[Komentarze] Pan Wron - Strona 21

Cattus · 06-10-2019, 13:55

[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=L6FTWv7abjU[/MEDIA]

Nanatar · 06-10-2019, 15:36

Wiem, że masz teraz czas i wenę to nadrabiasz, ale zgadzam się z Cattus, dajmy wszystkim choć możliwość napisania. Lubię szybkie tempo, ale zaczynam łapać zadyszkę.

- to moja ulubiona emotka.

Jeszcze będę żałował tego apelu o mniejsze tempo Mistrza.

**Ketharian** · 06-10-2019, 19:35

Cytat:

Napisał Nanatar

Jeszcze będę żałował tego apelu o mniejsze tempo Mistrza.

Kiedyś Ci to przypomnę!

Ale co racja, to racja - daję Wam czas na luźne wpisy do jutrzejszego wieczora, a jak mi się nie uda, to może karencja przeciągnie się do wtorkowego wieczoru. Co do miejsca wybranego przez Franza, zagajnik jest naprawdę mały, można go w najszerszym miejscu pokonać kilkunastoma krokami. Zewsząd otaczają go trawy Veldtu.

Zapomniałem też wcześniej wspomnieć, że możecie korzystać z umiejętności takich jak choćby Sztuka przetrwania, żeby w trakcie podróży zbierać owoce, kłącza albo polować na drobne zwierzęta, dzięki czemu urozmaicicie sobie wędrowne menu!

Nanatar · 07-10-2019, 14:40

Jeśli trzeba będzie poszukać wody to mała czarodziejka ochoczo się tego podejmie, obstawiana naturalnie przez jakiegoś krzepkiego woja. Zawsze to okazja żeby choć trochę się umyć, nawet nie zważając na zimno. Tylko czy jest tam szansa na wodę? Jeśli to sucha kraina to może znajdzie się nico w zagłębieniach między liśćmi, jeśli nie tak, to wywiesimy szmaty na noc, żeby nasiąkły rano rosą, czy tam mgłą.

A te pola zaorane widać w pobliżu? Bo była mowa, że martwe ptaki mogłyby odstraszać szkodniki od plonów. Bo jeśli nie od plonów to od czego?

O testach spostrzegawczości już boję się przypominać.

Cattus · 07-10-2019, 15:41

No własnie pól brak. Jedynie puszcza i step, wiec strach na ptaszyska to raczej nie jest. Raczej wabik, bo wrona to chyba mogłaby się na taki smakołyk skusić, już nie wspominając o padlinożernym kruku, ale nie wim czy jest sens kłócić sie o pierdołe. Albo może jest? Zjem i pisze posta.

Obca · 07-10-2019, 16:50

Cytat:

Napisał Nanatar

obstawiana naturalnie przez jakiegoś krzepkiego woja.

Mówisz o ochroniarzu Oliwi czy jakimś innym "młodym woju", bo wiesz mam na ciebie oko

i te poczynania Oliwi

(Między nami zanim pojawił się twój post to Cattus mi świadkiem ze obstawiałam że przy wartach będziesz chciała zadbać o cnotę Saxy

)

**Ketharian** · 07-10-2019, 17:42

Mała klaryfikacja z doskoku, odpowiadająca na kilka Waszych pytań. Do tej pory nie widzieliście żadnych upraw w okolicy, jedynie pozornie pozbawiony życia step. Mijane po drodze zagajniki też sprawiały wrażenie wyludnionych. Nigdzie wkoło nie widać unoszących się w przestworzach słupów dymu. Możecie jeszcze dla świętego spokoju powspinać się na drzewa, żeby zyskać lepszą widoczność, będzie okazja do rzutów na Zręczność, bo mi kostki stygną... J

Źródeł wody też nie widać, ale macie na luzaku spory zasób wody, zabraliście też kilka bukłaków zbójców zabitych w wiatrołomie. Następnego dnia około południa dotrzecie do Herrendorfu (albo i nie), dlatego w kwestii wody nie będę Wam uprzykrzał życia – przyjmijcie, że macie dość w zapasie i do picia i do mycia (ale nie wszystkich, już nie bądźcie takie przesadne czyściochy, do niektórych Waszych postaci wcale mycie nie pasuje)!

Zuzanno, chętnie dołączę do wspólnej scenki z szorowaniem Katerinie pleców, ale to dopiero jutro wieczorem, moja żona ma drugie zmiany, więc będziemy mogli na spokojnie opisać wszystkie pikantne szczególiki tego wieczoru w namiocie. A namiot jest niewielki, w sam raz na dwie kobiecej budowy lokatorki! (podejrzewam też, że wcale to nie zniechęci Olivii, która na sto procent spróbuje się tam wcisnąć drążąc nadal zagadkę dziewictwa Saxy).

Obca · 07-10-2019, 17:45

Cytat:

Napisał Ketharian

Możecie jeszcze dla świętego spokoju powspinać się na drzewa, żeby zyskać lepszą widoczność, będzie okazja do rzutów na Zręczność, bo mi kostki stygną... J

Asmodian · 07-10-2019, 17:46

Cytat:

Napisał Cattus

No własnie pól brak. Jedynie puszcza i step, wiec strach na ptaszyska to raczej nie jest. Raczej wabik, bo wrona to chyba mogłaby się na taki smakołyk skusić, już nie wspominając o padlinożernym kruku, ale nie wim czy jest sens kłócić sie o pierdołe. Albo może jest? Zjem i pisze posta.

Może pole jest gdzieś dalej lub jest zarośnięte. To, że czegoś nie widać z obozu nie znaczy, że nie ma powiedzmy mile czy dwie dalej. Jesteśmy na skraju zagajnika. Moze jest za drzewami jakas chata.
Wrony wiesza się od wieków w pobliżu gospodarstw. Patent potwierdzony, że wrony boją się martwych kamratow. O ile w grę nie wchodzi istotnie jakis hokus pokus. Ale to wtedy Olivia powinna ogarniać temat. Wiedzmi wzrok i te sprawy. Niers zaproponowalby Olivii zwiad pod te wrony. Może znajdzie coś ciekawego.

Cattus · 07-10-2019, 17:53

A jak to jakaś powalona, chaośna wiedźma porozwieszała po uprzednim zjedzeniu chłopstwa? Albo zwierzoczłeki po zjedzeniu wiedźmy co zjadła chłopów? To warhammer. Upieranie się w takim miejscu i sytuacji na chłopstwo nie zawsze musi być miarodajne, niezależnie czy wrony się tego boją czy nie.

06-10-2019, 13:55	#201
Cattus Reputacja: 1	[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=L6FTWv7abjU[/MEDIA] __________________ Our sugar is Yours, friend.

07-10-2019, 15:41	#205
Cattus Reputacja: 1	No własnie pól brak. Jedynie puszcza i step, wiec strach na ptaszyska to raczej nie jest. Raczej wabik, bo wrona to chyba mogłaby się na taki smakołyk skusić, już nie wspominając o padlinożernym kruku, ale nie wim czy jest sens kłócić sie o pierdołe. Albo może jest? Zjem i pisze posta. __________________ Our sugar is Yours, friend.

07-10-2019, 17:42	#207
Ketharian Dział Postapokalipsa Reputacja: 1	Mała klaryfikacja z doskoku, odpowiadająca na kilka Waszych pytań. Do tej pory nie widzieliście żadnych upraw w okolicy, jedynie pozornie pozbawiony życia step. Mijane po drodze zagajniki też sprawiały wrażenie wyludnionych. Nigdzie wkoło nie widać unoszących się w przestworzach słupów dymu. Możecie jeszcze dla świętego spokoju powspinać się na drzewa, żeby zyskać lepszą widoczność, będzie okazja do rzutów na Zręczność, bo mi kostki stygną... J Źródeł wody też nie widać, ale macie na luzaku spory zasób wody, zabraliście też kilka bukłaków zbójców zabitych w wiatrołomie. Następnego dnia około południa dotrzecie do Herrendorfu (albo i nie), dlatego w kwestii wody nie będę Wam uprzykrzał życia – przyjmijcie, że macie dość w zapasie i do picia i do mycia (ale nie wszystkich, już nie bądźcie takie przesadne czyściochy, do niektórych Waszych postaci wcale mycie nie pasuje)! Zuzanno, chętnie dołączę do wspólnej scenki z szorowaniem Katerinie pleców, ale to dopiero jutro wieczorem, moja żona ma drugie zmiany, więc będziemy mogli na spokojnie opisać wszystkie pikantne szczególiki tego wieczoru w namiocie. A namiot jest niewielki, w sam raz na dwie kobiecej budowy lokatorki! (podejrzewam też, że wcale to nie zniechęci Olivii, która na sto procent spróbuje się tam wcisnąć drążąc nadal zagadkę dziewictwa Saxy).

07-10-2019, 17:53	#210
Cattus Reputacja: 1	A jak to jakaś powalona, chaośna wiedźma porozwieszała po uprzednim zjedzeniu chłopstwa? Albo zwierzoczłeki po zjedzeniu wiedźmy co zjadła chłopów? To warhammer. Upieranie się w takim miejscu i sytuacji na chłopstwo nie zawsze musi być miarodajne, niezależnie czy wrony się tego boją czy nie. __________________ Our sugar is Yours, friend.

06-10-2019, 15:36	#202
Nanatar Reputacja: 1	Wiem, że masz teraz czas i wenę to nadrabiasz, ale zgadzam się z Cattus, dajmy wszystkim choć możliwość napisania. Lubię szybkie tempo, ale zaczynam łapać zadyszkę. - to moja ulubiona emotka. Jeszcze będę żałował tego apelu o mniejsze tempo Mistrza.

07-10-2019, 14:40	#204
Nanatar Reputacja: 1	Jeśli trzeba będzie poszukać wody to mała czarodziejka ochoczo się tego podejmie, obstawiana naturalnie przez jakiegoś krzepkiego woja. Zawsze to okazja żeby choć trochę się umyć, nawet nie zważając na zimno. Tylko czy jest tam szansa na wodę? Jeśli to sucha kraina to może znajdzie się nico w zagłębieniach między liśćmi, jeśli nie tak, to wywiesimy szmaty na noc, żeby nasiąkły rano rosą, czy tam mgłą. A te pola zaorane widać w pobliżu? Bo była mowa, że martwe ptaki mogłyby odstraszać szkodniki od plonów. Bo jeśli nie od plonów to od czego? O testach spostrzegawczości już boję się przypominać.