Pipboy79

Oki, to mój post jest :> Czas na odpis i wrzucenie postu do końca pt. 09.09 czyli jest 5,5 dób na wrzucenie posta.


Stan Zdrowia:


Joachim 12/12; s.zdrowy (0)
Heinrich 12/12; s.zdrowy (0)
Otto 13/13; s.zdrowy (0)


Stan PZ


Joachim 600 PZ
Heinrich 500 PZ
Otto 400 PZ


Stan PD



- Joachim 5 PD za wrzucony post

- Joachim 10 PD za aktywność w AM

- Joachim 10 PD za decyzyność w sprawie rzecznej wyprawy

- Otto 5 PD za wrzucony post

- Otto 10 PD za aktywność w hospicjum

- Otto 10 PD za decyzyjność co do kolejnego dnia

- Heinrich 10 PD za wrzucenie deklarek na pw



Razem:

Joachim 225 + 25 = 250 PD (pomocnicy 32 PD)
Heinrich 110 + 10 = 120 PD (pomocnicy 24 PD)
Otto 165 + 25 = 190 PD (pomocnicy 34 PD)



- Oki, to w moim poście minęła ok 1 doba. Czyli z końcówki dnia w Wellentag (1/8) zrobiła się końcówka dnia w Aubentag (2/8). Noc i większość dnia minęła raczej standardowo i bez sensacji.

@Joachim

- No to słowo się rzekło i skoro Joachim był skłonny użyczyć łódź razem z Rupertem to wycieczka ruszyła łodzią na rejs w górę rzeki. Jak dobrze liczę to jest w załodze 7 osób więc miejsca na ławeczkach raczej są w komplecie zajęte. (Joachim, Rupert, Łasica, Burgund, Lilly, Onyx i Soria).


- Docelowo wycieczka miała odnaleźć tą zatokę o jakiej mówił znajomy Onyx i sprawdzić czy coś ma to wspólnego z plotami o artefakcie Slaanesha. Okazało się, że tak. Tylko jest na dnie w jakimś wraku i nie takie hop siup go wyciągnąć.


- Biorąc pod uwagę, że podróż łodzią zajęła większość dnia to raczej nie ma co liczyć na powrót i nocleg w mieście. Więc trzeba by rozbić się obozem gdzieś przy rzece. Zmrok zacznie się za ok 3 h + ok 1 h zanim zrobi się całkiem ciemna noc.


- Ogólnie to był prawie cały dzień w łodzi więc było mnóstwo okazji na jakieś pogaduchy.


- W tej turze bym chciał wiedzieć co Joachim zamierza przez resztę dnia, wieczór i pewnie noc.

@Otto

- Otto większość dnia spędza w pracy czyli w hospicjum. Stąd od rana gdzieś do nieszporów (ok 18:00 - 18:30 a ogólnie o zmroku no ale w środku lata to msza jest jeszcze jak jest widno) mu schodzi w pracy. Stąd opis co tam się działo przez większość dnia.

- Potem jest rozmowa z Mergą. Wszyscy kultyści wiedzą o jej kryjówce i tam często są cotygodniowe zbory. No chyba, że akurat by jej tam nie było.

- Założyłem, że Otto pokazuje obrazem Merdze skoro chciał się z nią spotkać i pogadać. Jak poza obrazkiem coś jeszcze chce z nią pogadać to jest okazja w tej turze.


- W tej turze bym chciał wiedzieć co robi/mówi Otto na spotkaniu z Mergą, ewentualnie co dalej przez resztę dnia i wieczoru.

@Heinrich

- Rozpisałem co pi x oko Heinrich mógł się dowiedzieć od Johana wczoraj. Taka raczej standardowa gadka co pewnie szef najemników mówi każdemu kto się pyta o tą robotę. Jak coś jeszcze to najwyzej przy kolejnej rozmowie ale to już raczej w tej turze bo nie chciałbym ciągnąć rozmowy z poprzedniego poranka

- Ogólnie zaś warunki najemnicze do roboty przy ochronie artystów z Saltburga wyglądają przyzwoicie. No ale wymagają nie tylko fachu w rękach ale i pewnej prezencji i finezji. Stąd wyśrubowane wymagania. Standardowa praca wykidajły, szeregowego milicjanta, najemnika za taką zwykłą fuchę to ok 10-20 PZ za tydzień. Zależy gdzie, komu i za co. Więc na oko to te stawki u Johana są z wyższych widełek cenowych. Poza tym no sama otoczka, warunki pracy no i możliwe bonusy też robią swoje.


- A w tej turze bym chciał to samo co u chłopaków czyli co Heinrich zamierza porabiać prze resztę dnia i nocy

---

- I to chyba tyle ode mnie na tą turę Jak jakies pytania czy co to dajcie znać

 

__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić

Lord Melkor

Joachim chciał jeszcze wziąć swojego ochroniarza Gunthera, który był też wcześniej we Wrakowisku, ale jeśli nie ma miejsca w łodzi to może zostać.

 

Pipboy79

- Właściwie mógłby go zabrać no ale musialby całą podróż siedzieć na chlupoczącym dnie łodzi. W ogóle miejsce w łodzi jeszcze jest, 7 os to taki limit "ławkowy" ale na dnie jeszcze miejsce jest.

 

__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić

Lord Melkor

Niezbyt wygodnie brzmi, ale w sumie jak nie ma nic przeciwko to bym go wziął, przyda się silny facet do wyciągania tego ołtarza.

Przy okazji nie odniosłeś mi się do tego fragmentu w odpisie: "Żegnając się z Noelle i z Philippem, zaoferował że za fatygę może ich zaprosić na piwo albo na obiad. Spytał się też o historię Akademii, może w dawnych wydarzeniach natrafi na jakiś ślad?"
Chodziło mi o to, że może jest jakaś historia co do przeszłości Akademii, która pozwoli natrafić na trop do Artefaktu Tzeenchta?

 

Pipboy79

- To pomocnik BG więc to jego Gracz odgrywa i zarządza tą pomocniczą postacią Więc jak uznasz, że go zabierasz to zabieraj. Ja w pierwszej chwili po prostu pomyślałem o tych ławkach i tam to w takiej rybackiej łodzi to tak pewnie na 1+2+2+2 osoby. No ale jak brać dno pod uwagę to kolejne też wejdą



- A udało mi się to przegapić przy pisaniu Ale ogolnie to mogli się zgodzić na jakiś obiad czy coś takiego. Ino bierz pod uwagę, że AM jest w podobnym wieku jak całe miasto czy nie może mieć więcej niż ok 70-80 lat bo gdzieś wtedy rozpoczęto budowę miasta.

 

__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić

Lord Melkor

To w takim razie wezmę Gunthera, fabularnie jest ochroniarzem Joachima więc powinien mu w tego typu ważnych misjach towarzyszyć.

No, zapomniałem że to tak młode miasto... w takim razie czy Philipp i Noelle mają jakieś pojęcie co było w tym miejscu wcześniej, gdzie teraz jest Akademia?

E -pozwoliłem sobie odpisać w Docu co do scen na łodzi (pogaduszki i próba wydobycia artefaktu).

 

Seachmall

Ok wrzuciłem post. Mam nadzieję, że wszystko w porządku.
Zell się rozchorowała, ale postara się napisać jutro/niedziela. Jeżeli się nie uda to poprosi o przedłużenie L4.
(Jest nie najlepiej)

 

__________________
Mother always said: Don't lose!

Pipboy79

- Oki, to dzięki za post i info o Zell. Zdrówka jej życzę i trzymam kciuki za ten post. Jakby się nie udało to deklarki też mogą być. No a jak się też nie uda to szpoko uznam, że ma L4 na kolejną turę

 

__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić

Zell

Możliwie mam zapalenie migdałków, w poniedziałek pójdę do lekarza. Muszę L4 wziąć, przepraszam. Nie myślę dobrze.

 

__________________
Writing is a socially acceptable form of schizophrenia.

Pipboy79

Oki, to mój post jest :> Czas na odpis i wrzucenie postu do końca pt. 09.16 czyli jest 5 dób na wrzucenie posta.


Stan Zdrowia:


Joachim 12/12; s.zdrowy (0)
Heinrich 12/12; s.zdrowy (0)
Otto 13/13; s.zdrowy (0)


Stan PZ


Joachim 600 PZ
Heinrich 500 PZ
Otto 400 PZ


Stan PD


- Otto 5 PD za wrzucony post

- Otto 5 PD za opis rozmów z hospicjum

- Otto 10 PD za rozmowę z Mergą

- Joachim 5 PD za wrzucony post

- Joachim 10 PD za rozmówki na łodzi

- Joachim 10 PD za scenki przy ołtarzu



Razem:

Joachim 250 + 25 = 275 PD (pomocnicy 40 PD)
Heinrich 120 + 0 = 120 PD (pomocnicy 24 PD)
Otto 190 + 20 = 210 PD (pomocnicy 41 PD)



- Oki, to w moim poście minął wieczór. Jest około północy, tuż przed albo po. Czyli z Aubentag na Marktag.



@Otto


- Otto jest po rozmowie z Mergą. Podzieliła się z nim swoim zdaniem na temat hospicjum. I nakreśliła plany co do festynu jakie mają kultyści. Nie są one sprecyzowane bo sporo czynników nie zależy od zboru tylko czynników zewnętrznych.



@Joachim


- Rozbicie obozu poszło całkiem gładko. Potem był miły wieczór w malownieczej, sielankowej scenerii, nad brzegiem zatoki i przy ognisku. Wino, kobiety, spiew, pogaduchy itd.

- Aż w pewnym momencie, pod koniec posta czyli właśnie około północy najpierw Soria a potem reszta dostrzega zarys sylwetek jakie chyba przypatrują się zabawie.



@Heinrich


- Nie wiem co porabial Heinrich w dzień, to najwyżej w deklarkach się ustali, nie ma co wracać do zakończonych tur. No ale około północy odwiedza go Rune z remedium na jego boleści. No i propozycja zaangażowania w kultystyczne plany w nadchodzącym festynie.

---

- Właściwie scenki Otto i Heinricha spokojnie można pociągnąć dalej ale równie dobrze możecie sobie w swoich postach przewinąć do nastepnego poranka i dnia. I co dalej porabiają. Poza standardem jak praca Otto w hospicjum od rana.

- Co do sceny Joachima to bym chciał wiedzieć w tej turze jak reaguje na wydarzenia z wieczora przy ognisku no i pojawienie się nocnych gości o północy. Co dalej no to się zobaczy w tej turze

---

- Chyba tyle ode mnie. Jak coś to pytajcie i deklarujcie

 

__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić