mogą być, czy może jakie większe grupy też. Nie przypominam sobie nic więcej ponad to że napotykałem takie kilka a razy. Jak się Pani rozejrzy to i może znajdzie, ja nie pamiętam.

Marwald nie powiązał tego symbolu ( ani innego znajdującego się w pomieszczeniu) z żadnym którego widział wcześniej, a trochę ich przecież napotkał. Z drugiej strony rysa nie była niczym rzucającym się w oczy, mogła również być elementem czegoś większego. Chociaż .. jeśli spojrzeć na ten symbol nie jako na tą konkretną rysę, tylko jako sposób i miejsce jej umieszczenia, to można by rzec że mijał je bardzo często. Zresztą nie tylko on, wszyscy ochotnicy kojarzyli trójramienne gwiazdy, złożone z trzech rys spotkających się w środku, wyryte na kamieniach które znajdowały się w okolicy ich rodzinnej wsi.

Śmieciarz postanowił zaryzykować dotknięcie kamienia, jednakże jak to się później okazało, nie miał się czego obawiać. Sam kamień w dotyku nie był inny aniżeli każdy inny zwykły kamień, lecz gdy chwilę potrzymał nad nim dłoń poczuł bijące z niego ciepło. Sam fakt że wcześniej nieogrzewany kamień, a wręcz wyjęty przed chwilą ze śniegu, promieniował ciepłem był conajmniej dziwny. Lecz istotniejsze było to że znajdowała się na nim jeszcze warstewka śniegu i lodu która nijak się nie topiła . No i najważniejsze, Marwald nie poczuł ciepła za pomocą ręki przyłożonej do kamienia, tylko przez ...nos, zupełnie jakby wywąchał ciepło tego dziwnego przedmiotu. To co zdawałoby się niemożliwe teraz się działo i Marwald nijak nie potrafił tego wytłumaczyć.

Kamieniarz powiedział wszystko co wiedział, więc grupa zaczęła się zbierać aby udać się do getta, pierwszy do drzwi wyrwał się Felix. W jednym momencie zerwał się z miejsca i rzucił w kierunku drzwi. Dziecko przyglądające mu się z zewnątrz przez małą chwilę było zaskoczone, lecz gdy tylko zrozumiało co łowca chce zrobić, wzięło nogi za pas i uciekło w stronę chat. Felix po wybiegnięciu z chaty kamieniarza widział doskonale w którą stronę pobiegł, mógłby nawet spróbować go dogonić.
 
Dekline jest offline  
Stary 01-10-2015, 21:58   #535
 
archiwumX's Avatar
 
Reputacja: 1 archiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputację
WidzÄ…c uciekajÄ…cego dzieciaka Felix krzyknÄ…Å‚ do towarzyszy:
- On cały czas za mną łazi!
I pognał co sił za uciekinierem.
 
__________________
Szukam tajemnic i sekretów.
archiwumX jest offline  
Stary 02-10-2015, 00:37   #536
 
snake.p's Avatar
 
Reputacja: 1 snake.p jest godny podziwusnake.p jest godny podziwusnake.p jest godny podziwusnake.p jest godny podziwusnake.p jest godny podziwusnake.p jest godny podziwusnake.p jest godny podziwusnake.p jest godny podziwusnake.p jest godny podziwusnake.p jest godny podziwusnake.p jest godny podziwu
Waightstill z ukontentowaniem przyjął od Tima puchar pełen miodu. Wprawdzie pamiętał o poradzie Victorii, by w okresie rekonwalescencji nie pić alkoholu, jednak po pierwsze czuł się dobrze, po wtóre czego się nie robi, by popchnąć sprawy do przodu... Kiwając życzliwie głową i pociągając miodu, słuchał kamieniarza, omiatając wzrokiem jego wyroby.

Dziwne zjawiska wywołane przez kamień sprawiły, że aż zakrztusił się z wrażenia i ochlapał rękaw trunkiem. - Na wszystkich bogów! - krzyknął i gwałtownie odskoczył. Bez dwóch zdań, stracił swój spokój. Czyżby kamienie miały coś wspólnego z zarazą? Nie zdążył jednak rozwinąć tej myśli.

W zamieszaniu - a przynajmniej tak mu się wydawało - wywołanym przez uciekiniera, rzucił się zaraz za Felixem w pogoń za uciekającym tajemniczym dzieckiem.
 
snake.p jest offline  
Stary 02-10-2015, 09:57   #537
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Max trzymał się z daleka kamienia, którego trochę się obawiał.
Dziwił go też, zdecydowanie, brak wiedzy kamieniarza na temat kamienia. To, że Tim był nieczytaty i niepisaty, to jedno, ale wyryty na kamieniu symbol nie wyglądał na zwykłe rysy. Każdy, największy nawet jełop, powinien się zorientować, że jest w tym coś dziwnego.
No ale może ciągłe łupanie kamieni stępiło kamieniarzowi umysł...

Od ciekawskiego dzieciaka też wolał się trzymać z daleka i nie zamierzał pomagać Felixowi w pościgu za dzieckiem. On sam był obcy w tej wiosce, wolał nie wywoływać zamieszania, ani nie powiększać istniejącego. Ewentualny konflikt z rodzicami jakiegoś dziecka był mu potrzebny jak dziura w moście.

Siedział więc cierpliwie i czekał, aż kompani wrócą z pościgu i z bezpiecznej odległości przyglądał się kamieniowi.
 
Kerm jest offline  
Stary 06-10-2015, 15:28   #538
 
Inferian's Avatar
 
Reputacja: 1 Inferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputację
Śmieciarz miał nie lada zagwozdkę.

- Ciepły kamień... - powiedział pod nosem obmacując kamień, który do tego był pokryty w pewnym stopniu śniegiem, a nawet lodem, było to coś chociaż by nadzwyczajne. Dziwnym okazało się jednak nawet nie to, a sposób w jaki Marwald od czuł te ciepło, bowiem nosem wszystko to było czymś nadzwyczajnym.

Gdy Felix zaczął biec, Marwald nie spodziewał się o co chodzi i jego reakcja byłą natychmiastowa:

- Ach te dzieci, tylko wygłupy im w głowach, ale co się dziwić jak podróżuje z mężami jak my, kto tam będzie się z nim ganiał. - zaśmiał się, ciągle mając w głowie sytuacje z kamieniem, czy z tym jak dotknęła go babuszka.

Śmieciarz lekko nie odnajdował się w sytuacji, czuł, że czasem go to wszystko przerasta. W prawdzie wiedział, że jest stworzony do rzeczy wielkich, ale samo ich realizowanie było co najmniej ciężkie i czasem nie na pojęcie takiego człowieka, który większość życia spędził na szukaniu jagód, czy gadaniu do tłumu. W prawdzie był czas gdy wszystko było inne, ale było to naprawdę dawno temu, zaś gdy powracał do tego czasu, to nie raz łezka stawała mu w oku. Czasu gdy jego rodziciele jeszcze żyli, gdy uczył się rachunku i żył na innym poziomie niż spanie w opuszczonym domy z innymi bezdomnymi. Ciężko było by zakładać, że w człowieku z tak wieloma problemami, może być tak wiele kolorów, że może mieć tak wielkie cele. Być może czasem naiwne, ale kto powiedział, że nie możliwe.
 
Inferian jest offline  
Stary 07-10-2015, 12:34   #539
Elitarystyczny Nowotwór
 
Zombianna's Avatar
 
Reputacja: 1 Zombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputację
Staruszka kiwnęła głową, sprawa wyglądała na beznadziejną. Niby zwykły kawałek skały, jednak drzemiąca w nim plugawa moc budziła obrzydzenie i obawę.

-Rozumiem synu, głazów na ziemi cała masa. Ten jednak zwrócił twoją uwagę, skoro przyniosłeś go do domu. Gdzie go znalazłeś? - spytała, unosząc skałkę na wysokość oczu. - Maci tu w okolicy stare kurhany?
 
__________________
Jeśli w sesji strony tematu sesji przybywają w postępie arytmetycznym a strony komentarzy w postępie geometrycznym, prawdopodobieństwo że sesja spadnie z rowerka wynosi ponad 99% - I prawo PBFowania Leminkainena
Zombianna jest offline  
Stary 07-10-2015, 21:32   #540
Opiekun działu Warhammer
 
Dekline's Avatar
 
Reputacja: 1 Dekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputację
- Tak po prawdzie Pani dobrodziejko, to zauważyłem przypadkiem, już na miejscu, i żem się wkurzył, bom przytachał taki ładny okaz alem wcześniej nie zauważył że jaki kto rysę zrobił. Także ja go nie dla rysy przyniosłem - żeby była jasność.

- A gdzie ja ci go znalazłem? Hm.. nie pamiętam. Ale nie pamiętam tyż żeby to jakie specjalnie miejsce było, inaczej bym pamiętał.

- A co do kurhanów, my nie bawim się w takie rzeczy, no ale jaki jeden stary jest, co to niby jeszcze jaki wielki magister złożony w nim jest. Ale czy to prawda to nie wiem. Bajki som dla dzieci, mnie to nie interesuje. No chyba że kamloty, ale to nie żebym lazł pół dnia jak pod nosem tyż mamy. Ni razu tam nawet nie byłem, wim tylko że napewno jest.

- No.. to ten.. mogie ja Wam pomóc, ale juz nic więcej ni wim. Jakby mi przynieśli kilka to bym i może zobaczył co ich tam może łączy. A tak to .... nie nie pacze na te całe Wasze rysy, dla mnie to tylko przeszkoda i dodatkowa robota.

Kamieniarz zaczął irytować się rozmową. Niby to jego temat, ale pytania były dość dziwne, także po ostatniej odpowiedzi zbył wędrowców koniecznością powrotu do pracy. Pożegnał się i chwyciwszy młotek i dłuto zaczął łupać nimi kolejny kamlot.

Ochotnicy wyszli na zewnątrz i udali się do w stronę getta. Nikt nie przejmował się Felixem. Z reszta co mogłoby mu się tutaj stać? I tak jest bezpieczniej aniżeli na trakcie, no a poza tym poszedł, a właściwie pobiegł z nim Waighstill.

Tym razem podeszli dużo bliżej getta. Mogli zobaczyć więcej ale z drugiej strony narażeni byli na coraz to większy smród. Getto otoczone było wysoką na dwoje ludzi, zaostrzoną palisadą. W ogrodzeniu było kilka mniejszych lub większych dziur, zapewne służących do komunikacji mieszkanców getta z innymi. Była też brama przed którą, przy ognisku ogrzewała się dwójka chłopów. Zza palisady słychać było cichy płacz dziecka.

- O, jacy nowi. Witom i zapraszam do środka - zażartował jeden z wartoników.
 
Dekline jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest WÅ‚.
Uśmieszki są Wł.
kod [IMG] jest WÅ‚.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
Pingbacks sÄ… WÅ‚.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:50.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172