|
Lastinn'owy hydepark Wejdź i rozluźnij się... Rozmowy o wszystkim. To tutaj mogą mieć miejsce wszelkie dyskusje „off-topic”. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
31-08-2010, 12:47 | #1771 |
Reputacja: 1 | Stwierdziłem, że przedstawię się, mimo tego, że na forum jestem od... kilku miesięcy? Niektórzy zwą mnie moim imieniem Artur, lecz na forumach i irkach wszyscy nazywają mnie Yoshish, Yoshi, Yosh (tyle, że zazwyczaj piszą z małej litery). Moi rodzice upierają się, że mam prawie czternaście lat, aczkolwiek z tego co ja wiem, leciałem z Uranu na meteorycie (jako jednokomórkowiec) i w 1863 przez przypadek rozbiłem się na Ziemi. Potem aż do 1996 roku czekałem na okazję i udało się. Przekształciłem się w ludzkiego bobasa i udawałem dziecko jakichś przypadkowych ludzi. Ci pewni, że to ich dziecko wzięli mnie do domu. Jestem u nich aż do teraz. Na szczęście dostałem wiadomość z mojej planety, że 22 grudnia 2012 roku przylecą po mnie (cóż za zbieg okoliczności z tym końcem świata, no nie?). Interesuję się grami i systemami autorskimi RPG od względnego wieku dziewięciu lat - wtedy odegrałem pierwszą sesję z kuzynką i starszym bratem (MG). Potem grałem coraz częściej, aż do momentu kiedy stwierdziłem, że od tej pory będę Mistrzem. I tak jest do dziś. Jak już parę osób zauważyło, stworzyłem sesję animacyjno-abstrakcyjną. Dlaczego? Sam nie wiem. Chciałem być Mistrzem Gry, ale być światem nie stworzonym przeze mnie. Nie przepadam za żadnym systemem - choć czasem z nich korzystam. Autorstwo - to jest to, co teraz ma przyszłość - a wiem, że ludziom podoba się Neuroshima, Warhammer (tak to się pisze?) i inne takie, dlatego nie tworzę sesji na systemach. Co tu napisać...? Lubię programować, chodzę do szkoły muzycznej (my Urańczycy mamy świetny słuch ) i gram na perkusji , lubię szpinak,szkołę i brokuły, oglądam dobranocki, chcę zostać fizykiem. Co jeszcze?
__________________ . ? ... ! |
31-08-2010, 20:40 | #1772 |
Reputacja: 1 | Hymm... ciekawa historia . Ahoj! Witamy na tym starym żaglowcu, co go zwą LastInn Widmo. |
31-08-2010, 22:54 | #1773 |
Reputacja: 1 | No to i czas na geparda. Gepardowate ma 21 lat i jest starym dobrym południowcem(Kielce atm). Nie uczę się jako że w pewnym momencie rzuciłem studia(Filologia Angielska) i zabraliśmy się z ojcem za rozkręcenie własnego interesu. Lubię stare kury i chleb ze smalcem, chociaż zależy od rodzaju smalcu. Jak przystało na prawdziwego geparda moja dieta nie jest w żaden sposób ograniczona i...No dobra, zagalopowałem się. Lubię sobie posłuchać dobrej muzyki (A właściwie wszystko lubię. Od southern/stoner/sludge,thrash metalu/rocka poprzez elektronikę typu dub-step, electro czy nu-rave aż po tą ambitniejszą poezje śpiewaną. Generalnie się nie ograniczam) Parę lat ćwiczyłem Muay Thai i zwykły boks, co wpłynęło na moją chorobliwą lubość do sportów i sztuk walki. Uwielbiam też tatuaże, rpg, książki, kobiety(wiem, powinny być na pierwszym miejscu wymienione ), postapo, różne inne sporty, niekiedy gry komputerowe itp. itd. Mam swoje własne przekonania polityczno-ekonomiczno-religijno-egzystencjonalne i nikomu nic do nich. Tak samo jak i ja toleruję prawie wszystko u innych. A nawet jeśli nie toleruję, to [ciach] mi do tego co inni myślą Jeśli chodzi o RPG - gram od 11 lat, mimo że początki były żałosne i bardzo oporne. Zacząłem od kryształów czasu, potem przesiedliśmy się na warhammera, ED, CP2020, Shadowruna i Dzikie Pola. Z czasem do grupki systemów doszła neuroshima, star wars D6 i D20, Wiedźmin, Aphalon, D&D, Zew Cthulhu i WoD. Mistrzem gry byłem raczej bardzo przeciętnym i moi gracze zapamiętali tylko jedną sesję w wampira którą okrzyknęli "najlepszą w ich życiu". Ale trzeba było przyznać - porządnie się wtedy przygotowałem ;] Preferuję storytelling ponad mechanikę, a jeśli chodzi o same settingi: dark fantasy/survival-horror/horror/low fantasy/postapokalipsę i space opera. Nie przepadam za uber epickimi wymiataczami z mieczem +120, powerbuildingiem itp. Jeśli chodzi o moje prowadzenie to najpewniej w którymś z tych światów: Warhammer, WoD, ZC, Star Wars, Fallout. Poza szeregiem chorób psychicznych i "uwidzeniu sobie" bycia gepardem jestem całkiem zdrowy i normalny. No i to chyba tyle. Howgh. edit; historia mojej gepardowości jest "długa i skomplikowana". Spisaną wraz z autografem możecie dostać na allegro. Albo po prostu się ze mną zaprzyjaźnijcie ;_;
__________________ Dont call me your brother cause I aint your fucking brother We fell from different cunts And your skins an ugly color! Ostatnio edytowane przez Kerm : 01-09-2010 o 11:11. Powód: Regulamin, punkt 5. |
01-09-2010, 10:44 | #1774 |
Reputacja: 1 | Wystarczy, że forum sobie zdechnie i straci bazę z trzech miesięcy i już jest wysyp nowych użytkowników. To chyba to legendarne łączenie się Polaków w obliczu tragedii. Witamy, witamy. Na pewno coś dla siebie każdy znajdzie, bo forum całkiem wielgachne. Ino, że znowu przywiało tych, co nie lubią turlać. Po co grać w RPG, jak się nie chce turlać kostek? <marudu, marudu, marudu> edit do posta poniżej. Koty z kiszonym ogórkiem są faktycznie dobre Ostatnio edytowane przez Zapatashura : 01-09-2010 o 21:15. |
01-09-2010, 18:10 | #1775 |
Reputacja: 1 | Zatem moja słodkość prędzej, czy później mnie zgubi. I chyba prędzej... :O Uhmm. Miałem przedstawić się wcześniej, ale zapomniałem. Dlatego przedstawiam się teraz. Jestem Lechun. A prywatnie Lech, jak łatwo się domyśleć. Lubię dobrze prowadzone sesje, w których nie ma miejsca na bohaterstwo. Ot takie paskudne światy, w których po prostu trzeba przetrwać, dopasować się, nie dać się. Poza tym lubię dobre kino, kiszone ogórki, metal i koty. Pozdrawiam, Lechun.
__________________ Maturzysto! Podczas gdy Ty czytasz podpis jakiegoś grafomana, matura zbliża się wielkimi krokami. Gratuluję priorytetów. :D |
02-09-2010, 14:58 | #1776 |
Reputacja: 1 | Mojego przedstawienia się ze spóźnionym, jednorocznym, zapłonem i tak nie pobijesz Chyba nikt nie pobije A kotów z kiszonymi ogórkami jeszcze nie próbowałem... z braku tych pierwszych w okolicy muszę uwierzyć Wam na słowo |
03-09-2010, 21:28 | #1777 |
Reputacja: 1 | Witajcie A więc, jestem tu nowy, mam na imię Czarek. Mam 15 lat, jestem jeszcze przed liceum, to będzie trudny rok ale zawsze znajdzie się czas na jakieś sesje Zazwyczaj zwą mnie nickiem z różnych eventów albo gier (tak, skończyłem z tym, przerzuciłem się na prawdziwe RPGi), Mooder, Mikaszi. Obeznani stwierdzą po nicku ze słucham Metallicy, gram też w zespole Jeśli chodzi o coś zw. z sesjami: gram bardzo krótko, niecały rok, ale moge nazwać się "napaleńcem", cały czas siedzę w tym temacie. Od zawsze istniała dla mnie tylko fantastyka, science-fiction i Świat Mroku, to wszystko jest niesamowite, ludzie! Bo co jest przyjemnego w użeraniu się z normalnym życiem? Lubię storytelling, plansze, figurki i kości znacznie ograniczają jak dla mnie grę. Staje się ona bardziej uporządkowana, i bardziej przypomina przeciętną planszówkę. Określiłbym się mianem (posługując się DnD) Chaotycznym dobrym (czasem neutralnym, zależy od sytuacji). Chętnie popiszę z kimś na sesji, spotkam się z ludźmi z okolicy (mn.w. Warszawa, może bardziej Otwock), lub zrobię sesję na konferencji gg lub Skypie, to byłoby bardzo ciekawe! W razie czego piszcie do mnie na PW albo gg 3336264 Pzdr. |
05-09-2010, 00:00 | #1778 |
Reputacja: 1 | Cezary Cezary? Nie tak 1k% Metalika, bo to zwyczajne słówko (tyle, że to z Twojego nicku chyba nie istnieje ). Ahoj i zapraszamy na pokład! |
05-09-2010, 12:22 | #1779 |
Reputacja: 1 | Dżem dobry. Jestem na forum zarejestrowany dłuuugo, ale uznałem że skoro do tej pory nie byłem aktywny to się przedstawię Ja sem Pietrek, mam 17 lat i skłonności do nadużywania słów: "epickość"; "zacność". Rolplejami od strony teoretycznej interesuję się gdzieś tak od 15 roku życia, wtedy kupiliśmy koledze podręczniki do dedeka, wtedy też pobłogosławiono(?) mnie internetem. Na szczęście rok temu zacząłem zdobywać doświadczenie dotyczące sesji z krwi i kości - najpierw jako MG (moje pierwsze posty na Lastinn dotyczą konsultacji nt. fabuły, możecie sprawdzić), niedługo później już tylko jako gracz w innym towarzystwie. Na koniec akapitu rzucę uwagę, że wolę storytella od mechaniki. Jestem pochodzącym ze Śląska leniem, lubię pojeździć na rowerze, rozmawiać o polityce, dziewczynach i różnorakich aspektach naszego umysłu. Jestem artystą niezrozumianym - moje koleżanki nie czują artyzmu moich poetyckich porównań ich urody (przykład: Jesteś jak pajda posmarowanego masłem chleba z cebulą; Twoje włosy są jak murzyńska miedź). Nie będę już truł więcej bo mój komputer co chwilę się resetuje doprowadzając mnie do stanu cholerycznego. O, jak już jesteśmy przy cholerze - mówiłem już, że jestem oazą spokoju ? |
13-09-2010, 13:14 | #1780 | |
Reputacja: 1 | Odpowiedź na Jestem nowy, chcę się przedstawić. Cytat:
Ostatnio edytowane przez Schlussarz : 04-03-2011 o 16:43. Powód: Aktualizacja zewnętrznego odnośnika. | |