[Komentarze] Królestwa Renegatów: Awanturnicy, Zdobywcy i Królowie - Strona 41

Gerappa92 · 20-01-2016, 21:28

Luz. W sumie i tak się cieszę, że Snorri jeszcze żyję. Przecież pisałeś, że zbir zamierza go wybebeszyć. Dałeś jasno do zrozumienia że krasnolud powinien dać nogi za pas. Tylko ja jakoś wmawiałem sobie, że za zwykłe popchnięcie w karczmie nikt nie będzie próbował mnie rozczłonować ^^. Widać z tego się myliłem :P

Lord Cluttermonkey · 20-01-2016, 22:46

Cytat:

Napisał Gerappa92

Luz. W sumie i tak się cieszę, że Snorri jeszcze żyję. Przecież pisałeś, że zbir zamierza go wybebeszyć. Dałeś jasno do zrozumienia że krasnolud powinien dać nogi za pas. Tylko ja jakoś wmawiałem sobie, że za zwykłe popchnięcie w karczmie nikt nie będzie próbował mnie rozczłonować ^^. Widać z tego się myliłem :P

Witaj w ponurym świecie niebezpiecznych przygód do kwadratu, turned up to eleven.

Odpis jest tam, gdzie powinien się znaleźć, a w dokumencie "przebieg walki" zdradziłem Wam zdeklarowane ruchy bohaterów niezależnych w trzeciej rundzie - wszystkie albo prawie wszystkie zadeklarowane akcje to akcje podwójne, więc nie mam nic do ukrycia. W kilku słowach: Osbern i spółka będą próbować Was związać w walce wręcz, i może im to się udać w tej rundzie, choć połowa pewnie się wywróci (test Zręczności przy biegu po tak zagraconej przestrzeni). Łotr o uśmiechu Jokera schodzi do defensywy. Ochroniarz ucieka. Bliźniacy wraz z karczmarzem stoją przy wejściu do kuchni - za obiecane monety chętnie Was przepuszczą, a tak to osłaniają tych słabszych - kucharza i służki. Obrzygany łotr leży i z całych sił stara się przeżyć, stąd "pozycja obronna" w cudzysłowie.

Jeśli dojdziecie do wyjścia w kuchni (co wymaga monet i akcji "bieg", a co za tym idzie - udanego Przeciętnego testu Zręczności), przechodzimy do ewentualnego pościgu. Ludzie Osberna nie chcą Was zabić, raczej zabawić się Waszym kosztem i odbić sobie poprzednie zniewagi. Któryś pewnie z miłą chęcią dobije i ograbi kupca - przecież i tak winę da się zwalić na BG albo kogoś innego.

Pamiętajcie też o Snorrim.

Akcje możecie wpisywać bezpośrednio w tabelę na dokumencie lub mi w komentarze. Czekam na odpisy. Nie daję żadnego terminu, bo jestem tak napalony na grę, że odpiszę, gdy tylko dostanę komplet postów.

Komtur · 20-01-2016, 23:42

Wiadro bierze Snorriego i ucieka w kierunku kuchni, jakby co to spalam PS i PŻ, by akcja się powiodła. Mam nadzieję, że ktoś rzuci groszem żeby umożliwić ucieczkę.

Ps. Ekwipunek to mamy przy sobie, co?

Lord Cluttermonkey · 21-01-2016, 07:02

Cytat:

Napisał Komtur

Wiadro bierze Snorriego i ucieka w kierunku kuchni, jakby co to spalam PS i PŻ, by akcja się powiodła. Mam nadzieję, że ktoś rzuci groszem żeby umożliwić ucieczkę.

Ps. Ekwipunek to mamy przy sobie, co?

PS czy PŻ się przyda na dodatkową akcję.

Raczej tak, chyba że ktoś ma konia.

Fyrskar · 21-01-2016, 08:49

Ulrich groszem rzuca, jak się zaoferował.

Lord Cluttermonkey · 21-01-2016, 08:54

Cytat:

Napisał Fyrskar

Ulrich groszem rzuca, jak się zaoferował.

How much?

Rudiger musiałby się najpierw ruszyć.

Evil_Maniak · 21-01-2016, 09:39

Clutt, jakby to wyglądało mechanicznie gdyby Dippelt chciał rzucić toporem (a ma taki ładny do rzucania), a następnie wziąć nogi za pas?

Fyrskar · 21-01-2016, 10:08

Zostały mi z cztery korony w sakiewce - rzucam mu je.

Asmodian · 21-01-2016, 10:26

Cytat:

Gdyby zamiast ataku gracz zdeklarował próbę odepchnięcia zbira (albo atak byłby sam w sobie mocniejszy - była jedynka na kostce), sytuacja mogłaby potoczyć się inaczej.

Miałem zamiar go popchnąć w momencie, w którym byłoby jasne, że biczownicy nie są po naszej stronie. Ale, że aż do akcji Dippelta zanosiło się, że ten pogrzebacz i szczypce wylądują jednak w tyłku Łotrów, to atakowałem klasycznie licząc na zakończenie walki asap.
Miałem pomysł na zakończenie siekaniny z Łotrami(neutralizując ich jak najszybciej przewagą liczebną), chwilowe przymierze z biczownikami i karczmarzami zanim Osbern wejdzie do karczmy. (Karczmarz może mógłby dać się przekonać, że Osbern na zewnątrz może mu np. spalić karczmę.). Cóż, wyszło jak zwykle. Improwizujemy.

Reinmar chciałby popchnąć łotra z Glasgow w taki sposób, by ładnie wleciał pod nogi "Osbern i Ska". Po czym (wykorzystując ewentualne spalenie Żw na przerzut Zr), chciałbym dobiec do kuchni. Albo poświęcić akcje(i palenie żyw na dostanie akcji podwójnej) na "Odwrót" w stronę kuchni jeśli popchnięcie się nie uda.
W międzyczasie zanim rozpocznę odwrót(lub bieg) zamierzam krzyknąć do biczowników : "Bić heretyka!". Tu chciałbym użyć ewentualnie dowodzenia aby ich z miejsca ruszyć.

Gdyby jeszcze jakoś przekonać karczmarza, by opróżnił swój garłacz w prawdopodobną kupę ludzką przy wejściu to mogłoby nawet być całkiem sympatycznie.....

Lord Cluttermonkey · 21-01-2016, 10:31

Cytat:

Napisał Asmodian

Miałem zamiar go popchnąć w momencie, w którym byłoby jasne, że biczownicy nie są po naszej stronie. Ale, że aż do akcji Dippelta zanosiło się, że ten pogrzebacz i szczypce wylądują jednak w tyłku Łotrów, to atakowałem klasycznie licząc na zakończenie walki asap.
Miałem pomysł na zakończenie siekaniny z Łotrami(neutralizując ich jak najszybciej przewagą liczebną), chwilowe przymierze z biczownikami i karczmarzami zanim Osbern wejdzie do karczmy. (Karczmarz może mógłby dać się przekonać, że Osbern na zewnątrz może mu np. spalić karczmę.). Cóż, wyszło jak zwykle. Improwizujemy.

Reinmar chciałby popchnąć łotra z Glasgow w taki sposób, by ładnie wleciał pod nogi "Osbern i Ska". Po czym (wykorzystując ewentualne spalenie Żw na przerzut Zr), chciałbym dobiec do kuchni. Albo poświęcić akcje(i palenie żyw na dostanie akcji podwójnej) na "Odwrót" w stronę kuchni jeśli popchnięcie się nie uda.
W międzyczasie zanim rozpocznę odwrót(lub bieg) zamierzam krzyknąć do biczowników : "Bić heretyka!". Tu chciałbym użyć ewentualnie dowodzenia aby ich z miejsca ruszyć.

Gdyby jeszcze jakoś przekonać karczmarza, by opróżnił swój garłacz w prawdopodobną kupę ludzką przy wejściu to mogłoby nawet być całkiem sympatycznie.....

Tylko że Rudiger chce zaatakować tego łotra, którego chcesz popchnąć w stronę Osberna. Dogadajcie się.

Cytat:

Napisał Evil_Maniak

Clutt, jakby to wyglądało mechanicznie gdyby Dippelt chciał rzucić toporem (a ma taki ładny do rzucania), a następnie wziąć nogi za pas?

Jak masz "szybkie wyciągnięcie" to atak (akcja) i ruch (akcja). Albo możesz wydać PS / Żyw i zacząć biec (akcja podwójna) już na pierwszej akcji BN.*

Umówmy się, że jak wydajecie PS / PŻ, to dodatkowe akcje są na równi z BN. Tabelka z "przebiegu walki" ładnie to ilustruje.

20-01-2016, 21:28	#1
Gerappa92 Reputacja: 1	Luz. W sumie i tak się cieszę, że Snorri jeszcze żyję. Przecież pisałeś, że zbir zamierza go wybebeszyć. Dałeś jasno do zrozumienia że krasnolud powinien dać nogi za pas. Tylko ja jakoś wmawiałem sobie, że za zwykłe popchnięcie w karczmie nikt nie będzie próbował mnie rozczłonować ^^. Widać z tego się myliłem :P __________________ "Rzeczą ważniejszą od wiedzy jest wyobraźnia." Albert Einstein

20-01-2016, 23:42	#3
Komtur Reputacja: 1	Wiadro bierze Snorriego i ucieka w kierunku kuchni, jakby co to spalam PS i PŻ, by akcja się powiodła. Mam nadzieję, że ktoś rzuci groszem żeby umożliwić ucieczkę. Ps. Ekwipunek to mamy przy sobie, co? __________________ "Kto się wcześniej z łóżka zbiera, ten wcześnie umiera" - Mag Rincewind W orginale -"Early to rise, early to bed, makes a man healthy, wealthy and dead." Torchbearer dla opornych. Ostatnia edycja 29.05.2017.

Narzędzia wątku
Wersja do druku Wyślij na email
Wygląd
Wygląd liniowy Hybrid Mode Wygląd wątkowy

21-01-2016, 08:49	#5
Fyrskar Reputacja: 1	Ulrich groszem rzuca, jak się zaoferował.

21-01-2016, 09:39	#7
Evil_Maniak Reputacja: 1	Clutt, jakby to wyglądało mechanicznie gdyby Dippelt chciał rzucić toporem (a ma taki ładny do rzucania), a następnie wziąć nogi za pas?

21-01-2016, 10:08	#8
Fyrskar Reputacja: 1	Zostały mi z cztery korony w sakiewce - rzucam mu je.