|
Muzyka, film Forumowy dział „kulturka” |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
24-05-2005, 21:07 | #31 |
Reputacja: 1 | Wyrwali się bo chyba przestali brać tamte tabletki. (o ile dorze pamiętam)
__________________ "A flame which never dies, but brightens with the passing of time." |
25-05-2005, 00:48 | #32 |
Reputacja: 1 | bo tam w przeciwiestwie do roku 1984 cały trik polegałna prosium czy jakoś tak, psychotropie ograniczającym uczucia, a który dla uttrzymania efektu było trzeba regularnie zażywać, jako że całe zasoby + fabryki zostały roztentegowane to dostawy zostały przerwane a za tym działanie środka, ............. znaczy ministerstwo miłości było skuteczniejsze |
25-05-2005, 08:07 | #33 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
| |
25-05-2005, 10:25 | #34 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
| |
25-05-2005, 10:29 | #35 |
Reputacja: 1 | MisticDrone, cos pokrętne Twoje wyjasnienia utrzymywanie mitu Equilibrium? UWAGA, UWAGA !! WIELKI BRAT eee...tego...MISTICDRONE JEST WSROD NAS !! RATUJ SIE KTO MOŻE !! |
25-05-2005, 10:48 | #36 |
Reputacja: 1 | hymm pokrętne... no niewiem ale jak by nie było to tak z dnia na dzień neodstawili by bez, żadnego powodu czy motywacji, więc coś musiało to spowodować, widok zabieranej matki mógł spowodowac to że dziecko, na które niewiadomo jak mocno działał srodek odstawiło lek, no ale jest bardzo wczesna godzina a ja kombinuje, szukajac rysunków na zajęcia :/..... więc kto wie ............ * notatka na przyszłośc, zrobić 6 metrowy plakat z napisem misticdrone patrzy * |
25-05-2005, 10:51 | #37 |
Reputacja: 1 | Z tego co pamiętam to dzieci nie brały tabletek i udawały przed ojcem. Może matka od małego nie dawła dzieciom a sama była z ruchu oporu ? A co do tego jak się czuł Reeves to inna sparawa, bo on więcej życia brał tabletki niż nie + pranie mózgu podczas szkolenia na priesta (już nie pamiętam jak się nazywali ) no i teraz zobaczył, że jego świat wygląda inaczej, a dzieci miały tak od małego. (może ktoś zrozumie o co mi chodzi )
__________________ "A flame which never dies, but brightens with the passing of time." |
25-05-2005, 12:23 | #38 |
Reputacja: 1 | Ja rozumiem i w pełni sie z Tobą zgadzam Fistusie. Mnie też się wydaje, ze ta matka nie dawała im leku od urodzenia, bo sama go nie brała. Która matka widząc co lek robi z ludźmi dawałaby go swoim dzieciom? Co prawda film oglądałam juz bardzo dawno temu, ale odniosłam podobne wrażenie. I również jestem zdania, że nie było znowu takiego przegięcia z tym, że ludzie zaczęli normalnie funkcjonować. Przestali zażywać tabletki więc wszystko zaczęło wracać do normy. Napewno działo się z nimi wiele "nieprzyjemnych" rzeczy na początku, ale w gruncie rzeczy głównemu bohaterowi podobało się to, inaczej znowu zacząłby zazywać tabletki. Tak i ludzie przekonali się, że życie z uczuciami jest lepsze |
25-05-2005, 12:45 | #39 |
Reputacja: 1 | mi sie wydaje mocno, ze pamiętam scene w łazience jak sie Reeves pyta: od kiedy, a dzieciak mowi: od smierci mamy. Ale moze mi sie wydaje |
25-05-2005, 12:50 | #40 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
| |