06-10-2005, 19:17 | #81 |
Reputacja: 1 | Ulubieni aktorzy? Jim Carey, Cezary Pazura , Eddy Murphy i inni komediowi, ktorych w tej chwili niestety nie pamietam.
__________________ -No a tu kiedys byla swiatynia... -Jakiego boga? -A ktozby to pamietal? -Fakt. Ktozby. |
06-10-2005, 20:45 | #82 |
Reputacja: 1 | Przepraszam, że tak naciskam, ale naprawdę chciałbym, żeby mi ktoś zaopiniował film "Don Juan de Marco"... Nie mówcie szelmy :P że go nie widzieliście :P |
06-10-2005, 20:56 | #83 |
Reputacja: 1 | Ech...piosenka lepsza od filmu, przynajmniej dla mnie. Dawno widzialam, wiec duzo nie powiem... taki romantyczny troche, nostalgiczny... Jak sie w klimat wczujesz to moze i dobry, ale ogolnie nie rewelacja. Skoro sie napaliles to rozczarowanie prawie ze pewne ale obejrzyj i tak |
07-10-2005, 09:40 | #84 |
Patronaty i PR Reputacja: 1 | Ja nie widziałam filmu, czytałam tylko opis, a po nim stwierdzam, że film by mi się pewnie podobał bo lubie takie klimaty
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher |
07-10-2005, 14:25 | #85 |
Reputacja: 1 | takie klimaty? hmmm.... Dzięki za słowa 'otuchy' skoro polecacie to pewnie obejrzę, ale z nastawieniem na rozczarowanie :/ Właśnie widziałem film na Hallmarku "Waśnie w świecie baśni", ech cóż na cudo... Historia opowiada o waśni pomiędzy skrzatami (leperchaums) a elfami (fairies) w baśniowej Irlandii. Kłócą się i wojują bo lubią, a w międzyczasie królewna elfów i królewicz skrzatów zakochują się w sobie... Film jest pełen różnych cudnych scenek, ma całe mnóstwo komizmu (zupełnie jakby Ci, kórzy go robili wzorowali się na stereotypach z RPGowego fantasy). Ulubiona scena: Kiedy do człowieka (jednego z głównych bohaterów) przychodzi zakochana para z prośbą o pomoc w zakończeniu wojny. Gość wpada na pomysł, żeby iść do banshee (Whooppi Goldberg ) po poradę. Następnie - ponieważ mu się nie układa z kobietą - przekonuje, że powinni jego ukochaną wziaść ze sobą. W międzyczasie elfka komentuje to ślicznymi minami. (Mówię to już 3ci raz, tak mi się to podobało.) W życiu ni eprzypuszczałem, że ludzie w rzeczywistości mogą mieć w sobie tyle uroku, wdzięku i kobiecości - no najelfniejsza elfka, jaką widziałem - choć wcale nie biła rekordów piękna :P Ech... Co za film... Chlip... Skończył się już... Wogóle to poelcam fantasy produkcje Hallmarku, może nie ma tam specjalnych efektów, ale zawsze jest nastrój i klimat Ktoś widział "Wyprawę jednorożca"? :P |
07-10-2005, 14:39 | #86 |
Reputacja: 1 | Dopóki miałam Hallmark, to oglądałam te wszystkie fajne filmiki Widziałam "Wyprawę Jednorożca", podobała mi się. Strasznie też lubiałam ekranizacje książek i baśni na Hallmarku. "Alicja w Krainie Czarów" była świetna, a "Królewna Śniezka" to było cudo! Efekty specjalne nie są na miarę megasuperhiper amerykańskich produkcji, ale mają swój niepowtazalny klimat i są naprawdę fajne. Ah, no i to Hallmark wyprodukował "Merlina", jeden z najgenialniejszych filmów o legendzie arturiańskiej. W ogóle Hallmark produkuje fajne filmy. Nie tylko te fantasy, ale też innej maści. To jeden z lepszych kanałów filmowych, tylko najgorsze jest to, że już go nie odbieram |
07-10-2005, 15:36 | #87 |
Reputacja: 1 | Ooooo... Biedactwo... Fakt "Merlin" był genialny. Po tym filmie stwierdziłem, że mam kolejnego aktora, którego lubię - Sama Neila. Gość wdarł się tym filmem na mój mały panteon supergwiazd :P A z wyprawy jednorożca bardzo podobał mi się motyw z meduzą no fantastyczny był |
08-10-2005, 12:28 | #88 |
Reputacja: 1 | "Waśnie" były super wlasnie mi przypomnieliscie ze kolega chyba to ma :> trza wydębic a ciekawe jest "Ziemiomorze"? slyszalam opinie dobre (jak bylo pisane gdzies wczsnie to sorki ). A ze starych fantasy dalej zachwycam sie "Opowieściami z Narni" - wydziałam trailery nowych i jakos do mnie nie przemawiają |
08-10-2005, 12:44 | #89 |
Patronaty i PR Reputacja: 1 | "Ziemiomorze" bardzo mi sie podobało, z tym tylko, że np. Krogulec to było właśnie prawdziwe imię czyli odwrotnie niż w książce. Ale ogląda się dobrze. Polecam.
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher |
08-10-2005, 14:12 | #90 |
Administrator Reputacja: 1 | O Syanne taka wpadka O Ziemiomorzu było ciut wcześniej |