|
Sondy rekrutacyjne W tym dziale możesz umieścić sondę na temat zbliżającej się rekrutacji, zasadności swoich pomysłów lub po prostu "zbadać rynek" pod kątem przyszłej sesji - zarówno z pozycji gracza jak i MG. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
03-12-2013, 15:56 | #1 |
Reputacja: 1 | Okruchy życia, czyli sesja zupełnie zwyczajna [MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=51V1VMkuyx0[/MEDIA] DISCLAIMER: To, że zakładam ten temat, nie znaczy, że będę prowadziła (lub grała) w taką sesję. Bardziej obchodzi mnie poznanie Waszego zdania na ten temat i może jakąś dyskusję. Iza jeszcze raz spojrzała na przygotowane na biurku rzeczy. Zeszyt, piórnik, ołówki, gumka do mazania...etui na okulary, paczka gumy do żucia. Drobne, które dziś po południu dała jej mama, mówiąc: "Kup sobie coś słodkiego". Westchnęła i spojrzała na kalendarz: zakreślona mazakiem data wybijała się na tle białej kartki. Jutro do szkoły... Otworzyła szeroko okno i wyciągnęła z byle jak rzuconych na łóżko spodni zmiętą paczkę papierosów. Rodzice dali by jej szlaban na kompa, gdyby dowiedzieli się, że ich starsza córka pali, ale nałóg był silniejszy. Do pokoju wtargnął zapach ciepłej, wrześniowej nocy i hałas ulicy... No właśnie. Walczymy z trollami, nekromantami i goblinami, zdobywamy odległe światy, odkrywamy egoztyczne i tajemnicze królestwa. A co myślicie o sesji w klimacie slice of life? Okruchy życia, film obyczajowy, teen melodrama...różnie się to nazywa. Krótko mówiąc: żadnych elementów fantastycznych czy niezwykłych, epizodyczna fabuła o codziennych zmartwieniach, troskach, kłopotach i radościach, z jak najwierniejszym odwzorowaniem życia nas otaczającego, skupiona na wnętrzu bohaterów i ich uczuciach. BG nie byliby nikim niezwykłym, to zwyczajni ludzie, w zwyczajnym życiu. "Niezwyczajne" byłoby szukanie wyzwań i sensu w tych codziennych czynnościach. Nie chodzi jednakowoż o Simsy czy inną symulację. Raczej o kawałek życia, mocno emocjonalny i dotykający ważnych spraw czy momentów przełomu w życiu. Co wy na coś takiego? Gralibyście? A może uważacie, że życie jest na tyle nudne, że sesje mają mieć ten element "magiczny"? A może na LI były już takie gry...? Zapraszam do dyskusji! A.
__________________ "Polecam inteligentną i terminową graczkę. I tylko graczkę. Jak z każdą kobietą - dyskusja jest bezcelowa - wie lepiej i ma rację nawet jak się myli." ~ by Aschaar [banned] 02.06.2014 Nieobecna 28.04 - 01.05! Ostatnio edytowane przez Autumm : 03-12-2013 o 16:07. |
03-12-2013, 16:10 | #2 |
Reputacja: 1 | Myślę że cały myk polega na tym że trolle, nekromanci i gobliny to ostatnio rzadkość w prawdziwym życiu, a teen melodrama mogę mieć jeśli zejdę na chwilę z kompa.
__________________ "Uproczywe[sic] niestosowanie się do zaleceń Obsługi" |
03-12-2013, 17:33 | #3 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Jeżeli to ma być sesja stricte obyczajowa, rozgrywana w naszym świecie to zdecydowanie nie. Za bardzo to trąci brazylijską telenowelą, czy innym "Klanem" Choć znając życie, to pewnie i na jakąś "Izaurę" by się chętni znaleźli, jakby się ktoś podjął to prowadzić. O wiele bardziej sensowne wydaje się ujęcie komediowe. Ograniczamy miejsce akcji, jak tylko się da. Czyli na przykład do biura, lotniska, czy innego snackbaru. MG tworzy barwnych i zabawnych NPC-ów, o to samo starają się gracze. MG wymyśla kilka przewodnich motywów i jedziemy z akcją. Krótkie epizody, jak w komediowym serialu, I bawimy się światem, bohaterami. W tle wesoła muzyczka i śmiech publiczności z taśmy. Ewentualnie mogę sobie wyobrazić sesję psychologiczną, gdzie faktycznie skupiamy się na psychice bohaterów i ich wewnętrznych przeżyciach. Okoliczności jednak w jakich wypadałoby snuć tego typy opowieść musiałby być na tyle dramatyczne, żeby to nie było przeżywanie rozstania wśród nastolatków, czy jakaś inna oblana klasówka lub złamany paznokieć. Prawdziwe dramaty i traumy, gdzie faktycznie można by pogrzebać w ludzkiej psychice. I ostatnia wersja, czyli przeniesienie akcji w inną epokę niż nasza własna. Wystarczy choćby dwadzieścia, trzydzieści lat, choć może być oczywiście więcej. Sesja poza obyczajową otoczką zyskuje też wymiar historyczny i daje możliwość poznania danej epoki, czy też nieodległej przeszłości. W innym wypadku sesja o szarym życiu zwykłych ludzi byłaby nudna. Coś musi tchnąć iskrę w taką sesję, aby pomysł szybko nie spalił na panewce. Niekoniecznie musi to być element fantastyczny, czy też jakiś nadnaturalny horror. Trzeba pewien element pociągnąć grubszą kreską, aby sesja nabrała charakteru. Zwykłe życie, to każdy z nas ma na co dzień.
__________________ Konto usunięte na prośbę użytkownika. |
03-12-2013, 18:00 | #4 |
Reputacja: 1 | Ja uważam że to bardzo dobry pomysł. Co chwilę można zauważyć na forum jakieś propozycje sesji s-f, oraz fantastycznych. I chociaż przyznam iż jestem fanem wszelakiego gatunku fantasy tj. high, dark, s-f, horror itp to trochę już zaczynają mnie one nudzić. Tym bardziej że nie wnoszą zazwyczaj nic świeżego, lecz opierają się na starych, utartych zasadach. A twój pomysł jest inny. Proponuje niezwykłą sesję, o zwykłej tematyce. Osobiście bardzo chętnie bym w coś takiego zagrał. Naprawdę duży powiew świeżości a ten element "magiczny" byłby tutaj całkowicie zbędny, gdyż szczerze mówią to porzygać się idzie już magią.
__________________ "Ani drogi do nieba, ani bramy do ziemi." |
03-12-2013, 19:33 | #5 |
Reputacja: 1 | Ha! Widać, że ile osób, tyle definicji okruchów życia. Może sprecyzuję, o czym myślałam: niekoniecznie muszę upierać się przy nastolatkach i ich problemach (aczkolwiek ten temat wydał mi się najbardziej nośny). Nie chodziło mi też o do końca "szare życie". Istnieją w życiu momenty, które potrafią wiele zmienić: uczucie, śmierć, choroba, problemy w rodzinie, zmiana otoczenia etc. Gra miałaby się koncentrować na takich właśnie "kamieniach milowych", do których w jakiś sposób odnosili by się bohaterowie. I tak jak pisałam: nie byłoby to coś "ciągłego", ale raczej kolejne epizody (może nawet co kilka lat, z tymi samymi, dojrzalszymi bohaterami), oparte właśnie na takich "przełomach" - wydarzeniach zwykłych samych w sobie, ale niezwykłych w odniesieniu do losu jakieś osoby. PS: A pomysł z komedią sytuacyjno-obyczajową bardzo zacny, ale może napotkać trudność ze względu na niekompatybilność poczucia humoru różnych ludzi
__________________ "Polecam inteligentną i terminową graczkę. I tylko graczkę. Jak z każdą kobietą - dyskusja jest bezcelowa - wie lepiej i ma rację nawet jak się myli." ~ by Aschaar [banned] 02.06.2014 Nieobecna 28.04 - 01.05! Ostatnio edytowane przez Autumm : 03-12-2013 o 19:36. |
03-12-2013, 19:45 | #6 |
Reputacja: 1 | U mnie już niestety teen melodrama przeminęło z wiatrem, ale i tak pozostanę przy mlekołakach i nekromantach. Polecam jednak jako ścieżkę dźwiękową do takiego 'Jeziora Marzeń' całe 90's emo. |
03-12-2013, 20:11 | #7 |
Reputacja: 1 | Przecież takimi "okruchami życia" nie muszą być telenowele. Mogę przytoczyć tutaj chociażby film Polańskiego "Rzeź" - to też jakaś "scena" z życia, która przeistacza się w totalną katastrofę. Coś w tym stylu - złośliwej wiwisekcji społeczeństwa chętnie bym widział. Chętniej niż kolejny dramat z długimi ujęciami płaczącej bohaterki albo "Sali samobójców 2". Tylko no właśnie - po RPGach większość oczekuje jednak jakiejś formy eskapizmu. Nie jest problemem snucie opowieści w świecie, który pozostaje jedynie w wyobraźni, gdzie problemy społeczne, polityczne, obyczajowe są właściwie często zrzucone daleko. Sesja w świecie naszym, współczesnym, wymaga wiele ponad to - przede wszystkim czerpania jakiejś chyba "wyższej" przyjemności z samego odgrywania, trochę empatii, wyczucia jak w teatrze, zdecydowanie dojrzałości i rozsądku. Przesadzam może, ale to jedyny sposób, żeby nie stworzyć "Dlaczego ja? RPG". Nie wyobrażam sobie innego, poważnego podejścia. Jest też inny problem o którym tak sobie myślałem - właśnie to skupienie na psychice. Trudno chyba stworzyć postać, która byłaby w takim wypadku tak bardzo inna od nas samych - być może w jakiś sposób trochę bardziej wyidealizowana. Nie sądzę, że wiele osób ma tak głęboki talent, umiejętność empatycznego myślenia w tak czystym odgrywaniu postaci. Nawet na LI, gdzie ludzie są wybitnie obdarzeni wyobraźnią. Gdy się zastanowię, to wręcz niewykonalne - jak zachowa się ktoś w obliczu tragedii, skoro ja - piszący, grzebiący w psychice tego bohatera, siedzę sobie spokojnie przed laptopem. Ech, chyba faktycznie mam tego Aspergera. Mój pesymizm tyka dość głośno. Nie widzę sukcesu w dramacie obyczajowym. Ale... no właśnie mogę się mylić - przecież są inne możliwości stworzenia czegoś z penetracją psychiki. Gdyby ktoś stworzył sesję naprawdę opartą o solidny dramat psychologiczny, tragedię, formułę inną, głębszą niż "Rodzice A giną, co A zrobi" - to taką osobę obsypywałbym chryzantemami do grobu. Nie musi być nudno. Byleby nie było melodramatycznie do kiczu. Byleby nie było "psychologicznie", bo to mi się kojarzy z nastolatkami (nie wiem). Jak już napisałem, chętnie wziąłbym udział w sesji o "real life", ale takiej mocno pokręconej, "z jajem". Tak się chyba też da i nawet nie trzeba do tego "dopasowywać" humoru - on sam wypłynie. |
03-12-2013, 20:15 | #8 |
Banned Reputacja: 1 | Za dużo realu jest w realu by szukać realu w nie realu. Ale sesja o tym jak zdobyć talon na malucha to już mogłoby być coś. Tylko dla większości osób na LI to byłaby już sesja historyczna. |
03-12-2013, 20:27 | #9 |
Reputacja: 1 | W RPG gram aby się oderwać do (szarej/nudnej/trudnej/ogólnie be) rzeczywistość a nie w niej zagłębiać. To raz. Dwa, oczekuje do sesji pewnej, nazwijmy to "niezwykłości", polegającej na tym, że mam okazje - poprzez prowadzanie, lub BG - uczestniczy w czymś z jakiegoś powodu niezwykłym. Niezwykłym, czyli takim, którego nie doświadczę w owym real live. Trzy, sesja jako taka, ma być przeżyciem przyjemny. Wiadomo, że różni ludzie, czerpią przyjemność z różnych rzeczy, ale jak dla mnie zbytnie zagłębianie się w jakiś traumatyczne i do tego przez konwencje sesji mocno realistyczne, przeżycia, do takich nie należy. Tak więc na mnie nie licz, ale nie oznacza to, że nie znaleźliby się na coś takiego chętni. Kojarzy mi się, że gdzieś na Li byłą sesje obyczajowa, tyle ze w innej epoce. EDIT http://lastinn.info/archiwum-sesji-z...a-otwarta.html
__________________ naturalne jak telekineza. Ostatnio edytowane przez malahaj : 03-12-2013 o 20:30. |
03-12-2013, 21:11 | #10 |
Reputacja: 1 | Wszyscy tak straszą "realnym, nudnym życiem", ale przecież ludzie czytają obyczajowe powieści, oglądają obyczajowe filmy. W końcu często to arcydzieła. Mi się wydaje, że tu jest pies pogrzebany. Żeby taka sesja była dobra trzeba talentu. Ale gdyby zebrały się osoby z zacięciem, pasją i nieustającym zapałem to pewno byłaby ciekawa. I pewno rzeczywiście łatwiej by było zrobić jakąś właśnie taką historyczno-obyczajową sesję, bo by dochodził rozrywkowy dodatek. Albo taką w stylu realizmu magicznego Zresztą zabawą byłoby wcielenie się w kogoś zupełnie innego niż się jest w rzeczywistości. No i nie sposób nie zauważyć, że się obyczajowe wątki wkradają do sesji na LI. Może nie jest to od razu "Miłość w czasach zarazy" ale taka mała "Miłość w świecie fantasy" widocznie też ma wielbicieli No i ja jestem oczywiście bardzo ciekaw ile "realnego życia" będą zawierały Klucze |