|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
02-06-2016, 01:47 | #381 |
Reputacja: 1 |
|
04-06-2016, 11:17 | #382 |
Opiekun działu Warhammer Reputacja: 1 | Otwin był pewien że są na wygranej pozycji, dlatego też bardzo się zdziwił gdy musztardowa galareta znów się pojawiła, a co gorsze staruszek postanowił się jej oddać. - Może to i dobrze że dziadyga chce im pomóc i dać się pożreć, ale kurcze on coś wie, trzeba coś z tym zrobić! - pomyślał. Może nie było to dość rozsądne ale Otwin postanowił mimo wszystko spróbować wybić starcowi ten pomysł z głowy w bardzo fizyczny sposób, a mianowicie pociagnął go za jego zdrową rękę i ruszył w kierunku wyjścia. W końcu jest od niego większy, młodszy i silniejszy, jednakże gdyby galareta jakimś cudem ich dogoniła to mógł po prostu puścić starca aby ratować własne życie, czyli nie był to aż tak bardzo samobójczy pomysł. Bo jeśli mu się uda ... to już będzie drugi raz tej nocy gdy udało mu się przyprowadzić żywego świadka na przesłuchanie. - Może by zostać jakimś łowcą informacji, albo coś w tym stylu? Hm? - pomyślał.
__________________ ORDNUNG MUSS SEIN Odpowiadam w czasie: PW 24h, disco: 6h (Dekline#9103) |
04-06-2016, 13:16 | #383 |
Reputacja: 1 |
|
04-06-2016, 13:49 | #384 |
Reputacja: 1 |
|
04-06-2016, 14:05 | #385 |
Administrator Reputacja: 1 | - Stęskniliśmy się za świeżym powietrzem - odparł nieco zdyszany Randulf. - Poza tym ruch daje zdrowie - dodał, spoglądając w stronę jaskini. - Galareta się odrodziła - wyjaśnił, oddalając się dość szybko od wejścia. |
04-06-2016, 14:12 | #386 |
Reputacja: 1 | -Odrodzila? A to ona umarła? Raczej nigdy nie zginęła, te płomienie nic jej pewnie nie zrobiły...Twarda sztuka |
04-06-2016, 15:26 | #387 |
Reputacja: 1 | - Twarda bo nie wiadomo jak z czymś takim walczyć. Jak na mój gust to jaskinia za głęboka żeby się choćby obwędziła. Wpełzła gdzieś głęboko i tam siedziała nic sobie z naszego ognia nie robiąc. Bosch podszedł na powrót do wejścia i nasłuchiwał dłuższą chwilę. - No! Wygląda na to że nie spieszno jej na zewnątrz. I dobrze. Odwrócił się i podszedł do starca. - A jednak go wyciągnąłeś. Ciekawe czy jeszcze coś powie. Dla ścisłości. Spojrzał na Karla i Felixa. - Ten dziadyga to kultysta, który uwidział sobie oddawać cześć Panu tfu... Zmian. Splunął obok nieprzytomnego starca. - Więc uważajcie na niego. Zobaczymy co powie jak się ocknie. Później w łeb mu się da, a truchło spali. Teraz się go zwiąże, przerzuci przez konia i jedziemy. Ściągnął z konia linę.- Ja mam go związać, czy ty chcesz się tym zająć? Zapytał Otwina. - Karl, dziadyga mówił całkiem ciekawe rzeczy. Zwrócił się do towarzysza. - Że niby jego pan ma plany co do pewnej wesołej gromadki składającej się z rycerza, strzelca, druida i maga. Brzmi znajomo? Jeno ten mag mi tu pasuje jak pięść do nosa, ale mam co do tego złe przeczucia. To kto chce dodatkowy bagaż? Ruszajmy bo noc nas tu zastanie. Zakończył dosiadając wierzchowca.
__________________ Our sugar is Yours, friend. Ostatnio edytowane przez Cattus : 04-06-2016 o 15:32. |
04-06-2016, 16:52 | #388 |
Reputacja: 1 | - Jeśli masz na myśli naszą wesołą gromadkę, to chyba jasne kto jest magiem, prawda? - zauwazył Karl po przetrawieniu informacji które mu udzielił Oswald. - Dla jasności, strzelcem nie jest żaden z Was, tylko ja. Tak samo druidem czy tam miłośnikiem zwierząt nie nazwałbym nikogo innego tylko Otwina. Rycerza także łatwo obstawić. Jako mag ostał się tylko Frost.... Randulf co o tym myślisz? - zwrócił się do zwiadowcy |
04-06-2016, 18:05 | #389 |
Administrator Reputacja: 1 | Randulf z niesmakiem spojrzał na pytającego. - Magia? Po co komu magia? - spytał. - No i kto lubi magów? Magów przeklinają, obrzucają kamieniami, palą na stosach. Traktują tak samo jak czarownice czy mutantów. - No i magowie muszą mieć, no, papiery - dodał. - Trzeba szkoły kończyć. Kto ma na to czas, chęci, no i zdolności? |
04-06-2016, 23:26 | #390 |
Reputacja: 1 | - Hej, na mnie nie fuchaj, to nie ja to wymyśliłem. Tylko staruch. Sam magów nie lubię i nie ufam. Ktoś kto ma tak wielka moc już jest sam w sobie niebezpieczny.... |