Rewik

Pomysł Tomasza odebrałem bardziej jako całkiem dobry żarcik :P

Nie wiem, Tomasz, co z ekwipunkiem. Dobre pytanie

 

potacz

Stąd. Po prostu te słowa brzmią jak gdyby Twój pomysł był już przyjęty a pomysł TJ'a nie, bo tak go osądziłeś jako decydent w tej sprawie.
Ale to może po prostu ja to tak odebrałem. Jeśli to tak nie miało być, to zwracam uniżenie honor

 

__________________
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej."

TomaszJ

Pomysł był na poważnie, to dobra idea, by nie przekreślać tego co było, a jednocześnie uciąć to w pół i zacząć od nowa. I nie kłóci się z pomysłem o tajemnicy, w końcu czy tylko rząd może robić symulacje?
W końcu może właśnie dlatego się urwała, że rządowi wtargnęli do placówki i zaczęli wyżynkę jajogłowych nadzorujących VR?
Sesja zaczynająca się od trzęsienia ziemi jest OK - zadanie pierwsze - przeżyć i zwiać

 

__________________
Bez podpisu.

potacz

To jest za***isty pomysł!!! Podpisuję się pod tym rękoma i nogami!

 

__________________
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej."

Dhratlach

Niby wszystko fajnie i cacy tylko... co z postaciami które nie są kontynuacją "Osadników"?

 

__________________
Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem!

potacz

Twój tek-guy mógłby być np. osobą, która przeżyła czystkę? Obsługującym sprzęt w laboratorium, zastępować kogoś? A my Cię znajdujemy na wylocie.

 

__________________
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej."

TomaszJ

Cóż, to po prostu luźny pomysł. Można go oczywiście rozwinąć - Korporacja/Grupa dysydentów/Cokolwiek innego odkrywa planetę nadającą się do zamieszkania bez terraformingu. Korzystając z luki w prawie planetarnym zamierzają ją zasiedlić i dopiero po 20 latach udokumentowanej obecności zgłosić władzom, co będzie funkcjonować przyjęciem planety do imperium/rządu itd pod lepszymi warunkami prawno-podatkowymi. Gracze to ekipa najęta do tej misji, wydawało im się że już lecą, ale było to tylko VR, który miał sprawdzić nie tyle jak sprawdzą się w sytuacji kryzysowej, tylko czy ktoś nie jest rządowym kretem.
W pewnym momencie, podczas któregoś tam dnia trwania symulacji na ośrodek idzie szturm rządowych jednostek. Strzelanina, ludzie padają jak muchy, ktoś odpala program autodestrukcji by nielegalnej stacji badawczo-kolonizacyjnej nie powiązano z pracodawcą.
Idzie odliczanie, gracze się budzą i mają deja vu.
Jedyne co pamiętają, to widok twarzy jakiegoś przerażonego jajogłowego, który mówi im że mają wsiadać na JOK-a (Jednorazowy Okręt Kolonizacyjny) i skakać na ustawione koordynaty... po czym ginie od strzału.

Chcąc nie chcąc, gracze by uratować się od przesłuchań i oskarżeń o zdradę ewentualnie śmierci, muszą salwować się ucieczką. Po drodze zbierają kogo się da... i skok w nieznane. Bez odwrotu.

Tak bym widział wersje rozszerzoną.

 

__________________
Bez podpisu.

Uzuu

Może tez być jedną z osób z sasiedniego pokoju ktora brała udział w całkiem podobnym eksperymencie...
Członkiem ruchu oporu którego zadaniem było ujawnienei rządowych eksperymentów i uratowanie "świnek" doświadczalnych
Członkiem zespołu korporacyjnego wysłanego by przejąć technologię i obiekty...
Psionikiem który zamiast niebieskiej wybrał czerwoną pigułkę ... :P

Damy radę pomysły są M_R jest nieoceniony z czego

 

__________________
He who runs away
lives to fight another day

Dhratlach

No nie wiem... musiałbym kartę robić całkowicie od nowa, bo w tej wersji która jest nie ma się zbytnio jak wpasować, a już ją polubiłem

Poczekam na rekrutację i wtedy zobaczę. Nie ma co gadać po próżnicy

 

__________________
Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem!

potacz

[TRAVELLER] Eternal Flow

Co powiecie na taki tytuł?
*nędzna próba zagajenia rozmowy*

Co się tutaj w ogóle tak cicho zrobiło?

 

__________________
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej."