Dhratlach

Zły jestem, bo miałem piękny post, ale mi go wcięło przed wrzuceniem. Ten tu jest zaledwie namiastką... ale nie miałem w pamięci całości, więc taki mały żal u mnie.

 

__________________
Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem!

Tadeus

No cóż, może istniały jakieś magiczne IT sztuczki, żeby go odzyskać? Ja tam zawsze używam ctrl+a ctrl+c i odkąd to robię nic mi chyba nie przepadło.

W każdym razie na tym etapie nie ukrywam, że czekam na to, co zrobi Gunther, bo jego działanie może wpłynąć na całą resztę ;]

 

Tadeus

Ehm dobra. Pora na mapę!




Problem jest taki, że strażnica przez obie sesje stała się łamiącym prawa czasoprzestrzeni częściowo wytworzonym przez autonomiczne światotworzenie dziwadłem

Poskładałem wszystko, co było o niej powiedziane do kupy.

Kwatery wcześniej nigdzie się tam nie pojawiały. Ale Kieska wspominał że idzie się kimnąć do kwater, a druga część drużyny gdzieś w pobliżu strażnicy szukała, czy ktoś ze strażników nie został na noc - wychodzi więc, że kwatery powinny tam być i być blisko, co nie jest nielogiczne ;]

Tak więc Gunther i Kieska wraz ze włamującymi się zbirami są w kwaterach. A reszta siedzi na zapleczu strażnicy (tej okrągłej, murowanej, stanowiącej rdzeń "garnizonu"), bo z tego co pamiętam ktoś też miał taki pomysł na tę budowlę

Czy obecny obraz i rozmieszczenie wydaje się spójne, czy pominąłem jakieś fakty?

 

TomaszJ

Kiesce mapa wydaje się OK. Oczywiście w obecnym stanie Jabłkowego mapa byłaby OK nawet gdyby pomieszczenia były heksagonalne i w kolorze różu...

 

__________________
Bez podpisu.

Tadeus

Dam mapę taktyczną pewnie w nocy

Wszystkie pytania mile widziane.

Co do skradania się Gunthera to chyba przekombinowane. Pomieszczenie nie jest aż takie wielkie, by mógł się znacznie ruszyć zanim oni na dobre nie wyjdą. Jak tylko zauważył, że zanim jeszcze wyszli ktoś się od nich dołącza - to zakładam, że przynajmniej przyklęknął za jakimś łóżkiem, a nie stał tam jak kołek w pełni wyprostowany i na środku Poza tym w pierwotnej wersji leżał na podłodze między łóżkami, tam gdzie padł zanim doszedł do łóżka ;]

 

Dziadek Zielarz

Nie miałem na myśli jakichś manewrów, raczej pijackie stanie w miejscu w kącie. Większość podchodów rozgrywała się raczej w głowie osiłka, ale nie miałem jakoś weny, ni czasu, by ubrać to lepiej w słowa.

PS: Ostatnio mam mega zapracowany okres (majówka od rana do wieczora w robocie), wybaczcie sporadyczne odpisy.

 

Orthan

Ja na razie zamieściłem odpis, ale pewnie będę go edytował po tym jak szanowny MG doda mapkę taktyczną.

 

Tadeus

Ech, narzuciłem sobie za szybkie tempo odpisu. Zacząłem bazgrać zanim wszystko przemyślałem i wyszły takie kwiatki jak "grupa" w pokoju z Kieską, skoro ta grupa już szturmowała pokój dwa pomieszczenia dalej. No ale tu akurat łatwo to będzie naprostować. Zanim mytnik pojmie co się dzieje, chwyci za spluwę i wyceluje to oni już dawno zdążą ruszyć na resztę ;]

Postaram się dać tę mapę dzisiaj, ale ciężko mi coś zagwarantować. Teraz nie pracuje z domu, to mam mniej czasu, niż mi się wydaje. Chyba trochę zwolnię, bo jeszcze pół drużyny umrze przez takie nieścisłości



Jest mapka. Jakby ktoś miał jakieś wątpliwości albo uważał, że się coś nie zgadza to gadać ;]

 

TomaszJ

Nie przejmuj się, Kieska jest tak napruty że może właśnie celować w przykładowo szafę lub wieszak.

 

__________________
Bez podpisu.

Tadeus

Drodzy,

Wybaczcie, mocno mi się weekend na wsi przedłużył, jutro odpisy