merill

Gra Wroną? Ciekawa perspektywa. Jakby co to masz chętnego.

Pozdrawiam merill

 

__________________
Czekamy ciebie, ty odwieczny wrogu, morderco krwawy tłumu naszych braci, Czekamy ciebie, nie żeby zapłacić, lecz chlebem witać na rodzinnym progu. Żebyś ty wiedział nienawistny zbawco, jakiej ci śmierci życzymy w podzięce i jak bezsilnie zaciskamy ręce pomocy prosząc, podstępny oprawco. GG:11844451

Asenat

Kobietom w Straży mówimy stanowcze nie. Była taka jedna, Danny Flint - i do tej pory śpiewają smutne pieśni o tym, co ją spotkało. Legalnie nie wolno, a jeśli się jakaś zatajniaczy, przebierze i udaje mężczyznę - po prostu sprawa moim zdaniem szybko by się wydała, przy takim życiu na kupie, zwiadach itp.

Jednak - nic nie stoi na przeszkodzie, aby przyjacielem Straży, który będzie miał powód dołączyć do sprawy, był nie lord, a lady. Albo dzika, której wrony z jakichś powodów ufają zamiast dzikiego. Albo Skagijka zamiast Skagosa. Musiałaby to jednak być kobieta, której nie trzeba podcierać zasmarkanego noska i prowadzić za rękę przez snieg.

Aha - znajomość świata. Wystarczy nawet pobieżna lektura tomu pierwszego cyklu, pozwalająca na w miarę swobodne rozeznanie zwyczajów jakie panują na Murze.

 

Hellian

Nie myślałam o przebraniu raczej zmianie w świecie i legalnym uczestnictwie. Ale pozostałe możliwości też mi się podobają.

Na pewno wyślę kartę

 

__________________
"Kobieta wierzy, że dwa i dwa zmieni się w pięć, jeśli będzie długo płakać i zrobi awanturę." Dzienniki wiktoriańskie

McHeir

No to mam ten sam "problem" co Hellian Szczerze mi pasuje rola dzikiej zza Muru albo z Wyspy. Chyba że zagram facetem, ale to już jest mniej zabawne

Co do znajomości świata - czytałam dwa pierwsze tomy, póżniej film... i na tym się urwało. Kasy nie ma na książki

 

__________________
Yup!

Szarlej

Jak najbardziej. Kim to się zobaczy Jedyny problem, że dopiero od października miałbym czas.

 

__________________
[...]póki pokrętna nowomowa
zakalcem w ustach nie wyrośnie,
dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi,
w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...]

Col Frost

Ja również byłbym za. Prawdopodobnie wcieliłbym się w wojownika któregoś z klanów.

 

Hawkeye

"Dziś zaczyna się moja warta ..." masz kolejnego chętnego jak coś

 

__________________
We have done the impossible, and that makes us mighty

Kovix

Heh, tyle chętnych, że spokojnie można ze 2 Gry o tron pociągnąć... Sam też chciałem swego czasu prowadzić coś w tych realiach, ale nie mam talentu do samotnego prowadzenia :P

 

__________________
Incepcja - przekraczamy granice snu...
Opowieść Starca - intryga w ogarniętej nową wojną Północy...
Samaris - wyprawa do wnętrza... samego siebie...

Glyswen

Aj tam... nie było tak źle mistrzu:] Dla takiego prostaczka jak ja wystarczało.

Ale żeby nie wybijać się z szyku - Z chęcią spróbuję swoich sił w sesji z martinowskim klimatem.

 

Asenat

Właśnie jestem zdumiona liczbą chętnych na grę wronami. Myślałam szczerze mówiąc, że takowych z trudem się znajdzie, więc mi się nie chciało puszczać rekrutacji na potencjalne ciemno i próżno. Ale jak tak - to wezmę i rozpiszę .