|
Systemy postapokaliptyczne Świat po apokalipsie - czyli rozmowy przy Nuka-Coli z atomowym grzybem w tle i zombie charczącym pod butem. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
13-03-2014, 16:16 | #41 |
Majster Cziter Reputacja: 1 | Siemka -O wreszcie ktoś o neurolatadłach pomyślał... -Hmm... Generalnie ich brak w neuro zawsze mnie wkurzał. Lubię lotnictwo wszelakie od walk myśliwców po kawalerię powietrzną więc ich brak w neuro zawsze mnie wkurzał. Zwłaszcza, że sensownie nie jest to jakoś w linii wydawniczej wyjaśnione ot klasyczne: "nie bo nie". Irytują mnie takie tłumaczenia. Bo tłumaczenie, że jakiś mutek czy inny palant wygarnie z kałacha do czegoś na niebie uważam, za jakąś neurową propagandę No co on może zrobić z tym kałachem czemuś na powiedzmy 3 km nad ziemią? A dla latadeł to żadna wysokość... -Moja interpretacja tak z książkowa była i jest taka, że raczej te "Nie" jest przeznaczone na jakąś tam średnią wprowadzającą w realia gry. O ile pamietam jest właśnie na początku podręcznika głownego przy opisie realiów i potem chyba się raczej nie pojawia. Się znaczy generalnie problem lotnictwa poza podstawką się raczej nie pojawia przez większość podręczników więc ta sytuacja niejako przez brak zaprzeczenia niby jest podtrzymana. Czasem jest jakaś przygódka z balonem w tle czy nawet pakiet do robienia i sterowania balonami w "Maxxie" ale generalnie cicho - sza i niczego snesownego. -No a dla mnie to raczej się kupy nie trzyma. Bo są karabinki, samochody, gang ze sprawnymi czołgami, Stalowa Policja z jej pancerzami, roboty i te molochowe i przeprogramowane, statki nawet czasem z radarem czy sprawnym Harpoon'em, cyberwszczepy, molochowe laby no a nawet jednego nędznego Huey'a się nic nie uchowało? Nooo ejjj... -Generalnie zgadzam się, że nie na co dzień, nie w każdej wiosce ani nawet co drugiej ale coś latającego generalnie powinno się uchować. Myślę, że coś w stylu wspólczesnych eFek to faktycznie byłby cud by się w stanie lotnym ocalał a jak już to pewnie byłby rarytas na skalę całych ZSA ale właśnie coś prostszego to już od czasu do czasu można by się natknąć. Generalnie sprzęt mniej więcej technologicznie z połowy XX w czyli okolic II WŚ raczej miał spore szanse się zachować. Zwłaszcza jeśli w okolica jest technologicznie na tyle rozwinięta by utrzymywać samodzielnie środki komunikacji naziemnej. Jak ktoś jest w stanie zadbać o blachy samochodu raczej poradzi sobie z blachami samolotu jak ktoś umie zadbać o silnik samochodu to i poradzi sobie z lotniczym z takiego poziomu technologicznego. Zwłaszcza jak się ktoś w tym specjalizuje. -Ponadto zwykła erpegowa arytmetyka mi mówi, że jak się coś w danym systemie ma np. latadła, to można tego użyć na sesjach albo nie. A jak się nie ma to tylko można se pogdybać. Dlatego uważam, że w latadła mają rację bytu i w neuro i w innych postapo. |
13-03-2014, 16:22 | #42 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Motoszybowiec – Wikipedia, wolna encyklopedia Wyciągarka szybowcowa – Wikipedia, wolna encyklopedia O startowaniu grawitacyjnym to też bajki, wystarczy nachylony stok, a nie przepaść :P BTW. Przykład szybowca podałam raczej jako kontrargument do tezy o "wymagającym szkoleniu" (na szybie można latać po tygodniu treningu...) i potrzebie specjalistycznej techniki. Pierwsze szyby pleciono z wikliny
__________________ "Polecam inteligentną i terminową graczkę. I tylko graczkę. Jak z każdą kobietą - dyskusja jest bezcelowa - wie lepiej i ma rację nawet jak się myli." ~ by Aschaar [banned] 02.06.2014 Nieobecna 28.04 - 01.05! Ostatnio edytowane przez Autumm : 13-03-2014 o 16:24. | |
13-03-2014, 16:32 | #43 |
Reputacja: 1 | Jeszcze trochę i będzie sporo materiału do dodatku
__________________ Szukam tajemnic i sekretów. |
13-03-2014, 18:59 | #44 |
Majster Cziter Reputacja: 1 | -Już wieki żaden nie wyszedł, zwłaszcza fanbook A chyba przydałoby się |
13-03-2014, 19:15 | #45 |
Reputacja: 1 | |
13-03-2014, 19:21 | #46 |
Majster Cziter Reputacja: 1 | -Słusznie... Jak na podniebio postapo to z klasą... Bo tera to nie tylko ludziki paczają... |
13-03-2014, 19:24 | #47 |
Reputacja: 1 | To wy się zajmijcie techniką i mechaniką, a ja mogę robić klimatyczne opisy fabularne :P
__________________ "Polecam inteligentną i terminową graczkę. I tylko graczkę. Jak z każdą kobietą - dyskusja jest bezcelowa - wie lepiej i ma rację nawet jak się myli." ~ by Aschaar [banned] 02.06.2014 Nieobecna 28.04 - 01.05! |
13-03-2014, 19:28 | #48 |
Majster Cziter Reputacja: 1 | -Autu weź bo ktoś jeszcze poczyta te wpisy i się na napali na nowy dodatek i w ogóle pomyśli, że to tak na serio aobo co... -A poza tym... O co Ci biega z tymi "klimatycznymi opisami"? Że niby tylko ty łumisz? |
13-03-2014, 21:18 | #49 | |
Banned Reputacja: 0 | Cytat:
Balony są zbyt kruche jak na warunki walki o byt. Jeśli ktoś miałby choćby łuk, to straciłby takowy. Co nie zmienia faktu, że można je wykorzystać epizodycznie. Reszta jest kwestią ustaleń. Ja ktoś chce grać hi-tech, to i można używać ogniw termojądrowych, zimnej fuzji, silnika na wodę (który został już wymyślony dawno temu)... Zresztą, zasada coś z coś sprawdza się tu idealnie. O ile nie jest to czysty chrom, to im bardziej zaawansowana maszynka, tym droższa w eksploatacji i utrzymaniu. Tak,żeby BG zawsze mieli dylemat. Targać to, bo się przyda, czy sprzedać? Albo zostawić, bo i tak się zapcha... Pomijając fakt, że za ładne cacka, to byle szczur mógłby chcieć ich stuknąć, bo poleciałby na błyskotkę, jak sroka. Po apokalipsie kolekcjonerów też by nie zabrakło, bo przyzwyczajenia są drugą naturą człowieka. A po końcu świata grają pierwsze skrzypce, utrzymując umysł w dobrej kondycji psychicznej. Poza tym można popuścić też wodze fantazji, bowiem Neuroshima nie jest Falloutem, choć czerpie z niego pełnymi garściami, więc nie ma sensu zatrzymywać rozwoju technicznego na latach 60' (mniej-więcej), mieszając go z kilkoma zabawkami SF. Nie zapominajmy też o Greenbay. Kosmodromie zakopanym w trzewiach Molocha. Istnym pudełku z zabawkami, gdzie nówki sztuki czekają tylko na sprawne rączki spragnionych nowinek szperaczy... @Piboy79 To wszystko nie trzyma się kupy, bo Neuroshima ma konstrukcję modułową. Świat jest poplątany a większość jego elementów da się swobodnie usuwać lub dodawać, by pasowały do konwencji... System lotów został faktycznie potraktowany mocno po macoszemu, ale da się w prosty sposób to załatać. Czy to wymyślając szereg zagrożeń, czy uniemożliwiając graczom podniebne harce za pomocą prostego: a nie, bo tak. Lub dodając kilka starszych i nowszych modeli maszyn, by mogli trochę po świrować, siekając rakietami na prawo i lewo. Do czego nie potrzeba od razu dodatku, chociaż można takowy zmajstrować. | |
13-03-2014, 21:38 | #50 | ||
Reputacja: 1 | Cytat:
Bo zgodnie z tą logiką bezpieczeństwo lotu na wystruganej w domu lotni i Airbusem jest takie same, bo i to lata i to lata :> Cytat:
Nie mówiąc o tym, że takie małe uszkodzenia powłoki nie mają wpływu na sterowność balonu...* *ciekawostka: http://pl.wikipedia.org/wiki/Wojska_balonowe_(II_RP) - jak widać nadal używano balonów w trakcie II wś. a wtedy łuki zastąpiono karabinami
__________________ "Polecam inteligentną i terminową graczkę. I tylko graczkę. Jak z każdą kobietą - dyskusja jest bezcelowa - wie lepiej i ma rację nawet jak się myli." ~ by Aschaar [banned] 02.06.2014 Nieobecna 28.04 - 01.05! Ostatnio edytowane przez Autumm : 13-03-2014 o 22:05. | ||