Xawante

Xavante lud wojowników i myśliwych gdzieś w Brazylii...zapisane przez "w" to ja ...Nick nie jest imieniem żadnej mojej postaci.Został stworzony na potrzeby netu.
Posługuje się nim już dość długo i tak zostanie .

 

Merime

Moja Merime yypowstała z dwóch powodów.
Pierwszy był taki, że w latach licealnych nazywali mnie Mer, albo Mery.
Druga to gra mmorpg, w która zaczęłam grać 3 lata temu i samo Mer wydawało mi sie oklepano. I tutaj był przypadek dodania "rime". Tak właśnie powstała Merime.

 

__________________
Nawet płonący trup ma swoje jasne strony

Nami

Moja ksywa forumowa nie ma nic wspólnego z imionami moich postaci :P
Imiona biorę raczej z głowy, i nie ma takiej postaci z którą jakoś nadzwyczaj bym się zżyła _^_
Jak to mówią "Nami, zmieniasz facetów częściej niż rękawiczki" otóż, tak samo mam chyba z postaciami ;3
Nie przyzwyczajam się do nich i jakoś specjalnie nie zżywam, lubię robić nowe, co raz to dziwniejsze.

Za swój największy postaciowy sukces uważam dwie postaci:

Miya [Link do obrazka] - postać w sesji Serce Nocy, prowadzonej przez Alaron'a Elessedil'a

oraz

Lilianum Arterstin Elevelorin [Link do obrazka] z sesji [FR-DS] Wyrok Śmierci prowadzonej przez Lukadepailuka

Poza nimi bardzo cenię postać z sesji . prowadzonej przez wspaniałą Midnight.
Oto Nala [Link do obrazka] - kociapanna, nekromantka ;3

Kocham oryginalne i dziwne postaci XD

 

__________________
Discord podany w profilu

Fehu

Moja ksywka - Fehu - to nic innego jak litera alfabetu runicznego. Mój zacny kolega nauczył mnie kiedyś w szkole kilku takowych liter i Fehu spodobało mi się najbardziej

Proste i logiczne...

 

Sinthael

Mój nick zapożyczyłem z jednej strony z imionami elfickimi. Spodobał mi się i używam go niemal wszędzie.

A imiona postaci zazwyczaj rodzą się w głowie

 

Mugen

Osobiście zawsze staram się nadać moim postaciom jak najgłębszy wymiar i stworzyć z nich spójną całość. Dlatego też potrafię godzinami siedzieć nad kartą i starać się łączyć jak najwięcej rzeczy. Do takich należy również imię, a raczej głównie imię gdyż jest to rzecz, która w słowie pisanym, jako jedne z niewielu zapada w pamięć czytelnika, jakby nie było wyglądem zajmuje się wyobraźnia.
Moje ksywka na tym forum znaczy w języku japońskim tyle co nieskończoność. Przyznam, że to moje ulubione słowo, a w tej formie brzmi znacznie lepiej niż w języku angielskim czy polskim. Kryje się za nią dość długa historia, ale nie będę tu jej przytaczał, dla osób postronnych pewnie nie będzie niczym interesującym.
Moja w zasadzie ulubiona postać, którą sam stworzyłem na potrzeby opowiadań własnego autorstwa nosi imię Benet. Głównie za jego znaczenie ("little blessed one"), które tak naprawdę jest zwyczajną ironią, najprościej można wytłumaczyć to tym, że Benet jest przeklęty, choć tu też nie będę wchodził w szczegóły. Druga sprawa jest taka, że wiele poszczególnych opowiadań tytułuje tak jak Stephen Vincet Benet swoje książki. Dodatkowo samo ben w językach skandynawskich znaczy tyle co kość, a po francusku to tyle co głupiec, co też nie pozostaje bez znaczenia.

 

Betterman

Dobra, skoro ktoś wyciągnął ten temat.
(Wiecie, ja to wszystko przeczytałem...)

Zaczniemy od końca. Imię dla postaci musi - przede wszystkim - brzmieć. Nie ważne czy to imię fatastyczne, czy istniejące, samo, czy z dodatkiem w postaci nazwiska. Zwłaszcza takie ostatnie, czyli dwuczłonowe miano, musi brzmieć. Imię ma pasować do postaci, a nazwisko do imienia. Inspirację biorę ze wszystkiego, co mi w ręce wpadnie. Znaczących używam rzadko, bo wydaje mi się to dosyć sztuczne (co innego przydomki, rzecz jasna), chyba że mocno zakamuflowane.

A nick? Hm. Napewno nie oznacza, że mam się za kogoś lepszego, niż ogólnie pojęci Wy. Wiedzący będą wiedzieć, niewiedzącym tłumaczyć nie będę. Trochę z przypadku, trochę znaczący, ale chyba tylko dla mnie. Ewentualne propozycje proszę na PW, he he. Dla postaci się raczej nie nadaje, ale niczego wykluczyć nie mogę.

 

Dalakar

Historia mojego nicku jest bardzo krótka i prosta, choć nie do końca.
Ksywka "Dalakar" została wygenerowana jako imię władcy dla Górskich Klanów w Disciples II. No i to byłoby właściwie tyle, gdyby nie jedno ale... W tej grze nie ma generatora imion! (Chociaż znając moją spostrzegawczość mogłem go przeoczyć.) Tak więc nie jestem do końca pewien skąd wzięła się moja ksywka, ale może to i lepiej bo teraz ma coś z tajemniczości.
Tutaj skończę was zanudzać pochodzeniem swojego nicku....

....a przystąpię do omawiania imion postaci.

Michał – imię dobrane „na oko”. Najpierw powymyślałem gros pasujących do realiów imion (to była, (a raczej jest, bo sesja jeszcze trwa) połowa XVI w w Polsce (choć sesja rozgrywa się we Włoszech)), a później wybrałem to, które mi się najbardziej podobało.
<off-top> Przyznam się szczerze że mogłem nad tą postacią trochę dłużej posiedzieć i lepiej ją dopracować, ale... po prostu tego nie zrobiłem <koniec off-topa>. Michałem gram w sesji http://lastinn.info/sesje-rpg-autors...ego-grala.html pod wodzą Midnight.

Ferin Wędrowiec – zachciało mi się grać krasnoludem, więc zajrzałem do rodowodu Gimliego Przyjaciela Elfów. Jeden z jego dalekich krewnych nazywał się Frerin, co po skreśleniu jednej głoski dawało Ferin. Dlaczego Wędrowiec? Bo w życiu dużo podróżował. Ot i cała filozofia. Ferinem gram w sesji http://lastinn.info/sesje-rpg-inne/4...o-od-domu.html prowadzonej przez Maju.

Lothar Światłoręki – moja pierwsza postać. Imię dobrane losowo. Po prostu przyszło mi na myśl, więc je wykorzystałem. Przydomek „Światłoręki” wziął się z tego że w gniewie ręce Lothara elektryzują się i świecą. Grałem nim w sesji http://lastinn.info/sesje-rpg-autors...aju-wojny.html w której mistrzował Parabar_Hellimin.

To by było na tyle. Jeśli jest jakiś klucz to go tu widać.
Pozdrawiam.

 

Armiel

Mój Armiel to zwyczajnie zlepek imienia i nazwiska.

A przy okazji, jak się okazuje

Może dlatego tak fajnie mi się w horrorach udziela

 

Darragh

A mój nick, to od irlandzkiego gaelickiego daire, oznaczającego urodzajny.