|
Lastinn'owy hydepark Wejdź i rozluźnij się... Rozmowy o wszystkim. To tutaj mogą mieć miejsce wszelkie dyskusje „off-topic”. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
02-02-2008, 09:22 | #151 |
Reputacja: 1 | |
03-02-2008, 23:24 | #152 |
Reputacja: 1 |
__________________ Zagrypiona...dogorywająca:( |
09-02-2008, 14:06 | #153 |
Patronaty i PR Reputacja: 1 |
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher |
12-02-2008, 11:34 | #154 |
Reputacja: 1 | |
18-02-2008, 18:25 | #155 |
Patronaty i PR Reputacja: 1 | Pomysłowe króliki popełniają samobójstwo Bunny suicides
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher |
19-02-2008, 22:23 | #156 |
Reputacja: 1 | Ostatnio przypomniałem sobie kilka kawałów o starej (nie)dobrej komunie. Więc zamieszczam 1. W urzędzie na ścianie wisi portret Stalina. Niedowidząca staruszka mówi: - Ale się nam marszałek postarzał! - Obywatelko - prostuje urzędnik - to nie Piłsudski, to Stalin - nasz największy dobroczyńca, wyzwolił nas od Niemców! - Daj mu Boże zdrowie - wzdycha staruszka - gdy-by tak jeszcze Rosjan popędził. 2. Mao Tse Tung dzwoni do Stalina z prośbą o pomoc: - Potrzeba mi miliard dolarów, sto mi-lionów ton węgla i pięćdziesiąt milionów ton ryżu. Stalin odpowiada: - Dolary - proste, węgiel też, ale skąd wam Bierut ma wytrzasnąć tyle ryżu? 3. Delegacja polska przyjeżdża z oficjalną wizytą do Moskwy. Chruszczow zwraca się do Gomułki: - Towarzyszu, słyszałem, że u was w Polsce jest taki antyrosyjski poeta. Nazywa się Mickiewicz. - Ale on już nie żyje… - odpowiada Gomułka. Chruszczow poklepuje Gomułkę po ramieniu i mówi: - I za to was lubię, towarzyszu, za to was lubię! 4. Jaruzelski zmarł i poszedł do piekła, ale przez szacunek dla jego dokonań dano mu wybrać oddział. Idzie więc korytarzem i patrzy. Za jednymi drzwiami płonie wielki ogień, za drugimi lodowate piekło jak na Kołymie, za innymi jeszcze potępieni noszą ciężkie kamienie… Źle, myśli generał, gdy diabeł dyżurny otwiera drzwi następnej celi. A tu niespodzianka. Zebrali się w niej sami znajomi: jest chytrze uśmiechnięty Iljicz, wąsaty i dziobaty generalissimus, a ze swoich krwawy Felo, fałszywie uśmiechnięty Nowotko, Sierow z NKWD i Różański z UB, Berman i Loga, Palą cygara i przyjaźnie rozmawiają, choć stoją po kolana w fekaliach. - Tu zostanę - decyduje generał. - Tu? - upewnia się diabeł. - Tak, tu. Ledwie generał zdążył się przywitać, gdy do pokoju wpada drugi diabeł: - Koniec przerwy - wrzeszczy - padnij! 5. Jaruzelski bierze udział w teleturnieju “Wielka gra”. - Co by pan zrobił - pyta prowadząca - gdyby ponownie powstała “Solidarność”? Jaruzelski zbyt długo się zastanawia, więc spikerka ponagla: - Prosimy o odpowiedź, bo czas mija. - …będę strzelał… No i jeszcze na koniec wyjaśnienie paru skrótów MO - Mogą Obić, ORMO - Oni Również Mogą Obić, ZOMO - Zwłaszcza Oni Mogą Obić
__________________ Jeśli masz zamiar wznieść miecz, upewnij się, że czynisz to w słusznej sprawie. Armia Republiki Rzymskiej |
19-02-2008, 22:40 | #157 |
Patronaty i PR Reputacja: 1 | Skojarzył mi się stary dobry kawał: Kiedy umarł Bill poszedł na sąd ostateczny. Św. Piotr pyta się go: „Co wybierasz Piekło, czy Niebo?” Bill odpowiada: „Św. Piotrze a czy mógłbym najpierw poznać obie opcje?” Św. Piotr zabiera Billa do Nieba. Przed Billem rozpościera się przecudowny świat. Wszyscy są szczęśliwi, uprzejmi dla siebie, panuje wspaniała miłość i harmonia. Prawdziwy raj. Później zabiera Billa do Piekła. Przed Billem rozpościera się widok nieustannej imprezy, zabawa, tańce, kobiety, sex. Wino i wódka leje się strumieniami. Istna sielanka. Św. Piotr pyta Billa: „Czy po poznaniu obu opcji dokonałeś już wyboru?” „Tak św. Piotrze, tak” odpowiada Bill „chcę do piekła”. W tej samej chwili widzi obraz jak ogień piekielny pali jego członki, wylewa się na niego gorąca lawa, odczuwa ból nie do wytrzymania, czuje strach, widzi przerażające sceny. Po chwili otrząśnięcia pyta: „Św. Piotrze, ale jak to? Co się stało z tym cudownym światem jaki mi pokazałeś? Co to było tamto?” Św. Piotr ze stoickim spokojem odpowiada: „Widzisz Bill tamto, to była wersja DEMO”.
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher |
21-02-2008, 08:21 | #158 |
Reputacja: 1 | Dobra natknąłem się na ten filmik niedawno, w miarę oglądania moje oczy stawały się coraz większe, a moje ego rosło niesamowicie i doszedłem do wniosku, że spokojnie mogę nazywać się profesorem ^^... Głupota Amerykanów Polecam, oglądacie na własną odpowiedzialność
__________________ Bo nie wiemy co za tym dniem, Za horyzontem, za dniem... |
22-02-2008, 18:05 | #160 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Powiedz NIE Coś dla (anty)fanów Pokemonów
__________________ Konto zawieszone. |