Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 13-03-2018, 02:26   #131
 
Avdima's Avatar
 
Reputacja: 1 Avdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputację
WSZYSCY
Część ocalałych zbliżyła się do wozów, skuszona wieloma skarbami, jakie mogły skrywać się na trakcie. Pierwszy krok na wozach postawiła Erica, deski zaskrzypiały pod jej nogami, a sam wóz przechylił się nieznacznie. Nie przebudziło to żadnego nieumarłego, nic nie wypełzło spod kół. Wydawało się, że można przejść do szabrowania.


LOTHAR
W tym czasie sigmaryta czekał wciąż skryty między rzadką roślinnością. Za jego przykładem zostali Sesslerowie, ulrykanin, pastuch i dziewczynka, jednak gdy Erica tylko dała sygnał, Wolfgan wyrwał się z szyku, jak sroka zwiedziona błyskotkami.

Wianuszek pozostały przy akolicie ustawił się tak, jak polecano. Mieli dobry widok na otoczenie, chociaż niektórzy poczuli dyskomfort niewiedzy, co znajdowało się w kierunku wozów, gdy spoglądali na tyły. Wciąż nie wszyscy ufali sobie wystarczająco, by móc z zamkniętymi oczami polegać na innych.

Jedyną osobą, która nie wypatrywała, była Bianka, skulona w ramionach Klausa.


ERICA
Erica rozejrzała się wzdłuż traktu oraz na jego drugą stronę. Kręciło się kilku nieumarłych, ale żaden nie zdawał się zwracać na nich uwagi. Zamiast tego akolitka wyczuła coś, co wydało się znajome, wybijając nawet na tle truchła. Po chwili z bałaganu wyłonił się Wolfgan, trzymając w rękach kosz wędzonych ryb.


ULLIANA
Elfka położyła swoje smukłe dłonie na garłacza, jednak wydobycie go nie było takie proste, jak mogło się wydawać. Woźnica zesztywniał tak bardzo, że kobieta mogłaby szarpać się z nim przez kolejne kilka minut, nie była w stanie wydobyć broni z uścisku. Najprościej byłoby połamać trochę trupa, ale pozycja w jakiej siedział nie pozwalała zrobić tego szybko i sprawnie, szczególnie bez czyjejś pomocy.

Z dobrych wieści, Ulliana zebrała bandolierę amunicji, która leżała na siedzeniu obok woźnicy. Nie była pewna, co znajdowało się w przygotowanych ładunkach, nigdy wcześniej nie obsługiwała garłacza. Gdy podnosiła pas, zauważyła również siekierkę, która leżała na ziemi. Mogła się przydać do forsownego wyciągnięcia garłacza, ale na pewno nie była to subtelna metoda.


GALNIR
Pod materiałem krasnolud znalazł sporych rozmiarów, podłużną i zdobioną skrzynię oraz kilka większych skrzyń, które pełne były różnych metali, pomijając gromril. Zdziwiło Galnira, że wóz został porzucony i nigdzie nie było widać jego ziomków, kranoludzkie gildie rzemieślnicze nie wysyłały swoich towarów czy materiałów bez solidnej obstawy.

Zdobiona skrzynia, mierząca ponad metr długości, niska, zamknięta była na kilka zamków. Po bliższym przyjrzeniu, jasnym stało się, że całość okuwał gromril, tak więc nie było opcji, żeby otwierać ją teraz bez kluczy. Swoje ważyła, ale jak na jej rozmiar, była zaskakująco lekka.


HANS
Łowca szybko i sprawnie przebiegł na drugą stronę traktu. Rozejrzał się i potwierdził swoje obawy - z tego miejsca jak na dłoni widać było wijące się po ziemi zwłoki. Żadne jednak nie czekały na odcinku, gdzie teraz się znajdowali. Gorzej było z tym, co działo się w oddali.


ERICA I HANS
Zombie zbliżały się powoli, chyba jeszcze nie zdając sobie sprawy, że w pobliżu czekają pełne życia ofiary. Hans widział ze swojego poziomu ścieżkę, która prowadziła w stronę rzeki, ale to właśnie na niej znajdowało się najwięcej nieumarłych. Erica zaś zauważyła, że trupy podchodziły również z tyłu, co na pewno zauważyła ekipa Lothara.

Jakkolwiek tego nie chcieli, zważywszy na wymarłą okolicę, narobili trochę hałasu kręcąc się między wozami.


LOTHAR
Lothar czekał, aż szabrownicy skończą lub dadzą jakiś znak. Z zamysłu wytrącił go Unrecht, który trzymał już w jednej ręce cep, a drugą wskazał na idące zombie. Nie szły jednak do nich, a w stronę grupy przy wozach.

Wciąż stanowiło to problem, gdyż Lothar i jego owieczki byli po jednej stronie traktu, a reszta między wozami lub już po drugiej stronie. Wydawało się, że jeżeli się teraz ruszą, nie będzie możliwości uniknąć uwagi nieumarłych. Z drugiej strony, może właśnie powinni ruszyć się teraz, dopóki nie ma w pobliżu zbyt wielu potępieńców?


SYTUACJA:
Zombie idą głównie z północnej połowy. Kilka z południowego zachodu.
Jeżeli nie zwrócicie na siebie uwagi, możecie jeszcze chwilę szabrować, ale z każdą będzie trudniej się wycofać i ciężej drugiej grupie (Lothara) się przebić.


LOOT:
  • Kosz wędzonych ryb (Wolfgang)
  • Bandoliera pocisków do garłacza (Ulliana)
  • Siekierka (Ulliana)

Do tego cokolwiek co wynikało z postów, a nie wpisałem, jak sztabki czy narzędzia z poprzedniego postu (zapytajcie jakie chcecie, jeżeli chcecie). Nie wiem, czy bez garłacza Ulliana będzie chciała bandolierę, ale wpisałem ją w loot.

Bandoliera to pas przewieszany przez ramię.

 
Avdima jest offline  
Stary 13-03-2018, 07:14   #132
 
Reinhard's Avatar
 
Reputacja: 1 Reinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputację
Niedotrzymanie słowa przez planujących mogło skończyć się nieszczęściem, chociaż i tak nie stało się najgorsze - nie było żadnych trupów na wozach, które zaatakowałyby grupę.

-Wypuszczam po dwie osoby. Idziecie cicho, uważacie pod nogi. Idziecie tak, by pomiędzy wami a północnym kierunkiem - wskazuje ręką kierunek z którego nadchodzą zombie- byli ci, którzy dla łupów złamali umowę. Idziecie w kierunku myśliwego Hansa, kucacie kilka kroków od niego, żeby mu nie zasłaniać. Ustawiacie się jak tutaj - w kręgu, plecami do siebie, i obserwujecie. Dzieci, nie wolno wam krzyczeć, jeżeli coś zobaczycie, szarpcie dorosłego za szatę.

Kiedy dwie osoby dojdą do środka gościńca, wypuszcza następne. Sam zostaje na koniec, bo być może trzeba będzie pomagać wiarołomcom. W końcu to też poddani Sigmara, choć błądzący.
 

Ostatnio edytowane przez Reinhard : 13-03-2018 o 07:26.
Reinhard jest offline  
Stary 13-03-2018, 08:58   #133
 
Feniu's Avatar
 
Reputacja: 1 Feniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputację

Wóz był pełen rozmaitości, jednak oprócz jedzenia nie znaleźli na nim nic co mogło by im pomóc przetrwać. Widząc Wolfganga niosącego kosz z rybami Erica uśmiechnęła się do niego.

Cały czas była czujna. Wraz z Hansem patrzyli na okolicę, a gdy zombie zaczęły kręcić się w pobliżu wozów ostrzegła towarzyszy - Zbliżają umarlaki się musimy ruszać dalej. - szepnęłą Erica widząc zbliżających się powoli nieumarłych. - Będę was osłaniać - ściągnęła łuk z pleców gotowa by oddać strzał w kierunku najbliższego nieumarłego.
 

Ostatnio edytowane przez Feniu : 13-03-2018 o 09:01.
Feniu jest offline  
Stary 13-03-2018, 12:46   #134
 
archiwumX's Avatar
 
Reputacja: 1 archiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputację
Ullianę ucieszyło zdobycie zapasu amunicji, ale na przeszkodzie z nowu stanęło zaciśnięta dłoń wożnicy, ale na szczęście zauważyła po drodze poręczną siekierkię, którą zdesperowana elfka postanowiła do przecięcia nadgarstka nieszczęśnika...
 
__________________
Szukam tajemnic i sekretów.

Ostatnio edytowane przez archiwumX : 15-03-2018 o 01:47.
archiwumX jest offline  
Stary 15-03-2018, 09:16   #135
 
Stalowy's Avatar
 
Reputacja: 1 Stalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputację
Galnir musiał podjąć szybką decyzję. Krasnoludy opuściły wóz uznając pewnie, że nikt nie zdoła dobrać się do skrzyni z powodu zombie.
Albo sami szwendali się po okolicy wydając z siebie niemądre pomruki.
Tak czy inaczej Galnir zgarnął kilka sztabek kowalnego metalu wysokiej jakości (a nóż nadarzy się okazja aby wykorzystać) oraz podłużną skrzynię. Musiał nieść ją w rękach niestety.
Kto wie... może zdoła odnaleźć kogoś z gildii i przekazać? Może zajdą do któregoś Karaku?

A może uda się otworzyć skrzynię i chociaż odciążyć się odnośnie niewygodnego do noszenia pojemnika.

(sztabki - dwa kilo stali najlepszej jakości jaka jest)
 
Stalowy jest offline  
Stary 15-03-2018, 15:03   #136
 
Ardel's Avatar
 
Reputacja: 1 Ardel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputację
- Ja pierdolę... - mruknął Hans pod nosem. Sytuacja była kiepska, ale nie mógł obecnie nic zrobić. Postanowił poczekać na resztę, przygotowując łuk i strzały, by w razie konieczności zrobić z nich użytek.
 
__________________
Prowadzę: ...
Jestem prowadzon: ...

Ardel jest offline  
Stary 16-03-2018, 09:03   #137
 
Avdima's Avatar
 
Reputacja: 1 Avdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputację
WSZYSCY

Nie było to ani wygodne, ani przyjemne, jednak Ulliana postanowiła nie przepuścić garłaczowi. Elfka nie miała zarówno siły jak i wprawy, by zrobić to sprawnie. Odgłosy rąbania rozeszły się po okolicy, nie to jednak sprowadziło szczególną uwagę zombie.

Pierwszą parą, która przemknęła do wozów byli Sesslerowie. Po nich ruszył Klaus, trzymając Biankę za rękę. W połowie drogi, mała spojrzała w stronę zombie i nagle zamarła. Chłopak pociągnął ją silniej, ale zamiast się ruszyć, ta wydała pisk, przestraszona gwałtownym szarpnięciem. Nie potrzeba było więcej, by nieumarli zwęszyli źródło dźwięku, część rzuciła się do biegu, a za nimi kolejni.

Bez namysłu zareagował Unrecht, przecinając drogę zombie. Próbował zaatakować, ale ożywieńcy, gdy tylko go zobaczyli, stracili zainteresowanie oddaloną dwójką i zaszarżowali na niego. Widząc to, Erica zdążyła oddać strzał, który był wystarczająco celny, by na chwilę zatrzymać nieumarłego, co uratowało ulrykanina przed atakiem.

Niestety, część zombie zbliżała się z innej strony, niż stał Unrecht i jeden wciąż biegł prosto na Klausa i Biankę, którzy wreszcie się ruszyli. Biegli w stronę wozów, tam, gdzie niedawno zniknęli Sesslerowie.

Sami Sesslerowie, gdy tylko zorientowali się w sytuacji, ruszyli pędem w stronę Hansa. To Wolfgang ostrzegł rodzinę i wskazał w stronę łowcy, samemu dowiadując się o pogarszającej się sytuacji od Eriki, a raczej jej reakcji. Zryw Juty i Olivera zaalarmował Galnira, który szybko rozejrzał się po okolicy. Słyszał, że zombie się zbliżają, ale nagła panika świadczyła o tym, że musiały być znacznie bliżej, niż przypuszczał.

Czekający na czatach łowca zauważył, że coś się dzieje. Najpierw usłyszał rąbanie, potem zobaczył biegnących Sesslerów, dalej Erica zdawała się do czegoś strzelać. Wszystko to musiało przykuć uwagę kolejnych zdechlaków, które zaczęły zachodzić Ericę od pleców. Hans miał je na końcu grotu.

Ulliana zaś stała nad zwłokami woźnicy, którego ręce zamieniły się w makabryczne kikuty. Udało się jej wreszcie wydobyć garłacz. Być może w samą porę, bo z chwili na chwilę zombie podeszły niepokojąco blisko, a Lothar z Unrechtem znajdowali się niemal w oku cyklonu.


Ważne!: Macie jedną turę w ramach reakcji na to, co się działo w poście, a potem akcja toczy się dalej normalnie.

Mapa obrócona w kijowy sposób, bo była w 70% skończona, zanim się zorientowałem, że w zasadzie to droga prowadzi na wschód i zachód. Zamiast robić od nowa, wkleiłem różę wiatru.

Skala przypadkowa.

SYTUACJA:
Jeszcze nikt nie oberwał.

Erica traci 1 strzałę.

Erica trafiła tego zombiego, który jest na lewo od Unrechta.

Więcej zombie jest na południe/południowy zachód od Hansa, gdzie prowadzi ścieżka. Jeszcze nie zareagowały na to, co się dzieje.

Biegną te ze strzałkami za sobą. Błękitne strzałki to zaś trasa ruchu BN'ów.

Zombie z tury na turę może przybyć, więc się bardzo nie sugerujcie ich ilością, ważne są głównie te biegnące. Wielkie, czerwone strzałki na krawędziach mapy to kierunki z jakich idzie więcej zombie.

LOOT:
  • Kosz wędzonych ryb (Wolfgang)
  • Bandoliera pocisków do garłacza (Ulliana)
  • Siekierka (Ulliana)
  • 2 kilo stali (Galnir)
  • Zdobiona skrzynia (Galnir)
  • Garłacz (Ulliana)

Garłacz nie jest naładowany.

Na czerwono nowe rzeczy, na czarno stare.

 
Avdima jest offline  
Stary 16-03-2018, 09:14   #138
 
Ardel's Avatar
 
Reputacja: 1 Ardel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputację
Ktoś coś rąbał przy wozach? Kurwa, odpieprzyło im! Jednak wiele czasu na złorzeczenie nie było - sytuacja zrobiła się bardzo zła.

- Erica, za plecami! - krzyknął do kapłanki, która była użyteczna jako jedna z niewielu w tej całej zbieraninie. Może jeszcze kapłan, chociaż ten miał za dużo w sobie dobroci. Krasnolud też byłby całkiem dobrym kompanem, ale też przy wozach mitrężył. Może to on, kurwa, tam coś rąbał?

Jeżeli jakiś zombiak znajdzie się blisko Eriki (jakieś 10 metrów), Hans strzeli, celując najpierw dokładnie. Jeżeli nie, nie będzie marnował strzał. Oprócz tego jednego okrzyku będzie cicho i jeżeli biegnący plebs będzie coś mówił, będzie ich uciszał. Nie chce więcej uwagi truposzy niż to konieczne.
 
__________________
Prowadzę: ...
Jestem prowadzon: ...

Ardel jest offline  
Stary 16-03-2018, 10:40   #139
 
Reinhard's Avatar
 
Reputacja: 1 Reinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputację
Klaus i Bianka byli ścigani, ale uciekali, i to całkiem przytomnie, w stronę gdzie mogli liczyć na wsparcie. Został Ulrycjanin szarpiący się z żywymi trupami. Lothar rzucił się w jego kierunku. Chciał przetrącić nogę choć jednemu stworowi, a że oba szkodniki były zajęte wyznawcą Wilczego Boga, liczył na udane flankowanie lub nawet atak z zaskoczenia na chociaż jednego z nich. Nie zamierzał wiązać się walką, tylko ograniczyć szybkość truposzy i zwiewać z ulrycjaninem do wozów.
 
Reinhard jest offline  
Stary 16-03-2018, 18:12   #140
 
archiwumX's Avatar
 
Reputacja: 1 archiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputację
- No wreszcie! - triumfalnie przemknęło po głowie, gdy zmęczona wreszcie oswobodziła garłacz z ręki martwego wożnicy. Okazało się jednak, że jest chwilowo bezużyteczny, zatem zostało go tylko prztroczyć do pasa.

Po ukończeniu tych czynności szybko się rozejrzała w nadziei, że ma jeszcze czasu na plądrowanie wozu. Szybko jednak ujrzała Ulrehta w zażartej walce z umarlakami i Lothara spieszącemu mu na ratunek. W reakcji na ten widok elfka uzbroiła się do łuk i posłała strzałę w zombiego, który był najbliższy do dojścia miejsce boju, który toczyli duchowni.
 
__________________
Szukam tajemnic i sekretów.
archiwumX jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:17.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172