Efcia

Bo do zrozumienia tego to trzeba wypić dużo substancji dozwolonej powyżej 18 roku życia, Buhahaha...

A teraz co do tematu przewodniego.

Co do drugie, to w każdym podręczniku jest zamieszczone podobne ostrzeżenie. A jeżeli ktoś ma z tym problem, to nie powinien grać, bo znaczy, że nie dojrzał do tego i nie ma znaczenia czy ma 16, 18, 30 czy 60 lat.

A pierwsze jest... Hmmm...
I ja mam uwierzyć, że małoletni użytkownicy LI nie czytują sobie sesji z tym znaczkiem??

Cenzura na SB jak najbardziej.

I właśnie dlatego znaczek ten nie spełnia, moim zdanie, swojej funkcji. Bo jest to subiektywna ocena.
A ja nie mam zamiaru się wygłupiać i wstawiać profilaktycznie tego znaczka w tytule sesji, bo mogę mieć ochotę walnąć sobie, jako MG, mocniejszą scenę. Albo gracze mogą mieć taki chwilowy kaprys.

Jeżeli trafiam na jakąś treść w sesji, która mi nie odpowiada, to zwyczajnie przestaję czytać taką sesję.

 

__________________
- I jak tam sprawy w Chaosie? - zapytała.
- W tej chwili dość chaotycznie - odpowiedział Mandor.

"Rycerz cieni" Roger Zelazny

Sayane

Źle zrozumiałaś: chodzi o uniknięcie sytuacji, gdzie rodzic - chcąc sprawdzić co jego pociecha wyczynia w internecie - radośnie ładuje się w sesję typu "Bez granic".

I w 2. w zasadzie również o to chodzi - nie chcesz, nie czytasz; ostrzeżenie jest po to, by nie marnować czasu i nerwów na sprawdzanie zawartości. I przyznam, że Twój przykład nijak się ma do zamierzonej krytyki...

 

Efcia

Tak, tylko że nie wiesz co tak naprawdę jest w tej sesji. Może się okazać, że nic na co nie chcesz się natknąć, a sama sesja jest warta poczytania.


A o który przykład chodzi??

 

__________________
- I jak tam sprawy w Chaosie? - zapytała.
- W tej chwili dość chaotycznie - odpowiedział Mandor.

"Rycerz cieni" Roger Zelazny

Sayane

Podałaś tylko jeden przykład - z książką. W reszcie wypowiedzi wyrażałaś swoją opinię. A czy sesja jest warta - tego nigdy nie wiesz zanim nie poczytasz

 

Efcia

Ten temat temu chyba służy?? Wyrażaniu własnej opinij na temat przydatności lub nie znaczka +18.

Z podręcznikiem.
Na forum toczą się tylko gry. Co oznacz, że jeżeli jakaś postronna osoba uważa, że treści zawarte w danej sesji "obrażają jej uczucia", to znaczy, że nie dorosła do tego wszystkiego.

Sam znaczek ma być ostrzeżeniem, że sesja może zawierać treści w pewien sposób kontrowersyjne dla odbiorcy, czy tak??
Czyli potencjalny odbiorca, czytaj postronny czytelnik danej sesji, powinien unikać danej sesji. Tak to rozumiem.

 

__________________
- I jak tam sprawy w Chaosie? - zapytała.
- W tej chwili dość chaotycznie - odpowiedział Mandor.

"Rycerz cieni" Roger Zelazny

Sayane

Mam silne wrażenie, że czepiasz się dla idei czepiania. Spytałaś który przykład - wskazałam, że był tylko jeden - to trakujesz dalszą część zdania jako zarzut, a nie proste wyjaśnienie i stwierdzenie faktu. Przykład podręcznika również był Twój. To Ty napisałaś, że 18+ może odstraszyć od wartościowych sesji. Skąd więc te wypunktowania?

Owszem toczą się gry. Ale LI nie ma ograniczeń wiekowych. Może grać każdy, kto umie pisać i czytać. Ale gry są różne - można w "Reksia", można w "Dom uciech".
Tak, znak 18+ to ukłon w stronę różnorodnego czytelnika o potencjalnie kontrowersyjnych treściach, a brak znaczka - brak takiego ukłonu i tyle. Nikt nikogo nie zmusza do oznaczania sesji, więc skąd te nerwy?

 

Uzuu

No i teraz czuję się winny sporom niektórych z niektórymi... ale tego pewnie nie da się uniknąć.
Szczerze mówiąc rozpoczynając ten topic chciałem właśnie dowiedzieć się co dla poszczególnych osób znaczy +18 zarówno mg którzy go używają jak i graczy którzy takich sesji unikają lub właśnie odwrotnie, poszukują właśnie takich.
Dzięki Sayane sprawa wyjaśniła się dla mnie również od strony źródeł powstania idei tego oznaczenia na forum za co jestem wdzięczny.
Nie wiem czy jest sens kłócenia się nad potrzebą zamieszczania +18 bo każdy mg i tak zrobi jak zechce, może tylko niech przed założeniem sesji przeczyta ten topic by poznać opinię graczy z którymi może się zetknąć w swoich sesjach a gracze opinie mg i ich powody dla których ten symbol mogą lub nie zamieszczać.

 

__________________
He who runs away
lives to fight another day

Aschaar

Ten temat zaczyna już naprawdę przypominać przerębel, albo to co w nim pływa w kółko tak dokładniej...

IMHO - niepotrzebnie. duzi ludzie jesteśmy (aby nie użyć słowa dorośli), wiec wiemy co robimy. Chyba.


Po pierwsze - dziękuję, to takie słodkie. Po drugie - nie - wolę jak inni sami z siebie robią... Taki niby niski poziom narzuciłem, ale musiałeś zarzucić flame...


To naprawdę brzmi jak telewizja, która twierdzi, że "Kevin sam w czymśtam" jest w każde święta na prośbę telewidzów... Nie zapytam jak zweryfikowano małoletniość tych użytkowników, ani ile było tych próśb... Ok, świetne story - naprawdę...

[quote=Sayane](z tego samego powodu pojawiła się mocna cenzura SB).[quote]

O tak. Widoczna zwłaszcza w ostatnim okresie kiedy to notorycznie krew się leje na SB i co chwila ktoś kogoś przecina piłą, wystrzeliwyje z kałacha i co tam jeszcze... Pod czujnym okiem obsługi, która najwidoczniej zgodnie z powyższym patrzy, aby flaki nie wypadały poza arenę...

I to jest dla mnie jakieś uzasadnienie, tyle, że gdzie to jest napisane? Wydaje mi się, że nigdzie. Nie ma nawet prostej notki mówiącej o tym, kiedy taki znaczek ma być stosowany.
A, nie wspomnę o tym, że ta lawina zgłoszeń wszelakich to była swoista forum war... Polecam niezapoznanym ze sprawą art Yarota na blogu LI...

I, koniec końców, dostajemy burdello gdzie z jednej strony są sesje "+18", w których nawet rokokowa kokota mówi językiem kwiecistym i poetyckim; a z drugiej strony sesje bez osiemnastki, w których jezyk jest kwiecisty, acz niepoetycki, a opisy cofają obiadek.

Dokładnie.


Czyli - skracając - wstawiam dupochron (potencjalnie, może, jakobyż kontrowersyjne) i jestem sympatyczny, jezzy i w ogóle. Nie wstawiam, to jestem chamem, który koniecznie na złą drogę chce sprowadzić niewinne duszyczki?


Jakiś kompleks? Demoklesa może? Czego tylko ci, którzy są za znaczkiem zakładają, ze ci drudzy się denerwują, chcą ich w jakiś sposób pokonać, przekonać, czepiają sie dla samego czepiania? Cokolwiek zakładają? Ok, ja wiem, że atak jest najlepszą obroną, zwłaszcza jak się nie ma argumentów, ale... bez jaj.

 

Witch Elf

Aschaar...
Zastanawiam sie, w którym miejscu wypowiedź Sayane naprowadziła cię na myśl, że skoro nie wstawiasz znaczka jesteś chamem itd. W ogóle mam wrażenie, że z Efcią wybieracie te fragmenty wypowiedzi, do których zgrabnie można się przyczepić jednocześnie nie przyjmując żadnego uzasadnienia.
Skoro jest burdello można rowiązac kwestię w inny sposób. Poprosić ekipę o wpis w regulaminie forum. " Nie odpowiada za treści...obrazę uczuć religijnych, itp itd" lub o zastrzeżenie znaczka i jego definicji, jesli miałby być zachowany.
Zrobić ankietę wsród uzytkowników i przyjąć jej rezultaty. Każda z tych opcji zakończy temat. Ostatecznie można po prostu przyjąć, że skoro dla wielu wypowiadających sie tu ludzi ten znaczek jednak COŚ oznacza i pomaga warto go zostawić. Nie ma nakazu jego stosowania, nikt nie każe się "wygłupiać".

P.s Uważam , że Twoja ostatnia wypowiedź nie jest agresywna czy podytktowana zdenerwowaniem. Jest po prostu arogancka.

 

Aschaar

Zastanawiam się się, czy ja piszę nie po polsku, czy poziom intelektualny wypowiedzi jest nieodpowiedni.


Dokładnie to miejsce, które zacytowałem.


Przeczytaj moje wypowiedzi, że zacytuję tylko fragment z ostatniej:
a potem zastanów się co piszesz. Zupełnie osobną kwestią jest fakt, że przedstawiane przez "obrońców osiemnastki" argumenty są tak miałkie, że w zasadzie nie ma z czym polemizować. Widzę, że też zamiast argumentów w temacie czepisz się "wszystkiego obok".


Hello Księżniczko! Nie śpimy, czytamy. Pisze o tym od samego początku tej dyskusji. Nie zauważyłaś, czy nie chciałaś zauważyć? Podobnie jak od samego początku tej dyskusji piszę o tym, że miłoby było wiedzieć CO oznacza, bo , tyle, że dla każdego co innego... Jeżeli faktycznie ma to być jakaś wskazówka do czegokolwiek to musi istnieć jakiś standard, aby nie było miejsca na całkowicie subiektywną ocenę tego co jest, a co nie jest "+18".


To jeszcze raz napiszę, skoro nie wyłapałaś tego z mojej wcześniejszej wypowiedzi. Jakiekolwiek oznaczenia mają sens TYLKO i WYŁĄCZNIE jeżeli są stosowane przez wszystkich. Powód chyba jest oczywisty? Wchodząc do sesji bez "+18" nie ma żadnej pewności, czy sesja jest "dla dzieci" czy GM po prostu nie stawia znaczka.



Dziękuję. Jak to postrzegasz moje wypowiedzi to Twoja subiektywna ocena i sprawa; oczywiście z braku merytorycznych argumentów usiłujesz mnie zdyskredytować jako osobę; ale: wypada zauważyć, że “arogancja” jednak wymaga posiadania własnego zdania oraz umiejętności jego przedstawienia i rozsądnego uzasadnienia. Zresztą stara zasada show-biznesu mówi, że nie ważne czy mówią dobrze, czy źle - ważne, żeby nazwiska nie przekręcali. Jeszcze raz dziękuję, że nie przekręcasz.

A kończąc wycieczki personalne i wracając do tematu - co mówiłaś w temacie?

Ah, ankieta. A z jakim pytaniem, że zapytam? Skoro nawet “obrońcy osiemnastki” nie są w stanie podać jednej definicji tego magicznego znaczka. To pytanie: czy jesteś za wprowadzeniem znaczka “+18”? jest tak samo poważne jak pytanie: czy jadłeś takuan?

To, żeby nie było więcej niedomówień napiszę dużymi, grubymi literami:




No, i w ten sposób zatoczyliśmy koło, bo to pytanie z pierwszego posta...



PS. Sugerowano już niekulturalność, zarzucono chamstwo i arogancję. Coś jeszcze? Kolekcjonuję trofea z dyskusji.