|
Rozmowy ogólne na temat RPG Podziel się swoimi uwagami na temat różnych systemów RPG. Opowiedz jakie są Twoje ulubione systemy, a które według Ciebie zasługują na miano najgorszych. Albo po prostu luźno porozmawiaj na tematy powiązane z RPG. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
10-07-2008, 17:29 | #131 |
Reputacja: 1 | Nie napiszę kim byłbym, bo to prawdopodobnie mało ciekawe, ale chciałbym być zaklinaczem. Noo... może ew. tropicielem. |
12-07-2008, 23:04 | #132 |
Reputacja: 1 | Postanowiłem w końcu napisać w tym temacie Ja w świecie fantasy chciałbym zostać kimś na wzór Elronda. Cichym i skrytym mędrcem, który cieszy się powszechnym szacunkiem, jednak sam jest raczej skromny i nie lubi chwalić sie swoją wiedzą, choć oczywiście zawsze może służyć dobrą radą.
__________________ Gadu: 1691997, zadzwoń! ;'x |
17-07-2008, 22:00 | #133 |
Reputacja: 1 | Hmm... chciałbym być zrzędliwym elfim magiem, mieszkającym w dużym mieście, w willi. Przesiadywałbym całymi dniami w bibliotece, dziwił się ludzkiej głupocie, a każdego akwizytora traktował iluzją mantikory . |
01-08-2008, 16:54 | #134 |
Reputacja: 1 | Postanowiłem zacząć pisanie od tego tematu. W kwestii rasy zdecydowanie pozostałbym przy człowieku. Co do klasy nie wybrałbym jakiejś ściśle określonej kasty o ograniczonych predyspozycjach i drogach rozwoju. Tak samo ze stroną po której bym się opowiedział. Nie działał w sojuszu z siłami zła czy chaosu, nie wspierałbym dobra i równowagi. Byłbym "wolnym strzelcem" przemierzającym krainy w których dane byłoby mi żyć. Oczywiście nie wykluczam faktu znalezienia takiej idei za którą gotów byłbym walczyć. A jeśli już o walce mowa to skupiłbym się na sile swego umysłu jako i mięśni. Do walki służby mi półtoraręczny miecz i jakaś broń dystansowa, z małym wsparciem własnoręcznie przyrządzanych eliksirów wszystko mogłoby wypaść ciekawie. Ostatnio edytowane przez Ragus : 06-08-2008 o 07:17. |
01-08-2008, 20:01 | #135 |
Reputacja: 1 | Gdybym żył w świecie fantasy chciałbym być kapłanem w jakiejś zabitej dechami wiosce. Wcześniej chciałem być wieśniakiem ale zmieniłem zdanie. Dlaczego mój wybór padł akurat na to? Ano taki kapłan jako człowiek światły i obyty budzi respekt wśród hołoty, wskutek czego łatwo może nią kierować wedle swojej woli. To jednego sąsiada na drugiego napuści to zada pokutę, aby jemu profity przyniosła. Poza tym taka duchowna osoba na wsi jest niczym święty, który zmiłował się i postanowił pośród motłochu żyć, czyli krótko mówiąc, jest nie do ruszenia. Nikt na niego ręki nie podniesie a jeśli tak to szybko cała wieś takiego delikwenta widłami poszczuje. Oprócz tego taki klecha ma bardzo spokojne i wygodne życie, bo choćby ma zawszę pod ręką starą gospodynie co to potrafi ugotować każdą potrawę a i obejściem się zajmie. A jeśli chucie zaczynają męczyć takiego kapłana i do grzechu go ciągnąć to z pewnością w wiosce znajdą się jakieś cycate dziewki, nad którymi egzorcyzmy trzeba odprawić Żyć nie umierać! |
01-08-2008, 23:22 | #136 |
Reputacja: 1 | Choć zwykle gram elfami w sesjach fantasy, tak sądzę że wyglądem, charakterem i mocną głową mi do krasnoluda najbliżej Tylko brodę zapuścić, wykuć topór, naostrzyć - i w drogę. Od czasu do czasu bym coś wydobył ze skał, a dużą część czasu z nudów zapijałbym w karczmach, za kasę bijąc tego co trzeba, albo dla formy po prostu Cyniczny, wredny, wulgarny - taaaaaaak!
__________________ "You can have power over people as long as you don't take everything away from them. But when you've robbed a man of everything, he's no longer in your power." Aleksandr I. Solzhenitsyn. |
20-08-2008, 16:53 | #137 |
Reputacja: 1 | Tak! To dobre pytanie. Osobiście uważam że byłbym mądrym i silnym (yin i yang) krasnoludem mieszkającym na obrzeżach lasu w małej wiosce. Pracował bym jako drwal lub budowniczy choć byłbym wojem. Wszystko co napisałem wytłumaczę pokrótce. Mądrym bo moja inteligencja jest ponad przeciętna. Silny gdyż mój cios zadaje ogromny ból a ciosy innych nie robią na mnie większego wrażenia. Krasnoludem... po prostu je lubię. Mieszkającym w wiosce pod lasem bo tak mieszkam. Drwal lub budowniczy ponieważ co innego mógłby robić krasnolud w małej wsi. A byłbym wojownikiem z oczywistych względów. |
22-08-2008, 10:28 | #138 |
Reputacja: 1 | Kim byłbym w świecie fantasy? Pewnie wioskowym obibokiem, mistrzem w unikaniu pożytecznych prac, którego głównym zajęciem byłyby rozważania kulinarno-filozoficzne na stogu siana. A chciałbym być magiem-alchemikiem. Robiłbym mikstury odmładzające i upiększające dla szlachetnych dam (dochody jak z małego księstwa). |
22-08-2008, 14:52 | #139 |
Moderator Reputacja: 1 | Gdybym żył w świecie fantasy to nie byłbym nikim nie zwykłym. Ot staruch żyjący na skraju lasu którego irytują ludzie i woli być sam, pozostawiony swoim książką i rozmyślaniom. Być może o talencie magicznym, ale to już by zależało od dostępności książek w tamtym świecie. Lecz skoro puszczamy wodze wyobraźni to zapewne stary mag którego nic i nikt nie obchodzi, żyje z dala od cywilizacji, praktycznie nie używa magii, a tych co go nachodzą częstuje złośliwościami. Swoja drogą raczej mało prawdopodobne by ktokolwiek był kim niezwykłym, ale niechaj ludzie pomarzą
__________________ Otium sine litteris mors est et hominis vivi sepultura. |
22-08-2008, 16:17 | #140 |
Reputacja: 1 | Po dłuższym zastanowieniu stwierdzam ,że byłbym gościem od naprawy różnych rzeczy (czytaj katapult itp), bardzo chudy i za bardzo otwarty do ludzi przez co często oszukiwany). To tak po krótce. |