|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
31-01-2018, 11:23 | #1361 |
Reputacja: 1 | W sumie patrząc na post MG nie byłem przekonany, czy doszło do spotkania Ostatnich. Informacji o nawiązaniu współpracy z przedstawicielką kolegium, czy planu ze świniami nie ukrywam. Zresztą wykorzystałem paru ochotników do pomocy, zainwestowałem trochę złota, do garnizonu sprowadziłem parę świń. ciężko byłoby to zachować w tajemnicy. Więc jeśli doszło do spotkania to o tym wspomniałem, wyjaśniłem. Przy okazji, czy reszta wie od Barona, bądź plotek o żądaniach Brocka?
__________________ Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych! |
31-01-2018, 12:00 | #1362 |
Reputacja: 1 | Możecie pisać w swoich postach, że się z Wami dzielę tymi informacjami, ale tak by postronni nie wiedzieli. Lepiej by ochotnicy i mieszczanie oraz uchodźcy nie wiedzieli bo mogą być jakieś zamieszki. |
31-01-2018, 22:37 | #1365 |
Reputacja: 1 | A propos zamieszek w porcie - jeśli kapralowi do jego płomiennej mowy i sprytnego planu przyda się PS, to poproszę Przy rozmowie z sierżantem zda relację z tego, co udało mu się (lub nie) zorganizować. Poza tym krąży między budową barykad, wieżą a garnizonem (głównie organizować posiłki i materiały dla inżynierów). Aha - jak tylko się dowie, że 20 krasi obstawiło fort, a ludziska z łukami wycofali się, to polezie do sierżanta, żeby to zmienić. Fort padnie jako pierwszy. Ciężko opancerzone krasie będą miały problem, żeby szybko się wycofać, to samo w razie konieczności przeprawienia się pod płonącym pomostem (jeśli wróg ostrzela fort płonącymi strzałami, a pomost się zapali odcinając krasnoludów od miasta - pozostawienie ich tam na śmierć będzie pewnie odczytane jako specjalne działanie ze strony ludzi przeciwko krasiom). Do tego to ludzie lepiej naparzają łukami - krasie wolą bardziej bezpośrednie formy spotkań towarzyskich z wrogiem Wg Detlefa krasiowa 20 powinna stanowić oddział uderzeniowy na wypadek przełamania obrony (kierować tam, gdzie potrzebny, nie ustawiać na sztywno w jednym miejscu), np. do powstrzymania ataku Brocka przez pomost do czasu podpalenia desek (jeśli wcześniej nie spłonie) - zgodnie z planem zasadzki, o której wcześniej była mowa.
__________________ I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee... |
31-01-2018, 22:50 | #1366 |
Reputacja: 1 | PS? Przy takim poście nie widzę powodu by rzucać. Co udało się zorganizować? W sumie to dopiero w moim odpisie miało być, ale generalnie to wszystko co napisał w poście. |
01-02-2018, 07:28 | #1367 |
Reputacja: 1 | No zamieszek, znaczy jęczenia ludzi, że armia wykorzystuje biednych a za bogatych się nie bierze itd. No ale nie ważne. Ja nie wycofuję łuczników. Walter dalej dowodzi fortem jako Kapral. Jeśli chodzi o Niską Dwudziestkę to można cofnąć do portu. Daję wolną rękę współgraczom. Baron po prostu nie chce stracić nawet cala miasta na rzecz wroga, ale przedstawienie takich jak Gobl1na argumentów skłoni sierżanta do zmiany |
01-02-2018, 07:52 | #1368 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
A fort nie jest z gumy - ma ograniczoną pojemność. Nie można wepchać tam połowy garnizonu. Pisałem ilu się w nim zmieści. | |
01-02-2018, 20:06 | #1369 |
Reputacja: 1 | Chopaki skupcie się na drugiej stronie, a nie na forcie. To ja stamtąd wycofuję ludzi żeby straty były jak najmniejsze, a wy tam krasi wysyłacie? Fort według mnie jest stracony, a plan wciągnięcia na pomost najmitów i podpalenia jest realny. Krasi jak chcecie możecie dać do budowy i obrony barykady przy pomoście. Ktoś obstawia port ze swymi ludźmi? Jest tam znaczna część moich łuczników, ale nie dowodzeni mogą się sypnąć. Mam jeszcze pytanie jak tam było z tymi zapasami na ile starczy? Gustaw kazał wydać żywność uchodźcom, czy mi się zdawało? Jeśli zapasów jest mniej niż na trzy dni to ograniczamy racje do połowy i ewentualnie kupujemy jeszcze żywność od miejscowych. Konfiskatę zaczniemy dopiero po pierwszym ataku. A znajdą się te świnie dla czarodzieja w magazynie? |
01-02-2018, 20:15 | #1370 |
Dział Fantasy Reputacja: 1 | Z tego co pamiętam żarcia mamy na cztery dni licząc 1/2 normalnych racji. W ogóle to jak myslicie - tylu mamy uchodźców, jakby ich z 60 osób zagonić do przebrania tego "zepsutego" zboża? Może akurat coś się uda odratować? Tylko musieliby mieć lojalnych żołnierzy z batami nad głowami, by lewizną nie poszły zapasy. Obawiam się, czy aby nie za mocno skupiamy się na siłach Brocka... Ale racja, ciężkozbrojni muszą znajdować się w porcie/przystani. Lekkozbrojni do patroli (w razie potrzeby na sygnał musza się zebrać w określonym z góry miejscu) i na wschodni mur do odparcia ewentualnego szturmu na mur/bramę. Łuczników wszędzie po równo (czyli de facto jak najwięcej). Ktoś się doliczył dokładnie jakimi siłami dysponujemy z podziałem na wyposażenie? EDYCJA: OŁ DEMN! WASZMOŚCIOWIE! Właśnie mnie olśniło. Jak myślicie, co można dobrego zrobić ze sfermentowanego jęczmienia? ^^ Morale na bank wystrzeli w górę! |