|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
14-12-2020, 22:11 | #2421 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
| |
14-12-2020, 23:25 | #2422 |
Reputacja: 1 | Idzie podsluchac te pogaduchy gdy ma się czuły słuch z jakiegoś miejsca? Do czego odnosiła się uwaga, że znalazła wygodne miejsce?
__________________ by dru' |
14-12-2020, 23:47 | #2423 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
I tak, z czułym słuchem można podsłuchać ale weź pod uwagę że hałas sporo zagłuszy. | |
15-12-2020, 08:31 | #2424 |
Reputacja: 1 | Cóż... myślę że czas się zwijać z Przełęczy krasnoludom. Ludzie dopełnili swoich umów, krasnoludy odpoczęły. Gustav nie wydał rozkazu - jednak w tej sytuacji dla Ostatnich na Przełęczy jest pozamiatane. Nic nie wskóramy. Możemy tylko uratować Mag. Nawet nie wiedząc o obecnej rozmowie Grunnenberg-Wernicky zabranie dziewczyny w góry jest jedyną opcją - Wernicky w obozie z takim zastępem ludzi jest dla niej niebezpieczeństwem. A to że krasnoludy ją ukrywają może zostać też wykorzystane w jakiś bezczelny sposób. Ostatnio edytowane przez Stalowy : 15-12-2020 o 09:31. |
15-12-2020, 10:08 | #2425 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Roz myśli jak się tam dostać bliżej. Może wpadnę na jakiś pomysł. Pi0t, a Ty nie masz jakichś czarów marów związanych z ukrywaniem człowieka albo dezorentacją?
__________________ by dru' | |
15-12-2020, 16:49 | #2426 |
Reputacja: 1 | Ok. Gwoli formalności Galeb chce się wycofać się w góry wraz z Kadetką, najlepiej wraz z pozostałymi krasnoludami. Podczas negocjacji ani razu nie padło że jestem jednym z Obrońców Przełęczy, więc chyba nikt z Granicznych nie powinien mieć podejrzeń. A ewakuację trzeba przeprowadzić dość szybko by i żaden z najemników nie puścił pary. Co na to Detlef i Loftus? |
15-12-2020, 19:13 | #2427 |
Reputacja: 1 | Po coś ją uwięzili i transportowali do Księstw Granicznych. Skoro teraz Wernicky jest bossem na przełęczy, to trzeba raźno machać kulasami w dowolnym innym kierunku. Ten ku twierdzy ma sens (neutralni dawi idą do domu), a później uradzimy co dalej. Detlef nie ma złudzeń, że Wernicky "zabezpieczy" dziewkę jak tylko ją namierzy. Do tego może się wkurzyć, że mu ktoś chciał ją ukryć pod nosem... I jeszcze jedno - trzeba się zwijać natychmiast, zanim Wernicky wyciągnie z Brocka co chce - później zajmie się ogarnianiem zawartości przełęczy, znajdzie dziewkę i zdecyduje co zechce zrobić z Ostatnimi. I tu Detlef niespecjalnie wierzy w dotrzymywanie umów przez Wernicky'ego, a do tego pojawił się jeszcze żądny zemsty Brock. Trzeba przyznać, że Gucio ma talent do robienia sobie wrogów. Aha - czy tylko mi się wydaje, że Wernicky właśnie został właścicielem tych wozów (z zawartością), które obiecał zwrócić Wissenlandowi? Po co była ta cała szopka z ustalaniem okupu za przejście? Teraz jako szef kompanii najemnej po prostu zdecyduje wyruszyć z wozami za najemnikami z Księstw Granicznych i tyle. Ogólnie great deal - a można było go puścić z resztą własnych oddziałów, zamiast oddać mu kolejnych ludzi pod komendę i pozwolić przejąć posterunek bez rozlewu krwi, ehhh... Podsumowując - Detlef przypomniał sobie, że zostawił włączone żelazko w karaku...
__________________ I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee... |
15-12-2020, 19:15 | #2428 |
Reputacja: 1 | Panika taka, jakby kompanii Brocka nie wiązało z Gustawem żadne porozumienie, albo jakby w jakiś magiczny sposób krasnoludy dowiedziały się o przejęciu dowodzenia nad kompanią przez Wernicky'ego jeszcze przed głosowaniem*... *no dobra, jak na znacznie mniej niż 600 ludzi ma ponad 400 pewnych głosów to rzeczywiście wyglądają szanse tak sobie, ale jeszcze głosowania nie było. Dopisek na wypadek gdyby nie było to jasne. e: po poście Gob1ina widzę że tak właśnie z Waszej perspektywy to wygląda, jakby już dowodził. Ale tam było "wniosek o głosowanie" i "kto popiera wniosek?", co nie jest równoznaczne z "kto głosuje na mnie?". Także żeby była jasność: - kompanią Brocka nadal dowodzi Brock. - Nominalnym dowódcą obrony nadal jest Gustaw. Odpowiadając też na pytanie o własność wozów - należą one, zgodnie z umową, do "obrońców Przełęczy". Pewna ich część należy do kompanii Brocka (bronili przełęczy głównie oni), zapewne będzie negocjowane jaka i ile z niej dostaną "nowi członkowie". Oczywiście może w każdej chwili złamać umowę, ale równie dobrze mógł to zrobić przed chwilą, a póki co się jej trzyma. Jego ludzie też nikogo nie próbują rozbrajać, itp. Ostatnio edytowane przez hen_cerbin : 15-12-2020 o 19:24. |
15-12-2020, 19:55 | #2429 |
Reputacja: 1 | Hola hola. Czekaj Hen, bo już tutaj ciskasz zarzut o metagaming, a nic o głosowaniu nie napisałem! Galeb był tylko przy poddawaniu się Wernicky'ego i nic nie wspominałem o głosowaniu i takich tam - przyłożyłem do tego uwagę. Chcę wyprowadzić dziewczynę z Przełęczy z prostego powodu - zwalił się tutaj Wernicky z czterema setkami ludzi, a Roz (poprzez Loftusa) doniosła nam że Graniczni aktywnie poszukują Mag. Detlef widział że komornik Wernicky'ego dostrzegł ją pośród obozowiczów. Ukryliśmy ją między krasnoludami, ale wątpię żeby po tym jak wkroczył Wernicky ze swoimi ludźmi to było na Przełęczy dość miejsca by ktoś się nie kręcił przy kącie w którym siedzą krasnoludy... Chyba że mają rozbite obozowisko gdzieś na stoku poza posterunkiem i tym całym bałaganem. Co nie zmienia faktu że prędzej czy później ktoś może powiedzieć o tym że pośród Imperialnych była jakaś dziewczyna. Źle rozumuję? Wernicky pewnie dotrzyma umowy, że obrońcom nie spadnie włos z głowy... bardziej martwię się jego ludźmi i każdym kto będzie chciał zarobić. Ostatnio edytowane przez Stalowy : 15-12-2020 o 20:03. |
15-12-2020, 20:23 | #2430 | |||
Reputacja: 1 | W ramach odejścia z pracy i bycia na urlopie przed przejściem do drugiej, dostałem bonus w ramach zastępstwa za koleżankę na l4 i skrócone terminy na zdanie pewnych rzeczy w drugiej pracy (tak zamiast do końca miesiąca, to jeszcze w tym tygodniu xd). Więc mogę coś przegapiać, czy nie zdążyć w terminie, ale: Cytat:
Cytat:
Cytat:
A że część wozów pokryje koszty kontraktu to było pewne. Dla nas najważniejsze, że formalnie rozkaz został wykonany. Przełęcz utrzymana, część rzeczy przechwycona. My żyjemy, dodatkowo mamy trochę informacji i realną siłę na kontrakcie którą można wysłać do ścigania choćby niedobitek Archona. Nie powinni więc nas powiesić tak z miejsca
__________________ Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych! | |||