|
Rozmowy ogólne na temat RPG Podziel się swoimi uwagami na temat różnych systemów RPG. Opowiedz jakie są Twoje ulubione systemy, a które według Ciebie zasługują na miano najgorszych. Albo po prostu luźno porozmawiaj na tematy powiązane z RPG. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
|
04-02-2005, 12:23 | #1 |
Reputacja: 1 | Istota karczmy w rpg Jak zapewne wielu zauważyło karczma jest nierozłącznym elementem w świecie rpg a zwłaszcza w światach fantasty. Niewiele sesji może obejść się bez tego pomieszczenia chocby tylko na chwilę ale zawsze się pojawia. Dlaczego tak jest ?? Jaki jest fenomen karczmy?? |
04-02-2005, 13:21 | #2 |
Reputacja: 1 | Najłatwiej tam MG złożyć drużynę . Można się dowiedzieć nowinek, jak komuś np. smok zabił rodzinę, to przyjdzie do karczmy, popije i powie drużynie o tym. I już przygoda gotowa.
__________________ Smoki są jak autobusy... Czekasz na nie latami, a nagle zjawiają się dwa... -------------------------------------------- Nie martwcie się! Żółw Moryc uratuje was przed zagładą! -------------------------------------------- w00t!! w00t!! |
04-02-2005, 15:16 | #3 |
Reputacja: 1 | Dobrze ze zauawrzyłeś bo rpg to nie tylko fantasy. Ja nazwę to Bar, pub, Lokal, Właśnie to miejsce jak zwał tak zwał ma magiczną aure. Nie znane sobie osoby chcąc nie chcąc jakimś sposobem łączą się na dobre i na złe :P Chociaż w CP2020 nie musiałem urzywac Pubu to jednak to zrobiłem. Poprostu szybciej. Duch jaki seidzi w knajpie to duch biznesu. Handel i jeszcze raz handel. Chcesz kupić coś od fixera w kanjpie ich jest mnogo, sprzedac LOD kowbojowi ? najlepiej w knajpie dla netrunnerów. Sol: Diabeł proszę cię poprawiaj błedy ort zanim wyślesz.Takich postów aż nie chce się czytać ...
__________________ eMIEJoteSCe eNA PeODePyIeS old desingn(tm)'s man |
06-02-2005, 20:36 | #4 |
Reputacja: 1 | Macie rację zważajmy także na najróżniejsze charaktery jakie nadać można karczmom. Może być to opuszczony i dawno zamknięty lokal gdzie pałączą się zgubione zjawy (patrzcie: Powrót do świątyni złych żywiołów). Może jednak w mieście istnieją dwie takie, wiecznie rywalizujące, placówki. Ich właściciele używają najróżniejszych metod, by jak najbardziej sobie zaszkodzić. Karczmę można zmienić także w wyprofilowany, cieszący się dumną opinią bar, gdzie wiemy kogo zastaniemy w środku, zanim się jeszcze tam zjawimy. Patrzcie tylko jak wiele rzeczy można wpleść w jedną słynną lokację: karczmę. A weźmy dla porównania taki miejski rynek. Przecierz skupia się tam o wiele więcej osób niż w typowej karczmie a jednak. Nie znajdziemy tam więcej pomysłów na przygodę, niżli obecność przemytniczej mafii, bądź likwidację drobnych, złośliwych złodziejaszków. Niewątpliwie, karczma to piękne miejsce dla każdego szanującego się gracza (oraz MG rzecz jasna )
__________________ ROCK'N'ROLL AIN'T NOISE POLLUTION |
08-02-2005, 12:53 | #5 |
Reputacja: 1 | Czy nazwiesz to karczmą, knajpą, zajazdem czy pubem - istota jest ta sama: tam spotyka się ludzi, wymienia informacje, prowadzi niektóre interesy. Tam łatwo znaleźć pokrewną duszę przy kuflu krasnoludzkiego piwa albo podwójnej szkockiej. Tam język się rozwiązuje i aż chce się rozmawiać. Karczma/knajpa może też być dobrym miejscem na zawiązanie przygody, a nawet na jej rozegranie (vide: moduł do NWN zwany "Elegia Eternum").
__________________ Nindyn vel'uss kyorl nind ratha thalra elghinn dal lil alust. |
10-02-2005, 11:05 | #6 |
Reputacja: 1 | Ja na sesjach zawsze (prawie) używam karczm do pozyskiwania informacji i zawiązywania przygód, moi gracze pierwsze co robią po przyjściu do miasta - rozglądają sie za karczmami, w pewnym mieście zrobiłem ok. 10 karczm (pamiętam jak nie chcieli ich wpuścić do wytrawnej karczym [teraz by to była restauracja z 5 gwiazdkami] tylko dla szlachty z okolic i przyjezdnej. W końcu i tak się tam dostali bo ukrywał się tam Rakasza w postaci człowieka...).
__________________ Księga za mistrza stoi. |
07-03-2005, 00:20 | #7 |
Reputacja: 1 | Kiedy słyszę karczma, myślę - burda i zwada karczemna... Kiedy myślę karczma, widzę - świszczące dziko kufle, tłustych osiłków całujących z zamkniętymi bolesnym snem oczyma drewniane deski podłogi. Czuję w dłoni ciężar kurczaka, którego właśnie jadłem. Widzę kątem oka, jak zza szynkwasu barman ogromną patlenią odbija zbliżające się cynowe kubki klasy ręka-łysa głowa. Słyszę odgłosy pojedynków szermierczych na drewniane krzesła jak również niepokojący odgłos niskolatających talerzy po niezidentyfikowanych potrawach. Wreszcie do mojej świadomości dociera rechot straży miejskiej oczekującej na otwarcie kasy biletowej, aby mogli przyłączyć się do potańcówki. A potem krótka inkantacja gradu odchodów oraz kuli ognistej... Niemożebny smród i grupka milczących inkwizytorów, ponurym wzrokiem poszukujących źródła spaczenia chaosem... |
07-03-2005, 23:11 | #8 |
Reputacja: 1 | Karczma to chyba najstarszy sposob, poznawania się członkow druzyny, miejsce zbierania plotek oraz ... pokazania na co druzynę stać Ilosc czasu spedzonego w karczmie - a raczej "spędzonego" wydawala mi sie zwykle niezlym miernikiem tego, jak dobrze druzyna bedzie sie ze soba bawic i co potrafi wymyslic. Bo wbrew pozorom najciekawsze momenty czesto wychodza nie w zwadach z sąsiednimi stolikami, ale w dyskusjach i "dyskusjach" pomiedzy czlonkami druzyny. Ostatecznie to tez forma poznawania sie 8) I nie mowię tu tylko o pierwszym spotkaniu ale i kolejnych przystankach w drodze do celu. Karczma to chyba jedno z niewielu miejsc, w ktorych gracze musza sami wykazac sie pomyslowoscią, jesli nie chca uslyszec od MG " no, dzik zjedzony, piwo wypite, przespaliscie spokojnie noc, karczmarz nie oszwabil was zbytnio przy placeniu wiec ruszyliscie dalej" |
07-03-2005, 23:26 | #9 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Z drugiej strony każdy etetowy łotr może być pewien, że mu kulasy poprzetrącam, piwo wypiję a karczmę spalę... | |
08-03-2005, 14:49 | #10 |
Reputacja: 1 | Jak dla mnie TO wcale nie musi być karczma. Może to być rnek czy coś takiego. Jednak MP często wybierają właśnie to miejsce za początek przygody/kampani. Trochę to dziwne ... |