|
Lastinn'owy hydepark Wejdź i rozluźnij się... Rozmowy o wszystkim. To tutaj mogą mieć miejsce wszelkie dyskusje „off-topic”. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
12-07-2016, 13:58 | #2341 |
Reputacja: 1 | Studiuję pedagogikę z ukierunkowaniem na wczesnoszkolną. Głównie dlatego, że mam dobre podejście do dzieci i mam ponoć anielską cierpliwość. Właśnie tak sobie przeglądałam już dział rekrutacji i zapewne dziś po pracy złapię się za czytanie sesji, które już trwają. Dzięki za rady i powitanie, jeśli będę mieć jakieś wątpliwości, to na pewno zapytam.
__________________ If I had a tail I'd own the night If I had a tail I'd swat the flies... |
28-07-2016, 00:16 | #2342 |
Reputacja: 1 | Hej, korzystam z ksywy Slaaneshi, na cześć swojego ulubionego kultu, miło mi w końcu przejść do ofensywy i przywitać się z wami. Chcąc opowiedzieć o sobie - przed kilkoma laty jeszcze, zwykłem rozróżniać dni tygodnia po tym jaką mieliśmy danego dnia sesję. Od pewnego czasu nie wychodzi mi już, niestety, bycie takim maniakiem, jakoś mnie życie dogoniło. Zasadniczo udaje mi się dość sensownie, przynajmniej ostatnio, grywać, czy raczej prowadzić ale głównie Wampira, co sprawia, że w moim sercu rośnie nieszczęśliwy płat, toczony tęsknotą za Warhammerem. Dobrych kilka razy wdawałem się w romanse z PBFem, nigdy jednak nie rozpaliło się z tego trwałe, mocne uczucie. Grywałem głównie na forach rpgowych, zakładanych przez niedzielnych administratorów, które ginęły po jakimś miesiącu. Pisywałem też jakieś drobne paragrafówki, na dawnym forum Gothic'a, za czasów gdy ta zacna pecetówka dopiero wchodziła do Polski, a także grywałem w różne sesje/forumowe gry, na forum Bitew Komiksowych, kiedyś tam, zanim padło. Na Last Inn trafiłem całe wieki temu, napalony przez regularnego PBFowca i, w tamtych dawnych czasach, tubylca. Odniosłem wtedy jednak wrażenie (dziś widzę, błędne), że Last Inn akceptowało tylko storytelling i graczy odpisujących zwykle po dobrych kilka stron A4 w swoich postach (inne formy besztając za niski polot), co niezbyt przemawiało do moich gustów. W ogóle jakoś mi LI nie podeszło, a czarę goryczy przelało, gdy w jednej sesji natrafiłem na graczy w swoich opisach określających zachowanie postaci innych niż własne (po prostu storytellerzy). Jak na moje ówczesne horyzonty i przyzwyczajenia było to nie do pomyślenia. W końcu, pragnąc dobrego PBFa, a nie mogąc znaleźć tego, czego szukałem, wzorem mnogości innych niedzielnych administratorów, założyłem sobie własne forum, na którym grałem z grupką znajomych. Żyło to jakieś dwa tygodnie, podczas których grało mi się wyśmienicie, po czym zmarło ze względu na nagły natłok wydarzeń, doprowadzający do tego, że jako naczelny narrator i administrator po prostu o nim zapomniałem (sic!). Wydaje mi się, że do Last Inn musiałem po prostu dorosnąć. Kiedyś jeszcze były jakieś próby powrotu w wasze podwoje ale zawsze czymś się zniechęcałem... Momentami nawet ogrom, rozwinięcie i skomplikowanie forum mnie przed tym blokowały. W końcu, po dobrych kilku latach, nagromadzone pragnienie PBFu i tęsknota za Warhammerem pomogły mi się przełamać. Młotek chodzi za mną od paru miesięcy, a jako że nie chcę wydzierżawiać ze swojego grafiku dodatkowego terminu na spotkanie, za to z radością znajdę czas w tygodniu, żeby na raty przysiąść nad fabularnym opisem, postanowiłem jeszcze raz spróbować się z forumową sesją. Na LI trafiłem tym razem przypadkiem - szukałem obrazków do sesji o Karak Azgal, co przywiodło mnie do rozgrywanej tutaj ongiś przygody. Była prowadzona dokładnie w ten sposób jaki lubię, zwięźle, w formie krótkiej ale za to treściwej i szybkiej, żywej wymiany postów. Zachęcony, pozwoliłem sobie w końcu odrzucić swoje głupkowate uprzedzenia i spróbować odnaleźć swego PBFowego Gralla, na Last Inn. Jeszcze raz - miło mi was przywitać, tym przydługim wstępem. Lubię opowiadać i z racji, że nie widzę chwilowo pasującej dla mnie do gry sesji w Rekrutacji, zapewne wezmę się za mistrzowanie czegoś spod znaku Ponurego Świata Niebezpiecznych Przygód. |
28-07-2016, 07:27 | #2343 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Slaaneshi, witaj na forum! Dział rekrutacji stoi otworem, a na Warmłotka zwykle chętni się znajdą. Jeśli masz kilka pomysłów na przygody, warto też skorzystać z działu, gdzie możesz zrobić rozpoznanie rynku i sprawdzić w co ludzie chcieliby zagrać. Od siebie podpowiem jeszcze, że warto zadbać o formę rekrutacji (obrazki, formatowanie tekstu, może jakaś muzyczka lub mapka). No i już nie męczę, odpełzam. Powodzenia! P.S. A jakbyś potrzebował rady, to pisz śmiało - czy to na Krzykaczu, czy bezpośrednio do mnie lub do opka działu (młotkiem zajmuje się Warlock, rekrutacjami Nami).
__________________ Konto zawieszone. |
07-08-2016, 21:13 | #2344 |
Reputacja: 1 | Bądźcie pozdrowieni przyjaciele! Chciałbym się z wami serdecznie przywitać. Mam nadzieje że to początek długiej i obfitującej w dobrą zabawę znajomości. Mam wielką ochotę napisać tutaj o wszystkich książkach które czytam, o muzyce której słucham czy serialach które oglądam. Nie chciałbym jednak żeby ta wiadomość przeistoczyła się w nic nie znaczący spis tytułów, dlatego pozwólcie że skupię się na moich zainteresowaniach. Obecnie większość mojego czasu pochłaniają obowiązki studenckie do których bardzo się przykładam. Nie chciałbym tutaj dokładnie pisać jaki kierunek obrałem, jednak wiążę swoją przyszłość z informacją naukową i marketingiem sieciowym. Moja pilność nie wynika jednak z trudności materiału jaki mam opanować, a raczej z własnej chęci udowodnienia sobie że potrafię. Żywo interesuję się wierzeniami ludowymi i często zamiast wypożyczać literaturę obowiązkową, to w bibliotece sięgam po książki o folklorze Wielkopolski, Śląska albo dowolnej innej części naszego kraju. Muszę wam powiedzieć że te wszystkie przekazy czasem są wyjątkowo komiczne i zaskakujące. Dokładnie pamiętam historię przemyślnego Odmówcy który rzucił klątwę na Rogoźno, umyślnie topiąc się w jeziorze albo dziewczynki która uratowała swoją duszę karząc wiedźmie wypróżnić się do garnka. No i nie mogę nie wspomnieć o smoku, którym był, według ludzi zamieszkujących Wielkopolskę, wielogłowy, zionący ogniem... lew. Może zabrzmi to dziecinnie ale kocham animacje – głównie tą zachodnią. Ubóstwiam kreskówki. Stare, takie jak Betty Boop, oraz nowe jak Adventure Time, Steven Universe albo Bojack Horseman. Śledzę raczej wszystkie godne uwagi seriale animowane jakie obecnie są emitowane i gdy mam wolną chwilę to sięgam do tych naprawdę starych produkcji. Czasem nawet przedwojennych. (O ile uda mi się je gdzieś znaleźć.) Co mogę powiedzieć – po prostu za tym przepadam. Moim osobistym ulubieńcem jest arcydzieło Patricka McHale’a – „Over the Garden Wall”. Żałuje że nie zainteresowałem się animowaniem wcześniej, może wiązałbym teraz z tym nadzieje zawodowe. Kreskówki są dla mnie kroplą szczęśliwości w morzu prawdziwości. Przejdźmy jednak do zagadnień związanych z RPG. Zawitałem w wasze progi gdyż od jakiegoś czasu nie udaje mi się spotykać z moimi znajomymi którzy do tej pory ze mną grali. Kontakt się urywa, a ja chciałbym znaleźć nowe miejsce w którym mógłbym dobrze się bawić. Do tej pory mistrzowałem (z różnym skutkiem), w Neuroshimie i Klanarchii, a udało mi się pograć w Zew Cthulhu. Poza grozą uwielbiam fantasy ale ze wstydem przyznam że nie udało mi się jeszcze poznać Zapomnianych Krain i Starego Świata. Może w końcu się uda. W przypadku tego drugiego wstyd jest większy gdyż wręcz kocham Warhammera 40k. Jest to uniwersum które naprawdę dobrze znam – można powiedzieć że Imperator skradł moje małe, lojalistyczne serduszko. Chłonę każdą książkę którą mogę znaleźć i każdy strzęp informacji który wydrę z trzewi Internetu. Drugim takim uniwersum jest to wykreowane przez stare, dobre 3DO w serii ich kultowych cRPGów – Might&Magic. Jadame, Enroth i Antagarich to magiczne krainy które dobrze znam i lubię. Mam nadzieję że kiedyś do nich wrócę. Myślę że to raczej wszystko. Do zobaczenia na szlaku. |
07-08-2016, 22:14 | #2345 |
Reputacja: 1 | Witaj Rossac! Muszę przyznać, że zainteresowałeś mnie tymi wierzeniami ludowymi. Aż mi się kiedyś przypomniały szczątki tego, co czytałem kiedyś o diabłach polskich - był to zbiór różnorakich ludowych przypowiastek z Rogatym w roli głównej, który gdzieś wygrzebałem w internecie. Znawcą tematu oczywiście nie jestem, gdybyś jednak chciał się kiedyś podzielić większą porcją tego typu historii (w sensie ludowych, niekoniecznie z diabłami) to z przyjemnością posłucham / poczytam. O wstydzie żadnym nie może być mowy. Jeśli tylko wolą Twoją jest poznać te światy (lub jakiekolwiek inne) to z przyjemnością przyjdziemy Ci z pomocą. W końcu po cóż innego tutaj jesteśmy, jeśli nie po to, by zwiedzać fantastyczne krainy w doborowym towarzystwie? Baw się więc dobrze i zostań z nami jak najdłużej dzieląc nasze radości i przygody!
__________________ Gdzieś tam, za rzeką, jest łatwiej niż tu. Lecz wolę ten kamień, bo mój. Ćwierćkrwi Szatan na forumowej emeryturze. |
15-08-2016, 19:35 | #2346 |
Reputacja: 1 | Cześć, jestem Krzysiem ze Śląska i czasem sobie popiszę coś w takie tam erpegie (mam wrażenie, że chyba wiecie o co chodzi). Słabo u mnie było z graniem na żywo, zaledwie kilka nieudanych sesji, to sobie odbijam bardziej w pisaniu na forum. Dużo grałem na forach związanych z różnymi chińskimi bajkami, chociaż w sumie nie wiem czemu, bo nigdy jakoś szczególnie dużo anime nie oglądałem. Czasem się pograło w jakiegoś pbfa z Gwiezdnych Wojen, czasem znalazło się jakieś klasyczne fantasy. Pod względem długości postów bywało różnie, potrafi mnie bawić i gra w pisanie długich elaboratów, jak i sprawniejsze, maksymalnie kilku-zdaniowe odpisy. Spośród realiów, które mogłyby mnie zainteresować, to właśnie najchętniej coś związanego z fantasy (najlepiej w takim nieco brudniejszym ujęciu, jak np. twórczość Sapkowskiego), science-fiction (nie jestem jakimś wielkim geekiem Gwiezdnych Wojen czy Mass Effecta, ale chętnie bym pograł w tych, bądź podobnych uniwersach), czy być może w jakichś realiach historycznych Dalekiego Wschodu albo nawet też jakiegoś anime, jeśli akurat je obejrzałem. Niestety nie znam się za bardzo na systemach RPG, bo w większości grałem za pomocą jakichś mechanik forumowych lub poprzez storytelling. Moimi zainteresowaniami poza związanymi z wymienionymi powyżej, jest piłka nożna (głównie oglądam ligę angielską, niemiecką i trudną miłość - ligę polską), w którą amatorsko sobie czasem kopię, a także granie w gry komputerowe, głównie w rpgi i sportowe. Prywatnie już sobie pracuję po studiach na nudnym stanowisku. Tak sobie żyję. |
15-08-2016, 19:42 | #2347 |
Reputacja: 1 | Cześc Kirves, wyglądasz na typowego lastinowca Obserwuj dział na samym górze forum, gdzie dość często pojawiają się rekruty. Czasem jak zobaczysz jakąś fajną sesję do której niby rekruty nie ma, też się nie bój i napisz pw do mg, a nóż się uda. Życzę ci miłego czasu na forum
__________________ Our obstacles are severe, but they are known to us. |
23-08-2016, 07:55 | #2348 |
Reputacja: 1 | To teraz ja: Witam serdecznie. Jestem Rafał zwany przez przyjaciół i rodzinę Morelem. Mieszkam w Puszczykowie koło Poznania. Jestem zdecydowanie za stary żeby ze swoimi za starymi kolegami odgrywać elfy, ale cóż.. lubię to. Mam kanciapę w piwnicy wyposażoną w prawdziwy topór bojowy, 2 miecze, tarczę, łuk, widły dla wieśniaków, kostur inkrustowany krzemieniem (własnej produkcji), który można podpalić i udawać, że się włada ogniem. Posiadam także żonę od wielu lat. Lubię biegać po lesie, sporty walki, koszykówkę, skateboard i gry komputerowe. Nie lubię miasta i piłki nożnej. Piszę z pracy. Pozdrawiam wszystkich i witam raz jeszcze! |
23-08-2016, 09:27 | #2349 |
Reputacja: 1 | Witam serdecznie Morel. Nigdy nie jest się za starym na swoją pasję |
23-08-2016, 10:40 | #2350 |
Reputacja: 1 | Morel cześć! wyglądasz na osobę która znalazła się właśnie w odpowiednim miejscu PS: zostaw czasem w tej piwnicy trochę jedzenia, dla żony co tam trzymasz Witaj serdecznie
__________________ Our obstacles are severe, but they are known to us. |