12-10-2005, 01:01 | #91 |
Reputacja: 1 | Ja jestem wielbicielką SF i prawdopodobnie dlatego, najbardziej podobał mi się "Dzień Niepodległości", a także seriale typu "Star Gates", "Lost" i inne, promowane przez grupę Hatak. Sayane- Twój podpis - mam nadzieję, że nie mnie, masz na myśli, bo ja nie studiuję żadnego przyjaznego, humanistycznego kierunku i nie wiem, czy bym sprostała wyzwaniu |
12-10-2005, 10:22 | #92 |
Patronaty i PR Reputacja: 1 | Ahh, Grupa Hatak kojarzy mi się tylko i wyłącznie z Battlestar Galactica :] Ohhh, jak ja kocham ten serial!!! P.S. Alystin, ładny avek, nawet wiem czyjego to autorstwa
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher |
15-10-2005, 02:43 | #93 |
Reputacja: 1 | Meadowheaven? Alystin Jakieś jeszcze seriale oglądasz nałogowo? A skoro już się o science-fiction zeszło, to czy kreskówkowy He-Man albo She-Ra klasyfukują się Waszym zdaniem do SF? I jak Wam się to podobało? |
15-10-2005, 12:25 | #94 |
Reputacja: 1 | Aaaaaaaaaa, super były jeszcze pamiętam nawet piosenki tytułowe... Chyba takie s-f- fantasy... bardziej fantasy bo ostatecznie s-f byly tylko pojazdy... |
15-10-2005, 16:26 | #95 |
Reputacja: 1 | Hood i jak widziałeś już tego Don Juana ???? Ja osobiście film polecam, oglądałem go już jakiś czas temu, ale mam na VHS i chyba czas na powtórkę. Osobiście bardziej mi się w nim Deep podobał niż w Piratach. Ogólnie uważam że Deep ma wiele lepszych filmów niż Piraci, więc nie rozumiem czemu się nimi tak wszyscy podniecają. 8)
__________________ And then... something happened. I let go. Lost in oblivion -- dark and silent, and complete. I found freedom. Losing all hope was freedom. |
15-10-2005, 18:12 | #96 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
| |
16-10-2005, 04:41 | #97 |
Reputacja: 1 | Nassair nie oglądałem go jeszcze, bo znów z czasem mam tyle wspólnego co z pieniędzmi... Znaczy wiecznie mi brakuje... :/ A za "Piratów [...]" Deppa lubię, bo fantastycznie wykreował Jack'a Sparrow'a... Sayane tak to było fantasy-sf czy coś takiego A które wolałaś? He-MANa czy jego siostrę? I który Szkieletor podobał Ci się bardziej? :P ps. Ostatnimi czasy na CARTOON NETWORK jest jakiś HE-MAN. Tak ładnie narysowany i w ogóle... |
16-10-2005, 09:29 | #98 |
Reputacja: 1 | wiesz, Hood, She-ry juz nie pamiętam za bardzo... Chyba He-mana, zawsze mnie ten jego 'kotek' rozwalał - ale duch chyba bardziej A nowej wersji jakos sobie nie wyobrazam. Chyba nie ten klimat |
16-10-2005, 13:44 | #99 |
Reputacja: 1 | Hehe, Kotek po polsku był chyba znany jako PŁOSZEK a duch to.... ORKO? Tylko księżniczki nei pamiętam, a fajna była - machała tą fają swoją, że hoho Aż książę Adam czuł się nieswojo I gdyby nie jego miecz wielki i potężny, chyba miałby sporo kompleksów :P A tak bardziej serio, w SHE-RA szkieletor był ciekawy, bo przypominał transformersa połączonego z nieumarłbym cyborgiem T-1000 Mógł się przeobrażać w różne machiny Za to klasyczny szkieletor miał tandetny kaptur... |
16-10-2005, 14:21 | #100 |
Reputacja: 1 | Mój ulubiony film co większość może zdziwić pochodzi z 1977 roku. Film na podstawie doskonałej książki. Nagrodzony pięcioma Oskarami, w tym za najlepszy film, najlepszą rolę pierwszo planową (męską i damską). A jego tytuł brzmi: "Lot nad kukułczym gniazdem". Film należący do tych bardziej ambitnych, opowiadający o Szpitalu psychiatrycznym i pewnym irlandczyku, który aby wymigać sie od kary udawał wariata. Czy zdrowy człowiek może zwariować spędzając czas z chorymi...??? Ogromnie polecam. PS. Książka jest jeszcze ciekawsza, ale to już nie ten temat.
__________________ "Niektórzy patrzą na świat i pytają: Dlaczego? Inni patrzą na swoje marzenia i pytają: Dlaczego nie?" George Bernard Shaw |