marcin9800

Skoro kolega dał znać o KOTOR to się wypowiem co do tej gry.
KOTOR 1 i 2 to Świetne gry zrobione na tle star wars, jak cRPG przystało
można stworzyć własną postać którą będziemy na drodze do końca fabuły zła czy dobra.
Dla mnie gra KOTOR 1 jest najlepsza niż druga.

 

__________________
Jaszczuroludzie są i będą wszędzie w każdym uniwersum
Me gusta

Miszkus

Baldurs Gate wiadomo ma to coś, ale przeszedłem tylko raz i nie wracałem. Jednak Icewind Dale ma ten zachęcający klimat i mimo tego, że nie jestem wielkim fanem takich drużynowych RPG, to jednak do Krain Lodowego Wichru wracam często. KOTOR 1 wiadomo. Fallout, szczególnie 2. No i Wiedźmin.

 

PanDwarf

Top 10

Ghotic
Ghotic 2 noc kruka
Wiedzmin
Wiedzmin 2
Baldurs gate 2 cienie amn
Icewind dale 2 + dodatki
Torment
Diablo 2
Dragon age 1
Dragon age 2

 

Ogryzek Szatana

Najlepszy... Diablo 1. Do dzisiaj co jakiś czas sobie przejdę jedynkę, zabiję Diablo i odłożę na kolejne dwa-trzy lata. Gra ma dla mnie ultra klimat, dobrą fabułę i wysoką grywalność. Graficznie również mnie urzeka, a motyw muzyczny z miasta wrzuciłem na playlistę ulubionych, a ogólnie to muzyki growej nie słucham.
Dwójka nie jest zła, wręcz przeciwnie, ale jest na tyle inna, że nie pobudza tych samych receptorów co jedynka. Trójka... najlepszy system walki jaki widziałem w hack and slashach, rozwałkę czuć w palcach kiedy się klika, najgorsze wszystko inne, najbardziej bezcelowa gra wszech czasów.

Warto wymienić również Baldur's Gate 2, gra w którÄ… nie jestem w stanie już grać przez wrażenie déjÃ- vu, a szkoda, bo fabuÅ‚a jest wciÄ…gajÄ…ca, a mechanika daje sporo zabawy, chociaż trochÄ™ zamula. Jedynka byÅ‚a mierna, fabuÅ‚a chyba lepsza niż nastÄ™pcy, ale wszystko inne gorsze, wÅ‚Ä…czajÄ…c w to tragiczne zadania poboczne (pÅ‚ytkie i bez polotu fetch questy), zepsuty poziom trudnoÅ›ci i plejadÄ™ nieciekawych postaci do drużyny.

Knights of the Old Republic również ograłem, przeszedłem kilka razy, może nawet kilkanaście. Gra do wybitnych nie należy, ale jest bardzo grywalna i ostatnio zakupiłem port na telefon, faja sprawa.
Dwójka niestety niedokończona, pocięta i śmierdzi skokiem na kasę, jadącym na popularności jedynki. Nigdy mi się nie podobała, włączając w to fabułę.

Jest jedna gra, którą uważam za wybitną, jednak nigdy jej nie ukończyłem. Planescape: Torment.
Tytuł ma genialne postacie poboczne, fabułę oraz klimat, nie najlepiej w parze z tym idzie kiepska mechanika, która się zwyczajnie nie sprawdza. Jest nudna i zepsuta, prawdopodobnie przez nią nie udało mi się wytrzymać przez całą grę, chociaż dzisiaj zaliczyłbym ją na cheatach i skupił się na samej fabule, bo warto. Gra jak dobra książka.

Gdzieś tam nadal tli się uczucie do Neverwinter Nights. Dzisiaj jest już dla mnie niegrywalna, ale kiedyś tłukłem namiętnie poziomy i przechodziłem moda za modem. Skopana gra, która nadganiała w jakiś dziwny sposób grywalnością i głupotą młodego wieku odbiorcy (czyli mnie).

Nie mogę pominąć Might And Magic 7. Zagrywałem się, gra miała niezwykły klimat oraz sporą grywalność, która niestety jest już archaiczna. Ósemka również nie była złą, ale to zupełnie inny poziom.

Nigdy nie lubiłem serii Elder Scrolls, chociaż w Obliviona grałem sporo, nie miałem nic lepszego na konsolę, za to zdecydowanie za dużo wolnego czasu.

Dalej jakiś stosik gier pokroju Gothica 1, Jade Empire, Arcanum (kolejna gra z utworem muzycznym wśród ulubionych), Septerra Core, Fallout 2, Wampir Maskarada czy Ishar 3.

Powyższe nie uwzględnia gier exclusive na konsole o których mógłbym napisać z drugie tyle tekstu, albo i więcej. Takie Legend of Mana, Star Ocean 2 czy Suikoden 2 do dzisiaj są bardzo grywalne, ale playstation to złota konsola.
Czy Harvest Moon liczyć jak rpg? Skoro Diablo się liczy...

 

goorn

Diablo siÄ™ nie liczy :P Jakie to cRPG, jak nie ma nic z odgrywania postaci. Po prostu h'n's i tyle.
A co do Tormenta, to nigdy nie rozumiałem komentarzy, że skopana mechanika, czy walka. Nie różniło się to jakoś specjalnie od BG czy innych, a poza tym jak ktoś miał życzenie, mógł prawie całą grę przejść bez walki. A i żałuj, że nie dotrwałeś do końca, jeśli fabuła Ci się podobała, to końcówka po prostu miażdży.

 

Blodwyn

Oczywiście Gothic, Wiedźmin, Ice Wind Dale.

 

Anonim

Arcanum, Fallout, Fallout 3

 

Ogryzek Szatana

Jeżeli elementami rpg w GTA jest spalanie tłuszczu i skill jazdy na rowerze, to musimy pojąć jedno - standardy w nazywaniu czegoś rpg są w świecie gier elektronicznych skopane.

Na dobrą sprawę, to w żadnym rpg nie odgrywa się postaci, tylko wybiera opcje dialogowe, a to jak i co postać dokładnie powie jest dedykowane przez predefiniowane wypowiedzi. Nie chcę tutaj się sprzeczać o nic, po prostu ciężko jest klasyfikować coś zbyt dosłownie.

Wniosek mam jeden, crpg = rozwijanie statów.

Torment miał zepsutą mechanikę w porównaniu do Baldura. Cały system magii nie działał, można było pauzować, rzucić czar, odpauzować na milisekundę, rzucić czar, powtórz dopóki nie skończą się czary. Ogólnie, cała mechanika dnd nie pasowała do stylu tej gry, była zupełnie zbędna, źle wykorzystywana i grze znacznie lepiej zrobiłaby mechanika specjalnie pod nią. Baldura bez mechaniki dedekowej sobie nie wyobrażam na przykład.

 

goorn

Nie będę wchodził w dyskusje o tej mechanice, bo zwyczajnie przechodząc grę kilka razy ani przez jedną sekundę mi to nie przeszkadzało. Zwyczajnie tego nie widzę :P

Co do "Wniosek mam jeden, crpg = rozwijanie statów." ośmielę się nie zgodzić. 3/4 tytułów dzisiaj byłoby cRPG, więc to wyjątkowo słaby sposób, by orzekać co jest cRPG, a co nie jest.
A wybieranie opcji dialogowej jest w jakiś sposób odgrywaniem postaci, chociaż oczywiście w znacznie ograniczonym stopniu.

Gry jak Diablo mają swój własny gatunek jak wspomniałem i nie wiem po co na siłę wpychać je do crpgów.

 

Ogryzek Szatana

Po pierwsze, hack and slash (zakładam, że to o niego chodzi) to element mechaniki gry, a nie gatunek. Diablo to, będąc specyficznym, action rpg. Co ma wspólnego action rpg z rpg? Rozwijanie postaci, odnosząc się do bardziej mainstreamowych systemów papierowych (jak dedeki).

Po drugie, ja również nie zgadzam się z określaniem gry o levelowaniu postaci i skilli jako rpg, ale tak teraz wrzuca się ten termin. Gry mają element rpg, jeżeli posiadają statystyki do rozwoju czy system levelowania. Elementy rpg posiadają dzisiaj prawie wszystkie gry, jak zauważyłeś, chociaż tak naprawdę obok rpg to nawet nie leżało.