|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
02-03-2018, 23:13 | #1561 |
Reputacja: 1 | A jednak dzisiaj nie dam rady - połowa napisana, ale padam na twarz ze zmęczenia (co za wariat wymyślił ludziom pracę? ). Dokończę jutro i wrzucę wreszcie. Sorki, że czekacie, ale za to tym przyjemniej będzie Waszym BG ukatrupić dzielnego brodatego kaprala . Aha - dla wszystkich obecnych drinki z palemką i cygara z prywatnych zapasów Barona...
__________________ I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee... |
02-03-2018, 23:26 | #1562 |
Reputacja: 1 | Eh. Detlef chyba naprawdę chce mieć wroga w Baronie Coś czuję, że widząc Detlefa zdolności do budowy ziemnych fortyfikacji wykorzysta to do budowania przez niego latryn na każdym postoju i obozie |
03-03-2018, 15:52 | #1563 |
Reputacja: 1 | A tak na poważnie to zamiast na tej bezsensownej naradzie Diuk powinien łapać tych goryli wernickego
__________________ Man-o'-War Część I |
03-03-2018, 21:40 | #1564 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
- No i mówiliśmy mu, że przecież honor podoficera i żołnierza Imperium, ale się uparł i groził, więc szliśmy za nim, ale bogi mi świadkiem, że bez przekonania i z nadzieją, że armia wkrótce ukróci samowolę tego człowieka... No i jak tu winić biednych żołnierzy za szaleństwo przełożonego?
__________________ I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee... | |
03-03-2018, 23:26 | #1565 |
Reputacja: 1 | Zanim dojdziemy do... kogoś jeszcze trochę samowolki będzie |
04-03-2018, 00:20 | #1566 |
Reputacja: 1 | Dobra, po iluśtam przeróbkach i zmianach konceptu wrzuciłem pierwszą część. Tak, jak napisałem druga część pojawi się dopiero po decyzji komendanta, a przede wszystkim Barona. Być może dowodzenie Detlefa zakończy się właśnie teraz, więc nie będę wybiegał w przód opisując, jakby miało być inaczej. MG/Hakon dajcie znać (w dowolny sposób - post lub info, które uwzględnię u siebie) i dorzucę ciąg dalszy.
__________________ I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee... |
04-03-2018, 00:38 | #1567 |
Reputacja: 1 | Ładnieś zaczął Spotkanie jest w innej izbie dla podoficerów. Garnizon jest na ponad setkę i jest kilka komnat dla podoficerów i oficerów. Kadetowi Baron mówił żeby do innego przeniósł. Jeśli MG zadecydował, że nie ma to rozumiem. Post właśnie sklecam Nie mogę tylko w komentarzach czy PW wysłać. Muszę reagować W końcu wszyscy mamy publiczność i chcą poczytać EDYTA: Przykro mi, ale innej opcji nie widzę. Baron jest dość dumny i ma swoje cele. Ostatnio edytowane przez Hakon : 04-03-2018 o 01:16. |
04-03-2018, 11:27 | #1568 |
Reputacja: 1 | Ale własnie o to chodzi Odgrywamy żywe postacie (na ile to możliwe), a nie partię szachów. W życiu decyzje rzadko podejmowane są na podstawie długich przemyśleń i wyboru najlepszej strategii. Jeśli wyjdzie, że Detlef przesiedzi oblężenie w celi, to jako gracz nie będę miał z tym problemów. Jeśli stracimy mandat do bronienia mieszkańców i wymkniemy się chyłkiem z miasta porzucając je na pastwę wroga, to też ok (choć pewnie mieszkańcy będą mieli na ten temat inne zdanie ), jeśli nawet oddział się rozdzieli (różnica zdań, bunt, dezercja czy inne), to też git, bo pewnie MG i tak w końcu posadzi wszystkich BG w jednej celi w oczekiwaniu na rychłą egzekucję. Ważne, żeby gra sprawiała frajdę wszystkim i tyle Co do miejsca - być może coś mi umknęło, ale przyjąłem, że skoro garnizon miał służyć dla miejscowych, których kilkudziesięciu było, to pewnie i tak nie byli to zawodowi żołnierze (to nie armia w końcu), tylko coś na kształt milicji (straż miejska?). Ludkowie poza służbą siedzieli w domach, a w garnizonie tylko ci na służbie (patrole, pilnowanie bramy, ochrona mytników i miejskich urzędów i takie tam). W kazdym razie uznałem, że koszary nie są zbytnio rozbudowane i jeśli komendant ma swoje biuro, do tego Baron zgarnął kolejne, to poza kilkoma salami dla szeregowych nic już nie zostało. W końcu to nie centrum konferencyjne Jeśli się mylę, to proszę MG o sprostowanie (posta jednak nie zmieniam, bo reakcja krasia wpisuje się w dyskusję o tym kto komu rozkazy wydaje).
__________________ I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee... Ostatnio edytowane przez Gob1in : 04-03-2018 o 11:36. |
04-03-2018, 12:17 | #1569 |
Reputacja: 1 | To jest zarówno moja i wasza opowieść i bez większej potrzeby nie będę poprawiał i ingerował, o ile nie napiszecie czegoś co byłoby sprzeczne z tym co napisałem to jest ok. A w garnizonie jest ciasno bo mieści obecnie 2 razy tyle ludzi na ile jest przewidziany. Edycja: a Baron zdaje sobie sprawę że lepiej dla jego kariery będzie wyglądała sytuacja gdy dla dobra miasta zrezygnuje z dowodzenia niż jeśli zostanie go pozbawiony oficjalnie lub wręcz oskarżony o zdradę i niewypełnienie rozkazów. Ostatnio edytowane przez hen_cerbin : 04-03-2018 o 13:55. |
04-03-2018, 19:50 | #1570 |
Reputacja: 1 | Mnie ciekawi jak komendant zareaguje na słowa Tophera.
__________________ Man-o'-War Część I |