|
Sondy rekrutacyjne W tym dziale możesz umieścić sondę na temat zbliżającej się rekrutacji, zasadności swoich pomysłów lub po prostu "zbadać rynek" pod kątem przyszłej sesji - zarówno z pozycji gracza jak i MG. |
Zobacz wyniki ankiety: W którą z postapokaliptycznych wersji roku 2044 chciałbyś/chciałabyś zagrać? | |||
W stronę słońca - 2044. | 2 | 8.70% | |
Niebieska Planeta 2044. | 6 | 26.09% | |
Hermes 2044. | 14 | 60.87% | |
W żadną z powyższych bo... | 3 | 13.04% | |
Sonda z Wielokrotnym Wyborem Głosujących: 23. Nie możesz głosować w tej sondzie |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
18-02-2014, 16:05 | #1 |
Reputacja: 1 | Horror s-f. Jest rok 2044. Już od jakiegoś czasu mam ochotę poprowadzić sesję science fiction w klimacie horroru. Sesję brutalną, wykańczającą, być może bez happy endu. Sesję, w której pastwić się będę nad graczami, gdzie trup ściele się gęsto. Może z tym trupem przesadziłem, bo w zamierzeniu większość horroru rozgrywałaby się, wzorem Armielowskich sesji, w umyśle bohaterów. Strach, nieuchronność zagłady, beznadziejność sytuacji. Przyznam się, że nigdy nie prowadziłem w tych klimatach. Będzie więc to swojego rodzaju debiut. Byłby to na pewno storytelling z jakąś szczątkową mechaniką. Typowa jednostrzałówka, żeby klimat wypróbować, posmakować. We wszystkich wersjach postacie bohaterów znały by się bardzo dobrze. Czy jednak? Po przeprowadzeniu rekrutacji gracze będą mieli czas na przedstawienie swoich postaci, zawiązania znajomości, przyjaźni, określenia sympatii i antypatii. Każda z postaci będzie miała możliwość określenia kilku swoich tajemnic, o których (w zależności od tego jak zdecyduje) wiedzieć będzie tylko ona lub jej najbliżsi przyjaciele. To tylko propozycje. Chętnie posłucham Waszego zdania na ten temat i ew. sugestii.
__________________ LUBIĘ PBF (miałem to wygwiazdkowane ale ktoś uznał to za deklarację polityczną) |
18-02-2014, 16:18 | #2 |
Reputacja: 1 | Opcja 1. Ale może skupić się tylko na ciemnych sprawach i wzajemnych animozjach między załogą? Różna stronnictwa, różne cele, wzajemna antypatia i nienawiść, która nie potrzebuje zewnętrznego koszmaru, by budzić upiory? A jakieś "obce siły" wykorzystać tylko jako trigger tej międzyludzkiej paranoi i zła w każdym z nas ukrytego, a nie jako wroga bohaterów? Wrzucę jako luźne indpiracje: książka "Ślepowidzenie" Petera Wattsa i film "Prometeusz" Ridleya Scotta oraz opowiadanie "Oko potwora" Jacka Dukaja (ze zbioru "Król Bólu"). Greku. Powodzenia!
__________________ "Polecam inteligentną i terminową graczkę. I tylko graczkę. Jak z każdą kobietą - dyskusja jest bezcelowa - wie lepiej i ma rację nawet jak się myli." ~ by Aschaar [banned] 02.06.2014 Nieobecna 28.04 - 01.05! Ostatnio edytowane przez Autumm : 18-02-2014 o 16:37. |
18-02-2014, 16:30 | #3 |
Reputacja: 1 | Bo 2044 rok to trochę zbyt blisko jak na wszystkie, które wymieniłeś. Do tego drugi ma w realiach XXI wieku (i to końcówki) sens wyłącznie, gdyby uznać te kopuły za złowieszczy eksperyment NWO niczym w uniwersum Fallout. Ogółem nie jestem fanem "hard syfy", ale albo stwórz równoległą rzeczywistość roku 2044 (jak Fallout czy Powrót do Przyszłości II) albo odeślij to wszystko kilkaset lat do przodu. Tak 2144 już lepiej będzie brzmiał z tymi pomysłami. No chyba, że czegoś nie zrozumiałem i w drugim pomyśle nadprzyrodzone moce sprawiły, że ludzie dali się zamknąć w kopułach i nikt na świecie nie oglądał Ucieczki Logana, Seksmisji, czy Atomowego Amanta. |
18-02-2014, 16:35 | #4 |
Reputacja: 1 | Myślę, że kwestia daty jest raczej sprawę bardziej umowną
__________________ "Polecam inteligentną i terminową graczkę. I tylko graczkę. Jak z każdą kobietą - dyskusja jest bezcelowa - wie lepiej i ma rację nawet jak się myli." ~ by Aschaar [banned] 02.06.2014 Nieobecna 28.04 - 01.05! |
18-02-2014, 17:45 | #5 |
Banned Reputacja: 0 | W żadną z powyższych, bo... W stronę słońca Nie widzę sensu w powielaniu scenariusza. Same introspecjke, to w tym wypadku za mało, kiedy zna się każdy element układanki. W takiej sesji MG byłby zbędny. Niebieska Planeta Nuda. Sztampa, kicz, banał... Banał jest fajny, o ile jest podany w zjadliwej formie. Tutaj mamy skopiowanie pomysłu w niewiadomym celu. Nie można wyjść, więc kisimy się w kopułach, walcząc o przetrwanie, świadomi nieuchronnego końca, którego nadejście jest tylko kwestią czasu. To jest ok, ale te kopuły... To już bym wolał Gundama i trochę nieskrępowane jatki. Albo otwarty świat z zamkniętymi w miastach-państwach społeczeństwami, gdzie właśnie trzeba się zmagać z tym syfem, jak choćby ten z mangi "Battle Angel Alita". Hermes To samo, co w pierwszym pomyśle. Kopia. Wszystko wiemy już na wstępie. Lecimy, wypakowujemy wlizki i robimy drinki. Okazje się jednak, że kokosy mają zęby, a palmy macki. Wobec tego spuszczamy atomówkę i odlatujemy. Jak nie odlatujemy (bo nam małpy przejeły statek), to giniemy. Koniec przygody. Poza tym mocno bym się obawiał, że zacałą sesję zrobią jedynie przygotowania, a póxniej nie będzie sensu w nią grać. Wszystkie animozje i sojujesz, aspekty i powiązania ustalimy wcześniej. Dopniemy na ostatni guzik każdą klapkę. A potem? Potem będzie schematycznie, żeby poczuć klimat. Jednak żeby poczuć klimat, to będzie zdecydowanie za mało. Co do sesji w konwencji walki z innymi graczami, nie trzeba daleko szukać. Wystarczy zrobić sesję w więzieniu, lub w jakiejkolwiek zamkniętej przestrzeni (kanały, metro, budynek otoczony przez policję, bunkier, szkoła, opuszczony szpital psychiatryczny, mała wyspa, sieć jaskiń etc.), dodając element zagrożenia i zwrot akcji - jakąś tajemnicę. Ludzie nie potrzebuję pretekstu, żeby się nawzajem pozabijać, gdy gasną wszystkie światła, a 112 nie odpowiada. Ale gracze już tak - żeby przenieść te motywy na postacie. W wypadku, jeżeli SF miałoby być tylko tłem dla scenerii horroru, nie widzę sensu. Chyba, że SF będzie mocno zaakcentowane, bo inaczej można zagrać również Horror w klimacie Star Wars, albo Neuroshimę w Rdzy i Rtęci. |
18-02-2014, 18:05 | #6 |
Banned Reputacja: 1 | Bakcyl, to se zrób sam swoją sesję. Może wtedy nie będzie powtarzalna, skopiowana, nudna, banalna, itp. Dam ci pierwszy pomysł, np. Podróż do Bakcyllandu, czyli jak przetrwać w krainie trolli. Na pewno będzie to unikat na skale światową. W sprawie meritum, mi pasuje opcja Hermes, w Strunę słońca to powielony scenariusz, a niebieska planeta to kicz i banał |
18-02-2014, 18:32 | #7 |
Reputacja: 1 | Z chęcią pozwoliłabym GreKowi popastwić się nade mną Najchętniej Hermes - bo największe pole do popisu dla MG moim skromnym zdaniem. |
18-02-2014, 19:00 | #8 |
Banned Reputacja: 1 | @ Autumm, naprawdę świetnie, ze musisz mieć ostatnie zdani i zabijać każdą dyskusję. Cenna umiejętność zwłaszcza dla opa. @ Bakcyl - czekam na rekrutację. Dawno się nad niczym nie wywnętrzałem, a twoje sądy i opinie aż się o to proszą. @ Topic, bo reszta nawet w temacie się wypowiedziała: Zdecydowanie Hermes, choć pewnie i tak nie uda się uniknąć jakichś cliche i kontynuacji w nawiązaniach, ale opcja ta daje najwięcej możliwości - zarówno dla postaci, jak i MG... |
18-02-2014, 19:12 | #9 | ||||
Reputacja: 1 | Cytat:
Dużo zależy od podesłanych KP i podejścia graczy do sprawy. Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________ LUBIĘ PBF (miałem to wygwiazdkowane ale ktoś uznał to za deklarację polityczną) | ||||
18-02-2014, 19:29 | #10 |
Reputacja: 1 | Krótko i na temat: opcja 3. Piekło, horror, strach i śmierć Bakcyl chyba chce zostać królem trollingu ale fakt czekam niecierpliwe aż złotousty oświeci nas sesją, która będzie powiewem świeżości przy tych wszystkich "oklepanych" pomysłach<lol>
__________________ Dzięki za 7 lat wspólnej zabawy:-) |