03-08-2005, 01:28 | #41 |
Reputacja: 1 | Salvatore to drowy i tylko drowy. On ma na ich punkcie hopla i to mu nieźle wyszło Trylogię doliny lodowego wichru czytałem, ale jak dla mnie była zaledwie fajna... Co innego opowieści z podmroku czy to co wyłowiłem w Empiku: cykl pajęczej królowej... A Cadderlego niet :/ znam :/ |
03-08-2005, 08:16 | #42 |
Reputacja: 1 | Podmrok fajny, też czytałam. A czytal ktos taki cykl stary "wechikuł czasu" sie chyba nazywał - taka troche RPGowa ksiązka: czytales np o rewolucji francuskiej albo zakopanym skarbie, a kazdy rozdzial konczył sie ''co robisz'' albo ''gdzie sie kierujesz'' i bylo pare mozliwosci związanych z tym, czego sie dowiedziales w rozdziale. Wybierales jakas (wybierajac automatycznie strone-rozdzial w ksiazce) lądując np w polowie ksiazki i opowiesc toczyla sie dalej - z toba w roli glownej caly czas of kosz. Ja jakos zawsze trafialam na szafot w efekcie |
08-08-2005, 21:48 | #43 |
Reputacja: 1 | Oczywiście "Władca Pierścieni", "Wiedźmin", "Świat Dysku" a także cykl "Miecza Prawdy" oraz "Miasteczko Salem" S.Kinga - ten to dopiero umie budować klimat. |
08-08-2005, 22:09 | #44 | |
Patronaty i PR Reputacja: 1 | Cytat:
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher | |
06-09-2005, 17:30 | #45 |
Reputacja: 1 | Ja również dodam do ulubieńców N. Gaiman'a. Nie mówiąc o komiksach z serii "Sandman" (jedne z lepszych komiksów jakie czytałem), mogę z czystym sercem polecić książki "Koralina" (bardzo dobra pozycja, choć końcówka mnie troszkę rozczarowała), "Gwiezdny Pył" (nie jest ona wybitna, ale miło się ją czyta i ma w sobie dużo Gaimana, kto go lubi będzie zadowolony). Ostatnim tytułem są "Amerykańscy Bogowie", ale mogę polecić jedynie pierwsze 50 stron ponieważ dopiero rozpocząłem lekturę. Co do trylogii "Doliny Lodowego Wichru" to zgodzę się z Hood'em, jest zaledwie fajna. Przez wakacje odświeżyłem (po 10 latach chyba) trylogie "Dragon Lance", pierwszy tom "Bliźniaków" (reszty nie mogę zdobyć), oraz fragment IV tomu Lancy (ale przerwałem, zdecydowałem że najpierw bracia Majere). Choć u mnie na półce Lanca nie leży (mam z biblioteki) i nie jest to seria której książki będę kupował w pierwszej kolejności, należy zwrócić uwagę że są one bez wątpienia dobre i wiele wniosły w literaturę fantazy i rozpowszechnianie RPG (np. w Polsce). Zwróćmy też uwagę że jakościowo, większość "dzieł" Lancy bije na głowę czytadła podpisane Forgotten Realms. A co do FR czytałem I tom Wojny Pajęczej Królowej i mimo iż autor starał się aby fabuła była wielowątkowa, a akcja "wartka" to właśnie chyba to staranie nie wyszło książce na dobre. Krótko mówiąc wydaje mnie się ona "płaska" i nieciekawa, na tyle że nie zdecydowałem się na kupno dalszych części. Pozdrowienia 8)
__________________ And then... something happened. I let go. Lost in oblivion -- dark and silent, and complete. I found freedom. Losing all hope was freedom. |
06-09-2005, 18:13 | #46 |
Reputacja: 1 | Oczywiscie rzadza Sapkowski i Tolkien, wszystkie ich ksiazki, zwlaszcza te najslynniejsze. Takze podaba mi sie Trylogia Mrocznego Elfa, oraz inne ksiazki z serii Forgotten Realms. Niezly jest tez Miecz Aniolow.
__________________ -No a tu kiedys byla swiatynia... -Jakiego boga? -A ktozby to pamietal? -Fakt. Ktozby. |
08-09-2005, 01:32 | #47 |
Reputacja: 1 | Powiem Wam jedno - MIKOŁAJEK. Cała seria o tym przecudnym chłopcu jest warta polecenia. Książeczki są krótkie i czyta się je błyskawicznie. Ale za to jaka przednia zabawa! Seria o Mikołajku to opowiadania o swiecie widzianym oczyma małego, kilkuletniego chłopca. Uwierzcie mi, że można się popłakać ze śmiechu. Lekka, przyjemna lekturka, w sam raz na smutne, jesienne wieczory, albo na długie dni leżenia w łóżku z choróbskiem (wiem z autopsji ). Naprawde polecam, bo Mikołajek stał się jednym z moich ulubionych bohaterów książkowych |
08-09-2005, 01:43 | #48 |
Reputacja: 1 | Coś o Mikołajku słyszałam chyba... Ja sie teraz zabrałam za kolejną ksiązkę Marininy "Smierc i trochę milosci" ale jak na razie intryga zapowiada sie dosc banalnie. Chyba jednak pierwsze ksiazki autorow są najlepsze |
16-10-2005, 14:15 | #49 |
Reputacja: 1 | A oto i moje ulubione ksiązki: 1. "Portret Doriana Graya" O. Wilde Książka opowiadajaca o pieknym młodzieńcu, który za namową pewnego lorda zaczyna zmieniać sie. Z spokojnego i dobrego młodzieńca rodzi się... sami zobaczcie. Przy okazji odpowiecie sobie na pytanie, czy piękno i dobro zawsze idą w parze, a także czym jest nasza dusza. Książka ta ogromnie mnie zainspirowala, z niej to po części pochodzi mój nick Lord Maxymilian Gray, a także podpis. 2. "Władca Much" W. Golding Lektura opisująca jak w najczyszczych duszyczkach --> dzieci w wieku 12 lat rodzą się najgorsze cechy. Raczej trudna, lecz ogromnie interesująca książka. Zdobyła nogrodę Nobla. Dla każdego humanisty lektura obowiązkowa. 3. "Hrabia Monte Christo" A. Dumas Opowieść której chyba nikomu nie trzeba przedstawiać, szkoda jedynie, iz większość zna ją tylko z filmu, jednak głęboko polecam, a trzy grube tomy czyta sie jeszcze szybciej niż Władcę Pierścieni.
__________________ "Niektórzy patrzą na świat i pytają: Dlaczego? Inni patrzą na swoje marzenia i pytają: Dlaczego nie?" George Bernard Shaw |
16-10-2005, 14:40 | #50 |
Reputacja: 1 | ''Hrabia" jest super, w ogole wszystkie książki Dumasa - tylko nigdy nie pamiętam ktore są ojca a ktore syna. Ale 'Hrabia' jest ojca na pewno. Film mi się bardzo niepodobał, zwłaszcza, że zmienili zakonczenie. Fuj ! Z Dumasa lubię jeszcze Damę kameliową - romans prosty ale piękny. (Dumas syn) Wiki o 'Hrabim' |