|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
21-03-2017, 11:00 | #411 |
Reputacja: 1 | Ja też dziś postaram się napisać. też się działo u mnie w weekend |
21-03-2017, 17:53 | #412 |
Reputacja: 1 | Anvan jak CI idzie? Jeśli chcesz to ja mogę wrzucić opis walki, ale oczywiście z perspektywy mojej postaci.
__________________ Man-o'-War Część I |
22-03-2017, 08:13 | #413 |
Reputacja: 1 | Miał być wczoraj, ale z pewnych względów nie najlepiej się czuję więc śmiało wrzucaj, ja tylko wstawię posta z reakcją na to co się dzieje na apelu. |
22-03-2017, 23:26 | #414 |
Reputacja: 1 | Termin odpisu: do poniedziałku, 27.03.2017r włącznie. Decyzja czym się zajmiecie należy do Was - gaszenie pożaru, odnoszenie Kapitana do lazaretu i ewentualna pomoc przedmedyczna, poszukiwanie sprawców, korzystanie z zamieszania - MG nie ogranicza. Światotworzenie jest OK. Mój kolejny odpis pojawi się kiedy zmęczeni traficie z powrotem do sali sypialnej. Informacje dodatkowe: Kapitan nadal żyje i powinien przeżyć transport do lazaretu, jeśli zostanie to dobrze zorganizowane. W lazarecie jest medyk. Żaden z was nikogo nie widział na dachu magazynu. Jest już częściowo przesłonięty dymem i w jego kłębach pewnie dałoby się kogoś przegapić. |
23-03-2017, 02:10 | #415 |
Reputacja: 1 | Zakładam, że Abelard, człowiek z misją zareaguje na wezwanie Maud, gdyby jednak nie chciał to Leo będzie go gonić. Jakby MG podrzucił na plac jakieś deski to może uratujemy szacowne drzwi.
__________________ by dru' |
23-03-2017, 07:54 | #416 |
Reputacja: 1 | Specjalnie dla oddziału przepisana piosenka do śpiewania w trakcie biegu z rannym do lazaretu - to w końcu moje pięć minut! : Where have all the good docs gone and where are all the gods? Where's the gut-wise Hercules to fight the spouting blood? Isn't there a surgeon witha knife in his hand? Late at night I toss and I turn And I dream of what I need. I need a BARBER! I'm holding out for a BARBER 'til the end of the fight. He's gotta be strong and he's gotta be wise And he's gotta be fresh from the ward. I need a BARBER. I'm holding out for a BARBER 'til the morning light. He's gotta be sure and it's gotta be soon And he's gotta be faster than death! Faster than death. Przypisy tłumacza: doc - popularne określenie lekarza wojskowego w żargonie wojskowym gut - jelita, także "flaki" gut-wise - w oryginale "streetwise" w znaczeniu "zaznajomiony z realiami życia na ulicy, uliczny wilk", tu "znający się na flakach" to spout - tryskać, obryzgiwać barber - cyrulik ward - inaczej oddział szpitalny I podkład: https://www.youtube.com/watch?v=bWcASV2sey0 Już koniec spamu :P Ostatnio edytowane przez Goel : 23-03-2017 o 07:58. |
23-03-2017, 08:59 | #417 |
Reputacja: 1 | Z tego co rozumiem to szpedzy tego lorda południa podpalili magazyn i do tego zrobili zamach na Kapitana. Nawet najlepszy medyk mu niewiele pomoże. Jak ktoś chciał dezerterować to to jest ta scena.
__________________ Man-o'-War Część I |
23-03-2017, 11:00 | #418 |
Reputacja: 1 | Z początku chciałem do Kapitana z pomocą, ale już i tak dużo poszło luda więc idę na odsiecz Truskawie Może zauważę tych trzech |
23-03-2017, 11:43 | #419 |
Reputacja: 1 | Ja lecę za strzelcem - chyba, że ogień nie pozwala już wejść na dach - jak się da to pędzę przez kłęby dymu. |
23-03-2017, 19:26 | #420 | |
Reputacja: 1 | Desek na placu apelowym nie ma. Jedna z nich, tak Cytat:
Ale kto wie, może ich zauważysz. Sporo zależy od tego co Komtur napisze. Ogień jeszcze pozwala wejść na dach. Ostatnio edytowane przez hen_cerbin : 23-03-2017 o 19:28. | |