|
WIEŚCI Nowinki w dziedzinach fantastyki, science-fiction i wielu innych. Również Ty możesz dodać tutaj jakąś ciekawą informację. |
| Narzędzia artykułu | Wygląd |
| ||
Po ponad trzech latach bezczynności, prace nad filmem w oparciu o jedną z najlepszych gier firmy Blizzard Entertainment wreszczcie ruszyły. Przełomem było wybranie Sama Raimiego na reżysera - jest on znany z takich hitów jak choćby trylogia Spidermana. | ||
|
#10
traveller
on
18-08-2009, 10:44
|
Kwestia dyskusyjna można powiedzieć, ale mi się LOTR podobał biorąc pod uwagę fakt, że zekranizować "Władce Pierścieni" nie jest zadaniem delikatnie mówiąc łatwym :P Jedynka była rzeczywiście najlepsza, ale dlatego że miała najwięcej do opowiedzenia i brakowało tam wielkich bitew zabierających czas ekranowy poza krótkim epizodem z historii pierścienia. Mimo wszystko ludzie i tak wolą oglądać nieskomplikowaną historię z jasnym przekazem z wielkimi bitwami i wzruszającym wątkiem nieszczęśliwej miłości. Swoją drogą Kevin Sorbo jako paladyn hmm? |
#11
Alaron Elessedil
on
18-08-2009, 16:48
|
Ja mam do dodania tylko tyle, że sytuacja była już nieco podobna na linii autor-ekipa filmowa/ekipa tworząca grę. Pierwsza sytuacja miała miejsce wtedy, kiedy Harry Potter był absolutnym hitem na całym świecie. W późniejszym czasie postanowiono na podstawie książki zrobić film. Tutaj właśnie J.K.Rowling zastrzegła sobie, że ona dostosowywać będzie film do jej wyobrażeń. Druga sytuacja jest jeszcze w miarę świeża. Gra Wiedźmin. Konsultacje z autorem Geralta z Rivii były co najmniej zaawansowane. Przykładem może być chociażby mapa. Czemu nie ma na niej, dajmy na to, Zazdrości? Ponieważ sprzeciwił się temu Andrzej Sapkowski. Zwyczajnie nie chciał, żeby na mapie była każda górka, po której chodził Biały Wilk. Nie wdrażałem się w temat filmu World of Warcraft, ale wydaje mi się, że tu może być podobnie, a w roli J.K.Rowling może wystąpić Blizzard. |
#12
MadWolf
on
26-08-2009, 13:02
|
Ja chciałbym tylko zaóważyć w tym miejscu iż Blizzard może nie być zainteresowany jakością produkowanego filmu, a to z dwóch powodów: 1) Są zbyt zajęci pływaniem w forsie płynącej z abonamentów za wow'a od 11 milionów urzytkowników >.> 2) Po tym jak ww. abonenci nie dość że kupili Burning Crusade, to dali sobie wcisnąć Wrath of the Lich King i jeszcze się ucieszyli na nadchodzący Cataclysm (hehe), to myślę że wszyscy decydenci w tej firmie są przekonani o swej całkowitej bezkarności we wciskaniu ludziom... hm, powiedzmy produktów z niższej półki A teraz wyjaśnienie, po co się w ogóle wypowiadam, wiedząc iż nastawienia fanów nie zmienię? No cóż, chodźby po to, że gdy za 5/6 lat (umiem liczyć i znam Blizzard, dziękuję) ten gniot wejdzie na ekrany kin, będę mógł czerpać niską satysfakcję przeklejając link do tego postu we wszelkich dyskusjach na temat filmu ze słowami: "A nie mówiłem??" PS. W moim mniemaniu ponad roczny staż grania w tą grę (i płacenia abonamentu z własnej kieszeni), daje mi prawo do osądzania jakości wydatków do niej sprzedawanych Powyższy post jest z pewnością rezultatem przepracowania autora i nie należy go brać na 100% poważnie. |