|
Rozmowy ogólne na temat RPG Podziel się swoimi uwagami na temat różnych systemów RPG. Opowiedz jakie są Twoje ulubione systemy, a które według Ciebie zasługują na miano najgorszych. Albo po prostu luźno porozmawiaj na tematy powiązane z RPG. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
29-03-2005, 12:32 | #11 |
Reputacja: 1 | Jak dla mnie system idealny obecnie nie istnieje i zapewne nigdy nie powstanie. A więc system zbliżony do ideału powinien charakteryzować się następującymi czynnikami, przedstawionymi poniżej. Realia: Horror, sf, steam punk, postapocalyptic, wszystko byle nie rdzenne fantasy. Mechanika: Powinna być prosta i klarowna jak w Gasnących Słońcach, ewentualnie Zew Cthulhu. Dla tych którzy nie mieli styczności z GS’ami pozwolę sobie nakreślić kilka słów na temat mechaniki. Opiera się na rzutach k20 przy testowaniu umiejętności i k6 przy ustalaniu obrażeń. Chciałbym jednak skoncentrować się wyłącznie na testowaniu umiejętności. Otóż gdy dochodzi do sytuacji spornej MG nakazuje nam rzucić kością dwudziestopolową. Jeżeli wynik będzie równy lub niższy wartości odpowiedniej cechy i poziomu stosownej umiejętności - test się powiódł. Jeśli wynik będzie wyższy - test się nie powiódł. Aby lepiej zobrazować testowanie umiejętności posłużę się przykładem z podstawki. "Gdy postać chce strzelić z pistoletu, jej Zręczność wynosi 7, a strzelanie 6, gracz będzie musiał wyrzucić na dwudziestościennej kostce 13 lub mniej". Oczywiście nie można zbytnio sugerować się tym co napisałem, a po pełne zasady należy sięgnąć do podręcznika głównego. Tworzenie postaci: Zdecydowanie Neuroshima. Mamy możliwość przydzielania punktów, turlania kośćmi, tworzenia historii postaci, jak i wyposażania naszego pupila w sprzęt. Innowacją jest handel gamblami (coś jakby waluta), kupowanie / sprzedawanie punktów umiejętności, współczynników itp. w przeliczeniu właśnie na gamble. Należy dorzucić do tego wady i zalety, przypuśćmy z Deadlandsa: HoE i mamy całkiem przyzwoity proces tworzenia postaci. Rozwój postaci: Rozwój poszczególnych elementów za PeDeki przedkładam nad skokowym przyznawaniem poziomów (DnD się kłania). Skokowe przyznawanie poziomów dobrze sprawdza się w bitewniakach, jednak nie w standardowym rpg. To by było na tyle moich wywodów . |
29-03-2005, 20:18 | #12 |
Reputacja: 1 | Tja... JEdno tylko mi się nie podoba: losowanie współczynników postaci. Z autopsji wiem, że zazwyczaj kończy się to pewnymi niesmakami, gdyż jednemu wylosuje się bóstwo, innemu ciapciak jakich mało... |
29-03-2005, 20:34 | #13 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Mi podobal sie WH - odnosnie tworzenia postaci - z tego wzgledu, ze mozna bylo awansowac miedzy klasami. D&D jest troche nudny pod tym względem, zwlaszcza ze nie na kazdym poziomie cos sie dostaje oprocz pkt umiejetności. | |
29-03-2005, 20:43 | #14 |
Reputacja: 1 | Również z autopsji wiem że gdy wylosuje się "ciapciak", często nagina się zasady i losuje się jeszcze raz . Ja tam lubię losowanie postaci i towarzyszący temu dreszczyk emocji 8) . Kocham swoją postać taką jaka jest, ze wszystkimi jej ułomnościami i wadami :P . W gruncie rzeczy przydzielanie punktów według własnego uznania też jest dobrym rozwiązaniem, a jak wiadomo grunt to podstawa . |
29-03-2005, 20:51 | #15 |
Reputacja: 1 | Pisząc "ciapciak" nie miałem na myśli faktu, że ktoś jest słaby, ale raczej to, że jak ja gram wojem-ciapą, a kolego magiem-bóstwem, to gdzie tu przyjemność z walki, kiedy on lepiej wywija mieczem, niż ja?! Bo współczynniki miał lepsze?? (szzcególnie bardzo to widać w WH). Bo gra caipą też jest fajna, ale nie, gdy nie ma się co robić na przygodzie, bo nonstop leży się na krytyku, albo bo drużyna bez nas jest tak samo dobra jak z nami...?? I wszędzie się bez nas obędzie?? Dlatego pula punktów na tworzenie jest sprawiedliwa dla graczy (a jak ma być ciężko to pulę daje się małą ), a postacie bynajmniej nie są na jedno kopyto... (ukłod do Sayane :P). Tak przynajmniej ja to widzę... |
29-03-2005, 20:57 | #16 |
Reputacja: 1 | oj, aj, cóż moge rzecz... Akurat w WH to rzecz rozdzielenia pktów... Gralam z upierdliwym MG w WH, gdzie najmniejsza wylosowalną liczbe wrzucilam w ogładę, skutkiem czego jak na elfa bylam paskudna jak brzydki czlowiek. Ale jak sie ma MG, ktory jest tak łaskaw, ze daje rowna pulę wszytskim, to czemu by nie 8) Akurat w WH losowanie mi sie podobala - ostatecznie jest tak duzo wspolczynnikow, wiec jest jak kombinowac; w D&D lepsza jest pewnie okreslona pula. Be, be, be... Kopytka niosą mnie... |
29-03-2005, 21:22 | #17 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
| |
30-03-2005, 02:49 | #18 |
Reputacja: 1 | Ja na to staram się nie pozwalać. Ale czasem współczynniki mogą to uniemożliwić... Stąd sprawiedliwe tworzenie jest jak dla mnie najsprawiedliwsze dla graczy... [ Dodano: 2005-03-30, 02:51 ] Kopytka niosą Cię...?? Kto kozę zbije, ten już nie żyje?? |
30-03-2005, 20:59 | #19 |
Reputacja: 1 | ach wiwat mistrz sprawiedliwości !! :P Macie racje, macie racje Mnie sie zdarzylo grac, gdy bodaj paladyn strzelał lepiej niz łowca, i takie tam kwiatki, ale to była kwestia odgrywania postaci A zarwane sesje to wina graczy, wiec niech sobie odstają. Czasem zdarzalo mi sie prowadzic nieobecnych na tzw 'autopilocie' ale z reguły wtedy, gdy mini-druzynie potrzebne bylo wsparcie bojowe, lub była to jendorazowa wpadka; czy zasnięcie - kolo 3 w nocy kazdy ma kryzys Hood: nie znasz wierszyka o baranku? O biedna, upośledzona przez los istoto A jesli kozą odnosisz sie do tej kretynskiej piosenki o kozie, co opanowała net to ... JUZ NIE ŻYJESZ !! Be, be, be - stratowany przez nieustraszone kopytka !! |
31-03-2005, 09:38 | #20 |
Reputacja: 1 | Ja tak sobie myślę, a może powinni dołączać do sytemów rpg kawę ekspresową...?? Wtedy kryzysów by nie było, a gra toczyłaby się lepiej niż kwadratowe koła obecnych systemów... Bo istotnie wpadki o 3 na krótką drzemkę, to czaem plaga jest... Ale z drugiej strony, może to MG czasem czas źle dzieli między grzczy, skutkiem czego niektórzy czują sie zdyspensowani...?? PS. Nie znam wierszyka... Ale fakt, kozy mają raciczki - nie kopytka... |