Wila

Mira ja właśnie zagaduję Pana Elfa.
Zaczęłaś super temat.

 

__________________
To nie ja, to moja postać.

Baird

Brzmi ciekawie. Kiedyś już brałem udział w takiej sesji na Skajpaju, było całkiem fajnie. Jak dla mnie wszystkie trzy pomysły są fajne, ale najciekawszy to chyba ten zamek, głównie dlatego, że pozwoli na różnorodność, jak bankiety w wielkiej sali, tortury w lochu, jakieś niegrzeczne spotkania w komnatach oraz pojedynki na placu, no i oczywiście spiski, ale wiadomo, że te są pod tym wszystkim, wszyte w fabułę. GoT świetnie to pokazuje (fragmentami w czerwonej twierdzy)

 

__________________
Man-o'-War Część I

RyldArgith

Zgodnie z sugestią chciałbym spytać czy ktoś chciałby zagrać w podobnym stylu jak Mira, tyle że w klasyczny Cyberpunk. Bliżej do wizji świata w stylu Ghost in the Shell, niż wizji Gibsonowskich. Uprzedzam tylko że w CP nie mam doswiadczenia. Nie tylko w sesjach jak i w ogóle. Fajnie się czyta co niektóre utwory, mangi, czy ogląda filmy, gra na kompie. Ale tak grać w CP RPG to nie miałem możliwości. nie mówię tu o systemie, a w ogóle. Stąd przydałby się jakiś doświadczony gracz/mg by wprowadził nowicjusza w temat.

 

Pan Elf

To ja tylko powiem, że dzięki inspiracji pomysłem Miry (a więc dzięki niej), razem z Wilą wystartowaliśmy ze swoją solówką. Dziękuję Miro i życzę pozostałym powodzenia w znalezieniu swojej pary.

 

Anonim

1. Klewków to miasto otoczone tysiącletnimi murami, za którymi rozciągają się tysiące hektarów pustkowi i pól niejadalnego, nieumarłego zboża hodowanego przez hordy żywych trupów i notorycznych przygłupów. Wewnątrz miasta jest niewiele lepiej. Istnieją pradawne replikatory jedzenia napędzane siłą pary, żywych trupów jest znacznie mniej niż na zewnątrz, a z przygłupami da się konwersować. Tak jakby. Najważniejszym budynkiem w całym tym syfie jest wejście do kopalni węgla kamiennego Halina Osiem - bez węgla nie ma pary, a bez pary nie ma prądu, a bez prądu nie ma replikatorów jedzenia i różnych innych cudów nowoczesnej złomochnologii.

2. Może i najważniejszym budynkiem w Klewkowie jest wejście do kopalni, ale najnajważniejszym jest ten stojąc obok, gdzie od wieków mieszczą się biura konsorcjum. Pradawne biurokratyczne rytuały, niekończące się korytarze, kolejki stojące do kolejnych pokoi, okienek, z niekończącą się ilością formularzy, skarg, wniosków, zażaleń. Gdzieś tam na samych wyżynach dyrektoriatu (znaczy na czwartym piętrze, kiedyś ten budynek miał dziesięć, ale winda dojeżdża jedynie do czwartego, chyba że zwariuje i pojedzie się wyżej - kolejne piętra to jednak równoległe rzeczywistości i lepiej wówczas nie wychodzić z windy) panuje niemały rozgardiasz, ale nie ze względu na kolejki, a niekończące się zebrania, projekty, pomysły, usprawnienia, kopania dołków, fałszywych uśmiechów i podkładania świń.

3. Jakimś dziwnym zrządzeniem losu, cudem, a może przekleństwem jeden petent załatwił swoją sprawę w biurach konsorcjum. Zadowolony wyszedł z urzędu z odpowiednimi dokumentami i nagle jego życia stało się o wiele lepsze. Część ludności Klewkowa obwołała go świętym, a druga część dołączyła go do swoich ołtarzyków bóstw węgla i biurokracji. Co raz więcej osób przychodzi do niego po rady, a przede wszystkim aby przewodził im w biurokratycznym labiryncie. Sytuacja robi się poważna dlatego pierwszy raz od setek lat z wyżyn dyrektoriatu (to znaczy z czwartego piętra) zjechała osoba, aby załatwić sprawę. Tak. Załatwić sprawę. To znaczy załatwić sprawę poprzez zablokowanie załatwiania dalszych spraw przez Petenta przez duże P.

 

Baird

Mira, z tego co widzę chętni są. Robisz rekrutacje?

 

__________________
Man-o'-War Część I

Mira

Baird, ja już nawet gram z Zombie!
Ale może inni dobiorą się w pary.

 

__________________
Konto zawieszone.

Granat14

Też chętnie bym spróbował zagrać w coś takiego, ale w RPG jestem tak zielony jak napromieniowana żaba. Mam pytanie: Co z mechaniką czy będzie występować, czy będzie to tylko tworzenie historii?

 

Lord Cluttermonkey

Mnie też naszła ochota na podobną sesję, tyle że z podziałem na role i z zastosowaniem zasad wybranej gry. Jakby się znalazł mistrz gry, to śmiało pisać. Preferencje odnośnie RPG mam dosyć szerokie, ale diabeł tkwi w szczegółach, więc fajnie by było jakby na przykład takie D&D było piaskownicą o żądnym skarbów i chwały awanturniku w "tolkienowskim" settingu, WoD przypominał VtM: Bloodlines, a jak Cyberpunk, to tylko Cyber City Oedo 808, jednak takie rzeczy wyjdą przy dogadywaniu się. W zamian gwarantuję wręcz niespotykany poziom zaangażowania w sesję. W aktualnej sesji, w której biorę udział nawet założyłem sobie osobną kampanię na Obsidian Portal, żeby w wolnych chwilach rozwijać sobie postać fabularnie.

 

__________________
[D&D 5E | Zapomniane Krainy] Megaloszek Szalonego Clutterbane’a - czekam na: Lord Melkor, Dust Mephit, Panicz, psionik
[Adventurer Conqueror King System] Saga Utraconego Królestwa - czekam na: Gladin, WOLOLOKIWOLO, Stalowy, Lord Melkor

RyldArgith

znaczy chodzi ci o normalną sesje? czy jak bo zdurniałem. piszesz podobną sesje, a jednak z podziałem na role. może przez zmeczenie imprezą wczorajszą, ale dla mnie, to nie będą podobne sesje ;D

I co to cybercity oedo808? rozbudziłeś moją ciekawość, bo marzę by zagrać w CP od dawna. ale nie ma sesji żadnej. Tyle że nie jako MG. nie miałem z CP wiele wspólnego, właściwie to noga jestem w sprawach techniki, informatyki. Ale klimat mi się podoba i naszła mnie chęć zmierzenia się z tym.