[Komentarze] Ostatni. Nóż w plecach, cz. II. - Strona 126

Baird · 13-01-2018, 05:53

Goblin Wernickyego lepiej porwać niż zabić. Jak Wernicky bedzie w miescie to najemnicy nie zaatakują.

Hakon · 13-01-2018, 07:59

Znając MG to z większą zajadłością zaatakują

Gob1in · 13-01-2018, 13:24

Cytat:

Napisał Baird

Goblin Wernickyego lepiej porwać niż zabić. Jak Wernicky bedzie w miescie to najemnicy nie zaatakują.

Oczywiście to tylko moje (a właściwie Detlefowe

) przypuszczenia, ale nie wydaje mi się, żeby najemników trzymało tutaj coś więcej, niż obiecane łupy. A obiecał im to właśnie Wernicky. Uwięzionego spróbują odbić, a biorąc pod uwagę skuteczność dywersantów z południa może im się to udać i jednocześnie być świetną okazją do ataku z wewnątrz na obrońców. Opanują bramę i Meissen zdobyte.

Śmierć dowódcy położy też sojusz z Brockiem, któremu Wernicky przecież nie zapłacił jeszcze ani pensa. Kasa jest w Meissen, a brak Wernicky’ego nie gwarantuje Brockowi żadnych zysków, przy nieuniknionych stratach w ludziach i sprzęcie. Wśród oficerów Wernicky’ego zacznie się walka o schedę po dowódcy i przy odrobinie szczęścia zaczną się sami wyżynać a armia pójdzie w rozsypkę.

hen_cerbin · 13-01-2018, 21:08

Czy ktoś jeszcze wydaje PSy?

Cytat:

Napisał Gob1in

Śmierć dowódcy położy też sojusz z Brockiem, któremu Wernicky przecież nie zapłacił jeszcze ani pensa.

Hm? A skąd wiadomo, czy i jak się rozliczyli?

Cytat:

Napisał Hakon

Znając MG to z większą zajadłością zaatakują

Gustaw może domyślać się, że bez głównego dowódcy siły wroga podzielą się, a każda grupa spróbuje nachapać się ile się da i uciec. Szturmować raczej nie będą. Gobl1n (a właściwie Detlef) ma dobre przypuszczenia.

Tylko co do porywania lub zabijania Wernicky'ego teraz - meisseńscy złodzieje z pewnością zbuntują się przeciwko planowi wymagającemu od nich ścigania kilku tysięcy konnych, którzy są nie wiadomo gdzie.

Cytat:

przy Meissen została niemal cała piechota Wernickyego i najemnicy Brocka (licząc ze stratami z tej nocy zostało ich mniej więcej dwustu sześćdziesięciu), a konnica, nie mając już przeciwnika, poszła dalej, w trzech osobnych zagonach kawaleryjskich.

druidh · 13-01-2018, 21:18

Dru i Leo dziękują za wyrozumiałość. Wcisnęliśmy się w dziury w opowieści.

Postaram się następnym razem być pierwszy, dzięki czemu pojawią się wreszcie jakieś interakcje z Estalijką.

hen_cerbin · 13-01-2018, 22:02

druidh - widzę, że przez noc wybudowano w mieście świątynię Myrmydii, a Meissen przeniesiono na wyspę. Czy są jeszcze jakieś zmiany, o jakich powinienem wiedzieć?

Ale cieszę się, że zdążyłeś. Mój post jutro.

druidh · 14-01-2018, 00:10

Dobra. Niech będzie... kapliczka? Drewniana figurka stojąca we wgłębieniu w murze? Graffiti? Dziwaczna deska w molo przypominająca tarczę z mieczem?

Ale dla mnie teren otoczony wodą to wyspa.

Cytat:

Wyspa – trwały fragment lądowej powierzchni Ziemi, który jest otoczony ze wszystkich stron wodą. Wyspy istnieją na rzekach, jeziorach, stawach, morzach i oceanach. Za wyspy nie uznaje się ruchomych ławic piaszczystych ani obszarów lądu zalewanych podczas przypływów.

Gob1in · 14-01-2018, 11:12

Cytat:

Napisał hen_cerbin

Hm? A skąd wiadomo, czy i jak się rozliczyli?

Moi szpiedzy wykradli scenariusz MG...

A tak serio-serio to są to moje przypuszczenia, jaki pisałem wcześniej.

Założenie bazuje na kalkulacji, że płacąc Brockowi jakąś znaczącą część uzgodnionej sumy nie gwarantuje sobie jego lojalności podczas szturmu Meissen. Brock mógłby odstąpić i bez strat odejść z kasą lub zażądać renegocjacji warunków w zamian za swój udział (pewnie w kluczowym momencie). Obiecanie kasy po zdobyciu miasta (jako udział w łupach) daje Wernicky'emu pewność, że ten zrobi swoje (oczywiście 100% pewności nigdy nie ma) - odstąpienie od miasta bez kasy dla swoich najemników postawi Brocka w trudnej sytuacji (będzie musiał płacić swoim ludziom z własnej kiesy, bo przecież Wissenland już mu kasy nie da).

Ja bym tak to ustawił na miejscu Wernicky'ego...

hen_cerbin · 14-01-2018, 12:20

W tym odpisie działo się trochę, a wątki mocno się przeplatały. Zrobiłem sobie ściągę, żeby zobaczyć do kiedy się wyrobicie. Czasu na sen dla Gustawa już nie starczyło. Loftus złapał godzinę snu, Walter dwie. Reszta jest wypoczęta.

Jeśli dobrze zrozumiałem to Baron przesłuchał jeńca z nocnego szturmu (co w sumie już zawarłem w poprzednim odpisie, bo to ustalaliśmy na pw jeszcze), a Diuk tych wcześniejszych, znad rzeki.

Co do parlamentariuszy pod bramą - są w zasięgu głosu (i strzały).

e: jeszcze pytanie: karmicie tylko żołnierzy i ochotników czy ich rodziny (tych co to ich Baron kazał wpuścić) też?

Termin odpisu trochę skróciłem ale nie musicie się przejmować - jeśli się wyrobicie do czwartku to w piątek będzie mój odpis. Jeśli nie - to dopiero po weekendzie (kurs).

Hakon · 14-01-2018, 22:05

Ja wróciłem i muszę znaleźć siły i czas na ogarnięcie tego co się działo. Dziś już nie dam rady zapoznać się z niczym

EDYTA: Wstawiłem posta. Mam nadzieję, że już nie będę miał akcji i nie będę grał za innych BG.

13-01-2018, 05:53	#1251
Baird Reputacja: 1	Goblin Wernickyego lepiej porwać niż zabić. Jak Wernicky bedzie w miescie to najemnicy nie zaatakują. __________________ Man-o'-War Część I

13-01-2018, 21:18	#1255
druidh Reputacja: 1	Dru i Leo dziękują za wyrozumiałość. Wcisnęliśmy się w dziury w opowieści. Postaram się następnym razem być pierwszy, dzięki czemu pojawią się wreszcie jakieś interakcje z Estalijką. __________________ by dru'

13-01-2018, 22:02	#1256
hen_cerbin Reputacja: 1	druidh - widzę, że przez noc wybudowano w mieście świątynię Myrmydii, a Meissen przeniesiono na wyspę. Czy są jeszcze jakieś zmiany, o jakich powinienem wiedzieć? Ale cieszę się, że zdążyłeś. Mój post jutro. __________________ Ostatni Proszę o odpis: Gob1in, Druidh, Gladin

14-01-2018, 12:20	#1259
hen_cerbin Reputacja: 1	W tym odpisie działo się trochę, a wątki mocno się przeplatały. Zrobiłem sobie ściągę, żeby zobaczyć do kiedy się wyrobicie. Czasu na sen dla Gustawa już nie starczyło. Loftus złapał godzinę snu, Walter dwie. Reszta jest wypoczęta. “Kalendarium” 5.00 - Diuk czeka, Baron wraca do garnizonu, wzywa do siebie Loftusa i Waltera / Waldemar operuje 6.00 Diuk łazi po mieście / Baron przesłuchuje / Waldemar idzie do Barona 7.00 Baron dowiaduje się wszystkiego o nocnej walce / Waldemar operuje 8.00 Baron, Loftus i Walter idą na mury, rozmowa z Detlefem / Waldemar leczy 9.00 Baron, Loftus i Walter idą do fortu / Waldemar leczy 10.00 Baron, Loftus i Walter idą do portu - potem wracają do garnizonu / Baron opatruje siebie i towarzyszących żołnierzy / Waldemar operuje Loftusa 11.00 Baron - rozmowa z Diukiem, komendantem i Kadetem. Pojawia się posłaniec od Barrudina / Waldemar operuje drugiego ciężko rannego. Jeśli dobrze zrozumiałem to Baron przesłuchał jeńca z nocnego szturmu (co w sumie już zawarłem w poprzednim odpisie, bo to ustalaliśmy na pw jeszcze), a Diuk tych wcześniejszych, znad rzeki. Co do parlamentariuszy pod bramą - są w zasięgu głosu (i strzały). e: jeszcze pytanie: karmicie tylko żołnierzy i ochotników czy ich rodziny (tych co to ich Baron kazał wpuścić) też? Termin odpisu trochę skróciłem ale nie musicie się przejmować - jeśli się wyrobicie do czwartku to w piątek będzie mój odpis. Jeśli nie - to dopiero po weekendzie (kurs). __________________ Ostatni Proszę o odpis: Gob1in, Druidh, Gladin Ostatnio edytowane przez hen_cerbin : 14-01-2018 o 13:31.

14-01-2018, 22:05	#1260
Hakon Reputacja: 1	Ja wróciłem i muszę znaleźć siły i czas na ogarnięcie tego co się działo. Dziś już nie dam rady zapoznać się z niczym EDYTA: Wstawiłem posta. Mam nadzieję, że już nie będę miał akcji i nie będę grał za innych BG. Ostatnio edytowane przez Hakon : 15-01-2018 o 13:38.

13-01-2018, 07:59	#1252
Hakon Reputacja: 1	Znając MG to z większą zajadłością zaatakują