|
Wirtualna Tawerna Wszystko o grach komputerowych |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
13-06-2013, 19:33 | #51 |
Reputacja: 1 | W sumie, najlepszym RPG'kiem w jaki grałem to Baldur Gate - (Planescape Torment też dobre, lepsze od Baldura ze względu na dobry wątek fabularny, ale grywalność nieco gorsza) potem na drugim miejscu z miłości i sentymentu do gry od której to się zaczęło i dzięki niej przeczytałem, D&D'' & ,,Warhammera'' i wszedłem w świat RPG - Gothic, mimo ze gra nie jest najlepsza to sentyment jest, pierwsza porządna gra w jaką grałem i nie była zakupiona w cd-actionie tylko w oryginale. Trzecia... otóż, Dragon Age - fabułą, muzyka... wszystko na poziomie perfekcyjnym, czego chcieć więcej? Czwarta gra... Wiedźmin! najlepsza Polska gra na świecie, muzyka też wyśmienita... fabuła też, ale Dragon Age przewyższył tą serię ze względu na to ze samemu tworzyło się postać, było kilka wstępów i lepsze relacje między towarzyszami (chodź w Wiedźminie 2 relacje były na wysokim poziomie... ale, w sumie to nie to samo) Zaraz po tym jest: Fallout, Mass Effect, The Walking Dead i Icewind Dale |
17-06-2013, 16:44 | #52 |
Reputacja: 1 | Dla mnie najlepsze były Wiedźmin 1 i Gothic 1 |
29-07-2013, 10:45 | #53 |
Reputacja: 1 | Najlepsze crpg...hmm...ciężko wybrać, dużo było dobrych ale może skupię się na tych, które zrobiły na mnie wrażenie fabułą, historią i grywalnością. Do takich się wraca co jakiś czas. Na pierwszy ogień Fallout...zarówno 1 jak i 2, gierka stara ale hit gatunku, pomimo archaicznej grafiki poprzez muzykę i eksplorację lokacji czuć ten ciężki klimat postapokalipsy, świetna fabuła no i to co jest również esencją rpg - możliwość wyborów. Kolejna gra to Planescape Torment. Bardzo absorbująca fabularnie ze względu nie tylko lokacji, w których się toczy ale postaci jakie spotykamy, nietuzinkowych jak na ten gatunek co wynika w sumie z uniwersum, w którym się toczy. Gra być może nie szczyci się mega grywalnością ale wydaje mi się, że nie jest ona dla każdego. Mnóstwo filozoficznych rozważań oraz przedkładanie rozmów nad walkę i to nie byle jakich . Baldur's Gate 2. Typowe heroic fantasy z drużyną napierdalaczy na czele . Fabularnie odstaje od reszty ale jednak ma w sobie miodność i wciąga. Tutaj mamy przewagę hack&slash ale możliwości taktyczne zależne od drużyny, którą posiadamy. Plus za romanse, szczególnie z wszetecznicą Viconią . No i nasz rodzimy Wiedźmin 1 i 2 (czekam na 3 z niecierpliwością). Jedyna gra crpg, która mnie wciągnęła na całego, nie oparta na izometrycznym rzucie tylko nowoczesnej grafice 3D. Wydaje mi się, że idealnie wyważona jest tutaj relacja rozmowy - walki. 1 bardziej otwarta i większa, 2 bardziej klaustrofobiczna ale nadrabia fabularnie . |
13-09-2013, 10:11 | #54 |
Reputacja: 1 | Zdecydowanie najlepszym RPG oraz najlepszą grą wideo jest dla mnie Planescape: Torment. Z utęsknieniem czekam na Project Eternity i mam nadzieję, że "duchowy spadek" po Tormencie będzie zawierał więcej niż rozpadająca się chałupa na bagnach. Żal tylko, że Wizardzi robią takie problemy z licencją, bo w pełnoprawne Planescape zagrałbym z jeszcze większą chęcią. Jeśli chodzi o uzasadnienie mojego wyboru. Rzecz jasna, na pierwszy plan wysuwa się nietuzinkowa, wspaniała fabuła. Dalej postaci, dialogi, projekt graficzny, muzyka. A nade wszystko klimat, do dziś żadna produkcja nie była tak intensywna. Poza tym, oczywiście, obie części Baldur's Gate wraz z dodatkami. 300 godzin gry w BG2 to do dziś chyba rekord, a przecież to nie był sandboks. Kolejny jest Skyrim. Oto przykład, jak można dobrze połączyć oldschoolową rozgrywkę wielkiej piaskownicy i dungeon crawlingu z elementami nowoczesnymi. Można psioczyć na uproszczony rozwój postaci, ale i tak na tle współczesnych CRPG-ów TES V ze swoją mnogością ścieżek rozwoju prezenuje się znakomicie. Kolejne jest Arcanum. Świetny, steampunkowy świat, dobra fabuła, taki XIX-wieczny Shadowrun. No właśnie, skoro przy Shadowrunie jesteśmy. Obecnie gram w Shadowrun Returns. Dobry, klasyczny erpeg. Odskocznia od Mass Effecta, Risena czy Dragon Age. Jeśli już mówimy o trylogii Mass Effect. Kontrowersyjne jest nazywanie tych gier pełnoprawnymi erpegami, bo zwłaszcza część druga i trzecia (trzecia to już w ogóle na maksa) posiadają ubogą warstwę mechaniki tworzenia i rozwoju postaci. Niemniej, świat przedstawiony, mimo wszystko fabuła (ok, trochę popcornowo-amerykańska, ale trzyma się kupy), NPC, cała magia związana z eksploracją Drogi Mlecznej. To na pewno wciągało. Czekam na czwórkę. Nie zapomnę też, rzecz jasna, o obu Wiedźminach. Przeniesienie prozy Sapkowskiego do świata gier uzdrowiło wiedźmińskie uniwersum po beznadziejnym filmie. W obu prodkucjach wszystko jest na swoim miejscu, gry urzekają klimatem, świetne produkcje. Jedyny zarzut - dwójka mogłaby być dłuższa. Icewind Dale 1 i 2. Klimat, klimat, klimat. I świetny hack'n'slash na nieśmiertelnym silniku Infinity. No i Neverwinter Nights. Nie podstawka, bo ta trochę wiała nudą (choć po latach i tak mam do niej sentyment), ale znakomite dodatki. Dla mnie, jako wielkiego fana Forgotten Realms nie lada gratką była możliwość zwiedzenia ruin Netherilu na pustyni Anauroch w Shadows of Undrentide. Zaś Hordes of the Underdark wciągnęło mnie tak, jak kilka lat wstecz Baldury. Bo był świetnie podany Podmrok, najfajniejsza chyba kraina Faerunu. Na koniec chciałbym wspomnieć o grach, w których elementy rpg są obecne, ale nie dominują. Mimo tego są wydawnictwami godnymi uwagi. To Diablo II, Dark Souls, Stalker i parę innych. |
13-09-2013, 11:45 | #55 |
Reputacja: 1 | Co do Mass Effect to tak na moje oko jest bardziej erpegowy niż Skyrim, który szczycić się może tylko i wyłącznie sandboxowym charakterem bo fabularnie totalne dno, postacie i dialogi totalne dno siekanina i exploring wiecznie tak samo wyglądających podziemi. Z początku Skyrim mnie zachwycił klimatem ale potem wiało taką nudą, że odechciewało się grać nawet z dodatkami. |
23-09-2013, 22:23 | #56 |
Reputacja: 1 | Final Fantasy IV/VI. |
23-12-2013, 14:05 | #57 |
Reputacja: 1 | Moim skromnym zdaniem, jeden z najlepszych cRPG jest Fable: The Lost Chapters / Fable: Zapomniane opowieści. Gra, która okazała się jednym wielkim kłamstwem, albowiem obiecywano w niej dużo więcej, to co można w niej zobaczyć to może 1/3 tego o czym mówili twórcy przed premierą. Mimo tego, gra jest naprawdę wspaniała, fabuła wciąga, gra nie jest nudna, jest sporo ukrytych questów i znajdziek. Jest to moja ukochana gra, przeszedłem ją już około 60 razy, za każdym razem robiąc coś inaczej. Dzisiaj zamierzam się do niej przybrać po raz kolejny XD! |
02-01-2014, 23:16 | #58 |
Banned Reputacja: 1 | Fallout 3? Oblivion z pistoletami? Ja podziękuję, tragedia, syf i gomora. Niby New Vegas było trochę lepsze, ale nadal wszędzie widział mi się Oblivion, który też jako cRPG (czy już bardziej action, kto to tam wie) był tragiczny. Ale skoro obok tego tematu jestem, to Skyrim jest zdecydowanie lepszy, jednak fabularnie leży i kwiczy. Ktoś grał w BG2: EE? Bo chcę zrobić ente podejście i nie wiem czy warto. |
03-01-2014, 01:01 | #59 |
Reputacja: 1 | Ta, grałem, podobnie jak w pierwszej części rozszerzenia. Dla weteranów, którzy przeszli tysiąc razy nie ma w zasadzie po co. Te zmiany tylko wydają się duże, rozmowy z nowymi towarzyszami kończą się szybko (przynajmniej te regularne, co godzinkę, te okazjonalne niby są), grafiki i tak nie ma co poprawiać, albo się już przyzwyczaił człowiek, albo mu się nie podoba. Tryb areny? Ja wolę wrócić do Twierdzy Strażnika. Ale ogółem fajni są ci nowi kompani (jednak EE przeszedłem raz, więc nie znam Dorna, wielkiego złego), krótko tylko. W jedynce spodziewałem się wielu zmian bo hucznie zapowiadali. Na dwójkę już trzeba podejść z nastawieniem "zrobię to po raz 156", czy który tam. Wciąż... nie zepsuli najlepszej gry wszech czasów, ale też jakoś bardzo jej nie podrasowali. Bo co tu ulepszać? Aha no i nie ma polskiej wersji, więc nie można słuchać Franka Kimono A w ogóle ja tutaj nigdy nic nie tego! A to mój ulubiony gatunek.. Ekhem. Moje ulubione? Jeśli chodzi o całokształt to saga BG, ma wszystko. Wszystko. Jak na tamte czasy, to nawet grafikę (te wszystkie kolorki!!) Klimat? Fallout (wszystkie części, trójka i NV jak dla mnie fajnie się wpasowały w nową erę). Jednak brakuje mi tu zawsze towarzyszy, większej ilości rozmów, ciężko było się tak dobrze zżyć z postacią. Jednak świat, zadania, klimat i tryb hardkorowy w 3 i NV... bueno. Planespace: Torment, też ma tu swoje miejsce. Prawie płakałem przy tej grze za pierwszym razem. Z nowych Dragon Age 1... i 2... tak, tak, jedna lokacja, zmuła, kostiumy itp. ale huk z tym. Mi się podobało. Coś musiało się RPGowego pojawić w świecie fantasy w ostatnich latach i ciesze się, że był to DA. Jednak na podium nie wpada, bo przeszedłem tylko raz i pół, a BG przestałem liczyć jak nauczyłem się przechodzić jedną postacią. Icewind Dale... ach klimat... ach fabuła. Bosko. Brak rozmów między towarzyszami, całą historię i otoczkę personalną postaci musiałem sobie dorabiać sam. Aż w końcu zacząłem przechodzić jedną postacią... ME nie ma sobie równych jeśli chodzi o SF, ale... ale co innego było w tym? Jaj mi to nigdy nie urwało, ale nie powiem, gierki fajne. Dobra grafa, muza, postaci i rozgrywka... nie licząc za dużej ilości szczelania. Jak strzelać to jak w The Last of Us, niech każdy strzał się liczy, a wrzucanie elementów strzelanek do rpgów jest słab. Autoattack i wybieraj taktykę, a nie jedna umiejętność na minutę. Tak czy siak... BG - Fallout prowadzą.. Graliście w Shadowrun Returns? Ja se zainwestowałem i jestem zadowolony. Co prawda system zapisów wkurza, ale usprawnią to w dodatku no i społeczność moderska... miodzio. Jak dla mnie klasa sama w sobie jeśli idzie o cRPG cyberpunk, bo Deus Ex nie lubię (szczelanie, szczelanie, skradanie się brak drużyny, towarzyszy, mało w tym rpga oprócz rozmówek).
__________________ Pół człowiek, a pół świnia, a pół pies ^(`(oo)`)^ |
03-01-2014, 01:05 | #60 |
Reputacja: 1 | Skyrim - fajnie się podróżuje, ale postacie strasznie płaskie i fabuła nudna Dragon Age - podróże i wrogowie do bani, ale relacje w grupie super i fabuła też niezła Wiedźmin II - walka super, fabuła super, podróże do kitu Jednak z tej trójki zdecydowanie najlepszy jest Skyrim, ponieważ moderzy robią z nim cuda poprawiając bardzo wiele rzeczy Czyli zostaje czekać na Wiedźmina III i oby świat był w nim duży |