|
Muzyka, film Forumowy dział „kulturka” |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
11-07-2005, 22:06 | #51 |
Reputacja: 1 | fleischman, to w końcu film wart polecenia? Bo wlaśnie jestem w trakcie sciągania, a słyszalam pochlebną opinię juz... I fragment też dość pocieszny widziałam |
11-07-2005, 22:10 | #52 |
Administrator Reputacja: 1 | Tak jak mówiłem - jeśli nie czytałaś książki to myślę, że bardzo ci się spodoba. Jeśli czytałaś to też ci się spodoba ale niedosyt czuje się bo niektóre rzeczy możnaby lepiej zrobić. Ale myślę, że warto obejrzeć. |
11-07-2005, 22:42 | #53 |
Patronaty i PR Reputacja: 1 | Ja nie czytałam książki, a film bardzo mi się podobał. Obecnie stoją u mnie na półce dwie książki pani Le Guin wyporzyczone z biblioteki i niedługo się nimi zajmę. Czytałam tej autorki tylko Świat Rocannona, i uważam że było to nawet fajne, ale czytywałam lepsze książki. Tak czy inaczej, film naprawdę warty obejrzenia, a obsada jednak z gwiazdą - Kristin Kreuk, to świetna aktorka, grała w Tajemnicach Smallville
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher |
12-07-2005, 10:49 | #54 |
Reputacja: 1 | Oooooo coś ciekawego Czyli plan jest prosty: najpierw film, potem książki A czy ktoś już widział "The War Of The Worlds"? Bo mam pewne wątpliwości czy iść na to do kina, czy poczekać troszkę i zobaczyć na małym ekranie? Bo wiem, że historia - podobnie jak wszystkie dotychczasowe adaptacje "Wojny Światów"- jest super, ale kiedy Hollywood za coś się bierze istrnieje ryzyko, że fabuła i treść zostanie przypadkiem zabita przez któryś z efektów specjalncyh... |
12-07-2005, 11:00 | #55 |
Reputacja: 1 | Hood, czytalam racenzje jak na razie i wnosze z nich, ze to 'typowo amerykanska' produkcja, czyli efekty, efekty, i troche dialogów w otoczce amerykanskiego bohaterstwa rodem z Mission Imposible (sorki, ale jak widze Cruisa to tylko z jednym mi sie kojarzy). Ogolnie, prawdopodobnie milo sie ogladnie, na duzym ekranie nawet bardzo milo, ale chyba nic konstruntywnego nie wnosi. Ja wolę sluchowisko - do dzis gesiej skorki dostaje słysząc lektora i tą muzyczkę przewodnią. |
12-07-2005, 11:15 | #56 |
Reputacja: 1 | Proszę, proszę, co ja słyszę... No pod wrażeniem jestem, waćpanna się nawracasz... WOW! I muzyczka się spodobała...? Po tych wszystkich latach? :P Czyli jak myślałem? FIlm raczej kieprawy? :/ |
12-07-2005, 11:47 | #57 |
Patronaty i PR Reputacja: 1 | Ja mam zamiar dziś obejrzeć, ale mój brat oglądał wczoraj i jak skończył, to mi przez pół godziny nawijał jaki ten film fajny Więc jednym się spodoba, a drugim może nie, kwestia gustu :] Edit: No i obejrzałam, bardzo mi się podobał, a Cruise wcale nie przypominał tego superbohatera z Mission Imposible. Wręcz przeciwnie, nawet płakał Ale farta miał niesamowitego w tym filmie Wszyscy w koło umierali a on jakoś nie Ale to trzeba samemu zobaczyć. Ciekawe Hood czy Tobie się spodoba.
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher |
12-07-2005, 23:51 | #58 |
Reputacja: 1 | Też jestem ciekaw, ale sądzę, że powinien mi przypaść do gustu. Pomysł jest dobry, więc musieliby się postarać, żeby go popsuć, a skoro Tobie się podobał, to musi być dobry :P Prawdopodobnie w okolicach czwartku albo wtorku napiszę jak wrażenia z "Wojny Światów" |
17-07-2005, 12:32 | #59 |
Reputacja: 1 | Ostatnio na onecie wyczytałem że trwają pracę nad ekranizacją powieści fantasy "Eragon". W filmie wystapić mają min. Malkovich i Irons. Czytał ktoś tą książkę?
__________________ "Do mnie należy wszystko co nie jest przybite. Nie jest przybite nic, czego nie byłbym wstanie oderwać..." |
18-07-2005, 09:13 | #60 |
Reputacja: 1 | Niestety nie mialam przyjemnosci. Ostatnio kupilam glosniki i kino domowe-komputerowe w akcji Na pierwszy rzut poszło "Sin City" - baaaardzo polecam. Film czarno-biały (tylko lika scen jest w ostrych barwach), zrealizowany w konwencji komiksowej - nawet na jakichs sie chyba opiera (czy grach np Max Pane) ale sie nie znam. Bylby bardzo krwawy, gdyby nie to, ze krew jest biała. Opowiada kilka historii, ktore w jakis sposob (czasowo, bohaterami) sie ze sobą łączą. Ciekawy i orginalny. Drugi rzut to "Legend of Zu" - chinska produkcja ze swietnymi efektami specjalnymi. Film jest w trochę w stylu "House of the Flying Daggers", "Hero" czy "Croaching tigger, Hidden Dragon" - coz, chinski film - ale poniewaz jest pozycją fantasy, latanie na mieczach czy strumienie energii z palcow są zupelnie uprawnione. Bardzo mi sie w nim podobały ciekawe bronie, comba i magia, ale poniewaz nie jest on zrobiony pod zachodniego widza, bez znajomosci legendy, na ktorej jest oparty, nie wszystko zrozumialam. A zaluje. Jesli by ktos znal legendę góry Zu albo cos o wojownikach nieba i ziemi, to proszę o namiary. Ale co do klimatu oraz efektow wizualnych polecam bardzo. |